DZIKIE ŻYCIE

Trwa walka o białowieskie rezerwaty

Adam Bohdan

Pisaliśmy niedawno w DŻ o zawieszeniu certyfikatu dla RDLP Białystok z powodu niezgodności z „Zasadami, Kryteriami i Wskaźnikami Dobrej Gospodarki Leśnej w Polsce” (zwanymi dalej Zasadami FSC), stwierdzonymi przez jednostkę audytującą – SGS, oraz o krytycznych uwagach ze strony organizacji pozarządowych, które dotyczyły przede wszystkim rabunkowej gospodarki prowadzonej w rezerwatach Puszczy Białowieskiej.

Od lutego 2008 r. udział społeczny w postępowaniach dotyczących usuwania świerków z rezerwatów Puszczy poskutkował znacznym przedłużeniem procedury administracyjnej. Zwykle nadleśniczy otrzymywał zgodę na cięcia w rezerwacie po kilku dniach od złożenia wniosku. Teraz jednak niektóre wnioski o zgodę na usunięcie drzew z rezerwatów zostały złożone w lutym, lecz dotychczas nie doczekały się rozpatrzenia. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. Miało to niewątpliwie przełożenie na zmniejszenie wpływów do kasy RDLP z tytułu sprzedaży drewna pozyskiwanego w rezerwatach. Obecnie stawką jest ok. 700 sędziwych świerków.


Puszcza Białowieska. Fot. Darek Kowalczyk
Puszcza Białowieska. Fot. Darek Kowalczyk

Lasy Państwowe nie pozostały obojętne wobec działań Pracowni. Jako pierwsze zareagowało Polskie Towarzystwo Leśne (PTL) Koło „Puszcza Białowieska” (organizacja pozarządowa skupiająca leśników), które wystosowało specjalne stanowisko. PTL z wielkim niepokojem odniósł się w nim do wniosku Pracowni o zaniechanie wycinek w rezerwatach Puszczy Białowieskiej, przestrzegając przed katastrofalnymi zniszczeniami w przyrodzie, jakie rzekomo mogą nastąpić w przypadku pozostawienia jej bez ingerencji Lasów Państwowych. Towarzystwo cytowało m.in. opinie naukowe z XIX wieku (Z. Ramer z 1876 r.), zalecające usuwanie drzew zasiedlonych kornikiem drukarzem, zapominając najwidoczniej, że od tamtego czasu nauka ewoluowała i aktualnie znawcy zagadnienia zalecają pozostawianie drzew zasiedlonych kornikiem w obiektach chronionych. PTL stwierdził, iż „Powoływanie się [przez Pracownię] na garstkę uczonych1 mających rewolucyjne, niemające żadnego uzasadnienia naukowego opinie jest wręcz szokujące”. Stanowisko zostało podpisane przez przedstawiciela PTL, Andrzeja Nowaka (inżyniera nadzoru Nadleśnictwa Hajnówka) i wysłane do przysłowiowych „wszystkich świętych”.

Znacznie bardziej nasilone działania mające na celu odzyskanie certyfikatu FSC podjęła Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku, gdyż jednostka SGS oznajmiła, że nie może „odwiesić” certyfikatu bez wycofania krytycznych uwag ze strony organizacji pozarządowych.

Mieliśmy nadzieję, że Dyrekcja stanie na wysokości zadania i podejmie działania mające na celu skorygowanie nieprawidłowości ujawnionych przez organizacje pozarządowe i stwierdzonych przez jednostkę SGS. Niestety, Dyrekcja nie zadała sobie trudu dostosowania gospodarki do Zasad FSC, a zamiast tego postanowiła zastraszyć Pracownię. W lutym do Urzędu Miasta (czyli organu nadzorującego Podlaski Oddział Pracowni) wpłynął wniosek „o podjęcie w trybie nadzoru działań względem Pracowni, celem przywrócenia stanu zgodnego z prawem, w szczególności zaprzestania przez Stowarzyszenie podawania informacji stanowiących pomówienia na szkodę skarbu państwa, reprezentowanego przez RDLP w Białymstoku”. W uzasadnieniu Dyrekcja twierdziła, że „w dniu 13 sierpnia 2007 certyfikat został zawieszony i decyzja ta do dnia dzisiejszego nie została anulowana, pomimo podejmowanych starań. Dochodząc takiego stanu rzeczy udało się ustalić, że Stowarzyszenie PnRWI kierowało do instytucji certyfikującej SGS korespondencję, której przedmiotem było udowadnianie, że jednostki organizacyjne RDLP w Białymstoku stale naruszają zasady prawidłowej gospodarki leśnej i ochrony przyrody”.

W dalszej części wniosku Dyrektor RDLP Białystok dowodził, jakoby wycięcie dwóch ponadstuletnich klonów, wbrew obowiązującym w Puszczy Białowieskiej zakazom, nie stanowiło czynu zabronionego, ani innego przestępstwa przeciwko środowisku, uzasadniając to umorzeniem śledztwa w tej sprawie przez Prokuraturę. Zapomniał wspomnieć o tym, że po umorzeniu śledztwa Prokuratura poinformowała Pracownię, iż „zlecono wykonanie czynności dowodowych, w celu sprawdzenia okoliczności uzasadniających wydanie postanowienia o podjęciu na nowo postępowania – na zasadzie art. 327 par kpk. Zlecono zwłaszcza uzyskanie opinii biegłego z zakresu leśnictwa w celu – m.in. obiektywnego ustalenia wieku wyciętych drzew, ich pierśnicy. W zależności od wyniku ustaleń będzie możliwe podjecie decyzji w przedmiocie ewentualnego podjęcia umorzonego postępowania”. Znaczenie w tej sprawie wydaje się również mieć fakt, iż nasze stowarzyszenie złożyło pozew cywilny i czeka obecnie na rozstrzygnięcie sprawy. Stwierdzenie naruszenia prawa jest wielce prawdopodobne, gdyż Pracownia dysponuje bogatym materiałem dowodowym, w tym trzema ekspertyzami doktorów reprezentujących podlaskie placówki naukowe, z których jednoznacznie wynika, iż Lasy Państwowe zaniżyły wiek wyciętych drzew i doszło do czynu zakazanego prawem, tj. usunięcia z lasu drzew klonu w wieku ponad 100 lat.

Kolejnym rzekomym przekłamaniem Pracowni jest twierdzenie, jakoby plan urządzania lasu w świetle prawa wspólnotowego oraz Zasad FSC wymagał oceny oddziaływania na środowisko. Nie jest wszakże tajemnicą fakt, iż unijny komisarz ds. środowiska, Stavros Dimas, zaniepokojony brakiem ocen dla planów, na podstawie których prowadzona jest gospodarka leśna w Polsce, zapowiedział wyjaśnienie tej sprawy z rządem naszego kraju. O realizacji zapowiadanych kroków świadczy korespondencja w tej sprawie, prowadzona pomiędzy Komisja Europejską a Ministerstwem Środowiska.

W dalszej części listu Dyrektor dowodzi, iż usuwanie drzew w trakcie sezonu lęgowego ptaków z ich rewirów lęgowych nie koliduje z Dyrektywą Ptasią, ani Zasadami FSC, oraz zarzuca Pracowni, iż zawyża ilość drzew usuwanych z rezerwatów Puszczy Białowieskiej.

W odpowiedzi Urzędowi Miasta ustosunkowaliśmy się do zarzutów Dyrektora oraz do stwierdzenia, że zawieszenie certyfikatu wyrządziło dotkliwą szkodę interesom skarbu państwa. Zauważyliśmy, iż wkład Polskiego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe w wypracowanie dochodów skarbu państwa jest marginalny. Wg GUS, w 2006 r. wynik finansowy działalności gospodarczej leśnictwa w Polsce wyniósł 212,8 mln zł, co stanowi zaledwie 0,2% ogólnego wyniku finansowego polskich przedsiębiorstw, wynoszącego w 2006 r. 99,4 mld zł. Jak na firmę zarządzającą niemal 1/4 powierzchni kraju, to skandalicznie kiepski wynik. Co więcej, uszczuplenie dochodów PGL LP nie ma znaczenia dla skarbu państwa, ponieważ przychód z działalności PGL LP jest niemal w całości „przejadany” przez wewnętrzne struktury LP – wykazywane koszty wynoszą 96% przychodów. Rozważając działanie na szkodę skarbu państwa należy też mieć na uwadze, że funkcjonowanie nadleśnictw zarządzających Puszczą Białowieską przynosi w ostatnich latach kilkumilionowe straty.

Podkreśliliśmy również, że Stowarzyszenie nie może ponosić żadnej odpowiedzialności za niezależny werdykt firmy certyfikującej SGS, dysponującej własnym aparatem weryfikacji otrzymanych informacji, w pełni odpowiedzialnej za prawidłowość procesu. Zdaniem Podlaskiego Oddziału Pracowni, wystąpienie Dyrektora RDLP Białystok do Urzędu Miasta należy traktować jako przejaw tłumienia niezależnej krytyki, aktywności obywatelskiej i udziału społeczeństwa w zarządzaniu mieniem publicznym.

Chcąc „odwiesić” certyfikat dla RDLP Białystok, jednostka certyfikująca – SGS zorganizowała 4 kwietnia spotkanie między organizacjami pozarządowymi a Lasami Państwowymi. Jak przeczytaliśmy w zaproszeniu, „celem spotkania jest rozpoczęcie konstruktywnego dialogu pomiędzy RDLP Białystok a organizacjami pozarządowymi”. Organizacje pozarządowe, krytykujące rabunkowe pozyskanie drewna z rezerwatów przez RDLP Białystok, nie skorzystały jednak z zaproszenia. W swojej odpowiedzi Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków wyjaśniło powody takiej decyzji: „przyczyną problemu zaistniałego w wyniku zawieszenia przez Qualifor certyfikatu FSC dla RDLP Białystok nie jest brak porozumienia między RDLP a OTOP, czy jakąkolwiek inną organizacją (nie ma takiego kryterium FSC). Jest nią negatywny wynik Waszego postępowania sprawdzającego realizację przez Dyrekcję kryteriów FSC oraz przedstawionych przez SGS zaleceń działań korygujących. O ile dobrze rozumiemy metodykę certyfikacji, opiera się ona na niezależnej ocenie jednostki certyfikowanej w oparciu o określone kryteria przy uwzględnieniu przekazanych przez nią oraz strony trzecie informacji, zweryfikowane przez własne audyty jednostek certyfikujących, a nie na wyniku »negocjacji« zainteresowanych stron. Gdyby tak było, zbędne byłyby jakiekolwiek kryteria czy standardy. /.../ Tak jak zadaniem OTOP i innych organizacji pozarządowych zaangażowanych w proces certyfikacji lasów jest niezależna ocena prowadzonej przez jednostki gospodarki zgodnie z najlepszym rozumieniem zasad FSC, obowiązkiem firmy certyfikującej jest podejmowanie przewidzianych procedurą decyzji, a nie inicjowanie dialogu”. Ku radości SGS, w trakcie spotkania ze strony obecnych organizacji pozarządowych padły same superlatywy pod adresem Lasów Państwowych. Nic dziwnego, ponieważ jedynymi organizacjami obecnymi na spotkaniu były organizacje skupiające leśników, np. Polskie Towarzystwo Leśne.

Na kilka dni przed ukończeniem tego artykułu odbyło się spotkanie przedstawicieli OTOP, WWF i Pracowni z Głównym Konserwatorem Przyrody i Dyrektorem Departamentu Ministerstwa do spraw Krajowych Form Ochrony Przyrody. W trakcie spotkania przedstawiliśmy dowody uzasadniające opinię, iż sytuacja, w jakiej znajduje się Puszcza Białowieska, jest tragiczna, w związku z czym w 2007 r. została przygotowana skarga do Komisji Europejskiej, której wysłanie zostało wstrzymane jedynie ze względu na obietnice powiększenia parku, składane przez Ministra Środowiska.

Wkrótce po tym Wojewódzki Konserwator Przyrody wydał decyzje stanowiące swoisty kompromis – zezwalające na usunięcie posuszu czynnego oraz zakazujące usunięcie posuszu jałowego. Niemniej, według kryterium Konserwatora, do usunięcia kwalifikuje się przynajmniej połowa z 500 świerków z rezerwatów Puszczy Białowieskiej. Decyzje zostały opatrzone rygorem natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że drzewa mogą być usuwane od zaraz. Wydana została decyzja na cięcia w rezerwacie Berezowo, którego plan ochrony nakazuje: „pozostawianie w rezerwacie drzew dziuplastych, zamierających i martwych oraz starodrzewi do naturalnego ich rozkładu”, co świadczy o braku znajomości lub zrozumienia podstawowych zapisów zawartych w planie ochrony rezerwatu, zarówno przez Nadleśniczego Nadleśnictwa Hajnówka, jak i Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody. Do Konserwatora wpłynął również wniosek o zezwolenie na usunięcie 160 świerków z rezerwatu Siemianówka, co wywołało zdecydowany sprzeciw Białowieskiej Stacji Geobotanicznej Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, z inicjatywy której powołano rezerwat w celu monitorowania zmian w bagiennych zbiorowiskach leśnych, zachodzących pod wpływem zbiornika wodnego Siemianówka.

Pracownia złożyła do Ministra wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji wydanych przez Wojewódzkiego Konserwatora. Z informacji uzyskanych w Ministerstwie dowiedzieliśmy się, że Minister przychylił się do naszego wniosku. Umożliwi to zapoznanie się przez Ministra z obszernym materiałem dowodowym w tej sprawie, przed podjęciem ostatecznej decyzji i wycięciem drzew. Wierzymy, iż Minister dotrzyma słowa i decyzja w tej sprawie będzie pierwszym krokiem w kierunku realizacji niejednokrotnie składanych obietnic o skutecznej ochronie ostatniego w Europie lasu o charakterze naturalnym.

Adam Bohdan

Przypisy:
1. W przedłożonych wnioskach i uwagach Podlaski Oddział Pracowni powoływał się na zapisy, opinie i prace naukowe: prof. Jerzego M. Gutowskiego, prof. Ludwika Tomiałojcia, prof. Zbigniewa Witkowskiego, dr. Andrzeja Bobca, dr. Karola Zuba, dr. Lecha Krzysztofiaka, mgr. Pawła Pawlaczyka, na zalecenia Dyrektora RDLP Białystok, Rozporządzenie Wojewody Podlaskiego ws. uchwalenia planów ochrony rezerwatów oraz na Rekomendację Państwowej Rady Ochrony Przyrody w sprawie cięć sanitarnych, usuwania drzew martwych i zamierających, zwalczania „szkodliwych” owadów i grzybów w ekosystemach leśnych w przyrodniczych obszarach chronionych.


Opisane w artykule działania prowadzone są w ramach Projektu „Społeczna kontrola zarządzania dziedzictwem przyrodniczym Puszczy Białowieskiej”, realizowanego przez PnrWI Oddział Podlaski dzięki pomocy finansowej Unii Europejskiej. Za treść artykułu odpowiada Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot Oddział Podlaski, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają w żadnym razie oficjalnego stanowiska Unii Europejskiej.