DZIKIE ŻYCIE

Jakie będą zasady gospodarowania w polskich lasach?

Tomasz Wesołowski

Opinia na temat projektu „Zasad hodowli i użytkowania lasu wielofunkcyjnego...” przygotowanego na zlecenie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych przez mgr inż. Z. Rozwałkę


Lasy Państwowe to wielkie, pań­stwowe gospodarstwo leśne. Więk­szość lasów w Polsce należy do LasówImage Państwowych i od rodzaju tam prowadzonej gospodarki zależy w znacznej mierze charakter i jakość lasu. Leśnicy prowadzą gospodarkę w lasach w oparciu o zasady, które są dokumentem obowiązującym wszystkich pracujących w lesie. Obecnie przygotowany jest projekt nowych „Zasad hodowli i użytkowa­nia lasu wielofunkcyjnego”. Ten do­kument zadecyduje o tym, jak będzie się gospodarowało przez najbliższe lata w polskich lasach. Dlatego war­to, żeby dowiedzieli się o nim wszy­scy zainteresowani losem polskich lasów. Dyrektor Generalny Lasów Państwowych przekazał projekt „Za­sad” do zaopiniowania uczestnikom Forum Leśnego - grupy działaczy ekologicznych. Poniżej publikujemy opinię na temat „Zasad” nadesłaną przez przyrodnika prof. Tomasza Wesołowskiego.

W Ustawie o lasach ustawodawca stawia przed gospodarką leśną nastę­pujące zadania: zachowania środowi­skotwórczej funkcji lasów, ochrony lasów naturalnych, ochrony zasobów genetycznych, ochrony lasów cen­nych dla nauki, ochrony walorów kra­jobrazowych lasów, ochrony gleb i dopiero w ostatniej kolejności - zada­nie produkcji drewna. W Ustawie o ochronie przyrody nakłada się na­tomiast na wszystkich użytkowników przyrody obowiązek utrzymania pro­cesów ekologicznych, zachowania różnorodności gatunkowej, zapew­nienia ciągłości istnienia gatunków i ekosystemów. Intencje Ustawodaw­cy są więc jasne: we wszelkich działa­niach w lasach muszą być uwzględniane ich funkcje przyrodnicze, a produkcja surowca drzewnego musi być im pod­porządkowana.
 
Tak więc „Zasady hodowli i użyt­kowania lasu wielofunkcyjnego” obowiązujące w lasach muszą od­powiadać ww. wymogom. Obecny projekt nie spełnia niestety tego wa­runku. Wprawdzie w sferze deklara­tywnej jakieś nawiązania do funkcji ogólnoprzyrodniczych można w tek­ście znaleźć (najczęściej w postaci postulatywnej: należało by, trzeba by…..), ale szczegółowe polecenia hodowlane w dalszych częściach tek­stu są z tymi postulatami sprzeczne. Przykładowo w części dotyczącej prac pielęgnacyjnych (§ 133 i następ­ne) pisze się o zachowaniu czy wzbo­gacaniu różnorodności, ale wszystkie zabiegi pielęgnacyjne polegać mają na redukcji różnorodności, na usuwa­niu drzew, które nie rokują nadziei na to, że staną się dobrym źródłem surowca drzewnego. Tego typu wza­jemnie wykluczające się zalecenia spotykamy w wielu innych miejscach tekstu. Części „Zasad” poświęcone opisom zasad postępowania dla uzy­skania wysokiej jakości produkcji su­rowca drzewnego potraktowane są bardzo szczegółowo (np. deszczowa­niu szkółek poświęcono aż siedem ze 182 paragrafów tekstu plus dwie ta­bele), natomiast części poświęcone zachowaniu pozostałych walorów lasu potraktowano czysto rytualnie; np. zachowaniu lasów łęgowych poświęco­no aż pół linijki tekstu (§ 153), przy czym lasy takie należy zachowywać jedynie „w nadleśnictwach odczuwających stałe braki wody” i to pod warunkiem, że „nie ograniczy to przepływu wody (fali powodziowej)”. W niektórych propozycjach projekt stanowi wręcz krok wstecz - program ochrony przy­rody zamiast dla wszystkich nadle­śnictw (sytuacja obecna) miałby być opracowywany tylko dla Leśnych Kompleksów Promocyjnych (§42). Tymczasem waloryzacja przyrodnicza lasów, przeznaczenie ich najcenniej­szych fragmentów dla ochrony bioróż­norodności (zgodnie z zapisami Ustawy o lasach i Ustawy o ochronie przyrody) jest zadaniem najpilniej­szym dla poprawy sytuacji w lasach.

Rola martwych i dziuplastych drzew traktowana jest z dużą am­biwalencją. Wielokrotnie czytamy, żeImage we wszelkich zabiegach hodow­lanych i sanitarnych „drzewa martwe, chore i obumierające powinno się systematycznie usuwać zgodnie z obowiązującymi przepisami »In­strukcji ochrony lasu«”.

Z drugiej jednak strony drzewa dziuplaste i martwe uznaje się za „po­żyteczne”. Jaka jest różnica między martwym „do usunięcia” i martwym „pożytecznym” - nie zostało wyja­śnione. Podobnie wszystkie drzewa, w których mogłyby się dziuple utwo­rzyć (uszkodzone, z sękami, opano­wane przez grzyby) należy we wszelkich cięciach hodowlanych i sanitarnych usuwać z lasu w pierw­szej kolejności. Skąd więc miałyby się brać dziuplaste drzewa, które miałyby być pozostawiane na zrębach - nie wiadomo. Dodatkowo pozosta­wianie 5-10 arowych kęp na zrębach, ze względu na ich miniaturowe roz­miary, miałoby głównie znaczenie symboliczne, byłyby to kępy zbyt małe do zasiedlenia przez większość nawet najmniejszych ptaków.

Jedynie w leśnych kompleksach promocyjnych, i to tylko we frag­mentach wycinanych rębniami zło­żonymi, proponuje się oszczędzenie 10% starych drzew, pozostawienie ich w lesie do śmierci i rozpadu. W żadnych warunkach nie przewidu­je się natomiast pozostawiania w le­sie złomów i wykrotów jako źródła martwego drewna.

Proponowania zabiegów od­wadniających, zmniejszających retencję wody w lasach (§ 148 i następne), nie można określić inaczej niż jako działania nie­odpowiedzialne. Żadne względy „produkcyjne” nie mogą uzasad­niać odprowadzania wody z ol­sów czy borów bagiennych. W interesie zarówno przyrody jak i gospodarki jest zmagazynowa­nie jak największej ilości wody w lasach. W istniejących warun­kach powinien obowiązywać zakaz prowadzenia w lasach jakichkol­wiek prac odwadniających. Dodat­kowo powinno się prowadzić prace dla odwrócenia skutków już istnie­jących melioracji, dla przywrócenia poprzednich stosunków wodnych.
 
Jednoczesna realizacja róż­nych funkcji lasu w tym samym miejscu jest niemożliwa, szcze­gólnie nie można połączyć mak­symalizacji produkcji drewna z ochroną walorów przyrodniczych. Ze stwierdzenia tego wynikają bar­dzo ważne konsekwencje praktycz­ne, które muszą zostać uwzględnione w Zasadach. Mianowicie, w lesie wielofunkcyjnym musi nastąpić podział przestrzeni, muszą zostać wyznaczone strefy pełniące różne funkcje, przede wszystkim zaś musi nastąpić oddzielenie obsza­rów, na których nie pozyskuje się drewna i nie prowadzi się żadnych zabiegów „hodowlanych” od obsza­rów „produkcyjnych”, na których prowadzi się wyręby. Wyłączenie co najmniej 10% najcenniejszych przyrodniczo fragmentów lasu z eksploatacji rębnej i innych zabie­gów „gospodarczo-hodowlanych” jest warunkiem minimum, by moż­na w ogóle mówić o zrównoważo­nej gospodarce leśnej - kryteria zgodnie przyjmowane przez BirdLi­fe International, WWF i IUCN.
 
Tylko wyręby i usuwanie drew­na z lasu wymagają ingerencji człowieka. Szczególnie drastyczną formą przekształcania środowiska leśnego jest przeważająca obecnie w polskim leśnictwie plantacyjna uprawa drzew leśnych na zrębach zupełnych. To „ogrodniczo-rolni­cze” podejście do uprawiania lasu dominuje w całym dokumencie. Las trzeba więc posadzić, potem intensywnie pielęgnować, by w końcu w pocie czoła zebrać zasłużony plon. Takie działanie w le­sie, nie dość, że najbardziej destrukcyjne przyrodniczo, jest również potwornie kosztowne ekonomicznie, osiągane tylko ol­brzymim nakładem pracy. Tym­czasem większość pożytków z lasów (poza drewnem z planta­cji) możemy mieć za darmo. W naszych warunkach przyrodni­czych lasy są bowiem formacją przyrodniczą powstającą samo­rzutnie i - o ile tylko nie będzie­my przeszkadzać - zdolną do trwania. Takie korzyści z lasu jak wiązanie CO2, uwalnianie tlenu, retencja wody, modyfikacja klima­tu, ochrona przed erozją, zachowa­nie różnorodności biologicznej i bogactwa genetycznego, ochrona naturalnego krajobrazu, walory es­tetyczne, duchowe itp. uzyskujemy zupełnie za darmo, tylko dlatego, że lasy istnieją.

Konkluzja: Omawiany projekt „Zasad hodowli...”, mimo pew­nych prób uwzględnienia funkcji przyrodniczych terenów leśnych, jest nadal zdominowany przez funkcję lasu jako miejsca produk­cji surowca drzewnego. Nie za­pewnia on osiągnięcia celów środowiskowych stawianych go­spodarce leśnej przez ustawę o la­sach, Ustawę o ochronie przyrody i ratyfikowane przez Polskę kon­wencje międzynarodowe, nie po­winien więc być w swojej obecnej postaci zaakceptowany do wyko­rzystania. Projekt powinien być w zasadniczym stopniu zmienio­ny i uzupełniony tak, by funkcje środowiskowe lasu zostały w nim adekwatnie uwzględnione.

Dla osiągnięcia tego celu nie­zbędne jest rozszerzenie zespołu opracowującego następną wersję „Zasad” o ekspertów biologów, fa­chowców z dziedziny ochrony przyrody.

prof. dr hab. Tomasz Wesołowski  
Wrocław, luty 2001

Kwiecień 2001 (4/82 2001) Nakład wyczerpany