DZIKIE ŻYCIE

Dlaczego piszę? Dlatego, że nie jesteśmy na tym świecie sami

Juraj Lukáč

Człowiek nie przeżyje bez ludzi, a ludzie nie przeżyją bez zwierząt i roślin. Musimy więc sobie pomagać. Ludzie mają swoje zakłady ubezpieczeniowe, policję i prawników. Zwierzęta i rośliny – nie. Tak więc staram się im pomagać.

Nazywam się Juro Lukáč, z wykształcenia jestem inżynierem elektrotechniki. Pracowałem przez 11 lat w zakładzie badawczym robotyki, konstruowałem roboty i manipulatory. Z różnych powodów, społecznych i politycznych, zacząłem się interesować ochroną słowackich lasów.

Mnie to nie złapało za serce. Tego, co robię, nie robię dlatego, że stanowi to moje hobby. Moim hobby, jeśli mam być szczery, nadal jest elektronika. Robię to natomiast dlatego, że muszę. Dlatego, że przez zbyt wiele lat czekałem na pojawienie się tutaj ludzi, którzy zauważą, że dzieje się źle i pomogą ochronić te lasy. Ale zauważyłem, że nikt się tym nie zainteresował.

To było żałosne. Więc zająłem się tym sam. Taki był też jeden z powodów, dla którego zacząłem pisać bloga – chciałem zwrócić uwagę innej grupy ludzi niż ta, której dotychczas zwracałem uwagę na ów problem.

Tego bloga już dawno przestałbym pisać, ale gdy dostaję dziesięć pięknych reakcji od ludzi na dany temat, o którym teraz mówię, to powiedziałem sobie, że jednak będę pisał dalej. Dlatego blog bardzo mi się podoba, bo mogę wystąpić ze swoją twarzą, swoim imieniem i nie udaję nikogo innego, a to jest zupełnie inna sytuacja, tym bardziej że dyskutanci ożywiają mocno wymianę myśli na moim blogu.

Juraj Lukáč

Tłumaczenie: Anna Patejuk

Tekst pochodzi z internetowego bloga, który autor prowadzi pod adresem jurajlukac.blog.sme.sk na zaproszenie słowackiego dziennika “SME” (sme.sk). Przedruk za zgodą redakcji “SME”.