DZIKIE ŻYCIE

Żółta kartka dla Koalicji 15 października

Katarzyna Wiekiera

Od kwietnia do wyborów prezydenckich, osoby prywatne, ruchy i organizacje społeczne wręczały politykom Koalicji 15 października „żółte kartki” przypominające o niespełnionych obietnicach wyborczych dotyczących ochrony przyrody i klimatu. Przypomnienie o braku postępów w realizacji działań na rzecz środowiska otrzymali w pierwszej kolejności: Donald Tusk, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń. To liderzy partii, którzy podpisali umowę koalicyjną.

Kasia Wiekiera i Daniel Petryczkiewicz pod biurem Donalda Tuska. Fot. Archiwum Pracowni
Kasia Wiekiera i Daniel Petryczkiewicz pod biurem Donalda Tuska. Fot. Archiwum Pracowni

W grudniu 2023 r. liderzy Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Lewicy obiecali „zgodną współpracę na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym oraz ograniczeniu ich wpływu na życie mieszkańców Polski”. W umowie koalicyjnej zapisano m.in. następujące obietnice: zwiększymy udział odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elektrycznej; 20% najcenniejszych obszarów leśnych zostanie wyłączone z wycinki, eksport nieprzetworzonego drewna zostanie ograniczony, a drewno będzie służyć przede wszystkim polskim przedsiębiorcom; wprowadzimy zakaz spalania drewna w energetyce zawodowej; ustanowimy społeczny nadzór nad lasami, wdrożymy program odnowy bagien i torfowisk, zwiększymy powierzchnię parków narodowych; wdrożymy stały monitoring czystości rzek oraz będziemy dążyć do ich renaturyzacji. Brak realnych działań na rzecz ochrony przyrody to główny powód, dla którego inicjatorzy akcji „żółta kartka” postanowili dać wyraz rozczarowaniu obecną polityką. Wśród organizatorów tej inicjatywy znaleźli się Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Fundacja Lasy i Obywatele, Fundacja Greenpeace Polska, Kongres Ruchów Miejskich, a także fotograf i publicysta Daniel Petryczkiewicz oraz adwokatka Karolina Kuszlewicz. „Do maja można zrobić naprawdę wiele dobrego dla przyrody, tak, by obywatele, którzy chcą zagłosować na przyrodę w wyborach prezydenckich odnaleźli swojego kandydata lub kandydatkę – mówił na początku kwietnia Krzysztof Cibor z Fundacji Greenpeace Polska. Wtórował mu Daniel Petryczkiewicz: „Wciąż jest czas na to, by przed wyborami prezydenckimi, politycy udowodnili, że w sprawach ochrony przyrody nie rzucali słów na wiatr”. Niestety mimo powagi zagrożeń: suszy, pożarów, powodzi błyskawicznych, zanieczyszczonych rzek i powietrza, z którymi mierzymy się w Polsce każdego miesiąca, trudno mówić o poważnej reakcji rządu. „Zatrzymanie wycinek w najcenniejszych lasach oraz lasach cennych społecznie? Odnowa bagien i torfowisk oraz realna zmiana polityki wodnej i zadbanie o rzeki? Nowe parki narodowe? Odblokowanie energetyki wiatrowej na lądzie? Minęło półtora roku a żadna z tych rzeczy nadal się nie wydarzyła. Co więcej, politycy koalicji odwrócili się od przyrody, spychając ten temat poza listę priorytetów. To dlatego pokazujemy im żółtą kartkę. To akcja wyborców i wyborczyń” – mówił Daniel Petryczkiewicz. Udział w akcji wzięło kilkadziesiąt osób z całego kraju, które wręczały żółte kartki osobiście, przyczepiały je do biur polityków Koalicji 15 października lub wysyłały listy pocztą.

Małgorzata Linkiewicz pod biurem poselskim Szymona Hołowni w Białymstoku. Fot. Archiwum Pracowni
Małgorzata Linkiewicz pod biurem poselskim Szymona Hołowni w Białymstoku. Fot. Archiwum Pracowni

Choć temat ochrony przyrody był wyróżnikiem obecnej Koalicji 15 października podczas wyborów parlamentarnych w 2023 r., podczas kampanii prezydenckiej był praktycznie nieobecny. Nawet pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego nie wpłynął na zmianę dominujących nastrojów w kampanii. Przedstawiciele strony społecznej podkreślają, że pokazują politykom koalicji żółtą kartkę nie tylko z powodu zaniechań w obszarze realizacji obietnic wyborczych, ale także z powodu fatalnych dla przyrody decyzji i polityk. „Zamiast dobrych dla przyrody zmian prawa Polacy otrzymali kontynuację lekceważenia potrzeb ochrony środowiska, obronę interesu myśliwych, rozpoczęcie procesu zmniejszenia ochrony wilka czy dewastację Bugu na mocy pisowskiej ustawy, która łamie europejskie prawo środowiskowe. Nie zrealizowany został nawet wyrok TSUE dotyczący lasów. Prawo wykorzystywane jest przeciw przyrodzie, a nie na jej rzecz. Ton tym negatywnym działaniom nadaje sam Premier Tusk choćby poprzez sprzeciw wobec przyjęcia prawa o odbudowie przyrody” – przypomina adwokatka Karolina Kuszlewicz. „W 2023 Premier Tusk mówił »Jeśli jesteś patriotką i patriotą, to nie zgodzisz się na wyrzynanie lasów i zatruwanie Odry«. W 2025 rzeki są wciąż niszczone, a lasy eksploatowane. Eksport drewna do Chin wzrósł a Lasy Państwowe pozostają nieprzejrzystym »państwem w państwie«, które wycina starolasy, lasy rekreacyjne i wodochronne zabezpieczające przed suszą i powodzią, oraz miejsca postulowanych rezerwatów. Zmiana w polityce leśnej jest tylko fantem w politycznych rozgrywkach. Pozostaje zadać pytanie o patriotyzm i odpowiedzialność rządzących. I pokazać im żółtą kartkę” – mówi Marta Jagusztyn z Fundacji Lasy i Obywatele.

Żółta kartka na biurze Roberta Biedronia. Fot. Daniel Petryczkiewicz
Żółta kartka na biurze Roberta Biedronia. Fot. Daniel Petryczkiewicz

Twórcy akcji „żółta kartka” podkreślają, że w wyborach parlamentarnych w październiku 2023 r. wzięła udział rekordowa liczba wyborców. Jesienią 2023 r., według analiz Fundacji Batorego, dzięki zaangażowaniu NGO w kampanie profrekwencyjne, 7% więcej Polaków wzięło udział w wyborach i zadecydowało o zmianie władzy1. Frekwencja na poziomie 74% oznacza, że w głosowaniu wzięła udział bezprecedensowa liczba kobiet i młodych ludzi. Te osoby nie wzięły udziału w wyborach samorządowych i europejskich rozczarowane brakiem zmian, ale nadal można je odzyskać. Odwracanie się od 7% wyborców, którzy zadecydowali o zmianie władzy w 2023 r., to samobój. Mocne, konkretne decyzje na rzecz ochrony przyrody są jednak w stanie odbudować utracone zaufanie. Potrzebujemy trwałej, a nie tymczasowej ochrony lasów, potrzebujemy rezerwatów i ochrony całej Puszczy Białowieskiej. Niestety takich kroków i decyzji zabrakło przed wyborami, jak i przez półtora roku rządów Koalicji 15 października. Ostatnie miesiące to wręcz taktyka zniechęcania do siebie tych wyborców, dzięki którym rządzący zdobyli mandat. Ofiarą wyścigów o głosy obozu demokratycznego ze skrajną i populistyczną prawicą pozostaje przyroda i klimat, a więc bezpieczeństwo wszystkich Polek i Polaków.

Z treścią „żółtej kartki” i szczegółami akcji można się zapoznać na stronie zoltakartka2025.pl.

Katarzyna Wiekiera

Przypisy:
1. Edwin Bendyk, Aleksandra Jaworska-Surma, Szymon Gutkowski, Fenomen wyborczej mobilizacji. Przyczyny rekordowej frekwencji podczas wyborów parlamentarnych 2023 – wnioski z badań, Fundacja Batorego, 10.01.2024, batory.org.pl/publikacja/fenomen-wyborczej-mobilizacji-przyczyny-rekordowej-frekwencji-podczas-wyborow-parlamentarnych-2023-wnioski-z-badan.