DZIKIE ŻYCIE

Nowe zniszczenia na Pilsku

Janusz Korbel

Pod koniec sierpnia i na początku września Gliwicka Agencja Turystyczna przystąpiła do dalszej dewastacji Pilska. Kontynuowane jest działanie metodą faktów dokonanych, Dyrektor Żywieckiego Parku Krajobrazowego złożył doniesienie do prokuratury.

Agencja miała rekultywować drogę, tymczasem w trakcie tzw. prac remontowo-konserwacyjnych na trasie zjazdowej nr 5, w rejonie Małej Szczawiny nastąpiło:

  1. Znaczne zdewastowanie naturalnego profilu terenu, a także profilowanie trasy zjazdowej.
  2. Wycięcie około 40 m3 świerczyny, oraz wykarczowanie terenu pozrębowego.
  3. Poszerzenie trasy zjazdowej do ponad 50 metrów.
  4. Zasypanie cieku wodnego warstwą ziemi o grubości około 2,5 metra.

Prace te naruszyły zasady użytkowania i ochrony gruntów zawarte w następujących aktach prawnych:

  • Ustawie o ochronie i kształtowaniu środowiska;
  • Ustawie o ochronie przyrody;
  • Ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych;
  • Prawie budowlanym;
  • Ustawie o lasach;
  • a także w rozporządzeniu nr 7/98 Wojewody Bielskiego w sprawie utworzenia Żywieckiego Parku Krajobrazowego.

Być może te smutne fakty uda się jednak obrócić w ostateczny sukces.

Podczas wizji lokalnej w dniu 3 września (z udziałem dziennikarzy, dyrektora ŻPK, przedstawicieli „Pracowni” i przedstawiciela inwestora), zastępca dyrektora Ośrodka Narciarskiego „Pilsko” Edward Kudzia stwierdził, że nie wycięto żadnego drzewa, a warstwa ziemi usypana przez spychacze ma grubość najwyżej 30 cm. Po tych stwierdzeniach dalsza rozmowa miała charakter rozrywkowo-kabaretowy i wszyscy się uśmiechali. Udało się więc osiągnąć tak postulowany przez wielu krytyków. ekologów oszołomów i terrorystów klimat przyjazny człowiekowi w pięknych okolicznościach natury. Prace na Pilsku trwają, a za kilka lat prokuratura ukarze inwestora symboliczną grzywną lub zawiesi postępowanie, by nie psuć tego, co zostało zrobione, a nie posiada cech znacznej szkodliwości społecznej (nie stwierdziliśmy ani zagrożenia życia, ani zdrowia, nastąpiło nawet znaczne poszerzenie horyzontów widokowych na przepiękny krajobraz żywiecki). Kolejny krok w kierunku mądrego kompromisu został uczyniony. Nawet jeśli klimat się ociepli i trasa zjazdowa przestanie się opłacać, praca GAT nie pójdzie na marne, gdyż wytyczoną i zniwelowaną przecinką będzie można bez potrzeby wycinania kolejnych drzew, poprowadzić przez Pilsko autostradę na Słowację.

Janusz Korbel