DZIKIE ŻYCIE

Słowackie drapieżniki i ich kłopoty

Radosław Szymczuk

W grudniu 2004 r. opisaliśmy sprawę odstrzału wilków i niedźwiedzi na Słowacji. Tamtejsze Ministerstwo Środowiska wydało zgodę na odstrzelenie w okresie od 20 września do 15 grudnia 2004 r. 80 niedźwiedzi. Decyzję podjęto na wniosek myśliwych, którzy domagali się odstrzelenia 124 niedźwiedzi. Chodziło głównie o zwierzęta nie wyrządzające żadnych szkód oraz o 19 niedźwiedzi „szkodników”, które w różny sposób wchodzą w konflikt z człowiekiem. Natomiast prowadzony od 1 listopada 2004 do 15 stycznia 2005 r. odstrzał wilków nie był w ogóle limitowany. W poprzednim sezonie, według oficjalnych danych, odstrzelono 113 wilków i 13 niedźwiedzi (pozwolenie obejmowało 71 osobników tego ostatniego gatunku). Dopiero teraz możemy podsumować sytuację w obecnym sezonie łowieckim.


Rys. Magdalena Warszawa
Rys. Magdalena Warszawa

W 2004 r. na Słowacji zastrzelono 19 niedźwiedzi, które nie wyrządzały żadnych szkód (miano ich zastrzelić 63) oraz 9 niedźwiedzi „szkodników”, które napadały na ludzi i zwierzęta. Poza tym zdechło 9 niedźwiedzi (np. potrąconych przez samochód), jednego zabił kłusownik.

Dzięki międzynarodowej kampanii w obronie wilków i niedźwiedzi udało się uratować 50 osobników tego drugiego gatunku, ponieważ znacznie przesunięto czas wydawania pozwoleń na odstrzał oraz dlatego, że niektórzy myśliwi – mimo iż mieli pozwolenie – nie podjęli polowań ze względu na negatywnie nastawione media i opinię publiczną. W tym roku jednak środowiska łowieckie zaczęły zabiegać o pozwolenia już w styczniu. Do dziś jednak nie jest znana sytuacja nielimitowanego odstrzału wilków w 2004 i 2005 roku.

Pomimo tego, iż słowacka populacja wilków ma znaczenie ogólnoeuropejskie, to jednak nie chroni jej w wystarczający sposób ani prawodawstwo państwowe, ani umowy międzynarodowe czy dyrektywy Unii Europejskiej. Do dwóch najważniejszych dokumentów  Dyrektywy Siedliskowej i Konwencji Berneńskiej Słowacja złożyła pewne zastrzeżenia właśnie w sprawie ochrony wilka. Według ekologów z Lesoochranárskego Zoskupenia VLK, nie ma ku temu żadnych powodów. Ponieważ organy Unii Europejskiej zaakceptowały tenże fakt, tym samym uczestniczą one w destrukcji populacji wilków na Słowacji. Efektem tych działań jest uniemożliwienie naturalnego powrotu wilków na terytorium krajów europejskich, w których pierwotnie występowały. Przez Słowację przechodzi zachodnia granica ciągłego występowania wilków w Europie. Od stanu populacji wilków i zaprzestania ich zabijania na terytorium Słowacji zależy powrót wilków na Węgry i do Czech. Jednocześnie zabijanie wilków na terenach przygranicznych z Polską wpływa negatywnie na ich populację w naszym kraju.

Nikt nie zna aktualnej liczebności wilków na Słowacji. „Action plan for the conservation of Wolves in Europe” (Boitani, 2000) podaje, iż na Słowacji żyje 350-400 wilków. Te dane nie są jednak potwierdzone żadnymi badaniami opartymi na długotrwałej obserwacji populacji wilków. Jedynymi danymi statystycznymi są informacje z kręgów myśliwskich, które jednak nie są wiarygodne. Liczebność wilków jest w nich znacznie przesadzona: w 1999 r. – 1240 wilków, w 2000 r. – 1281, w 2001 r. – 1113, w 2002 r. – 924, w 2003 r. – 973.

Zarówno dane mówiące o liczbie 400 wilków, jaki i dane myśliwskie, podające liczbę 1000 osobników, są tym bardziej absurdalne, gdyż w ogóle nie biorą pod uwagę całorocznej dynamiki populacji wilków na Słowacji. Podstawową jednostką rozrodczą u wilka jest wataha. Liczba tychże na Słowacji w przeciągu ostatnich dziesięciu lat wynosiła od 33 do 39. Całoroczny przyrost był stosunkowo stały (średnio cztery młode na watahę), co dawało ok. 150 wilków rocznie. Ale o ile przed dziesięcioma laty przeciętne stado wilków na Słowacji liczyło 5-8 osobników, to obecnie jego liczebność wynosi 3-5 zwierząt.


Rys. Eliza Szafert
Rys. Eliza Szafert

Całoroczna dynamika populacji wilków przed dziesięcioma laty przedstawiała się następująco: na wiosnę było na Słowacji około 35 watah (5-8 wilków na watahę), tj. ok. 250 wilków, do nich dochodziło 150 młodych, w związku z czym na jesień było na Słowacji ok. 400 wilków. Z tejże grupy legalnie i nielegalnie odstrzeliwano ok. 150 wilków, co spowodowało, iż na wiosnę znów było ok. 250 wilków. Obecnie watahy mają minimalną liczebność, ale jest zachowany ten sam przyrost – 150 wilków rocznie. Na wiosnę jest ich ok. 150, po przyroście stan na jesień wzrasta do 300 sztuk. Z tego legalnie lub nielegalnie zostaje odstrzelonych ok. 150, czyli tyle, ile wynosi całoroczny przyrost.

Jeśli mówimy o liczebności wilków na Słowacji, należałoby również uwzględnić fakt, że wielkość populacji cyklicznie wzrasta dwukrotnie wraz z upływem pór roku, by następnie powrócić do pierwotnego poziomu. Wielkość watah znajduje się na dolnej granicy możliwości biologicznych wilków, w związku z czym dalsze polowanie na wilki odbije się na liczebności watah.

Lesoochranárske Zoskupenie VLK zajmuje się długoletnim monitoringiem terenowym wilków i według ich ustaleń na wiosnę faktyczna liczba wilków wynosi 130-150 osobników. Na podstawie jedynego spisu drapieżników, mającego szeroki zasięg, przeprowadzonego przy udziale urzędników państwowych, myśliwych, naukowców i zoologów terenowych ustalono, iż dane oparte na statystykach myśliwskich zostały pięciokrotnie przeszacowane dla terenu, na którym przeprowadzono liczenie. Gdyby ten współczynnik nałożyć na oficjalne statystyki myśliwskie dla całej Słowacji, populacja wilków w tym czasie liczyłaby tylko 185 osobników, co odpowiada mniej więcej liczbom, które podaje VLK.

Na Słowacji nie jest też znana struktura socjalna, wiekowa oraz płciowa populacji wilków.

Pomimo tego poluje się na wilki przez 2,5 miesiąca w roku bez żadnych ograniczeń. Można je zabijać od 1 listopada do 15 stycznia na całym terytorium Słowacji z wyjątkiem małych korytarzy prowadzących do Czech i Węgier. Myśliwi mogą wystrzelać wszystkie wilki w poszczególnych pasmach górskich. Zgodnie z prawem, można nawet organizować zbiorowe polowania na wilki.

Nie ustanowiono górnej granicy liczby złowionych osobników, zabijane są zarówno młode, jak i osobniki alfa. Efektem tego jest rozbijanie watah oraz destabilizacja socjalna i wiekowa całej populacji. W latach 1968-2003 na terytorium Słowacji zostało odstrzelonych ponad 2800 wilków. Skala odstrzału wilków w roku 2004 i na początku roku 2005 nie jest znana nawet stosownym organom państwowym.

Nie zostały ustanowione żadne kary za nielegalny odstrzał wilków w czasie okresu ochronnego, ani za polowanie w niedozwolony sposób. Jednocześnie nie powstał żaden system kontroli trofeów z upolowanych wilków, w związku z czym nie da się sprawdzić, czy polowanie na wilki nie miało miejsca w okresie ochronnym.

Autorytety odpowiedzialne za populację wilków na Słowacji nie organizują żadnych kampanii medialnych na rzecz ochrony tego gatunku, objaśniających jego rolę w ekosystemach leśnych oraz obalających mity o krwiożerczości i rzekomym zagrożeniu dla ludzi. Co gorsza, zabijanie wilków jest nieustannie w mediach przedstawiane jako niesamowity męski i sportowy wyczyn.

Jedynym zrealizowanym przedsięwzięciem, mającym na celu ochronę wilków było powołanie w 2001 r. narodowej komisji ekspertów ds. dużych drapieżników. Powstała ona po tym, jak w 1999 r. zniesiono całoroczną ochronę wilków. Głównymi zadaniami komisji miało być stworzenie narodowego planu ochrony drapieżników oraz opracowanie środków bezpieczeństwa, które dotyczyłyby programu polowań na duże drapieżniki. Komisja ta obradowała po raz ostatni w roku 2002 i od tego czasu nie odbyło się żadne posiedzenie. O losie dużych drapieżników decydują ludzie, którzy nie posiadają odpowiedniej wiedzy o rzeczywistej sytuacji drapieżników na Słowacji i nie zostali zaakceptowani przez komisję ekspertów.

Wilki na Słowacji powodują minimalne straty wśród zwierząt hodowlanych, nie zdarzają się przypadki ataków na ludzi. Zwierzęta te mają pozytywny wpływ na stan zdrowotny populacji dzikich zwierząt, tym samym obniżają straty gospodarcze, które się z tym wiążą – a mimo to wilki są prześladowane i zabijane.

Za wprowadzeniem całorocznej ochrony wilków opowiada się 45 słowackich organizacji ekologicznych. Poprzez liczne akcje o zasięgu międzynarodowym przeciwko odstrzałowi wilków na Słowacji w 2004 r. (demonstracje w Czechach i w Polsce oraz listy protestacyjne z wielu krajów europejskich), na problem zwrócona została także uwaga innych państw.

Radosław Szymczuk

Dziękuję Annie Patejuk za pomoc przy tłumaczeniu z języka słowackiego materiałów przydatnych przy pisaniu tego tekstu.

Czerwiec 2005 (6/132 2005) Nakład wyczerpany