W dniu 23 listopada ‘95 na spotkanie koalicji w obronie Pilska przyjechało do Doliny Wapienicy kilkunastu przedstawicieli różnych organizacji ekologicznych z Polski i Słowacji. Do koalicji przystąpiła Liga Ochrony Przyrody, co szczególnie nas cieszy, gdyż bielski oddział tej organizacji od lat zajmował się Pilskiem, jest również inicjatorem zbierania funduszy na wykup kopuły Pilska i utworzenie tam rezerwatu.
Wojewodzie bielskiemu zostało przekazane następujące stanowisko:
Pomimo licznych deklaracji i zabiegów na rzecz przywrócenia walorów przyrodniczych na kopule Pilska góra ta jest nieustannie dewastowana. Krajobraz góry ulega dalszemu zniszczeniu. Efektem nie egzekwowania prawa przez administrację państwową jest eskalacja polityki faktów dokonanych. Przybywa nielegalnych budowli, powstał nieformalny komitet, którego celem jest budowa nowej trasy narciarskiej i innych inwestycji niszczących i tak zdegradowane szczytowe partie góry. W związku z powyższym domagamy się:
Uchwalono na zebraniu koalicji w Dolinie Wapienicy dnia 23.11.1995. Poszczególne organizacje reprezentowali:
pod stanowiskiem podpisali się także:
Podczas spotkania z wojewodą w dniu 24 Xl ’95 wszyscy niszczyciele Pilska, którzy stworzyli grupę zmierzającą do budowy trasy zjazdowej FIS wyparli się tego. Kilka dni później katowicki „Dziennik Zachodni” pisze, że ta śmiała propozycja, za którą stoją uczestnicy narady u wojewody (kłamczuchy, oj kłamczuchy!) wymaga wycięcia ni mniej ni więcej tylko 5 ha kosodrzewiny.
Za pół miliarda starych złotych wykonano rekultywację zbocza Pilska. Teraz na Pilsku pracują wyciągi, nawet gdy zbocze pokrywa zaledwie kilka centymetrów śniegu (warunkiem dopuszczenia do ich użytkowania jest m.in. pokrywa śnieżna grubości 50 cm), zaś wojewódzki konserwator przyrody Andrzej Blarowski uważa, że prawo nie jest naruszane i nie interweniuje. Góra Pilsko wyjaśnia, że jest kolejną w Polsce strefą wyjętą spod prawa i zaprasza swoich obrońców, żeby odwiedzali jego szczyt i uprzykrzali życie złoczyńcom przyrody.
KoalPil