Problemem nie są wilki, lecz ich brak. Rozmowa z dr Katarzyną Kozyrą-Zyskowską

Jak ważne dla ekosystemów są wilki? Czy są niebezpieczne dla ludzi? Jak się zachować, kiedy spotka się wilka? A także o ostatnich zmianach statusu ochronnego wilków w Europie rozmawiamy z ekspertką, dr Katarzyną Kozyrą-Zyskowską.
Alan Weiss: Jaka jest rola wilka w przyrodzie?
Dr Katarzyna Kozyra-Zyskowska: Wilk jako drapieżnik szczytowy odgrywa kluczową rolę, wpływając na równowagę i funkcjonowanie przyrody. Wilki pełnią istotne funkcje ekologiczne, wywierając presję selekcyjną, powodują efekt domina i są częścią kaskady troficznej. Mówiąc prościej, jeleniowate unikają miejsc lub ograniczają żerowanie tam, gdzie istnieje wysokie ryzyko ataku wilków, co umożliwia regenerację wcześniej nadmiernie zgryzanej roślinności, w tym drzew i krzewów. Wilki mają znaczący wpływ na populacje ssaków kopytnych, ich liczebność, strukturę wiekową oraz zachowania. Dzięki temu przyczyniają się do zmniejszenia szkód w uprawach leśnych i rolnych. Z kolei polując na dziki zakażone wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF), przyczyniają się do redukcji jego rozprzestrzeniania, a warto podkreślić, że same nie przenoszą wirusa. Dieta wilków obejmuje również bobry, co wpływa na naturalną regulację ich liczebności w środowisku. Padlina pozostawiona przez wilki stanowi zaś pokarm dla innych gatunków, od małych drapieżników po padlinożerne ptaki, przyczyniając się do zamykania obiegu materii w przyrodzie. Proszę zwrócić uwagę, ile zwierząt korzysta z padliny pozostawionej przez wilki, począwszy od mniejszych drapieżników, takich jak lis, kuna po gryzonie, ptaki aż po bezkręgowce.
To dlaczego Komisja Europejska chce obniżenia statusu ochronnego wilka?
Decydenci, wbrew badaniom naukowym, uznali, że wilk osiągnął już etap, w którym jego ochrona nie wymaga tak restrykcyjnych przepisów, a nowe regulacje według nich pozwolą państwom członkowskim skuteczniej zarządzać jego populacją, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego poziomu ochrony. Nie jest jednak prawdą, że wilk osiągnął statusu zadowalający w UE ze względu na niejednorodność w kondycji populacji gatunku, na co wskazują wieloletnie badania genetyczne [1]. Nie każdy wilka przekazuje swój materiał genetyczny, a jego populacje w różnych częściach Europy charakteryzują się odmiennymi wskaźnikami.
Wracając do samej decyzji – Komisja Europejska uznała, że wilki przestały być gatunkiem skrajnie zagrożonym wyginięciem, co pozwala na bardziej elastyczne zarządzanie ich populacją. Niewątpliwe odbudowa populacji wilka w Europie jest jednym z największych sukcesów ochrony przyrody kontynentu, na którym mieszkamy. Raport Large Carnivore Initiative[2] z lat 2017 -2022/23 oraz zbiorcza publikacja Cecilia Di Bernardi i innych z ubiegłego miesiąca podsumowuje proces odrodzenia wilków[3]. Szacuje się, że w 2022 roku populacja tego gatunku w Europie liczyła ponad 21 500 osobników, co oznacza wzrost o 58% w ciągu ostatniej dekady.
Czy mogłabyś wytłumaczyć o co chodzi z obniżeniem statusu ochronnego wilka w Europie?
Obniżenie statusu ochronnego wilka w Europie polega na przeniesieniu tego gatunku z załącznika II do załącznika III Konwencji Berneńskiej, co oznacza zmianę jego statusu ze ściśle chronionego na chroniony. Proces ten oficjalnie rozpoczął się w 2023 wraz z wnioskiem o osłabienie statusu ochronnego. W kolejnym roku podczas posiedzenia Komitetu Stałych Przedstawicieli Rządów Państw Członkowskich (COREPER) przy UE kraje członkowskie, w tym polski rząd, poparły wyłączenie wilka z ochrony ścisłej. Ostateczne głosowanie miało miejsce podczas posiedzenia Rady ds. Konkurencyjności (COMPET), na którym ministrowie zatwierdzili decyzję ambasadorów. Następnie, 3 grudnia 2024 roku, decyzja została zatwierdzona przez Stały Komitet Konwencji Berneńskiej, a jej wejście w życie uprawomocniono 6 marca 2025 roku. Dzień później Komisja Europejska ogłosiła rozpoczęcie procedury zmiany Dyrektywy Siedliskowej w zakresie zmniejszenia ochrony wilka.
Jakie mogą być konsekwencje obniżenia tego statusu?
Od tego momentu państwa członkowskie UE będą miały większą swobodę w zarządzaniu populacją wilków, co obejmuje możliwość łatwiejszego uzyskiwania zgody na odstrzały w sytuacjach konfliktowych, takich jak straty w hodowli zwierząt gospodarskich. Pomimo zmiany, wilk nadal pozostanie gatunkiem objętym ochroną prawną, a wszelkie działania w zakresie jego ochrony i zarządzania będą musiały zapewnić utrzymanie go w sprzyjającym stanie ochrony. W kontekście krajowych decyzji polski rząd zapewnia, że nie nastąpi zmiana statusu ochronnego wilka. Czy tak będzie? Na pewno społeczeństwo powinno przyglądać się temu procesowi i reagować.
Dlaczego więc podjęto taką decyzję?
Niewątpliwie niepokojące jest to, że w kwestiach ochrony przyrody nauka nie zawsze jest brana pod uwagę w wystarczającym stopniu. Wielu decydentów nie korzysta z rzetelnych badań naukowych przy podejmowaniu decyzji dotyczących tego tematu[6]. Mimo że coraz częściej dostrzega się wartość opierania działań na solidnych danych naukowych[7], niestety, jak widać, planowanie i wdrażanie zagadnień dotyczących ochrony wilka wciąż nie jest standardową praktyką w tej dziedzinie. Dlatego warto podkreślić, że decyzje dotyczące wilka powinny opierać się na naukowych faktach, a nie na presji politycznej czy lobby myśliwych i hodowców, tym bardziej, że prawie 70% obywateli Unii Europejskiej popiera ścisłą ochronę wilka, a w Polsce wskaźniki te są jeszcze wyższe[8].
Kolejną istotną kwestią jest wieloletnie pielęgnowanie strachu przed wilkami, utrwalanie fałszywych informacji i szerzenie uprzedzeń. Wilk stał się ofiarą mitów oraz nieprawdziwych historii, a jednocześnie obarcza się go odpowiedzialnością za różne konflikty, w tym społeczne, systemowe czy ideologiczne. Dezinformacja i fałszywe informacje, napędzane przez niektóre grupy polityczne i media, powodują, że wiele osób ma trudności w rozróżnieniu prawdziwych wiadomości od manipulacji. W efekcie zacierają się granice między faktami a opiniami. Często poruszam ten temat podczas warsztatów – strach można łatwo wzbudzić, ale znacznie trudniej go później wyeliminować. Dlatego tak ważne jest zwrócenie szczególnej uwagi na sposób, w jaki sposób przedstawia się wilki w debacie publicznej.
Czy wiadomo jaka jest skala szkód powodowanych przez wilki w Polsce i w Europie?
W skali całej populacji zwierząt hodowlanych zagrożenie to pozostaje niewielkie. W Unii Europejskiej zaledwie 0,02% bydła jest atakowane przez wilki, a w Polsce wskaźniki te są jeszcze niższe. Zgodnie z danymi GUS z 2022 roku, tylko 0,003% bydła w Polsce ginie w wyniku ataków wilków, podczas gdy większość przypadków śmierci zwierząt hodowlanych wynika z innych przyczyn, w tym zaniedbań i chorób.
Warto również podkreślić, że wilki często niesłusznie obarcza się winą za ataki na zwierzęta gospodarskie, podczas gdy to psy – zarówno zdziczałe, jak i domowe – są częstym powodem śmiertelnych pogryzień. To istotny aspekt, który należy uwzględnić w rzetelnej dyskusji na temat ochrony wilków i ich wpływu na hodowlę.
Czy zmiana statusu ochronnego dotyczy także wilków żyjących na terenie Polski, przecież Polska ma osobne zapisy ochrony tego gatunku?
W Polsce, pomimo zmian na poziomie europejskim, Ministerstwo Klimatu i Środowiska deklaruje, że nie planuje obniżenia krajowego statusu ochrony wilka. Niemniej jednak, presja na zmniejszenie ochrony tego ważnego gatunku w Polsce nadal istnieje. Przykładowo Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR) zwróciła się do Ministerstwa z prośbą o podjęcie działań mających na celu obniżenie statusu ochrony wilka, argumentując to rosnącą populacją tych drapieżników i zagrożeniem dla zwierząt gospodarskich, a w odpowiedzi wskazano, że „obecnie nie prowadzi się prac mających na celu zmianę statusu jego ochrony”[8]. Warto podkreślić, że wilki to zwierzęta odbywające długie wędrówki w trakcie dyspersji, czyli poszukiwania nowych miejsc do życia i rozrodu. Drapieżniki te potrafią pokonywać setki kilometrów – najdłuższa odnotowana do tej pory wędrówka wilka w Europie wyniosła 1240 km, kiedy osobnik urodzony w Niemczech dotarł aż do Hiszpanii.
Kolejnym istotnym zagadnieniem jest populacja transgraniczna. Wilki nie uznają granic państwowych, dlatego ochrona i zarządzanie ich populacją powinny być prowadzone w sposób kompleksowy, na poziomie europejskim, aby zapewnić ich stabilność i trwałość w dłuższej perspektywie.Tak jak wspomniałam, populacje nie są jednorodne, a wilki migrują na dalekie dystanse. Dlatego tak istotne jest utrzymanie odpowiedniego statusu ochronnego populacji europejskich.

Jakie są potencjalne skutki odstrzałów dla wilków i dla przyrody?
Zanim przejdziemy do odpowiedzi na pytanie, warto przybliżyć czytelnikom, jak funkcjonują wilki. Drapieżniki te żyją w grupach rodzinnych złożonych z najbliższych członków, czyli rodziców, starszego i młodszego rodzeństwa. Obecność obcych osobników w rodzinie zdarza się niezwykle rzadko. Para rodzicielska odpowiada za wychowanie młodych, więc co się stanie, gdy zabraknie matki lub ojca? Wyobraźmy sobie sytuację, w której dziecko zostaje bez opieki i nie dostaje ugotowanego obiadu – sięgnie po coś prostego i łatwo dostępnego. Podobnie młode, niedoświadczone wilki, które bez wsparcia rodziców będą szukały pożywienia prostego i łatwo dostępnego jakim może być zwierzę gospodarskie[9]. Badania naukowe dowodzą, że odstrzały prowadzą do wzrostu liczby ataków na inwentarz, ponieważ destabilizacja grupy rodzinnej sprawia, że młode wilki muszą radzić sobie samodzielnie, a odizolowane osobniki, pozbawione wsparcia starszych członków rodziny, mogą podejmować bardziej ryzykowne zachowania, np. zbliżając się do ludzkich osiedli, szukając pożywienia przy śmietnikach.
Brak stabilnej struktury rodzinnej prowadzi do osłabienia całej populacji, zaburzenia naturalnej struktury wiekowej oraz mniejszej skłonności młodych wilków do dyspersji, co w konsekwencji może wpływać na różnorodność biologiczną. To tylko najbardziej oczywiste i zauważalne skutki intensywnych odstrzałów wilków, ale konsekwencje takich działań sięgają znacznie głębiej. Polityczne decyzje o redukcji populacji wilków często są podejmowane pod presją myśliwych i hodowców, bez rzetelnej analizy naukowej. Dodatkowo, odstrzał konkretnego osobnika jest niezwykle trudny ze względu na wyraźnego brak dymorfizmu płciowego. W efekcie krótkowzroczne decyzje dotyczące odstrzału mogą pogłębiać problem zamiast go rozwiązywać.
Czy nie ma alternatywnych rozwiązań dla poprawy koegzystencji ludzi z wilkami?
Oczywiście, że są. Właściwe strategie zarządzania powinny bazować na solidnych badaniach, monitoringu populacji oraz wdrażaniu alternatywnych metod ograniczania szkód, takich jak lepsza ochrona zwierząt hodowlanych (np. elektryczne ogrodzenia, psy pasterskie czy kompensacje dla hodowców). Dlatego warto ponownie podkreślić, że podejście, oparte na nauce i wspólnej dyskusji, jest jedyną skuteczną drogą do minimalizacji konfliktów między ludźmi a wilkami.
Jeśli chodzi o praktyczne aspekty prewencji, kluczowe jest zapewnienie wszystkich dostępnych środków ochrony zarówno inwentarza, jak i zwierząt domowych. Podczas spotkań informacyjnych przytaczam proste i sprawdzone metody opracowane przez specjalistów, takie jak trzymanie psów na smyczy, odpowiednie zabezpieczanie odpadów żywnościowych, zarówno w lesie, jak i w najbliższym otoczeniu ludzkich siedzib. Warto pamiętać, że skuteczna ochrona obejmuje nie tylko odpowiedni montaż, ale także regularną konserwację i utrzymanie ogrodzeń, aby były szczelne i efektywne. Zawsze odnoszę się do lokalnych przykładów, ponieważ to pomaga lepiej zrozumieć skuteczność konkretnych rozwiązań. Poza aspektami praktycznymi, odwołuję się do nauki i podkreślam kluczową rolę dialogu i współpracy między różnymi stronami. Pamiętajmy, że współprojektowanie, współrealizowanie i upowszechnianie badań z udziałem kluczowych grup, takich jak hodowcy bydła, jest najlepszym sposobem na wypracowanie skutecznych i akceptowalnych rozwiązań[10]. Na poziomie lokalnym kluczowe jest organizowanie regularnych i merytorycznych spotkań oraz warsztatów z osobami zainteresowanymi, aby poznać ich obawy i oczekiwania. Konieczne jest aktywnie słuchanie społeczności lokalnych i dostosowywanie strategii zarządzania w oparciu o rzeczywiste potrzeby.
Jednocześnie zbieranie i wymiana danych nie powinny ograniczać się jedynie do poziomu lokalnego i regionalnego, lecz obejmować również współpracę międzynarodową. Wilki i inne drapieżniki nie uznają granic państwowych, dlatego skuteczne zarządzanie ich populacjami wymaga koordynacji między krajami.
A co zrobić z nawarstwionym przez wieki strachem ludzi przed wilkami?
Chciałbym zaznaczyć, że zrozumienie obaw ludzi mierzących się ze strachem jest równie istotne w zagadnieniu koegzystencji. Strach często wynika z niewiedzy. Rolą urzędników, badaczy, aktywistów i decydentów jest przekazywanie rzetelnych informacji w przystępny sposób. Kluczowe jest budowanie świadomości, że koegzystencja nie oznacza całkowitego wyeliminowania problemów, lecz akceptację warunków, które umożliwiają wspólne funkcjonowanie ludzi i drapieżników.
Odrodzenie populacji wilków powinno być powodem do dumy dla Europy. To także ważny sygnał dla innych części świata, zwłaszcza regionów mierzących się z większym ubóstwem i trudniejszymi wyzwaniami koegzystencji, jak Afryka czy Azja, gdzie drapieżniki takie jak lwy, tygrysy czy lamparty często wchodzą w konflikty z ludźmi. Europa może być przykładem tego, jak skutecznie zarządzać relacjami między ludźmi a dzikimi zwierzętami, opierając się na nauce i współpracy społecznej.

Czyli wilki nie są niebezpieczne dla ludzi?
Nie. Pomimo rosnącej presji wynikającej z działalności rolniczej, przemysłowej i urbanizacyjnej, wilki wykazują niezwykłą zdolność adaptacji do zmieniającego się środowiska. Ich liczebność wzrasta w większości krajów europejskich, a coraz bardziej zaawansowane metody monitoringu pozwalają na lepsze śledzenie populacji. Jednak jakość i zakres tych metod różnią się w poszczególnych państwach. Co więcej, wzrost liczby obserwacji oraz doniesień medialnych, zwłaszcza w mediach społecznościowych, często prowadzi do niepełnego lub przekształconego obrazu rzeczywistości, podobnie jak w przypadku dezinformacji i fake newsów.
Podczas prowadzonych przeze mnie warsztatów zadaję uczestnikom pytanie: dlaczego nie boimy się wolno biegających psów? Czy zdajemy sobie sprawę z zagrożeń i szkód, jakie mogą wyrządzać w psy pozostawione bez opieki? Psy również atakują zwierzęta gospodarskie i dziko żyjące. Warto również zastanowić się, dlaczego widok sarny na polu uprawnym nie budzi naszego zdziwienia, podczas gdy pojawienie się wilka – naturalnego drapieżnika polującego na sarny i dziki – wywołuje obawy. Przecież to właśnie wilk – jak już mówiłam – wpływając na populacje zwierząt kopytnych, przyczynia się do zmniejszenia szkód na polach uprawnych. To pokazuje, jak nasza percepcja dzikiej przyrody jest kształtowana przez przekazy kulturowe, emocje i brak rzetelnej informacji, a nie przez rzeczywiste zagrożenie, jakie dane zwierzę może stanowić.
Należy podkreślić, że wilki nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Jedyną realną sytuacją, w której mogłyby być niebezpieczne, jest przypadek wścieklizny – choroby, która obecnie w Polsce nie występuje u wilków. Potencjalne zagrożenie mogą stanowić również osobniki zbyt przyzwyczajone do obecności człowieka tzw. osobniki silnie zhabituowane, co jest wynikiem niewłaściwych zachowań ze strony ludzi, takich jak dokarmianie czy przetrzymywanie w niewoli. W naturalnych warunkach wilki unikają ludzi. Oczywiście, jak w przypadku każdego dzikiego zwierzęcia, należy zachować zdrowy rozsądek i odpowiedni dystans. Warto pamiętać, że istnieją procedury umożliwiające rozwiązywanie problemów związanych z wilkami, które zostały szczegółowo przedstawione w zaleceniach Large Carnivore Initiative for Europe (LCIE) SSC/IUCN (2019)[11] oraz w poradniku „Po sąsiedzku z wilkami”[12]. Jak widać, istnieją praktyczne wskazówki dotyczące metod minimalizowania potencjalnych konfliktów.
Jak powinniśmy się zachowywać, kiedy spotkamy wilki?
Obserwować i cieszyć się chwilą, bo trwa krótko. Wilk, gdy tylko nas dostrzeże – a raczej wyczuje – szybko się oddali. Pamiętajmy, że wilki widzą inaczej otoczenie niż my. Nie widzą dobrze czerwieni i zieleni. Świat dla wilków wygląda więc bardziej jak odcienie żółci, niebieskiego i szarości. Po drugie, wilki nie postrzegają ludzi znajdujących się w pojazdach jako zagrożenia. Z tego powodu często dochodzi do błędnej interpretacji ich zachowania – pojawiają się doniesienia sugerujące, że wilk był obserwowany przez dłuższy czas i „nie bał się ludzi”. W rzeczywistości zwierzę nie kojarzy pojazdu z ludźmi i dlatego nie reaguje na jego obecność tak, jak na bezpośrednie spotkanie z człowiekiem. Tego typu sytuacje bywają wykorzystywane do budowania przekształconych narracji na temat rzekomej „zuchwałości” wilków. Obserwacja wilka z samochodu czy na polu to nie jest powód do strachu. Natomiast szczegółową analizę scenariuszy spotkań z wilkami można znaleźć w poradnikach, o których wspomniałam powyżej, oraz na warsztatach prowadzonych przez specjalistów w tej dziedzinie. Dzięki temu można lepiej zrozumieć zachowania wilków i dowiedzieć się, jak właściwie reagować w przypadku spotkania z tymi zwierzętami.
Czy brak wilka na danym terenie może spowodować jakieś negatywne skutki dla przyrody?
Oczywiście! Przykładem jest obecnie Wielka Brytania, gdzie brakuje szczytowych drapieżników. Ponowne wprowadzenie wilków w Szkocji mogłoby pomóc w odbudowie lasów, które rocznie pochłaniałyby nawet milion ton CO₂. Tak jak wspomniałam wcześniej, wilki ograniczyłyby liczbę jeleni i zmieniły ich sposób żerowania, co pozwoliłoby roślinom się odrodzić. Jak widać drapieżniki te mogą odegrać kluczową rolę w dostarczaniu rozwiązań niezbędnych do przeciwdziałania kryzysowi klimatycznemu[13].
Innym znanym przykładem jest reintrodukcja wilków do Parku Narodowego Yellowstone[14] – najstarszego parku narodowego na świecie. Obecność dużych drapieżników złagodziła nadmierny wypas jeleni i przyczyniła się do regeneracji lasów poprzez kaskadę troficzną. Po powrocie wilków w latach 1995–1996 drapieżnictwo zmniejszyło populację ssaków kopytnych i zmieniło ich zachowanie żerowania, co w konsekwencji doprowadziło do regeneracji siedlisk przyrodniczych. Upraszczając, presja drapieżników sprawia, że jelenie są w ciągłym ruchu i nie mają czasu na intensywne obgryzanie wierzby. Odrodzenie tych siedlisk z kolei pozwoliło na odbudowę populacji żerujących na niej bobrów, a te przyczyniły się do renaturyzacji cieków i zbiorników wodnych, co pokazuje, że obecność wilków w konsekwencji wpływa na bioróżnorodność i stabilność przyrody. Oczywiście należy pamiętać, że krajobraz po powrocie dużych drapieżników nigdy nie jest taki sam jak wcześniej, a odbudowa przyrody wymaga czasu.
To niesamowite, że 20 lat badań w Parku Narodowym Yellowstone wykazało, jak obecność wilków przyczyniła się do stworzenia kluczowych siedlisk dla wielu gatunków oraz poprawy jakości obszarów nadrzecznych. Warto wspomnieć, że kolejnym obszarem do analizy będzie miejsce reintrodukcji wilków w Kolorado, gdzie w 2023 roku ponownie wprowadzono te drapieżniki[15].
Obecność drapieżników jest kluczowa dla zachowania równowagi w przyrodzie, a ochrona wilka to wyzwanie dla Europy, któremu powinniśmy sprostać.
Dziękuję za rozmowę.

Katarzyna Kozyra-Zyskowska – teriolożka, doktor w dziedzinie nauk ścisłych i przyrodniczych w dyscyplinie nauki biologiczne. Koordynowała i realizowała liczne projekty dotyczące teriofauny, w tym inwentaryzacje przyrodnicze, warsztaty edukacyjne dotyczące ssaków, w tym tropienia wilka, rysia oraz zagadnień związanych z koegzystencją. Prowadziła monitoringi dużych drapieżników, m.in.dla Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska i Parków Narodowych. Opracowywała plany zadań ochronnych dla obszarów Natura 2000 w odniesieniu do wilka, rysia, wydry i bobra. Jako autorka i współautorka publikacji naukowych zajmuje się tematyką teriofauny. W swoich badaniach koncentrowała się m.in. na analizie genetycznej, modelowaniu, korytarzach ekologicznych i faunistyce. Zajmuje się zagadnieniami związanymi z dużymi drapieżnikami, ochroną ssaków, monitoringiem przyrodniczym, korytarzami ekologicznymi i koegzystencją ludzi i ssaków.
[1]https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/eva.70021
[3]https://journals.plos.org/sustainabilitytransformation/article?id=10.1371/journal.pstr.0000158
[4]https://doi.org/10.5061/dryad.np5hqc03g
[5]https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/10871209.2022.2036391
[6]https://www.nature.com/articles/s41559-017-0244-1
[7]https://besjournals.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/2688-8319.12404
[9]https://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0113505
[10]https://besjournals.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/pan3.10786
[11]https://lciepub.nina.no/pdf/636870453845842163_PPS_bold%20wolves.pdf
[12]https://www.polskiwilk.org.pl/images/do_pobrania/Po%20sasiedzku%20z%20wilkami_2025_internet.pdf
[13]https://besjournals.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/2688-8319.70016
[14]https://linkinghub.elsevier.com/retrieve/pii/S2351989425000290