DZIKIE ŻYCIE

Wieści ze świata

Tomasz Nakonieczny

Tubylczy delegaci na COP 23

Podczas ostatniego Szczytu Klimatycznego w Bonn COP 23 Indianie z peruwiańskiej Amazonii byli reprezentowani przez Peruwiańskie Międzyetniczne Stowarzyszenie Rozwoju (AIDESEP). Delegaci wzięli udział w spotkaniach bilateralnych z przedstawicielami różnych państw, organizacji społecznych. Jak pokazały poprzednie Szczyty Klimatyczne, rdzenni ludzie i społeczności lokalne odgrywają fundamentalną rolę w dyskusjach na temat przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Ich głos, jako obrońców lasów na kilku kontynentach oraz jako grupy najbardziej zagrożonej konsekwencjami kryzysu klimatycznego, powinien być usłyszany i wzięty pod uwagę.

Na ubiegłorocznym Szczycie reprezentanci rdzennych społeczności prezentowali swoje pomysły, propozycje, wiedzę przodków i strategie klimatyczne. Rezultatem tych studiów i ekspertyz tubylczego programu było pięć publikacji zawierających opis strategii i uczestnictwa: „Czynienie Widzialnego Niewidzialnym” – tubylcze spojrzenie na wylesienia w peruwiańskiej Amazonii; „Udział Kobiet z Plemienia Kechwa” – plan adaptacji do zmian klimatycznych w dorzeczu Cumbaza; „REDD+ Amazońskich Tubylców” – publiczna polityka i narodowy program; „Strategia Klimatyczna AIDESEP” i „Żądania Terytorialne Rdzennych Mieszkańców Amazonii”.

(SERVINDI) 

Francja zburzy dwie duże tamy na rzece Selune

Rząd francuski w listopadzie 2017 r. podjął decyzję o rozbiórce dwóch zapór na rzece Selune w Normandii – tamę Vezins (35 m) i La Roche qui boit (15 m). Oprócz Francji, która jest w tej kwestii liderem, w Europie od Hiszpanii po Finlandię usuwanych jest wiele mniejszych i przestarzałych piętrzeń. Uwolnienie rzeki Selune będzie się wiązało, jak dotąd z pierwszą w Europie rozbiórką tak dużych zapór. To wielki krok w przywróceniu bogactwa życia do tej rzeki, m.in. łososi atlantyckich oraz węgorzy, których wędrówki zostały zatrzymane na dziesięciolecia przez istniejące tamy. Dzięki usunięciu betonowych przeszkód również rumosz rzeczny będzie mógł się swobodnie przemieszczać wzdłuż nurtu i uczestniczyć w kształtowaniu koryta i ujścia rzeki do oceanu.

Fragmentacja rzek na skutek budowy zapór i innych hydrotechnicznych barier stała się przyczyną katastrofalnego spadku w ilości populacji i gatunków ryb i innych słodkowodnych organizmów w Europie. Usunięcie tych barier odwraca negatywne procesy i zapewnia inne korzyści dla społeczności zamieszkujących okolice rzek, jak np. dochody z wędkarstwa. Rządowa decyzja o usunięciu tych dwóch tam na rzece Selune nie byłaby możliwa bez ścisłej i długotrwałej współpracy stowarzyszeń rybackich i francuskich przyrodników. Decyzja ta może pomóc zrewolucjonizować podejście krajów europejskich do rzek – zamiast wznosić nowe tamy, zacząć rozbiórkę istniejących i umożliwić dzikiemu życiu powrót do rzek.

(European Rivers Network) 

Indianie Ponca przyjmują Prawa dla Przyrody aby powstrzymać hydrauliczne szczelinowanie na swych ziemiach

Indianie Ponca zamieszkują niewielki rezerwat w Oklahomie. Tereny wokół rezerwatu, a nawet w samym rezerwacie zostały doświadczone aktywnością firm wydobywających gaz łupkowy. W wyniku hydraulicznego szczelinowania rejon ten stał się epicentrum licznych trzęsień ziemi. Tylko do października w 2017 r. odnotowano ich 448 (wcześniej cały stan Oklahoma był praktycznie wolny o trzęsień ziemi). Członkowie plemienia zaś zaczęli zapadać na rozmaite choroby wywołane skażeniem wody, które wręcz dziesiątkowały ich populację. Woda w każdej jednej studni w rezerwacie jest zbyt skażona, aby się nadawała do picia, pojenia zwierząt, a nawet do mycia. „Wszyscy wiemy, że woda to życie. Lata zabijanie ryb związane ze szczelinowaniem są efektem przyrodniczego ludobójstwa” – powiedział Casey Camp-Horinek, członek Rady Plemiennej Ponca. „Dotyczy to nas wszystkich, jako ludzi, ponieważ przemawiamy w imieniu tych, którzy nie mają głosu, a więc jeleni, bydła, istot latających. Jesteśmy szczelinowani na śmierć, więc nadszedł czas, aby zająć stanowisko dla naszych ludzi i bronić tej ziemi”.

Ruch na Rzecz Praw dla Przyrody współpracuje z plemieniem, aby pomóc mu w radzeniu sobie z wydobyciem gazu łupkowego poprzez wykorzystanie praw w ochronie ziemi oraz zdrowia ludu Ponca. Już dziesiątki społeczności w USA oraz kilka państw, jak Nowa Zelandia, Indie, Ekwador i Boliwia przyjęły prawa, które nakazują zaprzestanie traktowania przyrody jako własności do zniszczenia. W ramach prawnych dotyczących praw dla przyrody uznaje się prawa ekosystemów do istnienia i regeneracji ich istotnych cykli życia. Wspomniane społeczności i kraje wykorzystują te nowe ramy prawne, aby chronić ludzi i społeczności naturalne przed szkodliwymi działaniami, w tym szczelinowaniem hydraulicznym. Zmieniają ludzkie prawa, by dostosować je do prawa naturalnego. „Co najważniejsze, składamy dzięki naszemu Stwórcy, Wakondzie” – powiedział Casey Camp-Horinek – „Wierzymy, że modlitwy i otrzymane wskazówki prowadzą nas do dalszej ochrony naszej Matki Ziemi, która podtrzymuje nasze życie oraz przygotowują drogę dla przyszłych pokoleń”.

(IC Magazine) 

Opracowanie: Tomasz Nakonieczny