DZIKIE ŻYCIE

Czy słonie przetrwają starcie z człowiekiem?

Piotr Skubała

Wokół tajemnicy życia na Ziemi

Kiedyś naszą planetę zamieszkiwały wspaniałe gatunki ssaków i ptaków osiągające kilka ton wagi. Były to np. nosorożce włochate, mamuty czy inne trąbowce, lwy workowate, ptaki moa, lemury olbrzymie, a także drapieżniki jak tygrys szablozębny. Według najnowszych badań wymieranie megafauny mające miejsce już 126 tys. lat temu miało więcej wspólnego z negatywnym wpływem człowieka niż z innymi czynnikami, np. klimatycznymi (Andermann et al. 2020). Współczesnych przedstawicieli megafauny pozostało niewiele, jednymi z najbardziej znanych są słonie.

Słonie są reprezentowane przez dwa rodzaje: Loxodonta i Elephas. Słoń afrykański (Loxodonta africana) to największe współcześnie żyjące zwierzę lądowe. Słoń azjatycki (Elephas maximus) reprezentowany jest przez cztery podgatunki. Słoń afrykański, jak wiele innych gatunków, jest zagrożony wyginięciem. Pomimo, że jest największym zwierzęciem lądowym jest narażony na wiele niebezpieczeństw. Gwałtownie zmniejsza się przestrzeń słoni do życia. Wiele z nich ginie z rąk kłusowników. Ocenia się, że kłusownicy zabijają w Afryce 30 tys. słoni każdego roku. Zabijanie były i są dla kości słoniowej, skór i mięsa, nierzadko dla sportu.

W ciągu 100 lat liczba słoni w Afryce spadła z 10 milionów osobników do około 400 tysięcy. Fot. Pixabay
W ciągu 100 lat liczba słoni w Afryce spadła z 10 milionów osobników do około 400 tysięcy. Fot. Pixabay

Słoń azjatycki, a szczególnie malajski, jest również zagrożony wyginięciem. Jego liczebność szacuje się na 30 tys. osobników na wolności. Z uwagi na coraz mniejszy areał terenów, gdzie słoń mógłby spokojnie egzystować, w Indiach dochodzi do licznych konfliktów między ludźmi a słoniami. Słonie, nie mając wyjścia, wchodzą na tereny zajmowane przez ludzi, niszczą mienie i uprawy. Presja demograficzna rośnie, a co się z tym wiąże, liczba słoni maleje.

Niestety nawet jeżeli uda się wyeliminować kłusownictwo, wyedukować obywateli danego kraju i zaczną oni traktować słonie jako swój atut, to do wyginięcia gatunku mogą doprowadzić zmiany klimatu. Słonie afrykańskie coraz częściej znajdują się w sytuacji długich okresów suszy, co poważnie zagraża ich przetrwaniu. Zapotrzebowanie słoni na wodę jest wyjątkowo duże, co ma wpływ na codzienną aktywność, rozmnażanie i migrację. Susza doprowadza do niekontrolowanych pożarów, również stanowiących zagrożenie dla słoni. Ponadto są one wrażliwe na wysokie temperatury i podatne na różne choroby. Zmiany klimatu skutkują też gwałtownymi i obfitymi opadami deszczu, doprowadzającymi do powodzi, a to kolejny czynnik zagrażający słoniom. Niedobór pożywienia (mogący się pojawić w efekcie zmian klimatycznych) zaburza hierarchię stada, decydującą o tym, które zwierzęta mają wydać potomstwo (African elephants and…). Klimatolodzy przewidują, że w 2080 r. ze słynnego Parku Narodowego Krugera w RPA znikną siedliska zamieszkiwane obecnie przez słonie afrykańskie.

Podobnie azjatyckie populacje słoni, żyjące u podnóży Himalajów, są zagrożone w obliczu katastrofalnych skutków podwyższającej się temperatury na Ziemi. Stają one w obliczu ryzyka suszy, chorób i śmierci, ponieważ ciepło powoduje, że zasoby wody słodkiej kurczą się, a choroby zakaźne rozprzestrzeniają się szybciej. Udar cieplny to jeden z największych zabójców słoni w Azji. Muszą one coraz częściej wyruszać w poszukiwaniu pożywienia. Opuszczenie przez nie bezpiecznych terytoriów, z pewnością będzie skutkować wzrostem sytuacji konfliktowych między słoniami a lokalnymi mieszkańcami (Mumby et al. 2013).

Organizacje pozarządowe, a dzisiaj coraz częściej lokalna ludność, prowadzą działania mogące przyczynić się do ochrony gatunku. Tworzone są rozwiązania prawne, współpraca z miejscowymi zaczyna przynosić efekty i zaczynają oni traktować słonie, jako ochronę własnych zasobów. Słoń w ciągu życia może przynieść dochody rzędu 1,6 mln dolarów. Tymczasem dochód z zabitego zwierzęcia to zysk około 80 tys. dolarów. W Kenii dochody z turystyki (a słonie są jej ważnym elementem) są drugim składnikiem PKB, po rolnictwie (Czy da się jeszcze uratować…). Szef Programu Ochrony Słoni Afrykańskich WWF, Lamine Sebogo, o swojej pracy mówi następująco: „W ochronie gatunków takich jak tygrysy czy słonie chodzi nie tylko o ochronę zwierząt, ale i ludzi” (Eksperci: chroniąc słonie…).

Prof. Piotr Skubała

Literatura:
- African elephants and climate change. WWF, worldwildlife.org/pages/african-elephants-and-climate-change--2 [dostęp 07.05.2023].
- Andermann T., Faurby S., Turvey S.T., Antonelli A., Silvestro D., 2020. The past and future human impact on mammalian diversity. „Science Advances” 6(36), eabb2313.
- Czy da się jeszcze uratować słonie?, „Newsweek”, Jacek Pawlicki, newsweek.pl/swiat/slonie-w-afryce-czy-da-sie-je-uratowac/kshndfn; [dostęp 07.05.2023].
- Eksperci: chroniąc słonie czy tygrysy, chronimy całe ekosystemy. PAP – Nauka w Polsce, Anna Ślązak, naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C405378%2Ceksperci-chroniac-slonie-czy-tygrysy-chronimy-cale-ekosystemy.html; [dostęp 07.05.2023].
- Mumby H. S., Courtiol A., Mar K. U., Lummaa V., 2013. Climatic Variation and Age-Specific Survival in Asian Elephants from Myanmar. „Ecology” 94: 1131-1141.