Wizje lasu jako zarzewie konfliktów
Lasy w Polsce są bez wątpienia przestrzenią konfliktu. To konflikt wielopoziomowy i długotrwały, toczy się w bardzo szerokim gronie interesariuszy. Według „Słownika języka polskiego” – „konflikt to niezgoda między stronami” lub „różnica między wartościami i postawami”. Obie kwestie można odnaleźć w sporze o lasy.

Różne wizje lasu
Spór ten dotyczy przede wszystkim tego, jak w skali mikro (w każdej jednostce przestrzennej związanej z zarządzaniem lasami) i w skali makro (mozaika lasów gospodarczych oraz lasów pod ochroną) pogodzić ze sobą różne cele i potrzeby przypisywane lasom. Jak z lasów korzystać jako źródła drewna, jako terenu ludzkiej działalności, i jak jednocześnie chronić je pod względem przyrodniczym, ale też pod względem podstawowej trwałości w obliczu zmian klimatu? Na to wyzwanie dwie grupy interesariuszy mają odmienne propozycje pozostając ze sobą w ostrym sporze. Jedna grupa twierdzi, że da się jednocześnie lasy chronić i prowadzić w nich gospodarkę. Druga grupa twierdzi, że prawdziwa ochrona (wybranych) lasów to zaprzestanie gospodarki. Spór wynika z odmiennych wizji lasu, z tego że każda grupa inaczej rozumie to, czym jest las. Ten konflikt przybiera różne konkretne postaci i wybucha na nowo w konkretnych odsłonach. Emblematyczny jest spór o Puszczę Białowieską, niektóre konflikty miały charakter blokad i obywatelskiego nieposłuszeństwa np. w Bieszczadach1 czy na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego2. To zarówno ogólnopolski spór o „kornika”3, jak i lokalny spór w Beskidzie Małym o leśne źródła wody dla miasta Andrychów4.
Nowy konflikt dotyczy wyłączenia z gospodarki 20% terenów leśnych i objęcia ich, niesprecyzowaną do tej pory, ochroną5. Lokalnie toczą się inne konflikty, w jakimś zakresie mapa obywatelskich inicjatyw leśnych stworzona przez Fundację Lasy i Obywatele6 pokrywa się z mapą konfliktów.

Ogromny sektor drzewny obawia się o swoją przyszłość w Polsce. Polska znajduje się w gronie kilkunastu największych producentów drewna na świecie. Sami leśnicy wskazują, że kondycja niektórych lasów w Polsce jest bardzo zła i może się pogarszać, lasy mogą po prostu zamierać (leśnicy mówią o wieloczynnikowym zamieraniu drzew)7. Według danych Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego, w Polsce sektor drzewny wypracowuje około 2,5% krajowego PKB, zapewnia wpływy budżetowe na poziomie przekraczającym 30 mld zł rocznie i zatrudnia bezpośrednio około 350 tys. osób8. Ten system istnieje dzięki przemysłowej eksploatacji polskich lasów. Wielu interesariuszy oraz przeciwstawne cele i potrzeby to gotowy przepis na konflikt o lasy.
Nic nie jest prostolinijne i jednoznaczne jeśli chcemy chronić lasy w dzisiejszym ich kształcie, w czasach Antropocenu. Można chronić wybrane poszczególne elementy przyrodnicze, siedliska oraz całość zachodzących procesów naturalnych, można chronić spójność sieci leśnej (przeciwdziałanie fragmentaryzacji środowiska), można chronić zdolność do retencji wody czy też zdolność do pochłaniania CO2. Można chronić drobne w ogólnej skali powierzchni leśnej starolasy i najcenniejsze lasy o wysokim stopniu naturalności. Można zająć się renaturyzacją / „zapuszczaniem” tego, co zostało odebrane naturze. Można po prostu chronić las przed odlesieniem pod inwestycje (w formie obywatelskiego protestu9), ale też można chronić cenne gospodarczo drzewostany i lasy z powodu zmian klimatu (w formie długoletniego inżynieryjnego programu naprawczego polegającego na przebudowie drzewostanu10).

Istotne jest to, że wybrany typ ochrony może stać na przeszkodzie innym typom ochrony. Ważne jest także to, że to, co dla jednych jest czynną ochroną, dla innych jest jak najbardziej leśną gospodarką. Samą gospodarkę leśną można prowadzić wedle różnych modeli i schematów w kontinuum, od przemysłowych plantacji drzew aż po w pełni naturalne metody hodowli lasów w myśl koncepcji „closer to nature forestry”11. W tym aspekcie można nadmienić, że różne typy gospodarki leśnej mogą być bardziej lub mniej kosztochłonne finansowo, bardziej lub mniej produktywne w drewno, mogą mieć większy lub mniejszy wpływ na klimat. Mogą stwarzać lepsze lub gorsze warunki dla trwałości bioróżnorodności. Leśnicy wskazują na ich rolę w związku ze zmianami klimatu, nowymi patogenami, gatunkami inwazyjnymi, zamieraniem drzewostanów. Zagrożony jest zarówno las gospodarczy, w takim kształcie jaki powstał w ramach działalności leśników, jak i zagrożone są najbardziej cenne lasy pochodzenia naturalnego, ostatnie skrawki dawnych pierwotnych lasów. Zatem i leśnicy, i ekolodzy chcą chronić lasy, co bardzo utrudnia postronnym obserwatorom zrozumienie sporu między nimi.
Należy zauważyć, że istnieje potencjalna wspólna przestrzeń zgodności pomiędzy ochroną lasu a prowadzeniem ekstensywnych działań gospodarczych w lasach (wypas, lasy odroślowe, leśnictwo bliskie natury). Problem ochrony lasu nie zawiera się wyłącznie w sporze pomiędzy zwolennikami wizji lasu „gospodarczego (uprawianego)” a zwolennikami lasu „naturalnego”. To problem ochrony środowiska antropogenicznego, czyli środowiska przekształconego wskutek działalności człowieka i antropopresji. Właściwie całość przyrody w Polsce to system krajobrazów gospodarczych12. Częściowo te krajobrazy wymagają zachowania jako antropogeniczne siedliska cenne przyrodniczo. Podsumowując, dla postronnych osób ta dyskusja znów może stać się niejasna. Które lasy wymagają więcej kontroli inżynierskiej? Które więcej czynnej renaturyzacji (powrót do dawnych form użytkowania lasu), a które więcej „zapuszczenia” / nieingerencji zgodnie z zasadą less is more?
W tym gąszczu wyzwań, sporów, modeli ochrony i gospodarki poruszają się różnorodni interesariusze lasu ze swoimi ideami, potrzebami, propozycjami rozwiązań. Często próba znalezienia konkretnych rozwiązań dla konkretnego lasu prowadzi do konfliktów. Dwie grupy interesariuszy patrząc na ten sam las, mają jego dwie odrębne wizje i szukają rozwiązań dla utrzymania swojej wizji lasu. Im więcej biernej, rezerwatowej ochrony tym więcej przeszkód w gospodarczym wykorzystaniu i kształtowaniu lasu i jego okolic (dla wyższej produkcji drewna, dla myśliwych, dla inwestycji infrastrukturalnych, dla rozwoju masowego ruchu turystycznego, dla deweloperów, dla kontroli „zagrożonej” natury), ponieważ wtedy las przestaje być „darmową” rezerwą dla ludzi potrzebujących coś z nim zrobić, a staje się lasem cennym przyrodniczo i/lub społecznie. Wtedy każda nowa ingerencja wymaga namysłu, refleksji i procedur – pojawiają się nowe koszty, czynnik czasu, potrzeba partycypacji i konsultacji. Im piękniejszy starodrzew tym większa chęć biernej ochrony ze strony przyrodników, ale też chęć udowodnienia ze strony leśników, że to zasługa ich zabiegów i pielęgnacji, ich metody urządzania (ochrony) lasów. Doprowadza to do paradoksalnej dla postronnych obserwatorów sytuacji – jeśli piękny (cokolwiek to znaczy) las jest dziełem pracy leśników i dotychczasowego modelu gospodarki leśnej, to po co go chronić jako rezerwat? Leśnicy mają ten problem, że każde ich zaniechanie działań w lesie (ale też „działania blisko natury”) skutkuje efektem eksplozji wartości przyrodniczej lasu, bo pojawiają się stare biocenotyczne drzewa i drzewa pomnikowe, malowniczy, puszczański krajobraz, gatunki chronione itd. Z perspektywy ekologów każdy las ma potencjał do objęcia go ochroną. Sama przyroda cały czas pomaga w „maskowaniu” poczynionych szkód przyrodniczych odnawiając się po zabiegach leśników. Bezsprzecznie miliony metrów sześciennych drewna muszą co roku wyjeżdżać z polskich lasów. Tego jako społeczeństwo potrzebujemy. Leśnicy jednak mają również ten problem, że każdy ich gospodarczy las to jednocześnie strefa rekreacji, krajobraz bliski społeczności lokalnych, o którym chcą współdecydować. Każdy wjazd ciężkiego sprzętu i każde przyrodnicze zniszczenie mogą być udokumentowane. Działa tu również czynnik NIMBY, czyli not in my back yard („nie na moim podwórku”). Leśnicy cały czas są na widoku publicznym jako sprawcy dewastacji polskiej przyrody, choć sami uważają się za służbę ochrony tejże przyrody. Dlatego cały czas prowadzą rzecznictwo, podkreślając że tak prowadzona gospodarka jest formą ochrony lasu. Przekonują do swojej wizji lasu.

Jedni chcą chronić tylko to, co krytycznie zagrożone, inni to, co dzikie i swobodne, jeszcze inni to, co piękne i malownicze. W dodatku wszyscy mówią nam, że ich celem jest las jako nasze wspólne dobro. Dla jednych przyroda to dziedzictwo, dobro cenne samo w sobie, ostoja zagrożonych gatunków i siedlisk, znikające pustkowia, bezdroża i dzicz, dla innych zalesiony teren potrzebny do różnorodnych celów gospodarczych, także teren wymagający odpowiednich zabiegów i czynnych działań, np. w związku z gatunkami inwazyjnymi czy też masową obecnością „patogenów i szkodników”.
Istnieje zatem wiele bardzo poważnych rozbieżności pomiędzy ochroną lasu a gospodarką leśną, co może napędzać społeczne konflikty o lasy. Które podejście do natury (w danym konkretnym miejscu) jest lepsze, bardziej oczekiwane społecznie – to inżynieryjne czy to nieingerencyjne? Według jakich przesłanek należy o tym decydować? Konflikty zazwyczaj dotyczą realnych, istniejących miejsc, funkcjonujących na styku różnych, rozbieżnych potrzeb, interesów.
Powstaje pytanie, czy korzystając z klasyfikacji konfliktów Christophera W. Moore'a, da się te konflikty nazwać i opisać aby w miarę możliwości uporządkować ich listę i istotę. Moore wyróżnił pięć potencjalnych źródeł konfliktu i tym samym pięć typów konfliktów: relacji, danych, interesów, strukturalny i wartości. Spróbujmy najpierw nakreślić obraz dwóch skonfliktowanych ze sobą zespołów interesariuszy lasu (z dodatkową adnotacją, że wewnątrz tych grup też występują spory i konflikty, nierzadko ostre).

Leśne rezerwaty i leśnictwo bliskie naturze
Po jednej stronie są środowiska, którym zależy najprościej mówiąc na lesie bez przemysłowego leśnictwa i bez przekształceń lasu powodowanych przez nowoczesne, intensywne pozyskiwanie surowca z lasu, a więc bez zrębów, wylesień, upraw leśnych, dróg zrywkowych, składów drewna, oprysków, trzebieży, odwadniania terenu, lasów sadzonych z sadzonek w rzędach jak uprawy rolne, monokultur, bez idei patogenów, szkodników leśnych i wieku rębnego drzew. Las dzieje się sam. To stan końcowy rozwoju biocenozy uwarunkowany lokalnym klimatem. Jak pisał prof. Kazimierz Rykowski „las to rzeka przemian”13. Intensywne leśnictwo nie jest potrzebne do tego żeby lasy mogły funkcjonować i być ostoją dzikiej przyrody, rezerwuarem wody i ekstensywnego korzystania z dóbr lasu. Ta grupa interesariuszy pragnie, aby część lasów w Polsce mogła rozwijać przy prawie całkowitym zaniechaniu prowadzenia prac gospodarczych i hodowlanych. Samoczynnie wystąpi proces renaturyzacji lasów, zaczną żyć swoim życiem w oparciu o naturalne procesy. W jakimś zakresie ci interesariusze chcą dopuścić prace związane z czynną renaturyzacją, przy likwidacji istniejącego odwodnienia, przy punktowej ekstensywnej gospodarce leśnej, dla bezpieczeństwa korzystających z lasów ludzi, itp. Na takich obszarach mogą funkcjonować lasy w różnych „stadiach rozwoju” poddane różnym czynnikom stresogennym, w dynamice przemian lasu – w tym jako wiatrołomy i lasy „umarłe” w procesie odnowy czy naturalnej przebudowy. Takie lasy mają być naturalną odpowiedzią przyrody na przemiany spowodowane katastrofalnym wpływem człowieka na klimat, bioróżnorodność, stosunki wodne. Zarządzanie takimi lasami może być realizowane w kontinuum od całkowicie biernej ochrony po ekstensywne leśnictwo (też np. agroleśnictwo14, lasy śródpolne) związane z ochroną wytypowanych siedlisk i ekosystemów. Z tego lasu będzie mało produkcyjnego drewna, za to będą inne przyrodnicze i społeczne zyski. W takich lasach, naukowcy, przyrodnicy i społeczności będą nadal musieli szukać konsensusu i praktycznych rozwiązań, gdzie i jak punktowo ingerować w przyrodę.
Postulat wyłączenia z intensywnej gospodarki leśnej około 20% polskich lasów odzwierciedla poglądy tej grupy. Zależy im zatem na segregacji lasów na: [1] typ lasów z główną funkcją społeczną i ochrony przyrody oraz [2] funkcją produkcyjną15. To jest ważne w kontekście dyskusji pomiędzy obozem „integracjonistów” a „segregacjonistów”, czyli z jednej strony modelu wielofunkcyjnej gospodarki na każdym, nawet najmniejszym terenie, a z drugiej strony modelu ograniczonej separacji przestrzennej w skali krajobrazu różnych lasów według ich przeważającej funkcji. Innymi słowy, zwolennikom powyższych poglądów chodzi nie tyle o równomierną stopniową „ekologizację” gospodarki w skali całego kraju, ale właśnie o jej większe zróżnicowanie. Po tej stronie jest więcej osób, dla których las jest przestrzenią wolną od ludzkiej infrastruktury, niegodzących się na jego przekształcenia krótko- i długookresowe, ceniących lasy za obecność dzikiej przyrody, naturalnych procesów i malowniczego krajobrazu. Obawiają się o przyszłość lasu, dlatego uważają, że przyroda doznała wielu krzywd od człowieka i trzeba się trochę odsunąć, oddać przyrodzie więcej miejsca. Chcą nowych parków narodowych i rezerwatów jako miejsc pozostawionych przyrodzie. W tej grupie są też ludzie korzystający z lasu rekreacyjnie, którzy w lesie widzą przestrzeń wypoczynku, ciszy, harmonii, którym leśna gospodarka „psuje” te wrażenia i doznania. Czasem niszczenie przez zabiegi gospodarcze bliskiego im lasu staje się egzystencjalnym bólem i zarzewiem walki. Ten zespół interesariuszy chce zmiany, mobilizuje społeczeństwo do swoich postulatów. To ludzie, którzy chcą przeciwdziałać katastrofie klimatycznej i w lasach widzą punkt zmiany. To ludzie, którzy nie chcą „wpychania” w lasy inwestycji, które z racji gabarytów i innych cech nie są pożądane blisko ludzkich osiedli16. Chcą zatem na nowo poukładać relacje człowiek-natura w konkretnych lasach w Polsce i zabezpieczyć ich społeczną oraz przyrodniczą trwałość, zgodnie ze swoimi wizjami lasu jako terenu pod ochroną przed (nadmierną) ludzką ingerencją.


Wielofunkcyjna i zrównoważona gospodarka leśna oraz las jako rezerwa terenowa
Po drugiej stronie są środowiska, którym zależy najprościej mówiąc na lesie kształtowanym przez inżynierów środowiska (leśników), którzy działają z wykorzystaniem naturalnych procesów oraz metod hodowlanych przy tworzeniu lasu zgodnego z ich planem (urządzenia lasu). Takie metody obejmują zbiór i przechowywanie nasion drzew, produkcję sadzonek w szkółkach, zakładanie, pielęgnację i ochronę upraw leśnych oraz drzewostanów. Leśnicy to instytucja zaufania publicznego, mają za sobą 100 lat doświadczeń, zalesiają kraj i w powszechnym odbiorze dbają o lasy w Polsce. Jako inżynierowie środowiska dążą do dostosowania składu gatunkowego lasu do siedliska i wyhodowania dorodnego, zasobnego w cenne drewno lasu, „zdrowego” i odpornego na zagrożenia. Taki las poddawany jest cały czas kolejnym zabiegom sanitarnym i ochronie przed niekorzystnymi czynnikami powodującymi zmniejszenie zasobów drewna lub niższy przyrost masy drzew – dla tych interesariuszy to ważne, bo produkcja drewna jest zasadniczą funkcją lasu. Lasy tworzone przez leśników powinny swoim stanem, wyglądem i wskaźnikami z dumą ogłaszać, że leśnicy znają się na swoim fachu, że w oparciu o swoją najlepszą wiedzę i kunszt wspomagają naturę i tworzą najlepsze możliwe lasy zdolne innych cieszyć swoim wyglądem, charakteryzujące się różnorodnością przyrodniczą, odpornością na zmiany klimatu, a jednocześnie, które będą dawać coraz więcej cennego w gospodarce surowca, jakim jest drewno konkretnych gatunków i asortymentów17. Leśnicy ustalają, kiedy, gdzie i jak dokonać „leśnych żniw” polegających na wyrębie drzew i produkcji surowca oczekiwanego przez różne sektory gospodarki. Las użytkowany to w ich filozofii wspomagany, naturalny proces, który zaczyna się od sadzonek, poprzez hodowlę kolejnych generacji drzew, a który zwieńczony jest wybraną dla nich rębnią. Leśnicy wycinają kolejne pokolenia lasu zgodnie z ustalonym etatem, aby „zasoby drewna na pniu” nie zostały uszczuplone. W ten sposób twierdzą, że ich gospodarka jest trwale zrównoważona bo „ilość lasu” nie spada. W ten sposób powstaje „szachownica lasów” w różnych stadiach prowadzenia gospodarki, setki kilometrów dróg zrywkowych i połacie wygolonych z drzew przestrzeni. Prace leśne po prostu wymagają konkretnej infrastruktury, przemian krajobrazu, w tym gęstej siatki dróg i związane są ze zniszczeniami, które są jednak „minimalizowane” zgodnie z najlepszą fachową wiedzą. Dbałość o las to dbałość o infrastrukturę, która czyni ten las dostępnym, dla ludzi, dla zabiegów, dla ochrony przeciwpożarowej, wreszcie dla wywozu drewna z lasu. Warto nadmienić, że w tej grupie są też ludzie, dla których las to po prostu potencjalny teren inwestycyjny, jak każdy inny. Im więcej form ochrony, tym trudniejsza realizacja pomysłów na rozwój lokalny wymagający różnorodnych przekształceń przyrody / natury – od pierwszej polskiej elektrowni atomowej, fabryki Izery18, przez nowe autostrady, obwodnice miast19 aż po wieże widokowe czy nowe drogi dojazdowe do leśnych ośrodków wczasowych20. Lasy użytkowane łatwiej poddać presji gospodarczej niż lasy ochronne.

W tej grupie ludzi większość będzie zadowolona jeśli w skali Polski wszystkie lasy, oprócz najcenniejszych perełek przyrody chronionych w już istniejących rezerwatach i parkach narodowych, trafią do systemu „trwale zrównoważonej wielofunkcyjnej gospodarki leśnej”21. Zależy im zatem na pełnej integracji lasów w ramach jednolitego systemu. Po tej stronie jest więcej osób „zdroworozsądkowo” podchodzących do lasu jako do przestrzeni wymagającej ludzkiej pielęgnacji oraz gotowych na prowadzenie tam wszelkich potrzebnych działań gospodarczych. Las cenią za jego użyteczność, wolą kontrolę nad drzewostanem niż nieład i chaos lasu naturalnego. Uważają że człowiek ma pełne prawa do wykorzystania przyrody i kształtowania jej zgodnie z potrzebami ludzi. Obawiają się o przyszłość lasów, twierdzą, że lasy wymagają kontroli i wsparcia ze strony fachowców od pielęgnacji i odbudowy drzewostanów w zmieniającym się szybko klimacie. Często są to osoby na co dzień żyjące blisko lasów, które są dla nich terenem codziennych prac gospodarczych. Ten zespół interesariuszy albo nie ma zdania (jest neutralnie niezainteresowany tematem zmian w gospodarce leśnej), albo chce zachowania obecnej sytuacji zagospodarowania lasów. Krytycznie reaguje na przyrodnicze postulaty „wielkomiejskich pięknoduchów”, którzy mówią im jak mają traktować swoją najbliższą przyrodę. Uważają że las to domena fachowców od użytkowania zasobów przyrodniczych. Jaką można mieć wizję lasu bez tych tradycyjnych form użytkowania przyrody?
Typologia konfliktów leśnych
Spróbujmy teraz opisać możliwe konflikty wedle klasyfikacji zaproponowanej przez Moora.
Konflikt danych – pojawia się, kiedy strony konfliktu nie dysponują potrzebnymi danymi, mają różne informacje lub odmiennie je interpretują. Receptą jest tu wyrównanie wiedzy i dostarczenie potrzebnych informacji.
Ten konflikt wynika z różnych definicji lasu, jego odmiennych funkcji i znaczenia w kontekście przyrody, gospodarki, znaczenia dla społeczności lokalnych. Można przyjąć inne definicje lasu i z tych przesłanek wyciągać odmienne wnioski odnośnie ich ochrony, prowadzenia gospodarki, przyszłości w kontekście zmieniającego się klimatu. Czy las wymaga spokoju i odejścia od ludzkiej ingerencji od prowadzenia działań naprawczych, czy właśnie większej kontroli i ingerencji żeby wspomagać jego przetrwanie? Przykładem może być spór o tzw. Leśne Gospodarstwa Węglowe22. Innym przykładem jest konflikt o zarządzanie populacjami dużych drapieżników, np. wilków23. Najbardziej generalny spór dotyczy tego, jaki właściwie las chcemy chronić, w zależności od przyjętej definicji podjęte zostaną inne działania24.

Konflikt relacji – związany jest z silnymi, trudnymi emocjami przeżywanymi w relacji z innymi. Zwany jest też konfliktem pozornym, bo dotyczy nie tyle kwestii merytorycznych, ile emocji i doświadczeń. Aby dojść do rozwiązania potrzeba naprawy relacji między stronami.
Ten konflikt wokół lasów wynika z długoletniej historii walki dwóch obozów, w którym żyją dwie grupy interesariuszy walczące ze sobą o różnie rozumiane dobro lasu. To tygiel emocji, personalnych konfliktów, podziałów środowiskowych i polaryzacji stanowisk. To konflikt, który wyszedł poza środowisko leśne, stał się zastępczym polem do prowadzenia wojny kulturowej pomiędzy środowiskami potrzebującymi mechanizmów podsycania konfliktu do osiągania swoich celów dotyczących polityki, władzy, oddziaływania na innych. Czy można jeszcze usiąść do wspólnego stołu i zawrzeć rozejm, „podzielić się” się lasem i debatować na niższym poziomie emocji? Przykładem może być spór pomiędzy personelem Lasów Państwowych a organizacjami ekoaktywistycznymi25, które, zdarza się, nie darzą się sympatią, często wzajemnie odrzucają możliwość kooperacji.
Konflikt wartości – wynika z odmiennych systemów wartości, różnych światopoglądów. Aby rozwiązać ten konflikt, potrzeba dobrej woli i szukania wartości wspólnych dla wszystkich stron konfliktu.
To konflikt wynikający z różnic w zakresie rozumienia relacji pomiędzy przyrodą a człowiekiem, idei związanych z zarządzaniem środowiskiem, postawami dotyczącymi katastrofy klimatycznej i sposobów jej przeciwdziałania. To najbardziej podstawowy konflikt w aspekcie tego, czy przyroda jest dana ludziom dla ich pożytku czy ma prawo być niezależnym dzikim krajobrazem oraz przestrzenią naturalnych procesów i zjawisk bez ludzkiej ingerencji.
Część społeczeństwa ceni obecny kształt lasów i traktuje go jako naturalny i właściwy, trudno jest im zrozumieć postulaty ekologów i naukowców w zakresie „zapuszczenia” lasów. Taki postulowany brak reakcji na „gnijący”, nieuporządkowany las wydaje się im niebezpieczny i dziwaczny. Te postawy wynikają z powszechnego rozumienia tego, czym jest zdrowy, dostępny, przyjazny ludziom „ogród przyrody”, który wymaga kontroli i kształtowania jego ładu. Dla niektórych osób jest jasne, że człowiek zarządza naturą w taki sposób, żeby mieć z niej pożytek, bo ma niekwestionowane prawo przekształcać ją wedle swoich potrzeb. Dla innych osób jest równie jasne, że człowiek jest niszczycielem przyrody i doprowadził do jej globalnej zapaści. Przykładem może być różnica pomiędzy celami ochrony przyrody opartymi np. na założeniach filozofii głębokiej ekologii Arne Naessa26, a „ekonomicznym” utylitarnym podejściem w oparciu teorię usług ekosystemowych27. Można też wspomnieć o odmiennych wartościach wynikających z odmiennego podejścia do filozofii człowieka, albo jako równorzędnego innym organizmom członka żywej społeczności, albo jako bytu będącego ukoronowaniem stworzenia. Z tej przesłanki rodzą się odmienne światopoglądy wobec przyrody i lasów w szczególności28.
Konflikt strukturalny – wynika ze struktury sytuacji: ograniczonych zasobów, zakresu odpowiedzialności poszczególnych osób i instytucji. Wynika z kształtu systemu, głównie prawnego, regulującego pracę poszczególnych instytucji. Konflikt często uwidacznia się pomiędzy osobami / organizacjami o nakładającej się wzajemnie na siebie odpowiedzialności, które zajmują się tym samym, ale mają inną wizję tego, co należy zrobić. Często przypomina walkę o wpływy i udowadnianie, kto jest ważniejszy i czyja racja ma być na wierzchu. Jego rozwiązanie wymaga zwykle uporządkowania struktur organizacyjnych, opisania zadań poszczególnych osób / instytucji; wskazania zależności i podległości, ustalenia klarownych sposobów rozstrzygania sporów.
To konflikt wynikający z racji systemu władzy nad lasami w Polsce, gdzie istnieje jedna, niezależna od innych, autonomiczna organizacja Lasy Państwowe, która na mocy ustawy sama ustanawia sobie cele do osiągnięcia, środki służące do tego celu, sama rozlicza i kontroluje swoje działania. Przez to jest niedostępna dla osób z zewnątrz, a także jest korporacją z własnym systemem wiedzy i normami postępowania. Obrona spójności tego systemu jest warunkiem utrzymania jego status quo, przez co każda zmiana jest torpedowana jako wyłom, który potencjalnie uruchomi lawinę zmian i niekorzystnie odbije się na lasach w Polsce (największym zagrożeniem jest różnie rozumiana „prywatyzacja” lasów oraz „unijna zielona dyktatura”). Po drugiej stronie są radykalne (w sensie środków postępowania) organizacje „ekoaktywistyczne”, które wobec praktycznego braku dialogu i dysfunkcjonalnych relacji z LP uruchamiają kampanie społeczne i sposoby działania denerwujące decydentów i interesariuszy LP.
Czy jest możliwe większe uspołecznienie lasów, rozszczelnienie systemu wiedzy leśników, a więc większe zróżnicowanie postaw wobec lasów w tej korporacji, bardziej harmonijne wobec demokratycznego zróżnicowania postaw w społeczeństwie? Przykładem takiego konfliktu może być spór dotyczący powoływania nowych parków narodowych w Polsce i prawo weta ze strony lokalnych samorządów29. Innym przykładem jest brak narodowej, nadrzędnej strategii dotyczącej lasów, który powoduje, że korporacja Lasy Państwowe sama sobie ustala cele do realizacji, w zakresie np. ochrony lasów30. Kolejny przykład to organizacja pracy nadleśnictw w oparciu o plany urządzenia lasu (tzw. PUL), które powstają w formacie uniemożliwiającym realną partycypację społeczną (z racji przewag eksperckich leśników oraz kształtu procedur konsultacyjnych)31.

Konflikt interesów – jest związany z niemożnością realizacji potrzeb, osiągnięcia celów. Nazywany bywa też konfliktem potrzeb stron. Ujawnienie potrzeb to pierwszy krok do jego rozwiązania. Dobra komunikacja stwarza szanse jego rozwiązania.
Lasy w Polsce muszą być jednocześnie matecznikiem dzikiej polskiej przyrody, przestrzenią naturalnych procesów środowiskowych, przestrzenią retencji wody, oazą spokoju dla rekreacji i turystyki oraz (jednocześnie) przestrzenią produkcji milionów kubików drewna na potrzeby gospodarki, przez co muszą być odwadniane, meliorowane, dewastowane zrębami i drogami leśnymi, hodowane w celu maksymalizacji produkcji, bronione przed szkodnikami i niekorzystnymi dla produkcji drewna czynnikami. Nie da się jednocześnie zrealizować tych dwóch celów w opinii większości naukowców i organizacji ekologicznych. Lasy gospodarcze (choć nie jako plantacje) i lasy z funkcją ochrony przyrody (choć nie tylko jako rezerwaty ścisłe) powinny być z tego powodu – w opinii ekologów i naukowców – rozdzielone (co kłóci się z ideą wielofunkcyjnej gospodarki leśnej LP). Nie ma zgodności i wiedzy, w jakich proporcjach te dwie kategorii lasów powinny ze sobą współistnieć. Dla wielu osób idea „zapuszczenia” lasów gospodarczych jest roztrwonieniem zgromadzonego majątku narodowego. Czy zwiększenie ochrony pewnych lasów zwiększy presję gospodarczą na inne lasy? Czy zysk jednych społeczności w kontekście ochrony ich lasów poskutkuje stratą innych, gdzie nie będzie takiej ochrony, a gospodarka bardziej intensywna? Przykładem takiego konfliktu może być wprowadzenie tzw. moratorium na wycinki, kiedy to Ministerstwo Klimatu i Środowiska podjęło decyzję o wyłączeniu lub ograniczeniu na pół roku wycinki drzew na terenie dziesięciu lokalizacji w Polsce. Ta decyzja – jak można przeczytać na portalu drewno.pl – uderzyła w sektor drzewny w Polsce, była dla niego kompletnym zaskoczeniem, de facto łamała przyjęte umowy prawne32.
Podsumowanie
Opisane konflikty się na siebie nakładają i wzajemnie wzmacniają. Pierwszym krokiem pomocnym w rozwikłaniu splotu konfliktów jest ich określenie, partycypacyjne opisanie kwestii konfliktogennych z uwzględnieniem proponowanej tu ich typologii, wyszukanie konkretnych sytuacji obrazujących, jak konflikty się zaogniają, a co jest pomocne w poszukiwaniu drogi do ich rozwiązania. Do dyspozycji są dziesiątki przykładów dotyczących zarządzania lasami w Polsce. To sporo lokalnej, konkretnej wiedzy, która może być wykorzystana systemowo. Tam można szukać przykładów, jak lepiej chronić miejsca przyrodniczo cenne. Jak leśnictwo może zmieniać schematy swojej działalności. Jak mediować w trudnych sytuacjach, oraz jak kooperować ze społeczeństwem przy tworzeniu lokalnych leśnych planów ochrony spójnych z lokalnymi i środowiskowymi wizjami lasu? Lepsza ochrona lasów w Polsce jest zależna od tego, w jakiej części te konflikty uda się rozwiązać. Ostatecznie konflikty mogą być destruktywne, ale i konstruktywne.
Piotr Knaś
Piotr Knaś – absolwent etnologii i europeistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz studiów podyplomowych w zakresie ekonomii społecznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Pracownik Małopolskiego Instytutu Kultury w Krakowie, w którym odpowiada za dział badań i analiz. Koordynator projektów badawczych i autor raportów na temat sektora kultury. Przewodnik beskidzki i członek Studenckiego Koła Przewodników Górskich, stara się działać na rzecz dzikiej przyrody w Polsce.
Przypisy:
1. Blog na temat okupacji lasu przeciw wycinkom Bieszczadach „Nora 219A”, nora219a.blackblogs.org/dlaczego-okupujemy, dostęp: 11.09.2024.
2. Przemysław Stefaniak, Własnymi ciałami bronią lasu przed wycinką, „Krytyka Polityczna”, krytykapolityczna.pl/kraj/turnicki-park-narodowy-blokada-wycinki-lasu, dostęp: 11.09.2024.
3. Serwis Lasów Państwowych, lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/puszcza-bialowieska, dostęp: 11.09.2024.
4. Marcin Płużek, Andrychów walczy o wodę. Leśnicy chcą wyciąć las. Jest obawa o wyschnięcie źródła, Beskidzka24, beskidzka24.pl/andrychow-walczy-o-wode-wytna-las-wyschna-zrodla, dostęp: 11.09.2024.
5. The Nature Restoration Law passes to restore 20% of Europe's degraded land and sea, iucn.org/news/202403/nature-restoration-law-passes-restore-20-europes-degraded-land-and-sea-0, dostęp 11.09.2024.
6. Mapa interwencji obywatelskich w sprawie lasów, mapy.lasyiobywatele.pl/inicjatywy-obywatelskie.html, dostęp: 11.09.2024.
7. Serwis Lasów Państwowych, lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/coraz-gorsza-sytuacja-lasow-sosnowych-na-opolszczyznie, dostęp: 11.09.2024.
8. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego, Apel branży drzewnej do Premiera RP Donalda Tuska, 21 marca 2024 r., pigpd.pl/apel-branzy-drzewnej-do-premiera-rp-donalda-tuska, dostęp: 11.09.2024.
9. Dorota Abramowicz, Protest przeciw budowie elektrowni atomowej. Blokada drogi w Kurowie, „Zawsze Pomorze”, zawszepomorze.pl/artykul/7252,protest-przeciw-budowie-elektrowni-atomowej-blokada-drogi-w-kurowie, dostęp: 11.09.2024.
10. Komunikat 01/2024 Komitetu Problemowego ds. Kryzysu Klimatycznego przy Prezydium PAN na temat wpływu zmiany klimatu na lasy i lasów na klimat z 5 stycznia 2024 r., pan.pl/wp-content/uploads/2024/01/Komunikat_01_2024_Lasy.pdf, dostęp: 11.09.2024.
11. J.B. Larsen, P. Angelstam, J. Bauhus i inni, Closer-to-Nature Forest Management. From Science to Policy, 08.04.2022, efi.int/publications-bank/closer-nature-forest-management, dostęp: 11.09.2024.
12. Elizabeth Kolbert, Czas olbrzymiej niepewności, „Vogue”, vogue.pl/a/elizabeth-kolbert-czas-olbrzymiej-niepewnosci, dostęp: 11.09.2024.
13. Wywiad z prof. Kazimierzem Rykowskim, Chronić przyrodę skutecznie - to chronić ją wraz z człowiekiem, Nauka w Polsce, naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C88186%2Cprof-rykowski-chronic-przyrode-skutecznie-chronic-ja-wraz-z-czlowiekiem.html, dostęp: 11.09.2024.
14. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agroleśnictwa, Agroleśnictwo. Systemy rolno-drzewne, agrolesnictwo.pl/agrolesnictwo, dostęp: 11.09.2024.
15. Inicjatywa Zaprojektuj Lasy Narodowe!, lasynarodowe.pl, dostęp: 11.09.2024.
16. Agata Kulczycka, Specustawa dla Stalowej Woli. Trzeba wyciąć lasy, by rozwijać miasto. Ale radni są zgodni: „Historyczna szansa”, Wyborcza.pl, rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34962,27329603,specustawa-dla-stalowej-woli-trzeba-bedzie-wyciac-lasy-by.html, dostęp: 11.09.2024.
17. Jan Zajączkowski, Naturalny las w umiarkowanym klimacie półkuli północnej, „Sylwan”, 2001, nr 5: „Leśnik kierując procesami rozwojowymi lasu musi znać prawa rządzące naturalnymi przemianami zespołów biotycznych. Powinien jednak uwzględnić fakt, że procesy zachodzące samorzutnie w przyrodzie nie zawsze przebiegają zgodnie z naszymi celami gospodarczymi oraz co równie ważne, niekiedy nie prowadzą do najkorzystniejszych przyrodniczo efektów (Obmiński, 1977). Należy pamiętać o przestrodze znakomitego leśnika Jedlińskiego, który już w 1928 r. podkreślał, że bezkrytyczne naśladownictwo naturalnej sukcesji musi budzić takie same zastrzeżenia, co i nieliczenie się z prawami natury” (Jedliński, 1928), agro.icm.edu.pl/agro/element/bwmeta1.element.agro-article-61a7bdb6-eb1b-4f56-9bc1-f578029893d5/c/SYLWAN_r.2001_t.145_nr.5_str.5-13.pdf, dostęp: 11.09.2024.
Stanisław Szymański, Ekologiczne Podstawy Hodowli lasów, Warszawa 2001: „Naczelnym bowiem zadaniem lasów jest nieprzerwana produkcja surowca drzewnego, w możliwie krótkim czasie, w dużej ilości i o dobrej technicznej jakości”, agroswiat.pl/ekologiczne-podstawy-hodowli-lasu.html, dostęp: 11.09.2024.
18. Maciej Fijak, Miał być milion elektryków, na razie straszy wycięty las, SmogLab, smoglab.pl/mialy-byc-samochody-elektryczne-izera-zostal-wyciety-las-foto, dostęp: 11.09.2024.
19. Ewa Furgał, Obwodnica Ciechanowa przez środek Lasu Krubińskiego. Kosiński: To nie jest pierwszy zamach na ten las, Cozadzień.pl, ciechanow.cozadzien.pl/ciechanow/obwodnica-ciechanowa-przez-srodek-lasu-krubinskiego-kosinski-to-nie-jest-pierwszy-zamach-na-ten-las/11073, dostęp: 11.09.2024.
20. Aleksander Gurgul, Lasy Państwowe finansują drogi i budują „Eko-park” w Beskidzie Niskim. „Wejście do lasu bez brudzenia butów”, Wyborcza.pl, wyborcza.pl/7,177851,30319202,lasy-panstwowe-finansuja-drogi-i-buduja-eko-park-w-beskidzie.html, dostęp: 11.09.2024.
21. Krzysztof Fronczak, W stronę natury. Zrównoważona gospodarka leśna, Warszawa 2017, lasy.gov.pl/pl/informacje/publikacje/do-poczytania/w-strone-natury/w-strone-natury-1.pdf, dostęp 11.09.2024.
22. Krzysztof Cibor, Piotr Wójcik, Leśne Gospodarstwa Węglowe – Kiepska Wymówka Na Cop24, 2018, greenpeace.org/static/planet4-poland-stateless/2019/06/800e7ce5-800e7ce5-lgw_raport_greenpeace.pdf, dostęp: 11.09.2024.
23. Joanna Wiśniowska, Ściśle chronione wilki stały się gatunkiem intensywnie strzelanym. Co roku w Polsce ginie blisko 150 tych drapieżników, Wyborcza.pl, wyborcza.pl/7,177851,27770085,scisle-chronione-wilki-staly-sie-gatunkiem-intensywnie-strzelanym.html, dostęp: 11.09.2024.
24. Anna Ślązak, Naukowcy: chrońmy lasy, wspierając ich otoczenie i naturalne procesy regeneracji, Nauka w Polsce, naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C82824%2Cnaukowcy-chronmy-lasy-wspierajac-ich-otoczenie-i-naturalne-procesy, dostęp: 11.09.2024.
25. Stanowisko Lasów Państwowych wobec „raportu” Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, 09.07.2021, lasy.gov.pl/pl/kontakt/komunikaty/stanowisko-lasow-panstwowych-wobec-201eraportu201d-pracowni-na-rzecz-wszystkich-istot, dostęp: 11.09.2024.
26. Serwis Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, Filozofia głębokiej ekologii, pracownia.org.pl/o-pracowni/filozofia-glebokiej-ekologii, dostęp: 11.09.2024.
27. Serwis WWF, Czym są usługi ekosystemowe lasów, wwf.pl/czym-sa-uslugi-ekosystemowe-lasow, dostęp: 11.09.2024.
28. Leśnik P. Nalewajek: Przyroda bez człowieka i człowiek bez przyrody nie są w stanie istnieć, RadioMaryja.pl, radiomaryja.pl/informacje/lesnik-p-nalewajek-przyroda-bez-czlowieka-i-czlowiek-bez-przyrody-nie-sa-w-stanie-istniec, dostęp: 11.09.2024.
29. Franciszek Nowak, Co z polskimi parkami narodowymi? Powody, dla których powinno być ich więcej, Onet.pl, wiadomosci.onet.pl/kraj/nowe-parki-narodowe-w-polsce-powinno-byc-ich-wiecej/wdrvpkg, dostęp: 11.09.2024.
30. Strategia Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe na lata 2014-2030, zlpwrp.pl/wp-content/uploads/2014/08/strategia-LP.pdf, dostęp: 11.09.2024.
31. Oświadczenie Nadleśnictwa Wałbrzych w odpowiedzi na uchwałę Rady Miejskiej w Głuszycy, Walbrzyszek.com, walbrzyszek.com/oswiadczenie-nadlesnictwa-63894, dostęp: 11.09.2024.
32. Koszt „moratorium” na pozyskanie drewna może przekroczyć 2 mld zł, Drewno.pl, drewno.pl/artykuly/12993,koszt-moratorium-na-pozyskanie-drewna-moze-przekroczyc-2-mld-zl.html, dostęp: 11.09.2024.