DZIKIE ŻYCIE Informacja prasowa 20.06.2024

Pomysł na lokalne referendum w sprawie Puszczy Białowieskiej okazał się szopką wyborczą

1trójpalczak-5560-3

Szumnie zapowiadane przez samorządowców referendum w sprawie zarządzania Puszczą Białowieską nie odbędzie się. Pomysł został zakwestionowany przez wojewodę ze względów proceduralnych. Lokalne władze wciąż nie potrafią skorzystać z marki Obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO, które może być kołem zamachowym dla rozwoju regionu. Dlatego konieczne są zmiany systemowe, by lepiej chronić najcenniejszy las europejski, co z kolei przełoży się na profity dla miejscowości wokół Puszczy.

Od początku mówiliśmy, że referendum jest obarczone wadą prawną. Pomysł na jego zorganizowanie był właściwie PR-ową zagrywką lokalnych polityków przed wyborami samorządowymi, co potwierdził wojewoda nie wyrażając zgody na przeprowadzenie tego referendum. Sytuacja Puszczy przez wydarzenia na granicy jest bardzo trudna. Z tego samego powodu – region jest w zapaści. Dlatego tym bardziej senacki projekt ustawy chroniącej całą Puszczę Białowieską jako Obiekt Światowego Dziedzictwa UNESCO byłby szansą na rozwój. Szczególnie, że masowe wycinki z 2017 r. i budowa muru podwyższyły znacząco ryzyko wpisania Puszczy na Listę Obiektów Światowego Dziedzictwa UNESCO w zagrożeniu. To by już całkowicie pogrążyło region. Samorządowcy powinni zrozumieć, że projekt ustawy puszczańskiej to szansa na poprawę sytuacji i razem z nami pracować nad jego jak najszybszym wdrożeniem 

– mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Przypomnijmy – 29 lutego br. do starostwa powiatowego w Hajnówce wpłynął wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie zarządzania Puszczą Białowieską. Wyznaczono nawet datę – 14 lipca 2024 r.  Oficjalnym powodem organizacji referendum był protest przeciwko zaprezentowanemu w Senacie projektowi ustawy o Obiekcie Światowego Dziedzictwa UNESCO Puszcza Białowieska. Inicjatorami referendum były środowiska powiązane z lokalnym samorządem i partiami politycznymi (Prawo i Sprawiedliwość).

Pytanie referendalne miało brzmieć: „Czy popierasz funkcjonujący od stu lat model zarządzania Puszczą Białowieską realizowany przez administrację Lasów Państwowych oraz Białowieskiego Parku Narodowego przy udziale samorządów i społeczności lokalnej w oparciu o funkcjonujące przepisy prawa o gospodarce leśnej, łowieckiej i ochronie przyrody z zachowaniem możliwości korzystania przez mieszkańców regionu z dobrodziejstw Puszczy Białowieskiej?”

Teza postawiona w pytaniu referendalnym daje złudne przekonanie, że (w razie odpowiedzi pozytywnej) wynik spowoduje, iż zachowany zostanie bliżej niesprecyzowany „model zarządzania Puszczą Białowieską”. 

Wojewoda w rozstrzygnięciu nadzorczym nr NK-II.4131.115.2024.AB stwierdził, że tak sformułowane pytanie mogło wprowadzać uczestników referendum w błąd na kilku poziomach:

  • nie jest jasne, co należy rozumieć przez „funkcjonujący od stu lat model zarządzania Puszczą Białowieską realizowany przez administrację Lasów Państwowych oraz Białowieskiego Parku Narodowego przy udziale samorządów i społeczności lokalnej”
  • nie jest jasne, jakich konkretnie przepisów dotyczy zwrot „w oparciu o funkcjonujące przepisy prawa o gospodarce leśnej, łowieckiej i ochronie przyrody”,
  • nie jest jasne, co konkretnie oznacza „zachowanie możliwości korzystania przez mieszkańców regionu z dobrodziejstw Puszczy Białowieskiej”.
  • nie można mówić o niezmiennym i funkcjonującym od stu lat „modelu zarządzania” gdy dochodzi do wielokrotnego nowelizowania ustaw będących podstawą zarządzania lasami w Puszczy Białowieskiej (zarówno ustawy o ochronie przyrody jak i ustawy o lasach),
  • nie można mówić o niezmienności możliwości korzystania z lasu, ponieważ (a) zmienność wyznaczają plany urządzenia lasu, sporządzane w dziesięcioletnich cyklach, (b) możliwość korzystania przez mieszkańców regionu z dobrodziejstw Puszczy Białowieskiej nie wynika wyłącznie z przepisów prawa o gospodarce leśnej, łowieckiej i ochronie przyrody.


Przede wszystkim jednak Wojewoda podkreślał, iż:

„Bezpośrednie wyrażenie woli przez mieszkańców nie może prowadzić do ograniczenia uprawnień organów uczestniczących procesie ustawodawczym, tj. Sejmu, Senatu i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W systemie demokratycznym wola społeczności lokalnej nie może zastępować prawidłowo funkcjonujących organów państwowych, których uprawnienia określają przepisy powszechnie obowiązującego prawa”.

Referendum było szopką, która miała przykryć brak pomysłu na rozwój regionu. Lokalne władze biernie przyglądają się stagnacji gospodarczej i zapaści turystycznej, spowodowanej najpierw covidem, a potem sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Tymczasem projekt ustawy puszczańskiej przynosi konkretne rozwiązania: umożliwi stworzenie z Puszczy prężnie działającego ośrodka turystycznego w oparciu o jej wyjątkowe walory. Gwarantuje także duże pieniądze: 225 mln rocznie na funkcjonowanie Puszczy jako obiektu UNESCO (łączny budżet puszczańskich gmin to 124 mln); większe pieniądze dla parkowców, większe wpływy do kas samorządów z tytułu podatku leśnego i wpływów za sprzedaż biletów (mieszkańcy powiatu będą zwolnieni z tych opłat), zapewnia gwarancję zatrudnienia leśnikom i utrzymania pensji 

– komnetuje Radosław Ślusarczyk.

Puszcza Białowieska wciąż czeka również na Zintegrowany Plan Zarządzania Obiektem Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ostatni plan przygotowany przez Lasy Państwowe zakładał wyjęcie spod ochrony 62 km² terenu, w tym drzewostany w wieku 254 lat. Taki kierunek jest przeciwny do założeń UNESCO, które oczekuje pogłębiania ochrony Obiektu, a nie jego dewastacji. 

Senacki projekt ustawy chroniącej całą Puszczę Białowieską jako Obiekt Światowego Dziedzictwa UNESCO to ogromna szansa dla regionu, który w ostatniej dekadzie zmaga się z ogromnymi problemami. Jego wdrożenie znacząco poprawi sytuację przyrodniczą, więc odsunie widmo wpisania Puszczy na listę obiektów UNESCO w zagrożeniu, a tym samym przyciągnie odwiedzających z całego świata i wpłynie pozytywnie na sytuację materialną mieszkańców, żyjących z turystyki. Dlatego projekt ten powinien być pilnie procedowany 

– podsumowuje Radosław Ślusarczyk.

Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, tel. 660 538 329; e-mail: suchy@pracownia.org.pl