DZIKIE ŻYCIE

Wydra – odrodzenie drapieżnika. Krótki przegląd historii ochrony wydry w Europie

Katarzyna Kozyra-Zyskowska

Wydra euroazjatycka (Lutra lutra) jest jednym z największych europejskich przedstawicieli łasicowatych. Rozmiarami ustępuje jedynie rosomakowi i borsukowi. Nierozerwanie związana z siedliskami nadwodnymi i podmokłymi, uznawana jest za szczytowego drapieżnika biotopów nadwodnych. Jeszcze w drugiej połowie XX wieku drapieżnik ten uznawany był za rzadki, zagrożony czy wręcz wymarły w większości europejskich krajów.


Wydra jest gatunkiem terytorialnym, ale zarówno wielkość jak i stopień nakładania terytoriów są zależne od jakości siedliska (dostępności bazy pokarmowej, tymczasowych schronień). Fot. Piotr Grzempowski
Wydra jest gatunkiem terytorialnym, ale zarówno wielkość jak i stopień nakładania terytoriów są zależne od jakości siedliska (dostępności bazy pokarmowej, tymczasowych schronień). Fot. Piotr Grzempowski

Gwałtowne załamanie liczebności gatunku na obszarze niemal całej Europy zapoczątkowane w połowie XX wieku wiązane jest z kumulacją kilku niekorzystnych czynników, wśród których najczęściej wskazywane jest skażenie środowisk wodnych przez toksyczne substancje, w tym szczególnie chloroorganiczne pestycydy, polichlorowane dwufenyle (PCBs) i metale ciężkie, takie jak rtęć. Pośrednio w wielu regionach spadek liczebności wiązano zarówno z nadmiernym zakwaszeniem i silną eutrofizacją wód, jak i zanieczyszczeniem rzek związkami organicznymi i chemicznymi, prowadzącymi bezpośrednio do zubożenia bazy pokarmowej. W efekcie postępującego regresu populacyjnego, w latach 80. XX wieku wydra miała status gatunku rzadkiego i zanikającego na znacznych obszarach Europy zachodniej i wschodniej. W niektórych krajach  wydrę uznano za gatunek wymarły. W efekcie obserwowanego negatywnego trendu populacyjnego i gwałtownego regresu zasięgu gatunku w całej Europie, wydra stała się jednocześnie swoistym symbolem pogarszającego się stanu i zaniku siedlisk wodno-błotnych w Europie.

Powołana w 1974 r. europejska grupa specjalistów ds. wydry działająca w ramach Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN Otter Specialist Group) postulowała za uznaniem wydry za gatunek wskaźnikowy stanu zachowania siedlisk wodno-błotnych, wskazując jednocześnie na pilną potrzebę działań zmierzających do ochrony i odbudowy ostoi tych drapieżników, jako jedną z form długofalowych działań ochronnych. Swoistym świadectwem ówczesnej sytuacji gatunku i rangi zmian środowiskowych, których symbolem była wydra, było umieszczenie jej wizerunku w logo Konwencji Berneńskiej, traktującej o ochronie dzikiej fauny i flory europejskiej oraz ich siedlisk.

Formy ochrony wydry w Polsce w świetle aktualnej sytuacji gatunku

Na przełomie XX i XXI wieku, w efekcie wdrażanych działań ochronnych i zdjęcia wydry z listy gatunków łownych w większości europejskich krajów oraz poprawy jakości siedlisk, dał się zaobserwować wzrost częstości stwierdzeń gatunku wskazujący na odbudowę populacji. W latach 90. obecność wydry notowano na niemal całym obszarze Polski. Ze względu na obserwowany pod koniec ub. wieku pozytywny trend populacyjny w Polsce wydra została usunięta z ostatnich edycji Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt (2001 r.) oraz z czerwonej listy zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce (2002 r.). Aktualnie, w efekcie postępującej samoistnej rekolonizacji i odbudowy populacji obecność wydry notowana jest z terenu całego kraju. Na ślady jej obecności możemy natrafić również w granicach największych polskich miast. Świadectwa odbudowy populacji obserwowane są w krajach ościennych, choć w wielu europejskich krajach wydra nadal pozostaje gatunkiem rzadkim, o zasięgu ograniczonym do izolowanych lokalnych populacji powstałych m.in. w efekcie wdrażanych programów reintrodukcji. Pomimo tego na znacznym obszarze jej palearktycznego zasięgu wciąż utrzymuje się negatywny trend populacyjny lub brak jest dowodów świadczących o poprawie sytuacji gatunku. Z tego względu w ramach Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych IUCN utrzymany został status gatunku bliskiego zagrożenia (Near Threatened, A2c) nadany w 2004 r.

Obecnie wydra objęta jest różnymi formami ochrony w ramach międzynarodowych konwencji, w tym Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) precyzującej zasady międzynarodowego handlu zagrożonymi gatunkami zwierząt i roślin, Konwencji Berneńskiej – w Załączniku II zawierającym spis europejskich gatunków rzadkich i ginących wymagających ochrony gatunkowej oraz Załączniku II i IV Dyrektywie Rady 92/43/EWG z 21.05.1992 w sprawie ochrony siedlisk naturalnych oraz dzikiej fauny i flory określanej jako Dyrektywa Siedliskowa. Tym samym podkreślono potrzebę ochrony nie tylko gatunku, ale i siedlisk jego bytowania. Zakłada się, że istotnym czynnikiem wpływającym na obserwowaną obecnie poprawę sytuacji gatunku w krajach Unii Europejskiej miało wdrożenie opracowanych w latach 90. dyrektyw mających na celu poprawę stanu środowiska przyrodniczego, w tym Dyrektywy Siedliskowej i dyrektywy w sprawie unieszkodliwiania polichlorowanych bifenyli i polichlorowanych trifenyli (PCB/PCT).


Liczebność wydry, jako terytorialnego gatunku szczytowego, warunkowana będzie dostępnością pokarmu i zasobnością kluczowych elementów siedliskowych, a więc zależna jest od stanu środowiska. Fot. Piotr Grzempowski
Liczebność wydry, jako terytorialnego gatunku szczytowego, warunkowana będzie dostępnością pokarmu i zasobnością kluczowych elementów siedliskowych, a więc zależna jest od stanu środowiska. Fot. Piotr Grzempowski

Wydra, jako gatunek objęty od kilkudziesięciu lat działaniami ochronnymi w obrębie jej rozległego zasięgu, została ujęta w ramach nowo powstałej zielonej listy IUCN (IUCN Green List), zawierającej wykaz gatunków, które udało się uratować przed wyginięciem. W tym przypadku gatunki kategoryzowane są w oparciu o obserwowany stopień odbudowy populacji i zakładany trend populacyjny w przyszłości. Na obecnym etapie szacuje się że gatunek uzyskał 40% stopień odbudowy populacji uzyskując status populacji silnie uszczuplonej (Largely Depleted, LD), głównie w efekcie regresu populacyjnego wywołanego intensywnymi polowaniami i silną degradacją siedlisk w ubiegłego wieku. Przyjęto jednak względnie optymistyczne szacunki dla kolejnego dziesięciolecia, sięgające 54% stopnia odbudowy populacji, zakładając dalszy korzystny wpływ kontynuowanych działań ochronnych. Jednak prognozy te oparte są na podstawie obecnie znanych lub możliwych do uwzględnienia czynników i nie obejmują wpływu nowo zidentyfikowanych i niedostatecznie rozpoznanych zagrożeń. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują podnoszone w ostatnich latach kwestie o możliwym negatywnym wpływie związków per- i polifluorowanych, które mają zdolność bioakumulacji w organizmach wydry i innych wodnych drapieżników szczytowych oraz doniesienia o coraz częściej obserwowanych przypadkach zaburzeń rozwoju narządów rozrodczych u wydr, w których organizmach zidentyfikowano wysoki udział związków zaburzających gospodarkę hormonalną (m.in. pochodzących z środków antykoncepcyjnych, które trafiają do środowiska wodnego).

Ochrona siedlisk wydry w Europie – koncepcja ochrony gatunku

Wydaje się, że obecnie sytuacja wydry w wielu regionach Europy uległa znaczącej poprawie, a tym samym zakres i charakter działań ochronnych uległ na przestrzeni lat znacznemu przemodelowaniu. Znaczący nacisk kładzie się obecnie na utrzymanie i ochronę siedlisk bytowania wydry, co w założeniu ma umożliwić dalszą, samoistną rekolonizację pierwotnego zasięgu gatunku. Wedle koncepcji opracowanej i zaprezentowanej pod koniec lat 90. przez Clausa Reuthera, sposobem na odtworzenie zasięgu wydry w Europie miałoby być wyznaczenie sieci siedlisk wydry (Otter Habitat Network Europe, OHNE). Zgodnie z projektem, ochrona istniejących lub odbudowa zdegradowanych siedlisk wodnych kluczowych dla gatunku miała stworzyć odpowiednie warunki do odbudowy europejskiej populacji zasilanej przez izolowane stabilne populacje w wyniku naturalnej dyspersji gatunku. Obecnie koncepcja ta realizowana jest w głównej mierze w ramach międzynarodowych programów ochrony siedlisk i gatunków na obszarze Europy, wdrażanych w ramach sieci obszarów Natura 2000 w krajach Unii Europejskiej oraz w formie sieci obszarów Emerald w pozostałej części Europy. Zgodnie z założeniami obu programów mogą być wyznaczane obszary kluczowe dla ochrony wydry oraz ich siedlisk, w obrębie których realizowane są odpowiednie działania ochronne niwelujące lub eliminujące zagrożenia, a tym samym pozwalające na utrzymanie stabilnych populacji rozrodczych, zdolnych do zasiedlania okolicznych obszarów i samoistnej rekolonizacji.

Sama koncepcja ochrony siedlisk wydry w ramach europejskiej sieci obszarów Natura 2000 i Emerald wydają się spełniać zakładane oczekiwania odnośnie do ochrony i odbudowy populacji europejskiej. Kluczowym jednak elementem, warunkującym ich skuteczność jest właściwa interpretacja rangi danej ostoi w odniesieniu do gatunku, poprawna identyfikacja kluczowych zagrożeń i zastosowanie adekwatnych zaleceń i działań ochronnych. Tym samym pierwszym, a zarazem newralgicznym etapem jest właściwa ocena statusu populacji gatunku w obszarze i jej rangi w skali kraju lub regionu, a tym samym funkcjonalności w kontekście utrzymania łączności siedlisk w ramach sieci i zdolności kolonizacji okolicznych regionów. Kolejny etap obejmuje identyfikację kluczowych zagrożeń i wyznaczenie działań ochronnych, które umożliwią utrzymanie lub uzyskanie właściwego stanu populacji i jej siedlisk.


Melioracje, zabudowa brzegów cieków wodnych powodują zanikanie miejsc bytowania gatunku. Zniszczenie siedlisk do żerowania, miejsc rozrodu, kryjówek przyczynia się do pogorszenia stanu populacji gatunku. Fot. Piotr Grzempowski
Melioracje, zabudowa brzegów cieków wodnych powodują zanikanie miejsc bytowania gatunku. Zniszczenie siedlisk do żerowania, miejsc rozrodu, kryjówek przyczynia się do pogorszenia stanu populacji gatunku. Fot. Piotr Grzempowski

W efekcie wyraźnej poprawy stanu siedlisk i jakości wód, poprzez eliminację kluczowych czynników negatywnych, które doprowadziły do regresu populacji wydry w przeszłości, aktualnie zagrożenia wiązane są głównie z kolizjami zwierząt z pojazdami i bezpośrednim pozyskaniem (w tym nielegalnym), postrzeganym jako forma ograniczania szkód w gospodarce rybackiej. Tym samym identyfikacja obu tych czynników i właściwe zalecenia eliminujące sytuacje konfliktowe w ramach tworzonych Planów Ochrony i Planów Zadań Ochronnych dla obszarów Natura 2000, w których wydra uznana została za przedmiot ochrony, są kluczowe dla wdrożenia skutecznych działań ochronnych. Analogiczne działania ochronne powinny być przedmiotem analiz w przypadku wszelkiego typu planowanych inwestycji związanych z modernizacją i rozbudową infrastruktury komunikacyjnej.

Tyle w teorii, jednak w ujęciu praktycznym zidentyfikowanie i uwzględnienie wyżej wymienionych zagrożeń w obrębie ostoi chroniących siedliska gatunku, a także właściwa ocena ich wpływu na lokalną populację, zdają się problematyczne. Powszechny jest pogląd, że obecny status gatunku w Polsce świadczy o bardzo wysokim (czy wręcz nadmiernym) jej zagęszczeniu, co jednocześnie przekładane jest na wzrost poziomu szkód w gospodarce rybackiej przypisywanych wydrze. Zaskakującym podejściem czy interpretacją obecności wydry w obszarach chronionych jest przypisywanie jej rzekomo negatywnego wpływu na gatunki ryb, płazów czy nawet małży chronionych w ramach przepisów krajowych i dyrektyw międzynarodowych. Tym samym wydra może być postrzegana jako niepożądany element również w obrębie obszarów, które powinny pełnić funkcje ochronne dla populacji i siedlisk gatunku. Można odnieść wrażenie, że sukces gatunku, w tym przypadku zdolność wydry do odbudowy populacji i ponownej kolonizacji niezasiedlonych od lat obszarów, przyczynił się do zmiany jej wizerunku i podważania potrzeby wdrażania działań ochronnych. W przypadku krajów o stabilnej populacji wydry takich jak Polska, dawna idea ochrony czynnej poprzez tworzenie ostoi ukierunkowanych stricte na ochronę wydry może się wydawać mało zasadna. Jednak wdrażanie odpowiednich zaleceń dla poprawy jakości siedlisk wydry w obrębie wyznaczonych ostoi przyrodniczych, ustanowionych w celu ochrony zagrożonych gatunków i cennych zbiorowisk wodno-błotnych (zasiedlanych przez silną populację gatunku) ma mocne podstawy merytoryczne. Z jednej strony wdrażane działania ochronne służące utrzymaniu lub poprawie właściwego stanu liczebnego wydry w obszarach zasiedlanych przez populację istotną w skali regionu lub kraju przyczynia się do poprawy stanu siedlisk i innych gatunków, które związane są z biotopami typowymi dla wydry, lub z którymi obecność wydry wydaje się nierozerwalnie związana. Podobnie rzecz ma się z działaniami minimalizującymi negatywny wpływ czynników antropogenicznych, jak chociażby tworzenie przejść dostosowanych dla wydry wzdłuż dróg czy linii kolejowych.

Ochrona wydry w Polsce, czyli sztuka unikania problemów

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że obecnie kwestia ochrony wydry w znacznej mierze opiera się na sztuce konformizmu i uleganiu oczekiwaniom i naciskom określonych grup społecznych. Wydaje się, że zmiana formy ochrony gatunkowej wydry w Polsce z ochrony ścisłej na częściową w 2004 r. i utrzymana obowiązującym obecnie rozporządzeniem w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt z 2016 r., w swym założeniu była podyktowana „pilną” potrzebą rozwiązania sytuacji konfliktowych i ograniczania szkód w gospodarce rybackiej wychodzącą naprzeciw oczekiwaniom określonych grup interesów. Świadczyć o tym mogła klauzula zawarta w przepisach z 2004 r., wyłączająca ochronę wydry „na terenie stawów rybnych uznanych za obręby hodowlane”. Choć w kolejnych nowelizacjach rozporządzenia zapis ten został usunięty, w związku z zarzutami wystosowanymi przez Komisję Europejską, podkreślającymi jego niezgodność z zapisami Dyrektywy Siedliskowej, redukcja gatunku nadal jest dopuszczalna za zgodą RDOŚ lub GDOŚ. Wymaga ona udokumentowania szkód i uzasadnienia konieczności zastosowania tego typu formy rozwiązania problemu przy jednoczesnym wykazaniu braku alternatywnych metod rozwiązania problemu szkód. Mając na uwadze fakt, że wielokrotnie wykazywano bezzasadność i brak efektywności rozwiązań opartych na pozyskaniu wydr jako formy ograniczania szkód powodowanych w gospodarstwach rybackich, jak dostępność różnego typu działań ograniczających straty w rybostanie, podstawy do wydawania tego typu zezwoleń  wydają się mocno ograniczone. Jednak w praktyce jest to nazbyt powszechnie stosowana forma rozwiązania sytuacji konfliktowych. Stanowi raczej formę „wyciszenia” problemu przy jednoczesnym ograniczeniu ewentualnych zgłoszeń o odszkodowania, aniżeli faktyczną  metodę eliminacji szkód.

Pomimo, że wytyczne w zakresie wyznaczania przedmiotów ochrony w obszarach Natura 2000 są jasno określone, trudno doszukać się spójności działań w zakresie wyznaczania ostoi o faktycznie istotnym znaczeniu dla krajowej populacji. Wśród obszarów chroniących rozległe tereny wodno-błotne w obrębie których wydra wykluczana jest z przedmiotów ochrony, niejednokrotnie natrafimy na małe ostoje chroniące skąpe siedliska i pojedyncze osobniki. Już na tym etapie dochodzi do sytuacji gdy działania ochronne przekierowane zostają w miejsca o niskiej funkcjonalności, podczas gdy obszary szczególnie cenne pozbawione zostają zasadnych z praktycznego punktu widzenia działań ochronnych. Inną, nader powszechną praktyką są niewłaściwie zidentyfikowane zagrożenia, a tym samym wdrażane działania służące poprawie lub utrzymaniu właściwego stanu ochrony. Powszechnym procederem jest pomijanie wpływu sieci komunikacyjnej (drogowej i kolejowej) w granicach obszaru i jego sąsiedztwie pomimo udokumentowanego wpływu na wydrę i/lub brak jednoznacznie określonych skutecznych działań minimalizujących ryzyko śmierci wydry w wyniku kolizji z pojazdami. Niejednokrotnie dostrzec można błędnie podawane szacunkowe liczebności gatunku na podstawie zbyt skąpych danych czy wręcz błędną interpretację prezentowanych wyników. W skrajnych sytuacjach zdarzały się przypadki, gdy każde miejsce stwierdzenia występowania wydry było traktowane jako równoznaczne z obecnością kolejnego (innego) osobnika, co bezpośrednio prowadziło do uzyskiwania  niewiarygodnych i zawyżonych oszacowań.

Zasadniczym problemem w kontekście sytuacji wydry w Polsce, a tym samym ochrony gatunkowej, wydaje się niewłaściwe zrozumienie obecnego statusu gatunku w kraju i traktowanie zasięgu gatunku jako ekwiwalentu liczebności. Prowadzi to do nadużywania określeń „gatunek liczny”, „powszechnie występujący” czy nawet „inwazyjny”, choć w tym ostatnim przypadku określenie to jest całkowicie nieprawdziwe i niewłaściwe jeśli chodzi o rodzimy gatunek, który odbudowuje swój historyczny zasięg. Niezależnie od stopnia rozprzestrzenienia wydry i innych gatunków, biologia, behawior i podstawowe reguły ekologiczne się nie zmieniają. Liczebność wydry, jako terytorialnego gatunku szczytowego, warunkowana będzie dostępnością pokarmu i zasobnością kluczowych elementów siedliskowych, a więc będzie zależna od stanu środowiska. Kolejność zasiedlania poszczególnych regionów i kierunki ekspansji, w tym przypadku noszącej wszelkie znamiona rekolonizacji (ponownego zasiedlania danego obszaru po dłuższym okresie nieobecności), jest zgodna z podstawowymi regułami występującymi w przyrodzie. Równocześnie stopień wysycenia siedliska zależny jest od dostępności elementów środowiskowych umożliwiających przetrwanie określonej populacji. Tym samym faktyczna liczebność wydry będzie wykładniczą kilku zmiennych charakteryzujących potrzeby gatunku i jego biologię. Obserwowane ewentualne niepokojące trendy populacyjne w przypadku gatunku szczytowego jakim jest wydra, w trakcie długotrwałego (prowadzonego rzetelnie) monitoringu, traktowane mogą być jako wskaźniki niepokojących zmian środowiskowych i podstawa do dalszych poszukiwań przyczyn ich wystąpienia.

Katarzyna Kozyra-Zyskowska