DZIKIE ŻYCIE

Złudzenie ciała

Wojciech Eichelberger

Zgodnie z rozpowszechnionym dogmatem religijnym i kulturowym ciało człowieka stanowi przestrzeń w sposób wrodzony opanowaną przez siły zła i pozostającą w odwiecznym konflikcie z odrębną odeń przestrzenią ducha.

Dogmat ten jest powodem powszechnej negacji ciała (ucieczki od doświadczania go takim jakim jest) i zastępowania doświadczenia iluzją. Uruchamia się mechanizm samosprawdzającej się przepowiedni. Ciało potraktowane w ten sposób istotnie staje się dla „właściciela” czymś nieznanym niezrozumiałym i groźnym. Taki stosunek człowieka do własnego, naturalnego ciała w pełni determinuje jego stosunek do świata przyrody, która staje się dla niego coraz bardziej zagrażającą, niezrozumiałą i obcą.

Negacja ciała skazuje człowieka i jego bezpośrednie społeczne i biologiczne otoczenie na szereg negatywnych konsekwencji, z których najważniejsze to:

  • Desakralizacja ciała – (przyrody), a w konsekwencji uprzedmiotowienie ciała (ciało to maszyna, towar, narzędzie, przebranie), brak szacunku dla ciała, brak właściwie rozumianej troski o ciało, profanacja intymności i seksu;
  • Deklaratywność cnót, czyli brak kontaktu z cielesnym, rzeczywistym przeżyciem poczucia jedności, miłości i współczucia wobec innych ludzi, zwierząt i świata;
  • Deficyt energii życiowej na skutek konieczności utrzymywania w stałym napięciu dużych grup mięśni w celu kontrolowania i blokowania spontanicznej aktywności organizmu (przyrody). Skutki uboczne to: brak kontaktu z emocjonalno cielesnym „kompasem” – pozwalającym odróżniać to, co dla organizmu (przyrody) dobre od tego, co złe (dotyczy to np. diety, trybu życia, sposobów kontaktowania się z ludźmi, sposobów leczenia się, wyborów moralnych), a także głuchota na sygnały alarmowe pochodzące od naszego organizmu dotyczące np. przeciążenia stresem, potrzeby wypoczynku, zatrucia i utraty równowagi chemicznej i energetycznej organizmu. Siłą rzeczy ten sam rodzaj głuchoty dotyczy sygnałów płynących z otoczenia społecznego jak i przyrodniczego.

Wojciech Eichelberger

Publikowany tekst jest częścią większej całości, która była zbiorem tez do dyskusji. Wojciech Eichelberger jest psychoterapeutą, autorem pojęcia „ekologii strachu” przeciwstawionej „ekologii wglądu” (zrozumienia głębokich przyczyn kryzysu ekologicznego).

Kwiecień 1995 (4/11 1995) Nakład wyczerpany