DZIKIE ŻYCIE 29.05.2017

Jaga Kora czyli beskidzka wolność

jaga-kora-2017-img-1714.jpg

Dwóch naszych zawodników uczestniczyło 27 maja w Ultramaratonie Jaga Kora, który prowadził wyjątkowo urokliwymi i pięknymi zakątkami Beskidu Niskiego. Kornel Wojczuk na dystansie 70 kilometrów zajął wysokie szóste miejsce.

Ultramaraton Jaga-Kora na dłuższym dystansie, na którym startowali nasi zawodnicy start i metę miał w Rymanowie-Zdroju. Trasa liczyła prawie 69 km, pod górę ponad 1900 m, wiodła przez Pastwiska, Puławy Górne, Darów, Moszczaniec, Kanasiówkę (na granicy ze Słowacją), Jasiel, Polany Surowiczne, Polańską, Jawornik aż do Rymanowa-Zdroju. Start o godzinie 5.30 w pełnym zachmurzeniu, ostatnie godziny biegu w upalnym słońcu.

Trasa wymagająca, bardzo różnorodna, sporo fragmentów błotnistych, niestety też fragmenty lasu zdewastowane przez wycinkę. Piękny przyrodniczo Jasiel - nieistniejąca wieś tuż przy granicy, urokliwe widoki z Polańskiej czy lasy Bukowicy.

W stawce 61 startujących osób Kornel Wojczuk zajął 6 miejsce, czas 7:24,09; Grzegorz Bożek - 30 miejsce, czas 8:48,55. Pełne wyniki

Na krótszym dystansie 40 km startowały 82 osoby.

Filmy z trasy Grzegorza film1  film2  film3  film4  film5

Galeria zdjęć w naszymi zawodnikami


Kornel Wojczuk na początku podbiegu pod Polańską, około 55 km trasy. Fot. Paweł Duda Fotografia
Kornel Wojczuk na początku podbiegu pod Polańską, około 55 km trasy. Fot. Paweł Duda Fotografia

A tak się wita ostatnią na mecie osobę :)

 A tu film Orzeł z Budapesztu - Beskidzka trasa kurierska Jaga Kora: