DZIKIE ŻYCIE

Wieści ze świata

Tomasz Nakonieczny

100 mln dolarów na zabezpieczenie praw ludności rdzennej do ziemi

Międzynarodowy Fundusz Gospodarowania Przestrzennego i Leśnego (Land and Forest Tenure Facility) został powołany w 2010 r. przez Inicjatywę na Rzecz Praw i Zasobów (PRI) w celu zwiększenia uznania praw lokalnych społeczności wobec wspólnych lasów i ziemi. Przez 4 lata Fundusz obsłużył 6 pilotażowych projektów w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej, zanim 3 października 2017 r. oficjalnie uruchomił Climate and Land Use Alliance and Acacia przy wsparciu Fundacji Forda oraz rządów Szwecji i Norwegii. Ta instytucja będzie inwestować 10 mln dolarów rocznie przez kolejne 10 lat w zabezpieczanie co najmniej 40 mln ha lasów i terenów wiejskich dla lokalnych i rdzennych społeczności.

Jeśli inicjatywa osiągnie swój cel uda się zapobiec utracie 1 mln ha lasów i uniknąć się emisji CO2 w ilości ponad 500 mln ton. Badania wskazuje, że terytoria zarządzane przez ludność tradycyjną i tubylczą mają niższe wskaźniki wylesiania i degradacji niż sąsiednie obszary, co sugeruje, że zapewnienie im praw do tych terenów może stanowić skuteczną interwencję przy zmianach klimatu. Jak powiedział Nonette Royo, dyrektor wykonawczy Funduszu, badania raz po raz wykazują, że rdzenna ludność to najlepsi zarządcy swoich ziem, którzy od stuleci zachowują zasoby, od których zależą. Według Carina Jämtina, Dyrektora Generalnego Szwedzkiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego, rdzenni mieszkańcy i społeczności lokalne oferują zrównoważone rozwiązania oszczędzające światowe lasy.

Fundusz stwarza tubylczym zarządcom lasów możliwość partnerstwa z rządami w celu zabezpieczenia i ochrony ich lasów. Nowa organizacja zapewnia skuteczne rozwiązania, aby uratować światowe lasy u podstaw – utrzymując zawarty w nich węgiel i chroniąc społeczności, które je wspierają. Opublikowany przez PRI raport wskazuje, że najczęstszą przyczyną konfliktów lądowych w Azji Południowo-Wschodniej jest wymuszanie przez przedsiębiorstwa i rządy na społecznościach lokalnych prywatnych inwestycji w sektory lądowe – rolnictwo, górnictwo, leśnictwo i energia wodna na ich tradycyjnych terytoriach. Według PRI te konflikty występują we wszystkich typach rozwoju gospodarczego – od plantacji oleju palmowego w Indonezji, przez plantacje cukru w Kambodży po projekty energetyczne w Myanmarze.

(Mongabay.com) 

Wiewiórki z góry Mount Graham na skraju wyginięcia

Według ostatniego spisu pozostało jedynie 35 osobników amerykańskiej wiewiórki rudej z podgatunku z góry Mount Graham w Arizonie, jednego z 25 podgatunków tej wiewiórki występującej w Ameryce Północnej. Jeszcze w 2016 r. było ich 252. Przyczyną tak drastycznego spadku populacji były ostatnie liczne pożary lasów (w tym roku aż 79), które spaliły 125 000 akrów.

Do osłabienia populacji przyczyniła się także budowa na górze trzech teleskopów, która spowodowała fragmentację siedlisk. Usunięcie teleskopów pomogłoby odbudować siedliska wiewiórek i zapobiec dalszym zniszczeniom. W pierwszej kolejności jednak należałoby usunąć drewniane domki i obóz biblijny, które są ulokowane w kluczowej części zachowanych siedlisk wiewiórki.

Najbardziej na południe wysunięta populacja rudej wiewiórki amerykańskiej, podgatunek z Mount Graham przetrwał ponad 10 tys. lat w izolacji. W latach 80. i 90. plemię Apaczów z pobliskiego rezerwatu San Carlos walczyło przeciwko budowie pierwotnie planowanych 18 teleskopów na górze Mount Graham uważanej przez nich za świętą. Budowę forsowały Uniwersytet Arizoński i Watykan.

(Tuscon.com, Native American Netroots) 

Kalifornijskie miasta jednoczą się przeciwko odwiertom i szczelinowaniu hydraulicznemu w dnie morza

Rada miasta Oakland zatwierdziła rezolucję przeciwko wierceniom i hydraulicznemu szczelinowaniu w dnie morskim wzdłuż wybrzeży Kalifornii, przyłączając się tym samym do innych miast regionu – Santa Barbary, Los Angeles, Berkeley, Arcata, Goleta, Malibu, San Luis Obispo i Cayucos. Rezolucja jest reakcją na kwietniowe polecenie prezydenta Trumpa, który zachęcił do wzrostu wydobycia ropy i gazu z wód federalnych, co może zaowocować nowymi koncesjami wydobywczymi, pierwszymi od ponad 30 lat.

Obecnie Kalifornijczycy jednoczą się przeciwko lekkomyślnym decyzjom prezydenta, wzywając do rozwoju czystej energetyki, a nie brudnych odwiertów i szczelinowań. Otwarcie Pacyfiku na nowe koncesje przyniosłoby więcej wycieków ropy i substancji toksycznych do wody oraz pogłębiłoby niebezpieczne zmiany klimatu.

Rezolucja z Oakland wzywa do zakazu jakichkolwiek odwiertów i szczelinowań w wodach federalnych i stanowych, zakazu wydawania nowych licencji na wydobycie gazu i ropy z dna Pacyfiku oraz szybkiego wygaszenia wydobycia ze wszystkich istniejących u wybrzeży Kalifornii platform wiertniczych.

Ostatnie pozwolenie na wydobycie u wybrzeży Kalifornii wydano w 1984 r. Obecnie istnieje tam ponad 30 platform wiertniczych i setki mil podwodnych ropociągów i gazociągów. Firmy wydobywcze chcą używać do szczelinowań niebezpiecznych chemikaliów zagrażających morskiemu życiu.

(Centre for Biological Diversity) 

Opracowanie: Tomasz Nakonieczny