DZIKIE ŻYCIE

Szeptane na puszczy

Grzegorz K. Wojsław

Tylko naprawdę nieuważnym wydaje się, że prawda jest w zasięgu ręki. Złożone dzieje filozofii pokazują, że droga do jej osiągnięcia jest nadzwyczajnie żmudna. Jak wyraził to Jules Lachelier cała. „filozofia po­lega jedynie na powolnym oddalaniu się od błędów”. Optymistycznie zaś (i niepotrzebnie!) ten francuski filozof dodał, że „być może pod koniec będziemy mogli dotknąć prawdy”. Kie­dy nastąpi owo „pod koniec”, tego już nie spre­cyzował. Na swoje szczęście zapewne.


Jeden z najwybitniejszych filozofów staro­żytnych (który?) przedstawił dość fascynują­cą teorię zróżnicowania płciowego. Twierdził mianowicie, że z płodu, któremu było zimno rodzi się dziewczynka, a z tego, któremu było ciepło chłopczyk. Z tych zaś, którym było raz zimno, raz ciepło wyrastają przedstawiciele mniejszościowych orientacji seksualnych.
W średniowieczu na drodze do prawdy sta­nął nieoczekiwanie Bóg. Przez długi czas nie wiadomo bowiem było, czy może On w swo­jej wszechmocy doprowadzić do sytuacji, w której istnieją dwa zdania sprzeczne, lecz zara­zem obydwa prawdziwe. Wreszcie w 1277 roku przemówił biskup Paryża, stwierdzając, że Bóg uczynić powyższego nie może.
Z klatki błędu sprytnie próbował uciec Kartezjusz. Przekonywał, że sama możliwość myślenia („myślę więc jestem”) jest już bastionem pewności. Jed­nak, czy poglądem na szyszynkę i całą koncepcją dualizmu psychofizycznego „ojciec filozofii nowo­żytnej” potwierdził swój optymizm i zdecydowa­nie? Wielu twierdzi, że nie.
Najukochańszy w tym robionym ad hoc zesta­wieniu jest z pewnością Hegel ze swoim „tym go­rzej dla faktów” wypowiedzianym w związku i z odkryciem faktów nie potwierdzających tez jego dysertacji. Pierwszy filozof Prus dowodził, że na­magnesowanie żelaza zwiększa jego ciężar oraz przedstawił definicję ciepła, którą „Szeptane...” chyba już kiedyś przytaczało.
Pamiętajmy, że chociaż - jak rozstrzygnął ów trzynastowieczny biskup Paryża – „nie wszyscy fi­lozofowie są mądrzy”, to jednak, co z kolei zauważył Heidegger „tylko wielcy popełniają wielkie błędy”. A jakie błędy popełniacie Wy Czytelnicz­ki i Czytelnicy? Wielkie?

Grzegorz K. Wojsław

Marzec 2001 (3/81 2001) Nakład wyczerpany