DZIKIE ŻYCIE

Tanatonauci i ich tanatocenozy. Woda w „bezwodnym” rezerwacie przyrody

Łukasz Misiuna

Dzikie związki

Lata temu przeczytałem dziwną, dobrą książkę z gatunku SF, epopeję o podróży naukowej do świata umarłych. Książka „Tanatonauci” Bernarda Werbera jest o tym, jak lekarz i biolog, przyjaciele z czasów dzieciństwa, decydują, że chcą poznać, co znajduje się po drugiej stronie życia. Czyli co jest po śmierci. W misję wysyłają więźnia skazanego na dożywocie. Książka jest z pogranicza SF, biologii, mitologii, transcendencji.

Dziwogłówki i przekopnice. Fot. Łukasz Misiuna
Dziwogłówki i przekopnice. Fot. Łukasz Misiuna

Suchy dół

Od prawie czterech lat mam możliwość eksplorowania kałuż w rezerwacie przyrody „Krzemionki Opatowskie”. Najpierw mogłem je zobaczyć. Potem zaobserwowałem, że w niemal bezwodnym rezerwacie ściągają mnóstwo życia. Przychodzą tam wilki, jelenie, łosie, przylatywały bociany czarne, gołębie siniaki, żurawie, żołny, witezie żeglarze i wiele innego życia. Tyle mogłem zobaczyć, bo tyle zobaczyć pozwalał mi mój język. Jednocześnie „granice naszego języka są granicami naszego poznania”.

Mówię o kałużach w tak zwanym kamieniołomie bodzechowskim, który znajduje się w granicach rezerwatu przyrody „Krzemionki Opatowskie”. Kamieniołom prawdopodobnie powstał na początku XX wieku, a wydobywano w nim wapień na topik do wielkich pieców hutniczych. Wydobycie miało miejsce do 1960 r. Po zaprzestaniu eksploatacji złoża, kamieniołom stał się wysypiskiem odpadów przemysłowych ostrowieckiej huty. W latach 90 XX wieku rozpoczęto proces rekultywacji kamieniołomu i z jego czaszy wybrano wielkie ilości poprzemysłowego żużla. Na początku lat 2000. XXI wieku zakończono rekultywację, odsłonięto i pozostawiono odkrywkę geologiczną. Wtedy kamieniołom zaczął żyć swoim nowym życiem, w którym stery „przejęła” sukcesja wtórna, z wolna zamieniając krajobraz poprzemysłowy w krajobraz dynamicznie zmieniających się siedlisk i warunków przyrodniczych1.

Kałuża w Kamieniołomie Bodzechowskim. Rezerwat przyrody Krzemionki Opatowskie. Fot. Łukasz Misiuna
Kałuża w Kamieniołomie Bodzechowskim. Rezerwat przyrody Krzemionki Opatowskie. Fot. Łukasz Misiuna

Kamieniołom bodzechowski jest częścią doliny sudolskiej (lub inaczej suchodolskiej). Jest to w okolicy najdłuższe i najgłębsze obniżenie terenu. Dolina jest sucha (stąd nazwa suchodół), pozbawiona strumieni czy źródlisk. Cały obszar leży na północ od opływającej go rzeki Kamiennej ze swoją doliną. Jest płaski, nieco pofałdowany, zbudowany z przepuszczalnych, jurajskich skał wapiennych, piaskowców i iłów. Procesy rzeźbotwórcze w tej okolicy zachodzą bardzo powoli. Krajobraz geologiczny robi wrażenie niezmienionego, „zasuszonego” w swojej bezwodności2. Podobnie teren interpretowany jest w jednej z wersji Planu Ochrony rezerwatu3, gdzie napisano o rezerwacie: „Na terenie rezerwatu Krzemionki Opatowskie brak stałych cieków. Natomiast okresowo mogą pojawić się strugi wykorzystujące obniżenia suchych dolinek denudacyjnych występujących na stoku wzniesienia”. Natomiast w innej części pojawia się taki zapis: „Na terenie opracowanej części rezerwatu brak jest typów siedlisk i zbiorowisk nieleśnych”.

Tymczasem dolina suchodolska jest nie tylko zbudowana z przepuszczalnych skał, ale także bezleśna w pewnej swojej części i wyścielona iłami. To oznacza, że w zagłębieniach terenu tworzą się niemałe i dość liczne… kałuże. W dodatku są one dość trwałe. Rzeczywiście w niemal całkowicie leśnym i niemal całkowicie bezwodnym rezerwacie takie rozległe kałuże dają niezwykłe szanse niezwykłym organizmom. Niemniej teza o braku siedlisk nieleśnych i bezwodności rezerwatu nie wytrzymuje weryfikacji w terenie.

Na tym otwartym obszarze stwierdzono płat chronionych muraw kserotermicznych Festuco-Brometea (zbiorowisko sucho i ciepłolubne). Zbiorowisko jest jednak w stanie degradacji. Mimo to rośnie tu między innymi ożanka właściwa, która jest gatunkiem rzadkim i bliskim zagrożenia oraz dziewanna rdzawa, umieszczona w czerwonej liście roślin Polski ze statusem DD (data deficient – brak jest wystarczających danych, aby jednoznacznie określić stopień zagrożenia danego gatunku). Duża część murawy kserotermicznej zdominowana jest przez trzcinnika piaskowego4. Na tej niewielkiej kserotermie można obserwować niezwykłą koncentrację ciepłolubnych i zagrożonych gatunków bezkręgowców. Przylatują tu smukwy kosmate. To jedyne stanowisko w okolicy bardzo rzadkiego i zagrożonego gatunku motyla, modraszka ariona, ale też miejsce dobre dla siodlarki stepowej i nadobnika włoskiego. Można tu też obserwować gniewosze plamiste.

Martwa przekopnica wiosenna. Fot. Łukasz Misiuna
Martwa przekopnica wiosenna. Fot. Łukasz Misiuna

Gorący punkt

Kiedy przygotowywałem naukowy obóz chiropterologiczny z dr. hab. Mateuszem Ciechanowskim, Mateusz zapytał mnie o „wodę” w rezerwacie. Chodzi o to, że nietoperze lubią żerować nad zbiornikami wodnymi. Latem, w nocy, to lokalne centra życia. Wskazałem lejki krasowe (w tym słynny Kał Cebuli) w rezerwacie, które uchodzą za najtrwalsze tutaj zbiorniki z wodą. Wskazałem też te rozległe kałuże. Wyniki odłowów nietoperzy w tym miejscu były świetne. Najlepsze dla całego rezerwatu. Badania wykazały rozród takich gatunków jak mopek zachodni, nocek duży, borowiaczek i nocek Bechsteina5.

Woda, nawet tak mała i nietrwała w rezerwacie bez wody ściąga mnóstwo istot. One „korespondują” ze sobą na różne sposoby. Również tak, że jest wiele bezkręgowców, na które polują nietoperze, ptaki, płazy, gady, inne bezkręgowce. Mateusz rzucił pomysł, żeby ściągnąć tu dr. hab. Pawła Buczyńskiego, hydrobiologa. No więc napisałem do wtedy nieznanego mi profesora. Przyjechał z żoną, dr Edytą Buczyńską, też hydrobiolożką. I „otworzyła się puszka Pandory”. Badania tej dwójki odkryły zupełnie dotąd nieznany świat „Krzemionek Opatowskich”. Ważki, chruściki, chrząszcze wodne, w tym gatunki rzadkie i zagrożone.

Prace Działu Przyrody Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim, dzięki zaangażowaniu specjalistów z różnych ośrodków naukowych w Polsce prowadzą do zmiany sposobu postrzegania rezerwatu przyrody „Krzemionki Opatowskie”.

Kamieniołom Bodzechowski – panorama. Fot. Łukasz Misiuna
Kamieniołom Bodzechowski – panorama. Fot. Łukasz Misiuna

Okazuje się bowiem, że bliskość doliny Kamiennej oraz obecność kałuż i lejów krasowych pozwala na występowanie w granicach rezerwatu gatunków wodnych, nawet tych związanych bezpośrednio z wodami płynącymi. Na uwagę zasługuje stwierdzenie bardzo rzadko występującego w Polsce gatunku chruścika, znanego zaledwie z kilku stanowisk Limnephilus hirsutus. To gatunek wykazany z Gór Świętokrzyskich tylko z okolic Krajna i ze Świętokrzyskiego Parku Narodowego.

Hydrobiolodzy wykazali, że pojawia się tu przynajmniej 12 gatunków ważek, w tym zalatująca znad Kamiennej trzepla zielona.

W kałużach żyją też różne gatunki chrząszczy. Na szczególną uwagę zasługuje stwierdzony przez Pawła Buczyńskiego Macronychus quadrituberculatus, bardzo rzadko i nielicznie występujący w Polsce i Europie gatunek chrząszcza wodnego. Jest on związany z naturalnymi rzekami o kamienistych brzegach i pełnych martwego drewna. Taki charakter ma właśnie rzeka Kamienna płynąca na wysokości Krzemionek.

Swoje badania prowadziła tu także Izabela Persona, lepideptorolożka. Udało jej się zaobserwować kilka rzadkich, ciepłolubnych gatunków ciem. To właśnie w kamieniołomie występuje najwięcej (w porównaniu do innych części rezerwatu) gatunków motyli uznawanych za zagrożone i parasolowe.

To także jedyne miejsce występowania w rezerwacie kumaka nizinnego i zaskrońca. Jak na bezwodny rezerwat, zadziwiająco dużo tu wodnych organizmów.

Umierające dziwogłówki i zadychry. Fot. Łukasz Misiuna
Umierające dziwogłówki i zadychry. Fot. Łukasz Misiuna

Kapsuła czasu i tanatonauci

Paweł Buczyński dostrzegł w jednej z kałuż coś całkiem dla mnie niezwykłego: gatunek liścionoga, zadychrę pospolitą6, znaną z paru stanowisk w Polsce. W sezonie 2025 poszedłem obserwować te „efemeryczne, nietrwałe akweny” już w kwietniu. Dopiero w czerwcu zobaczyłem moich tanatonautów. Przekopnicę wiosenną i dziwogłówkę pospolitą, a potem jeszcze zadychry pospolite. W setkach, tysiącach osobników. Szczególnie przekopnice są zadziwiające. To organizmy, które istnieją na Ziemi w niemal niezmienionej formie od ponad 200 milionów lat. Dziwogłówki i zadychry są jak Obcy ze współczesnych filmów SF, przypominają niektóre istoty z „Avatara” i paru innych filmów. Przekopnice potrafią przeczekać w zaschniętej kałuży nawet kilkadziesiąt lat, aż nadejdą sprzyjające warunki, żeby opuścić stadium jaja. Zadychry i dziwogłówki wytrzymują nieco mniej. Co więcej przekopnice jedzą właściwie wszystko, mają troje oczu „na plecach” i jedzą odnóżami „pod brzuchem”, nigdy nie mogąc zobaczyć co konsumują. Rozmnażają się zarówno na zasadzie partenogenezy, jak i płciowo w zależności od tego, co jest im potrzebne do przetrwania. To zadziwiająco przystosowane do przeżycia istoty. Zdaje się, że dobór naturalny nie ma tu nic do poprawy. Ewolucja „wyprodukowała” organizm doskonały. W skrajnie zmiennych i niepewnych warunkach one potrafią trwać dziesiątki lat i czekać na właściwy moment. Tak naprawdę robią to około 230 milionów lat w sposób w zasadzie niezmieniony.

Warto dodać, że przekopnice, dziwogłówki i zadychry należą do gatunków szybko znikających z wielu miejsc na kontynencie europejskim.

Obserwować te niezwykłe organizmy to jak podróż kapsułą czasu. Wstecz. Kałuże w wysokich temperaturach bardzo szybko wysychają. W wielu miejscach zostaje tylko ich muliste dno, pełne... półżywych liścionogów. To wygląda jak masowy grób tysięcy organizmów, które zostaną spetryfikowane. Można tu obserwować jak powstawały skamieliny miliony lat temu. Również skamieliny znajdowane są w rezerwacie obficie, co daje jeszcze jeden wymiar temu co się w nim dzieje. W tej „zupie śmierci i życia” było mnóstwo kijanek rzekotek, rozmaitych chrząszczy wodnych, kumaki nizinne, trafił się też zaskroniec. Coś niebywałego. Nad wszystkim latało pełno motyli różnych gatunków i ważek. Na wysychającym dnie największej kałuży znajdował się odciśnięty w błocie trop szczura. Musiał na tym wszystkim żerować.

Smukwa kosmata. Fot. Łukasz Misiuna
Smukwa kosmata. Fot. Łukasz Misiuna

Tak powstaje tanatocenoza, czyli wspólny „grób” wielu różnych organizmów, który powstał w krótkim czasie i uśmiercił wiele istnień w niemal jednej chwili.

Tyle że przekopnice, zadychry i dziwogłówki raczej przetrwają do kolejnego sezonu, w którym warunki będą korzystne dla ich „zmartwychwstania”. Paradoksalnie to właśnie ta duża zmienność, dynamika i swoista nieprzewidywalność tutejszego ekosystemu, pozwalają na intensywne zmiany populacji niektórych gatunków i gwałtowne pojawianie się innych, niby znikąd. Niby donikąd.

Jak tanatonauci z książki, mkniemy statkiem kosmicznym „Ziemia” przez czas i bezkres w nadziei na nie-śmiertelność. Jako współtowarzysze przekopnic i całej reszty. Każdy starając się ocaleć wbrew temu, że Ziemia jest pokryta grubą warstwą ciał niezliczonych istot, która to warstwa powstawała od chwili pojawienia się tu pierwszego, żywego organizmu. Tak samo ich ciała i nasze ciała staną się mikroskopijną częścią tej a-biotycznej kołderki, w którą wtulają się kolejne pokolenia, kolejnych gatunków. Wapienno-piaskowcowo-ilasta kołderka kamieniołomu bodzechowskiego poddana została eksploatacji przez człowieka, wydobyta na powierzchnię, następnie zasypana odpadami, oczyszczona, a teraz znowu tętni życiem.

Nie ma jednak innego prawa niż to, że statek z nami na pokładzie mknie i nikt poza nami nie jest zainteresowany naszymi rozterkami, potrzebami i uniesieniami. Przekopnice, zdaje się, „pojęły” to. I nie dążą do zmiany. Dążą do ana-biozy.

Łukasz Misiuna

Kierownik Działu Przyrody Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim, oddział Muzeum Archeologiczne i Rezerwat „Krzemionki”.

Przypisy:
1. Rudy, kuźnice i huty żelaza. Rzecz o dawności fabryk żelaza nad rzeką Kamienną położonych. Kamieniołom bodzechowski. Erasmus Minerator. 03.11.2015, erasmusminerator.blogspot.com/2015/11/kamienioom-bodzechowski.html [dostęp: 09.07.2025].
2. Środowisko geograficzne. Józef Kowalski w: Ostrowiec Świętokrzyski. Monografia historyczna miasta. Wydawnictwo Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim, 1997.
3. Plan Ochrony Rezerwatu Przyrody „Krzemionki Opatowskie” – część przyrodnicza na okres od 01.01.2007 do 31.12.2026. Radom 2006. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej w Warszawie.
4. Inwentaryzacja szaty roślinnej pola górniczego rezerwatu krzemionki oraz sposoby jej ochrony, Szymon Czyżewski i Lara Mołoniewicz. Warszawa 2022. Na zlecenie Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu „Krzemionki”.
5. Nietoperze rezerwatu przyrody „Krzemionki Opatowskie”. Wikar Z., et al. 2022. XXIX Ogólnopolska Konferencja Chiropterologiczna. Poznań.
6. Buczyński P., Buczyńska E., Misiuna Ł., Zadychra pospolita Branchipus schaefferi Fischer, 1834 (Crustacea, Anostraca) stwierdzona w rezerwacie przyrody, „Krzemionki Opatowskie” (Polska Centralna), Naturalia 9: 23-32, 2023.

Największy akwen rezerwatu Krzemionki Opatowskie. Kałuża pełna życia. Fot. Łukasz Misiuna
Największy akwen rezerwatu Krzemionki Opatowskie. Kałuża pełna życia. Fot. Łukasz Misiuna
Przekopnice wiosenne. Fot. Łukasz Misiuna
Przekopnice wiosenne. Fot. Łukasz Misiuna