DZIKIE ŻYCIE

Lęk o świat

Jerzy Oszelda

Obrazki

Nastroje katastroficzne, oczekiwanie końca świata, nieraz już pojawiały się w ludzkiej historii.

Antoni Kępiński pisze, że „smutek dzisiejszej epoki jest smutkiem spełnionych baśni i marzeń. Powoduje, że człowiek czuje się we współczesnym wiecie zagubiony i bezsilny, z trwogą patrząc w przyszłość”. Od końca lat 70. prowadzi się wiele badań i eksperymentów klinicznych, które stwierdzają – głównie u młodych ludzi – lęk przed przyszłością. Przykładem może tu być 7,5-letni syn pewnego lekarza, który nie mógł zasnąć, gdyż bał się dziury ozonowej. Innym wymownym znakiem jest punk-kulturowe czarnowidztwo wyrażone w standardowym powiedzeniu „no future”. Odczucie jedności z różnymi istotami, współczujące rozumienie cierpienia, jakie jest także ich udziałem oraz chęć niesienia pomocy – to jeden z istotnych progów inicjacyjnych w rozwoju duchowym człowieka. Jak nigdy dotąd, człowiek jest odpowiedzialny za życie na ziemi. Troska o przyszłość planety nęka nie tylko dzieci i młodzież. Filozof niemiecki Walter Schulz nazywa to „lękiem o świat”.

Jerzy Oszelda