DZIKIE ŻYCIE

„Niech żyją!” ptaki

Tomasz Nakonieczny

11 stycznia br. w Centrum Prasowym PAP w Warszawie odbyła się konferencja prasowa zatytułowana „Stop masakrze dzikich ptaków!”, zorganizowana przez Fundację Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!. Wśród uczestników konferencji znaleźli się m.in. Arkadiusz Glaas – współzałożyciel i działacz stowarzyszenia Ptaki Polskie; Zenon Kruczyński – były myśliwy, autor książki „Farba znaczy krew”; prof. Ewa Simonides z Uniwersytetu Warszawskiego – były Główny Konserwator Przyrody; Wojciech Eichelberger – psychoterapeuta i psycholog związany z Wyższą Szkołą Psychologii Społecznej w Warszawie oraz aktorka Maja Ostaszewska. Celem konferencji było upowszechnienie kampanii „Niech żyją!”, dążącej do objęcia ochroną 13 gatunków ptaków łownych.


Uliczny happening zorganizowany przez Cecylię Malik z udziałem m.in. Mai Ostaszewskiej, jaki odbył się przy rondzie Gaulle`a w Warszawie. Fot. Tomasz Nakonieczny
Uliczny happening zorganizowany przez Cecylię Malik z udziałem m.in. Mai Ostaszewskiej, jaki odbył się przy rondzie Gaulle`a w Warszawie. Fot. Tomasz Nakonieczny

Podczas konferencji został wyświetlony krótki, drastyczny film o polowaniu na bernikle, który skomentował Zenon Kruczyński, powołując się na własne doświadczenia myśliwego.

Arkadiusz Glaas powiedział, że w Polsce według oficjalnych źródeł Polskiego Związku Łowieckiego odstrzeliwanych jest około 140 tys. ptaków, ale szacuje się, że ginie ich nawet 700 tys. rocznie wskutek zranienia i ołowicy od śrutu ołowianego, który utkwił w ciele postrzałka. Myślistwo w Polsce generuje rocznie 600 tys. ton ołowiu. To prawie dwukrotnie więcej niż łączna emisja ołowiu z przemysłu i transportu.

W czasie polowań na ptaki używa się m.in. broni półautomatycznej, plastikowych imitacji ptaków (tzw. bałwanki) oraz gwizdałek mających na celu przywabienie ptaków w miejsce polowań.

Prof. E. Simonides powiedziała, że różnorodność i liczebność ptaków jest najlepszym bioindykatorem jakości środowiska, w którym żyjemy, a polowania na nie wydają się być złą tradycją, wręcz fanaberią. Dodała także, iż wiele zła mogła uczynić Konwencja o Ochronie Ptaków Pożytecznych Dla Rolnictwa z 1902 r., w której zostały wymienione tzw. ptaki szkodliwe, m.in. drapieżne.


Uczestnicy konferencji – od lewej Arkadiusz Glaas, Zenon Kruczyński, Ewa Simonides, Wojciech Eichelberger, Maja Ostaszewska. Fot. Joanna Śladowska
Uczestnicy konferencji – od lewej Arkadiusz Glaas, Zenon Kruczyński, Ewa Simonides, Wojciech Eichelberger, Maja Ostaszewska. Fot. Joanna Śladowska

Akcja promująca objęcie ochroną 13 gatunków ptaków łownych jest jak najbardziej uzasadniona. Myślistwo zaś powinno być skierowane na inne tory – myśliwy powinien redukować gatunki obce i inwazyjne, zagrażające rodzimej faunie.

Maja Ostaszewska wyraziła swoje zbulwersowanie, mówiąc chlubimy się, iż żyjemy w UE, która dostała Pokojową Nagrodę Nobla, a hołduje się u nas barbarzyńskim tradycjom i zwyczajom. Wyraziła także nadzieję, że dzięki tej akcji informacja o zabijaniu i bezsensownym cierpieniu ptaków dotrze do społeczeństwa.

Wojciech Eichelberger wskazał, że najbardziej szokuje go zabijanie dla przyjemności, ponieważ demoluje to moralny system wewnętrzny człowieka, źle wpływa na świadomość indywidualną i zbiorową oraz na wychowanie młodzieży. Zabijanie jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Nie wolno wspierać zabijania dla przyjemności, ponieważ prowadzi to do demoralizacji na indywidualną i zbiorową skalę. Wyraził także zaniepokojenie występowaniem u myśliwych tzw. ekstazy zabijania, która według niego często prowadziła do wojen.


Krótki happening Cecylii Malik. Fot. Joanna Śladowska
Krótki happening Cecylii Malik. Fot. Joanna Śladowska

Zenon Kruczyński powiedział, że mamy jeden dom i czas się posunąć na „ławce istnienia”. Nie możemy wyjadać wszystkiego, co nam wpadnie w ręce. Przyszedł czas na zmiany, które są nieuniknione. W przeciwnym razie wyginiemy wraz z innymi istotami.

Po konferencji na ulicach Warszawy odbył się happening zorganizowany przez artystkę Cecylię Malik, zatytułowany „Niech żyją!”. Wzięła w nim udział m.in. Maja Ostaszewska. Podczas happeningu uczestnicy rozdawali przechodniom ulotki informacyjne o akcji.

Tomasz Nakonieczny