Wiersze
Przylaszczka
O!
Jakże piękno ulotne
tak krótko trwa
spojrzałem ledwie
a już płatki
śnieżyły błękitem
na ścieżce
moich leśnych powitań
pożegnań
Ile jeszcze dni
wracać tu będę
na skraj lasu
by pod cieniem dębu odpocząć
przed nieskończoną drogą
Marzec 2005
Skraj lasu.
Mirostowice Dolne
*przylaszczka (Heopatica nobilis), kwitnie bardzo krótko, 8-10 dni
Dokąd
Ani kroku wstecz
Ani chwili wytchnienia
A woda wzbiera cierpliwie
A ogień już wrze w kamieniu
Żary, lipiec 2005
Na jednym metrze
Nikomu nie przeszkadzając
zmieściliśmy się
na jednym
kwadratowym metrze Ziemi:
brzoza
mrówka
kamień
i ja
Żary, lipiec 2005
Objawienie
podniosłem kamień
upuszczony niechcąco niegdyś
będąc jeszcze dzieckiem…
…i ujrzałem oto
zgarbiony do ziemi
mrowie stworzeń wszelakich
a wszystkie wypełzły z onej planety
rozchodząc się pośpiesznie
w siedem stron świata
przed moim przeraźliwym spojrzeniem
Żary, lipiec 2005
Zanim obejmiesz
Zanim obejmiesz drzewo
Wysłuchaj je
Przeproś
Być może
Ono nie pragnie
Twojej czułości
Żary, lipiec 2005
Ucisz głos
Umyj ręce w strumieniu
Odpocznij na kamieniu
Wsłuchaj się w litanię
Ptaków, chmur i drzew
Wyjdź na drogę
Nie spiesz się
Ucisz głos
A gdy już siebie usłyszysz
Przemów jak najciszej
W ciszy
Albo zostań w lesie
Pośród ptaków, chmur i drzew
Modlitwę duszy zmów
Niech cię śpiew uniesie
Krutyń, sierpień 2005