DZIKIE ŻYCIE

Wieści ze świata

Magdalena Kozyra, Radosław Szymczuk

Kolumbia i Kostaryka w dziesiątce państw przyjaznych środowisku

W styczniu zostały ogłoszone na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos (Szwajcaria) wyniki tegorocznego rankingu Environmental Performance Index (EPI), przygotowanego przez Uniwersytety Yale i Columbia. W czołówce państw efektywnie gospodarujących zasobami przyrodniczymi znalazły się Kolumbia i Kostaryka.

Kostaryka zajęła piątą, a Kolumbia dziewiąta pozycję, zaraz za liderami rankingu – Norwegią, Szwecją i Szwajcarią. W pierwszym rankingu EPI, opublikowanym w 2006 r., Kostaryka została sklasyfikowana na piętnastym, a Kolumbia na siedemnastym miejscu.

W rankingu EPI brane są pod uwagę osiągnięcia w dwóch bardzo szerokich dziedzinach ochrony środowiska: zmniejszenie negatywnego oddziaływania na zdrowie ludzi oraz promocja zrównoważonego wykorzystania naturalnych zasobów. Do analizy wykorzystuje się 25 wskaźników w obrębie sześciu różnych kategorii: stan przyrody, zanieczyszczenie powietrza, zanieczyszczenie wody, wydajność naturalnych zasobów, bioróżnorodność gatunków i siedlisk oraz zmiany klimatu.

Kostaryka była liderem w zakresie ochrony powietrza, poprawy jakości wody, zmniejszenia negatywnego oddziaływania melioracji i wypalania oraz zwiększenia lesistości kraju. Ponadto Kostaryce udało się ograniczyć emisję dwutlenku węgla z przemysłu poprzez inwestycje w czyste technologie oraz wdrożenie odpowiednich zapisów w prawie krajowym.

Kolumbia bardzo dobrze zaprezentowała się w takich kategoriach, jak leśnictwo, rybołówstwo, rolnictwo i zmniejszenie emisji ozonu z przemysłu.

(Science and Development Network)

Unilever zaprzestaje wykorzystywania produktów z rekinów

OCEANA, międzynarodowa organizacja ds. ochrony środowiska morskiego, od 2005 r. prowadzi w Europie kampanię mającą na celu wprowadzenie zakazu wykorzystywania oleju z wątroby rekina (tzw. skwalenu) w kosmetykach.

W ramach dotychczasowych działań przeprowadzono szereg spotkań i dyskusji uświadamiających w portach rybackich i sklepach kosmetycznych, a także zebrano wielką ilość informacji na temat sposobów wykorzystania i sprzedaży skwalenu. Jednym z największych sukcesów kampanii jest deklaracja międzynarodowej firmy kosmetycznej Unilever o usunięciu skwalenu z wytwarzanych kosmetyków (m.in. marki Pond’s, Dove) i zastąpienie jej substancjami pochodzenia roślinnego. Produkcja nowych kosmetyków miałaby się rozpocząć jeszcze w tym roku i trafić do sprzedaży w kwietniu. Skwalen jest związkiem organicznym, pochodzenia zarówno roślinnego, jak i zwierzęcego. Wykorzystuje się go głównie jako środek zmiękczający w kremach, balsamach i lakierach do paznokci. Bardzo duże ilości tej substancji zawarte są w wątrobach rekinów głębinowych, co było przyczyną masowych połowów w ostatnich latach i w konsekwencji dramatycznego zmniejszenie ich populacji. Niektóre z gatunków tych zwierząt znalazły się na Czerwonej Liście Zagrożonych Gatunków, opracowywanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN).

Skwalen otrzymywany z wątroby rekina może być łatwo zastąpiony substytutem pochodzenia roślinnego (np. z oliwek). Skwalen roślinny ma te same właściwości co zwierzęcy, a ponadto jest znacznie tańszy. Wśród firm, które zrezygnowały ze stosowania produktów z zagrożonych gatunków, są m.in. L’Oreal, Beiersdorf, LVMH, Henkel, BOOT, Clarins, Sisley i La Mer (jedna z marek Estee Lauder).

Rekiny są gatunkiem, który odgrywa kluczową rolę w ekosystemach morskich, ale ze względu na swoje cechy biologiczne jest częstym celem rybaków. Rekiny, szczególnie te głębinowe, to wolno rosnące i długowieczne zwierzęta, które mogą mieć w trakcie życia zaledwie kilka młodych. W chwili obecnej, ponad 1/3 europejskich rekinów jest zagrożona wyginięciem.

(Oceana)

Kongijskie mokradła drugim największym bagiennym rezerwatem na świecie

Podczas obchodów Światowego Dnia Mokradeł, WWF ogłosił objęcie ochroną mokradeł kongijskich i utworzenie drugiego co do wielkości rezerwatu tego typu na świecie. Deklaracja jest jasnym sygnałem wzrastającego zainteresowania zachowaniem dla przyszłych pokoleń tego zielonego serca Afryki. Rezerwat Grand Affluents obejmuje powierzchnię prawie 6 mln hektarów, położonych w środkowym biegu rzeki Kongo i jest jednym z pięciu utworzonych ostatnio na podstawie Konwencji Ramsarskiej rezerwatów na terenie Konga i Kamerunu.

Międzynarodowy ekspert WWF ds. mokradeł, Denis Landenbergue, weteran długiej i trudnej walki o utworzenie tych rezerwatów, stwierdził, iż jest to ogromne osiągnięcie rządów i instytucji zaangażowanych w całe przedsięwzięcie. – „Rezerwat pomoże zabezpieczyć odpowiednie warunki życia milionom ludzi i ochronić cenne ekosystemy wodne, lasy i siedliska – mówi Landenbergue. – Mokradła są również w porze suchej szczególnie ważnym miejscem dla słoni, hipopotamów, bawołów oraz setek migrujących ptaków. Ponadto 300 tysięcy istnień ludzkich zależy od ich właściwego stanu, ponieważ aż cztery główne dopływy rzeki Kongo biorą tutaj swój początek”.

Największymi na świecie mokradłami, objętymi ochroną na podstawie Konwencji Ramsarskiej, jest położony w Kanadzie rezerwat ptasi Queen Maude Gulf Migratory, o powierzchni 6 278 200 hektarów.

Pozostałe rezerwaty, których utworzenie ogłoszono podczas Światowego Dnia Mokradeł, znajdują się w Kamerunie, na głównych dopływach rzeki Kongo: Libenga, Cayo-Loufoualeba, Conkouati-Douli i Sangha.

(WWF)

Kuba zakazuje połowów żółwi morskich

Kuba zakazała połowów żółwi morskich, zagrożonych wyginięciem z powodu masowych połowów i sprzedaży ich pancerzy, wykorzystywanych następnie do produkcji grzebieni.

Decyzja kubańskiego rządu spotkała się z gorącą aprobatą WWF, jako nadzieja na powstrzymanie dramatycznie malejącej populacji żółwi na Karaibach, a szczególnie żółwi szylkretowych.

Zakaz został wprowadzony w życie pod koniec stycznia br. W oficjalnym oświadczeniu, kubańskie Ministerstwo ds. Rybołówstwa poinformowało, że zakaz zostanie cofnięty dopiero po naukowym potwierdzeniu, iż populacja żółwi powróciła do bezpiecznego poziomu.

Przez wiele lat Kuba corocznie wydawała zgodę na legalny połów 500 żółwi szylkretowych i eksport ich pancerzy. Dwie rybackie spółki – Neuvitas i Cocodrili, trudniące się połowem żółwi, otrzymały od Kanady fundusze na modernizację floty i znalezienie alternatywnych źródeł dochodu. Pracownicy spółek zostaną przeszkoleni przez WWF, a następnie zaangażowani w ochronę żółwi i ich gniazd.

Największym zagrożeniem dla żółwi jest nielegalny handel ich pancerzami. Ponadto, niebezpieczeństwo ich wyginięcia wiąże się z utratą naturalnych miejsc żerowania i składania jaj oraz z niekorzystnymi zmianami klimatu i wzrastającym zanieczyszczeniem środowiska.

(Reuters)

Zagrożone żyrafy

Zdaniem kenijskich naukowców, przynajmniej sześć gatunków afrykańskich żyraf jest zagrożonych wyginięciem.

Do tej pory uważano, że na afrykańskich sawannach występuje tylko jeden gatunek żyrafy. Według genetyka Davida Brown’a z Wildlife Conservation Society, niektóre z zagrożonych gatunków liczą zaledwie kilkaset osobników i wymagają natychmiastowej ochrony. Potraktowanie wszystkich żyraf jako jednorodnej grupy spowodowało, iż niektóre z populacji niedawno wyodrębnionych gatunków są na granicy wymarcia.

Najbardziej zagrożona jest żyrafa cętkowana (do tej pory Giraffa camelopardalis reticulate), występująca na obszarze Kenii, Etiopii i Somalii. W latach 90-tych liczbę osobników tego gatunku oszacowano na 27 tys., jednak ostatnie konflikty zbrojne spowodowały zmniejszenie populacji do 3 tys. Z kolei w zachodniej i centralnej Afryce stwierdzono tylko 160 żyraf nigeryjskich (Giraffa camelopardalis peralt).

Brown ostrzegł, iż w Afryce cała populacja żyraf jest zagrożona – w ciągu ostatniej dekady ich liczebność zmniejszyła się o ponad 30%. Sklasyfikowanie populacji do tej pory uważanych za podgatunek jako odrębnego gatunku żyrafy, może pomóc w podjęciu właściwych działań ochronnych.

(Reuters)

Opracowanie: Magdalena Kozyra, Radosław Szymczuk