Ostrzeżenie dla ludzkości
Apel 15.364 naukowców ze 184 krajów został opublikowany na łamach prestiżowego czasopisma „BioScience”. Stanowi on swoistą przestrogę przed negatywnymi konsekwencjami działań ludzi. Przesłanie jest mocne i wyraziste: nasz wpływ na biosferę jest destrukcyjny i zagraża nie tylko przyrodzie, ale również ludziom.
To już drugie tego typu ostrzeżenie – pierwsze ukazało się 25 lat temu. Jak podkreślają naukowcy od tego czasu sytuacja znacznie się pogorszyła i prawie wszystkie zidentyfikowane wtedy problemy powiększyły się, poza dziurą ozonową, która została wskazana jako przykład dobrego działania na rzecz planety i nas samych.
Obecnie największym zagrożeniem jest niekontrolowana konsumpcja ograniczonych zasobów planety, która prowadzi do dramatycznych zmian. O 26% spadała ilość wody pitnej przypadająca na jednego mieszkańca w porównania do sytuacji sprzed 25 lat. Liczba gatunków ssaków, gadów, płazów, ptaków i ryb spadła średnio o 29%, przy rosnącej o 35% populacji ludzi. Martwe strefy w oceanach wzrosły o 75%. W tym czasie wycięto też blisko 120,4 mln hektarów lasów przekształconych w pola uprawne. Do tego trzeba dodać nieustający wzrost emisji dwutlenku węgla, a co za tym idzie, wzrost średnich temperatur. Jednocześnie sygnatariusze listu przyznają, że zarówno środowisko naukowe, politycy, media, biznes, jak i wszyscy ludzie nie robią wystarczająco dużo, by walczyć o swoją planetę. Jeśli to się nie zmieni, czeka nas „katastrofalna utrata różnorodności biologicznej i niezliczone ludzkie cierpienia”.
By ten dramatyczny scenariusz się nie urzeczywistnił, naukowcy proponują konkretne działania:
- wprowadzenie rozwiązań prawnych zmierzających do skuteczniejszej ochrony środowiska, w szczególności związanych z ograniczeniem eksploatacji i handlu zagrożonymi gatunkami,
- przeciwdziałanie marnotrawieniu żywności poprzez lepszą edukację,
- promowanie diety roślinnej,
- stworzenie większej liczby rezerwatów zarówno morskich, jak i lądowych,
- utrzymanie w dobrym stanie usług ekosystemowych poprzez powstrzymanie zamiany naturalnych siedlisk na pola uprawne czy inne obszary przekształcone,
- przywracanie siedlisk do ich stanu naturalnego, w szczególności lasów, poprzez reintrodukcję rodzimych gatunków, w tym głównie drapieżników,
- rozwijanie edukacji ekologicznej prowadzonej w terenie, szczególnie wśród dzieci,
- większe wykorzystanie odnawialnych źródeł energii i zielonych technologii,
- wprowadzenie programów edukacyjnych ograniczających przyrost populacji ludzkiej,
- wprowadzenie odpowiedniej polityki finansowej wspierającej działania prośrodowiskowe, opartej na uwzględnianiu kosztów zewnętrznych.
„Ostrzeżenie dla ludzkości” to kompleksowa i całościowa diagnoza stanu biosfery i ludzkiej cywilizacji. Za tą diagnozą idą konkretne propozycje działań w sferze przyrodniczej, gospodarczej, społecznej, technologicznej, legislacyjnej i psychologicznej. Profesor William Ripple z Oregon State University (autor listu) wyraża nadzieję, że „… list rozpali szeroko zakrojoną debatę publiczną na temat ochrony naszej planety”. Mamy wszystko, co niezbędne, by zmienić katastrofalny kurs, na którym jesteśmy. Czy skorzystamy z tej szansy?
Prof. Piotr Skubała, Ryszard Kulik
Pełny treść listu: academic.oup.com/bioscience/advance-article/doi/10.1093/biosci/bix125/4605229
Apel podpisało wielu również naukowców z Polski, także znanych z łam naszego miesięcznika.