Oliwia Karch Numer: 6/13 1995
Czuję się częścią przyrody jak kwiaty, grzyby, trawy, ptaki, ryby… To cudowne uczucie … Nie mogłabym bez niej żyć. Przyroda to jedna z najpiękniejszych rzeczy we wszechświecie. Gdyby ktoś chciał opisać chociaż jeden...
Jorge Luis Borges Numer: 4/11 1995
Skrada się szary, w ostatnim zmierzchu i pozostawia swe ślady na brzegu rzeki bez imienia, tej, która gasiła pragnienie jego gardła, a której wody nie powtarzają gwiazd. Tej nocy wilk jest cieniem, który jest...
Numer: 4/11 1995
Zwierzęta się bronią. Z większym lub mniejszym powodzeniem. O niemalże udanej akcji bezpośredniej, jaka miała miejsce w 1509 roku na ziemiach polskich pisze Mikołaj z Hussowa w poemacie „Pieśń...
Numer: 3/10 1995
Nie jest łatwo uprawiać zieloną filozofię W pracy dla Ziemi istnieją dwa style działania. Pokorny wobec natury i konsekwentny wobec zabijających ją ludzi i drugi, który usiłuje być pokorny (czasami szczerze się starając),...
Numer: 3/10 1995
First Sight of Land Gdyby dano mi wybór by porzucić swoje ciało na rzecz innego Na skraju światła wilki czekają aż stracimy moc czekają na nasz upadek Porzucę moje ciało Nakarmię nim wilki Udam się w podróż do domu...
Marcin Guzior Numer: 7/7 1994
*** Grzebiesz marzenia zrywając kwiaty Zostaw je a ptak odwdzięczy się śpiewem ukojenia Elegia o ziemi śląskiej Matko Święta, Zrozpaczona Ziemio Śląska, Rozrywana tępotą ludzką, Ciemiężona ślepym egoizmem, Zmiłuj się nad...
Leon Sęk Numer: 4-5/4-5 1994
nie było nas a był już las potężny niezmierzony w koronach drzew rósł ptaków śpiew a były ich miliony przez setki lat roznosił wiatr zielone boru pieśni nie było nas – był jeszcze las –...
Marcin Guzior Numer: 4-5/4-5 1994
Wspólnicy wiatrem hula wilk – z drzewem za pan brat Wiedza czy wiesz że stan twej wiedzy nie przystaje do gwiazd?! *** Powstaje powoli, przejaśnia nocne myśli pierwszym oddechem słońca… Wtulony w mgły zwoje, opada...
Nietota Numer: 2/2 1994
Telefony naprawdę nie istnieją To tylko fantazja człowieka Więc nie przetrwają długo Ludzka fantazja dobiega kresu Nie warto na niej polegać Posłuchaj Ziemi Zaprasza Cię do tańca Deszcz spłuka Twoje łzy Mając za nic nierealne wspomnienia...
Stanisław Krasnowolski Numer: 1/1 1994
Hiob Tutaj nie ma nadziei. Ludzie zaludnili Ziemię, i uczynili ją sobie poddaną. Rządzi tłum, lub władcy gorsi i głupsi niż przeciętny człowiek. Cóż może zdziałać ten, który zaczął widzieć I zobaczył...