22 lipca w magicznym kręgu zamykającym warsztat w Dolinie Wapienicy zebrały się zwierzęta, rośliny i żywioły, wśród nich drzewa, ważka, ryba, orzesznica, ziemia, i woda, powietrze i cisza. Nad ich głowami popiskiwały krążące myszołowy, przeleciała nawet bezszelestnie wielka sowa, a w drodze powrotnej towarzyszyła sarna i cesarska ważka – szklarnik.
Dlaczego magiczny? Bo czy nie jest cudem nieograniczona możliwość rozszerzania tego kręgu wszystkich istot, połączonych więzami ewolucji i wzajemnej pomocy o wciąż nowe i nowe – nawet w dzisiejszych czasach bezpowrotnego ginięcia populacji i gatunków? Magia tego kręgu polega również na zdolności przyjęcia do swojego grona także tych, którzy z niego odeszli: ludzi, a przede wszystkim na tym, że posiada on magiczną moc – nieograniczone możliwości i siłę, potrafiącą przeciwstawić się nawet ludzkiej arogancji i pysze.
Tym razem tematem wspólnych decyzji uczestników zgromadzenia był los Puszczy Białowieskiej i indywidualne oraz wspólne postanowienia przyczynienia się do skuteczności tej kampanii.
To tylko niektóre fragmenty z zapisanych odpowiedzi na zapytanie dotyczące postanowień, zawarte w ankiecie rozdawanej uczestnikom warsztatu chwilę po jego zakończeniu. Spontaniczne odpowiedzi na wiele punktów tej anonimowej ankiety pomagają we wspólnym tworzeniu procesów kolejnych magicznych kręgów i dają pewien obraz stanu naszej świadomości nie ograniczonej tylko do cywilizacji wolnego rynku. Ponieważ pragnieniem uczestników zgromadzenia wszystkich istot było otwarcie się na każdego, kto gotów jest się przyłączyć, przytaczamy więc na zakończenie kilka zdań wyrwanych z zapisków uczestników tego kręgu: