Nadzieja na powołanie Turnickiego Parku Narodowego
Przypomnijmy: od wielu lat trwają nieustanne starania ekologów i przyrodników, by na obszarze dawnego "księstwa arłamowskiego", na Pogórzu Przemyskim utworzyć park narodowy.
Do dawnego wojewody przemyskiego z taką inicjatywą wystąpił sam minister ochrony środowiska. Upłynęły lata i mimo gotowego projektu parku, mimo faktu, że cały obszar projektowanego parku należy do Lasów Państwowych, a w efekcie prowadzonej przez "Pracownię" kampanii zebrano dziesiątki tysięcy podpisów pod petycją domagającą się utworzenia parku - park nie powstał. Powstały natomiast protesty i lokalne porozumienia przeciw parkowi. Najsilniej protestowali leśnicy i oni nastawiali ludność okolicznych wsi przeciw parkowi. Protestowali też biznesmeni - firma produkująca meble z wycinanych w lasach arłamowskich buków powołała antyparkowe porozumienie.
Pod koniec września, w Bolestraszycach koło Przemyśla, doszło do spotkania tzw. "Zespołu konsultacyjnego do spraw utworzenia Turnickiego Parku Narodowego". Obecni tam przedstawiciele ministerstwa stwierdzili, że minister środowiska popiera ideę powołania parku. Stwierdzili też, że obecnie nie ma w budżecie pieniędzy na utworzenie parku. Ministerstwo ma jednak pomóc w znalezieniu pieniędzy w funduszach pozabudżetowych. Ministerstwo chce natomiast, by do czasu powstania parku powiększyć istniejące i stworzyć nowe rezerwaty przyrody na tym terenie.
AJK