Borneo – mieszkańcy Barang niezadowoleni ze swych wodzów
Około 450 mieszkańców z różnych grup etnicznych z doliny Barang zebrało się 29 października 2012 r. w miasteczku Long Lama w malezyjskim stanie Sarawak na wyspie Borneo. W pokojowym proteście zamanifestowali żal i niezadowolenie z postawy kilku swoich liderów, którzy poparli projekt budowy zapory na rzece Baram.
Demonstracja zaczęła się pod biurem regionalnych władz, następnie manifestanci przemaszerowali wokół miasta, wykrzykując w kilku dialektach Orang Ulu „Stop Tamie Barang”. W pogotowiu było obecnych około 100 policjantów, ale nie doszło do poważnych incydentów i demonstracja odbyła się bez przeszkód.
Filip Jau, przewodniczący Komitetu Akcji Ochrony Baram, zwrócił się do zgromadzonych, mówiąc, że większość mieszkańców doliny Baram odrzuca projekt budowy tamy i liderzy społeczności lokalnych nie powinni byli wspierać polityków mających korzyści z tej inwestycji. W tym samym czasie zwolennicy jednego z lokalnych przywódców, Temenggong Pahang, popierającego projekt, głównie wodzowie i przywódcy lokalnych społeczności, w tym senator Lihan Jok, zebrali się w liczbie około 90 osób w biurze lokalnych władz miasta Long Lama, robiąc kontrmanifestację.
Jeszcze przed protestami wniesiono do Sądu Międzyplemiennego sprawę przeciwko Temenggong Pahang za naruszenie zwyczajów ludu Kayan-Kenyah poprzez kłamstwo, jakiego się dopuścił w wypowiedzi dla gazety „Borneo Post” z 18 maja 2012 r., mówiąc, że: Po początkowych obawach ludzie, na których będzie miała wpływ budowa zapory Baram, wspólnie wyrazili swoje poparcie dla realizacji inwestycji. Według jednego z liderów to oświadczenie jest błędne, fałszywe i zwodnicze, ponadto spowodowało wiele zamieszania i złości wśród większości społeczności Orang Ulu z Barang.
Realizacja inwestycji spowodowałby zalanie ok. 400 km2 lasu deszczowego i upraw oraz wysiedlenie ok. 20 tys. autochtonów.
Dyrektorem Sarawak Energy, malezyjskiego dostawcy energii elektrycznej zaangażowanego w projekt budowy tamy, jest Norweg Torstein Dale Sjotveit, a współpracuje z nim australijska firma Hydro Tasmania, udzielająca konsultacji w sprawach technicznych.
Opracowanie: Tomasz Nakonieczny
Źródło: SAVE Rivers