DZIKIE ŻYCIE

Lipcowy epizod, Dal

Roman Ryś

Lipcowy epizod

Epizod pierwszy
Letnia noc

Noc krótka, parna i gorąca
Wpadła w sieć lipcowego nieba
Spadających cykad i gwiazd
Księżyc zaplątał się w gałęziach
Nad horyzontem lśni jutrzenka
Echo już łomocze w drzewa
Pod mgłami rozespany las
Budzi się w objęciach słońca

Epizod drugi
Letnia burza

Nieboskłon kurczy się, ściemnia
Zwichrzonym traktem nieba
Wiatr pędzi burzy rydwany
Trzaskają piorunów bicze
Smagają świat błyskawice
Spod kopyt chlusnęła ulewa
Umilkły dzwony i zegary
Strwożona oddycha Ziemia

Jankowa Żagańska, 2002

Dal

dal
przybliża się ku mnie
zwodzi
niebieską linią widnokresu
las przecina nisko
ziemię garbatą
świt mgłami rozprasza
chmury schodzą z rozdroży
włażą na gałęzie
poboczami drepczą manowce
kusi błędnym ognikiem
klaszcze echem
przyzywa puszczyka
wylewa się
wzgórzem obłożonym tarniną
stacza po słonecznym stoku
wieżami topól
drży iglicą kościoła
faluje gorącym powietrzem
woła wstęgą rzeki
(przejdę ją brodem)
przestrzeń nade mną kołuje
horyzont nachyla niebo
wreszcie oddala się
długim cieniem zachodu
powracają marzenia
dlatego tam muszę iść

Jankowa Żagańska, 2002