DZIKIE ŻYCIE
Ekolodzy do pilnowania owiec, pasterze do biur ekologicznych
Kilka gazet podało w czerwcu informację, że niektórzy bieszczadzcy hodowcy owiec zaproponowali ekologom, którzy chcą chronić wilka, by pilnowali w lecie ich owiec.
Pomysł odkrywczy, być może ktoś z czytelników DŻ zechce spędzić wakacje w Bieszczadach i popilnować owiec. Trochę tylko niepokoi nas podobieństwo tego hasła do znanych z lat realnego socjalizmu: Pisarze do fabryk, ludzie pracy bliżej pióra, ludzie pióra bliżej pracy itp.
Red.
Lipiec / sierpień 1998
(7-8/49-50 1998)
Nakład wyczerpany