DZIKIE ŻYCIE

Puszcza Białowieska niespełnione obietnice

Janusz Korbel

Dlaczego puszcza nie jest parkiem narodowym?
Ideę rozszerzenia Białowieskiego Par­ku Narodowego na teren całej polskiej części Puszczy Białowieskiej (po stronie białoruskiej cała Puszcza jest parkiem na­rodowym) zapisała w swej uchwale Rada Naukowa Parku w kwietniu 1991 roku.

POCZĄTEK KAMPANII

W roku 1993 „Pracownia”, po obserwa­cji cięć w Puszczy Białowieskiej, wykona­niu pierwszej dokumentacji fotograficznej i filmowej, a także po konsultacjach ze śro­dowiskiem naukowym postanowiła rozpo­cząć kampanię dla ratowania Puszczy. Równocześnie para angielsko-duńskich dziennikarzy ekologicznych, po miesięcz­nym pobycie w Białowieży, wydała anglo-języczny raport o wycinaniu starych drzew w Puszczy, rozesłany do organizacji ekolo­gicznych na całym świecie.

W roku 1994 zaczęło się ukazywać Dzi­kie Życie - pierwsze numery poświęco­ne były głównie Puszczy Białowieskiej ­- wypowiadali się naukowcy zajmujący się Puszczą Białowieską, ukazał się też nu­mer w wersji angielskiej, dedykowany ochronie Puszczy, szeroko rozpowszech­niony. Dwoje naukowców z Białowieży opracowało społecznie projekt parku na­rodowego na całym obszarze Puszczy Białowieskiej. Projekt trafił we wrześniu 1994 do ministerstwa.

We wrześniu 1994 roku „Pracownia” przywiozła pod sejm pień 300-letniego dębu z Białowieży. Zdjęcia tego faktu obiegły cały świat. Parku narodowego na obszarze całej Puszczy domagały się wspólnym głosem: Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Komitet Ochrony Przyrody PAN, Rada Ekologiczna przy Prezydencie RP. Dostawaliśmy listy od światowej sławy autorytetów przyrodni­czych, którzy nie wierzyli, że cała Pusz­cza nie jest w Polsce parkiem narodowym.

PUSZCZA SPRAWĄ ŚWIATOWĄ

W listopadzie 1994 powstała w USA organizacja BISON (Bialowieza Interna­tional Support Organisations Network) a Native Forest Network uznała sprawę Puszczy Białowieskiej za jedną z prio­rytetowych. W rezultacie międzynaro­dowej mobilizacji 5 grudnia 1994 przed polskimi konsulatami i ambasadami od­były się protesty krytykujące polski rząd za opieszałość w powiększaniu parku narodowego.

W kwietniu 1995 do Warszawy przy­jeżdżają aktywiści z 15 krajów świata. Dochodzi do pikiety pod Urzędem Rady Ministrów i przykucia się grupy międzynarodowych aktywistów do bra­my ministerstwa środowiska. O tych wydarzeniach informują media na ca­łym świecie. Wkrótce w Białowieży po­wstaje Towarzystwo Ochrony Puszczy Białowieskiej, skupiające głównie na­ukowców zajmujących się na co dzień pracą w Puszczy.

POLSKIE ORGANIZACJE EKO­LOGICZNE DLA PUSZCZY

W maju 1996, na zebraniu „Pracow­ni” poświęconym Puszczy Białowieskiej, „Pracownia” proponuje utworzenie ko­alicji różnych organizacji dla Puszczy Białowieskiej. Idea spotyka się z apro­batą, umowa koalicyjna zostaje podpi­sana 17 czerwca 1996 przez kilka polskich organizacji ekologicznych i wkrótce Towarzystwo Ochrony Pusz­czy Białowieskiej, koordynujące dzia­łania koalicji, przejmuje wiodącą rolę w kampanii dla Puszczy. Telewizja or­ganizuje z okazji Dnia Ziemi plebiscyt wśród telewidzów na temat tego, czy Puszcza Białowieska powinna być w ca­łości parkiem narodowym. Przytłacza­jąca większość Polaków wypowiada się za parkiem narodowym. Ideę tę popie­rają ludzie kultury i sztuki (m.in. Ry­szard Kapuściński, Czesław Miłosz).

W rezultacie krajowych i międzynaro­dowych nacisków, 16 lipca 1996 rozporzą­dzeniem Rady Ministrów, powiększono Białowieski Park Narodowy o 5,5 tys. ha.
Nadal jednak ponad 80% Puszczy po­zostało poza Parkiem.

DZIAŁANIA PROPAGANDOWE

W maju 1998 minister ogłasza tzw. „Kontrakt dla Puszczy Białowieskiej” obiecujący objęcie całej Puszczy par­kiem narodowym do końca 2000 roku i stworzenie dogodnych warunków roz­woju społeczności lokalnej. „Kontrakt” w wersji angielskiej jest też szeroko po­pularyzowany w świecie. Polska chwa­li się Puszczą Białowieską na wystawie światowej w Hanowerze.

WYDAWANIE PIENIĘDZY

Z rezerwy celowej budżetu państwa na 1999 r wyasygnowano 20 milionów zło­tych na powiększenie parku narodowego. 10 milionów przeznaczono na inwestycje, a drugie 10 milionów na wydatki bieżące, m.in. na różne prace studialne. Gminy Bia­łowieża, Narewka, Dubicze Cerkiewne i miasto Hajnówka otrzymały z budżetu 8 750 tys. zł. Tylko 1 250 tys. zł. przezna­czono na inwestycje w samym Białowie­skim Parku Narodowym.

W roku 2000 z rezerwy budżetowej przeznaczono także 10 mln. złotych na wydatki inwestycyjne w związku z obję­ciem całej Puszczy parkiem narodowym.

JAJKA NA MINISTRZE

14 kwietnia 2000 roku minister środowiska został w Białowieży obrzuco­ny jajkami. Kilkusetosobowy tłum, przy poparciu nadleśnictw (podległych temu właśnie ministrowi!) protestował prze­ciw parkowi narodowemu. Kampanii przeciwko parkowi towarzyszyły dema­gogiczne hasła: decyzję o powiększeniu parku narodowego uznano za zagroże­nie mniejszości białoruskiej, a nawet (w audycji radiowej) za metodę na za­instalowanie w Puszczy przez NATO broni nuklearnej przeciwko Rosji.

KONIEC MARZENIA O PARKU?

W styczniu 2001 minister środowiska wy­cofał się ze wszystkich obietnic. Park naro­dowy nie powstał w ustalonym terminie i może nie powstać w ogóle. Nowa ustawa o ochronie przyrody oddaje decyzje o tworze­niu parków narodowych w ręce samorządów, a samorządy (będące bardziej pod wpływem Lasów Państwowych niż przyrodników) bro­nią się przed każdą formą ochrony przyrody. Lasy Państwowe - podległe ministrowi śro­dowiska, który uważa, że „nie należy demo­nizować przyrody” i którego zawsze można obrzucić jajkami lub tortem - nie chcą po­większenia parku. Chcą natomiast zwiększe­nia etatów rębnych oraz zniesienia moratorium na cięcie starych drzew.

DLACZEGO OGON MERDA PSEM?

Manifestację w Białowieży przeciw ministro­wi środowiska zorganizowano przy poparciu leśników (jego podwładnych). Z podległego ministerstwu Nadleśnictwa Hajnówka rozsyła­no faks wzywający do protestów. W konsekwen­cji minister został obrzucony jajami.

Czy Lasy Państwowe podlegają ministro­wi środowiska, czy to może minister podlega Lasom Państwowym?

Nikt nie musi tolerować dualizmu w ramach jednego ministerstwa. Ponieważ przyroda nie należy do lokalnych samorządów, do polskich polityków, ani do gmin, lecz jest wspólnym dobrem - wspólnie ponosimy odpowiedzial­ność za jej stan.

AKCJA

Przyroda potrzebuje zdecydowanych obrońców, potrzebuje ludzi gotowych bronić jej przed politykami, ludźmi interesu, mani­pulacjami propagandowymi.
W obronie przyrody potrzebujemy ludzi wiarygodnych. Dlatego wzywamy do działań dla Puszczy Białowieskiej. Idea ochrony przy­rody w Polsce nie będzie wiarygodna dopóki przedstawiciele rządu nie zechcą brać odpo­wiedzialności za swoje deklaracje. Dopóki cała Puszcza Białowieska nie będzie parkiem narodowym Polska pozostanie niewiarygod­na w swoich ekologicznych deklaracjach. To nie leśnicy, ani nie lokalne społeczności po­noszą winę za obecny stan. Leśnicy muszą dbać o produkcję, a samorządy o dobrobyt obywateli. To politycy, którzy okłamują spo­łeczeństwo i sprzedają za granicę proekolo­giczny wizerunek kraju, równocześnie nie chcąc podjąć trudnych decyzji, dewaluując autorytety naukowe i oszukując lokalne spo­łeczności. Obiecanki polityków w sprawie ob­jęcia całej Puszczy parkiem narodowym to już historia. Nadszedł czas rozliczenia z obietnic.

AJK

Piszcie listy do Premiera RP domagając się szybkiego objęcia całej puszczy parkiem na­rodowym.

Przykładowy tekst listu do Premiera:

Prezes Rady Ministrów
Pan Jerzy Buzek
Al. Ujazdowskie 1/3 00-583 Warszawa

Doceniając Pana troskę o dobro Kraju zwracam się z gorącym apelem o podjęcie wszystkich możliwych działań, by cała Pusz­cza Białowieska została objęta Parkiem Na­rodowym.

Polski Rząd dawno już obiecał utworzenie parku narodowego na całym obszarze Pusz­czy. Kolejne terminy tych obietnic nie zostały dotrzymane.

Dalsza obojętność w tej sprawie zagraża największemu skarbowi ojczystej przyrody i niszczy wiarygodność Polski w oczach świata.

(-) podpis

Marzec 2001 (3/81 2001) Nakład wyczerpany