DZIKIE ŻYCIE

Nauka czytania śladów

Sylwia Szczutkowska

Zastygłe zimą otwarte przestrzenie lub gęsty, mokry od deszczu las. Pilny obserwator przyrody szybko dostrzeże, że każdy z tych krajobrazów tętni dzikim życiem. Nie musi bezpośrednio obserwować zwierząt, by wiedzieć, że są obecne.

Świadectwem bogactwa leśnego, polnego lub wodnolądowego życia jest wielość śladów bytności zwierzyny – tropy, odchody, miejsca żerowania czy odpoczynku. Przecinając trasy wędrówek zwierząt lub natrafiając na miejsca ich przeszłej obecności, obserwator uważnie pochyla się nad śladem i… rozumie otaczający go świat przyrody.


Ślady niedźwiedzich pazurów na świerku, Bieszczady. Fot. Sylwia Szczutkowska
Ślady niedźwiedzich pazurów na świerku, Bieszczady. Fot. Sylwia Szczutkowska

Tym, którzy chcą odkrywać tajemnice leśnej (i nie tylko) fauny, gorąco polecam książkę „Sztuka tropienia zwierząt”, autorstwa znanych naukowców – prof. Włodzimierza Jędrzejowskiego z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży oraz prof. Wadzima Sidarowicza z Instytutu Zoologii Narodowej Akademi Nauk Republiki Białorusi w Mińsku. Po raz pierwszy na polskim rynku ukazała się bowiem książka, która pozwala bez cienia wątpliwości na rozpoznawanie tropów i odczytywanie śladów zostawianych przez dziko żyjące zwierzęta.

Całość podzielona jest na rozdziały poświęcone najważniejszym gatunkom ssaków występujących w Europie Środkowej i Wschodniej – dużym ssakom kopytnym, małym i średnim oraz dużym drapieżnikom, zajęczakom, gryzoniom i ssakom owadożernym. Nauka czytania śladów obejmuje w sumie 48 gatunków zwierząt, począwszy od majestatycznego żubra, a skończywszy na najmniejszym ssaku żyjącym w Polsce – ryjówce malutkiej.


Odcisk tylnej łapy niedźwiedzia brunatnego, Bieszczady. Fot. Sylwia Szczutkowska
Odcisk tylnej łapy niedźwiedzia brunatnego, Bieszczady. Fot. Sylwia Szczutkowska

Autorzy dzielą się wieloletnim doświadczeniem i wiedzą na temat biologii gatunku, wyglądu tropów w zależności od warunków środowiskowych i pogodowych, śladów polowań lub żerowania, znakowania terytoriów i areałów osobniczych, wyglądu odchodów, legowisk i innych śladów zostawianych przez zwierzęta. Ogromna wartość poznawcza publikacji i jej praktyczne zastosowanie leży w bogatej ilustracji fotograficznej, która dokumentuje sposób życia i zachowania zwierząt w ich naturalnym środowisku. Odczytywanie śladów nie ogranicza się – jak w większości podobnych publikacji – do tropów.

Niewątpliwą zaletą książki jest jej realizm i organiczność – wszystko jest dokładnie takie, jak w przyrodzie: krew i szczątki ciał zwierząt, których śmierć jest szansą na przetrwanie innych; odchody o różnym kształcie i konsystencji oraz mocz, którymi zwierzęta znaczą swoje areały; spałowane, zgryzione i połamane gałęzie oraz pnie drzew. Nie mogę więc zgodzić się z autorami, że „Sztuka tropienia zwierząt” jedynie uzupełnia istniejącą literaturę. To całkiem nowe spojrzenie i wypełnienie luki, którą tak niechętnie pokazuje się czytelnikowi, że obok żywego istnieje martwe, a dekompozycja współistnieje z siłą twórczą przyrody. Niestety, format książki „Sztuka tropienia zwierząt” utrudnia (o ile nie uniemożliwia) jej wykorzystanie w terenie.

Publikacja adesowana jest przede wszystkim do studentów wydziałów przyrodniczych i osób prowadzących badania terenowe w zakresie ekologii i biologii dzikich zwierząt. Jej adresatem będą na pewno także amatorzy – miłośnicy i pasjonaci przyrody, dla których stanie się niezastąpioną pomocą w nauce i sztuce czytania śladów.

Książka niesie jeszcze jedno, ważne przesłanie: umiejętność dostrzegania rzeczy drobnych i ledwie widocznych, to doświadczanie bogactwa otaczającej nas przyrody w każdym jej wymiarze.

Sylwia Szczutkowska

Włodzimierz Jędrzejewski, Wadzim Sidarowicz, Sztuka tropienia zwierząt, Zakład Badania Ssaków Polskiej Akademii Nauk, Białowieża 2010, zbs.bialowieza.pl