Miesięcznik Dzikie Życie poleca książkę Menno Schilthuizena „Ewolucja w miejskiej dżungli”
Ukazała się książka Menno Schilthuizena „Ewolucja w miejskiej dżungli”, prezentująca dostosowywanie się zwierząt i roślin do ludzi. Patronat medialny nad wydaniem książki objął Miesięcznik Dzikie Życie.
Z publikacji Menno Schilthuizena dowiecie się, że:
- w japońskim mieście Sendai czarnowrony nauczyły się wykorzystywać ruch uliczny do rozłupywania orzechów,
- populacje londyńskich podziemnych komarów w wyniku mutacji dostosowały się do zróżnicowanych środowisk linii metra,
- u jaskółek zmienił się kształt skrzydeł, by ptaki te miały większe szanse na przeżycie przy autostradach,
- miejskie ćmy, poznawszy zagrożenia, jakie rodzi kontakt ze światłem, starają się go unikać,
- słynne zięby Darwina z Wysp Galapagos zaczynają dostosowywać długość dzioba do… korzystania z fast foodów?
Ewolucja nie jest tylko kwestią dinozaurów i odległych epok. Możemy ją obserwować tu i teraz! W dodatku człowiek wcale nie musi odgrywać w tej historii roli czarnego charakteru. W ślad za ludźmi pojawia się bowiem ogromna obfitość żywności, dogodne schronienia oraz stanowiska nadające się do lęgów i ogólnie nowe możliwości bytowe. Wszędzie w mieście – przy krawężnikach, na poboczach dróg i na dzikich tarasach dachowych – społeczności roślin współewoluują w kontakcie z sobą nawzajem, z mikroorganizmami w glebie i w powietrzu, z owadami i innymi bezkręgowcami, które je zjadają i zapylają, a także ze środowiskiem miasta.
Menno Schilthuizen w swej książce pokazuje, że ewolucja może postępować znacznie szybciej, niż Darwin ośmielił się marzyć.
Książkę można nabyć w Wydawnictwie Feeria wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/ewolucja-w-miejskiej-dzungli.
Menno Schilthuizen – pracownik naukowy Muzeum Historii Naturalnej w Lejdzie, zajmuje się biologią ewolucyjną na tamtejszym uniwersytecie. Interesuje się przede wszystkim tym, jak środowisko stworzone przez człowieka wpływa na ewolucję otaczających nas zwierząt i roślin. Jego artykuły można przeczytać w „New Scientist”, „Time”, „Science”. Z pasją opowiada o swoich odkryciach w radiu i telewizji. Współorganizuje wyprawy biologiczne przeznaczone dla ludzi niezwiązanych bezpośrednio z nauką.
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot korzysta z dotacji instytucjonalnej w ramach programu Demokracja w Działaniu.