DZIKIE ŻYCIE

Wiersz

Marta Jermaczek

* * *

być może jestem słońcem i niebem pijana
lub omamił mnie sennie błękit przezroczysty
uderzyła do głowy zieleń nieprzebrana
księżyc wzeszedł nad lasem i pomieszał zmysły

ale siedzieć chcę wiecznie na tym pniu zwalonym
kilka chwil przyszłych oddać za zapach jeziora
i w lesie się zatracić, dźwięcznym i zielonym
i stać się wodą czystą jak brzozowa kora

Marta Jermaczek
1999 Wiersz z tomiku "Ścieżki"