Więcej dróg – mniej dzikiego
Problem budowy autostrad i dróg szybkiego ruchu tylko na pierwszy rzut oka może się wydawać nie związany z ochroną dzikiej przyrody. Oprócz argumentów typowych dla „miejskiej” ekologii (wzrost natężenia ruchu, hałas, spaliny etc.), przeciwko tego rodzaju inwestycjom można wytoczyć znacznie cięższe działa. Autostrady bowiem nie powstają w próżni, lecz lokalizuje się je na terenach przyrodniczych, nierzadko cennych, a nawet jeśli są to tylko „zwykłe” obszary, to i tak budowa autostrady oznacza ogromne straty w substancji przyrodniczej.
Przede wszystkim ma miejsce kolejna, daleko posunięta fragmentaryzacja ekosystemu, pocięcie go na małe, wzajemnie odizolowane skrawki. Przyrodzie wydziera się kolejne miejsca, zajmuje ostatnie enklawy dzikiego życia, dzieli i rozdrabnia spójny i całościowy niegdyś obszar. Nie sposób oczekiwać, że pozostanie to bez wpływu na kondycję tego ekosystemu, a w szerszej perspektywie – całej przyrody. Niżej prezentujemy fragmenty „Oceny oddziaływania autostrady na środowisko odcinek Kowal (gr. woj. płockiego) – Łódź (Tuszyn)”,stworzone przez rzeczoznawców wskazanych przez ówczesne Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na potrzeby oceny planów lokalizacji A-1. Tylko ten jeden przykład pokazuje jak wielkim zagrożeniem dla przyrody są nowe inwestycje, a przecież łącznie sieć autostrad ma obejmować znacznie więcej kilometrów niż ta przykładowa, o której poniżej.
(rem)
„Modyfikacja warunków siedliskowych spowodowana budową i eksploatacją drogi może zdegradować te biocenozy”.
„Na trasie projektowanej autostrady A-1 tereny o najwyższych walorach przyrodniczych i krajobrazowych występują na odcinku węzeł Brzeziny – węzeł Stryków”. Trasa przecina tu centralny obszar chronionego krajobrazu w woj. łódzkim (...) W wylesionej i generalnie ubogiej przyrodniczo i centralnej części Polski jest to teren wymagający wzmożonej ochrony”.
(rozdz. 5.5 – Szata Roślinna)
„Najbardziej brutalną ingerencją w środowisko przyrodnicze jest wytyczanie i budowa nowych dróg wysokich klas technicznych (przede wszystkim autostrad i dróg ekspresowych), szerokich i przystosowanych do dużego natężenia ruchu na znacznych odległościach, co wymaga w miarę prostych przebiegów. Przy trasowaniu tego rodzaju dróg nie ma możliwości uwzględnienia lokalnych warunków rzeźby, układu siedlisk itp. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest ponoszenie wysokich strat przyrodniczych, zwłaszcza na odcinkach przebiegających przez tereny leśne, zadrzewione i podmokłe.
Przyrodnicze skutki przecięcia różnych ekosystemów są tym większe z im wyższą klasą drogi mamy do czynienia. Autostrady i drogi wyższych klas technicznych przede wszystkim tworzą bariery uniemożliwiające rozprzestrzenianie się zwierząt i roślin, utrudniają wędrówki zwierząt, powodując degradacje ekosystemów przez podział ich przestrzeni na mniejsze części co przyczynia się do zmniejszenia różnorodności biologicznej. Stanowią też zagrożenia bezpośrednie dla zwierząt przez częste kolizje z samochodami, w wyniku których zwierzęta ponoszą śmierć lub ciężkie rany oraz powodują zagrożenia pośrednie - płoszenie zwierząt, tworzenie ekologicznych pułapek świetlnych, zwiększenie zachorowalności w wyniku spożywania roślin skażonych zanieczyszczeniami transportowymi. [...]
Tereny łąk i pastwisk są również wykorzystywane przez wiele gatunków zwierząt. Na terenach podmokłych i w dolinach rzek, stanowią płazów i owadów. Towarzyszą im liczne gatunki ptaków oraz ssaków takich jak: myszy, łasice, zające, dziki, sarny.
Osobniki tych gatunków zajmują pewne tereny zgodnie ze specyfiką i biologią danego gatunku. Droga przecinająca ekosystem łąkowy z jednej strony bezpowrotnie niszczy pewną jego część, a z drugiej zaburza ukształtowaną strukturę terytorialną fauny. Stanowi barierę dla zwierząt, utrudniając wzajemne kontakty i migrację.
Wśród różnego rodzaju użytków – rolnych, leśnych i łąkowych oraz tzw. nieużytków gospodarczych (a użytków ekologicznych) obszary bagienne i torfowiskowe pełnią szczególną rolę ekologiczną. Należą one do obszarów najzasobniejszych pod względem przyrodniczym i wymagają szczególnej ochrony, albowiem bardzo łatwo ulegają degradacji.
Tereny wodno-torfowiskowe stanowią ostoję wielu gatunków fauny, na szczególne podkreślenie zasługuje ich rola jako miejsc lęgowych awifauny wodno-błotnej. Bogactwo gatunkowe i występowanie licznych populacji gatunków rzadkich same w sobie stanowią zasób przyrody (różnorodność biologiczną) zasługująca na ochronę oraz są wskaźnikami unikalnych warunków środowiska przyrodniczego. [...]
Wody otwarte z przyrodniczego punktu widzenia należy rozpatrywać wraz z terenami do nich przyległymi, ponieważ tylko część gatunków na stale trwale jest związana ze środowiskiem wodnym (np. ryby). Znaczna część gatunków (płazy, ptaki, ssaki) wykorzystuje to środowisko częściowo, korzystając równocześnie z terenu doliny rzecznej lub obrzeży jezior, czy stawów.
Droga przecinając wody otwarte niszczy część terenów przyległych do wód. Często mniejsze cieki przy budowie drogi są wpuszczane w przepusty rurowe, a oczka wodne lub małe zabagnienia (na trasie lub w sąsiedztwie) są zasypywane. powoduje to zmian w możliwościach wykorzystywania środowiska wodnego przez faunę oraz zmiany w roślinności terenów przywodnych”.
(rozdz. 9.3 – Budowa autostrad i skutki przecinania systemów przyrodniczych).
Remigiusz Okraska
Opracowano na podstawie materiałów Towarzystwa Ekologicznego Transportu udostępnionych przez Rafała Górskiego.