Wieści ze świata
Starożytne ruiny skłaniają rząd do skuteczniejszej ochrony lasów wokół
W Hondurasie zespół „National Geographic” dokonał przełomowego odkrycia legendarnych ruin Białego Miasta w dżungli na Wybrzeżu Moskitów. Jest to teren teoretycznie chroniony od 1982 r. przez Rezerwat Biosfery Rio Platano o powierzchni 834 200 ha. Stwierdzono tu występowanie 39 gatunków ssaków, 377 gatunków ptaków oraz 126 gatunków płazów i gadów. Wiele z występujących gatunków nie jest jeszcze znanych nauce. Lasy Wybrzeża Moskitów, ciągnące się wzdłuż karaibskiego wybrzeża Hondurasu i Nikaragui, należą do najgęstszych na świecie. Na terenie Rezerwatu Biosfery Rio Platano żyje także kilka grup indiańskich będących najprawdopodobniej potomkami dawnej cywilizacji, która, jak się szacuje, rozkwitała między 1000 a 1400 r., a więc już po upadku Cywilizacji Majów Okresu Klasycznego. Stanowisko to znajduje się daleko na południe od dawnego Imperium Majów, co może rzucać nowe światło na dotychczasową wiedzę o nich, chociaż bardzo prawdopodobne, że mogła to być zupełnie inna cywilizacja, jedynie rozwijająca się pod wpływem Majów.
Już w XVI w. Herman Cortez wspominał o istnieniu La Ciudad Blanca (Białego Miasta) w Hondurasie. Niestety to stanowisko jest zagrożone. Już 20 mil od ruin zaczynają się wylesienia.
W ciągu ostatnich 12 lat rezerwat stracił ok. 5% swoich lasów (40 000 ha), które są niszczone pod pastwiska przez hodowców bydła produkujących mięso głównie na eksport do USA, a także przez nielegalne wyręby. W związku z tym prezydent Hondurasu Juan Orlando Hernández zadeklarował mocniejszą i skuteczniejszą ochronę lasów wokół ruin. To posunięcie zabezpieczy starożytne artefakty przed splądrowaniem, uchroni lasy, a tym samym zapewni przetrwanie miejscowym rdzennym wspólnotom zagrożonym utratą ziemi i środków do życia.
(Mongabay.com)
Nowe morskie obszary chronione w Danii
Dania zamierza utworzyć sześć nowych morskich obszarów chronionych w bałtyckiej cieśninie Kattegat. Celem ochrony mają być wrażliwe siedliska denne.
Nowe morskie obszary chronione mają je zabezpieczyć m.in. przed trałowaniem dennym, które jest praktyką pustoszącą podwodne siedliska na ogromną skalę. Mają być zarządzane w sposób umożliwiający długofalowe zabezpieczenie podwodnych ekosystemów. Przy doborze tych obszarów kierowano się m.in. odkryciem podczas morskich ekspedycji badawczych, zorganizowanych przez Oceana w latach 2011–2012, kolonii rzadkich małż końskich Modiolus modiolus oraz unikalnych skorupiaków Haploops tenuis.
(Oceana)
Hiszpania wzmacnia prawo regulujące połowy
Hiszpania wprowadza nowe prawo przewidujące surowsze kary za nielegalne połowy dla obywateli Hiszpanii, dokonane na wodach całego świata.
Nowe prawo rybackie 33/2014 jest przełożeniem unijnego prawa obowiązującego wszystkie państwa członkowskie, mającego na celu ograniczenie nielegalnych, nieraportowanych i nieregulowanych połowów w odniesieniu zarówno do obywateli UE, jak i do firm.
Hiszpania jest największym krajem rybackim w Europie. Przyjęte przez nią prawo wzmacniające walkę ze słynnymi międzynarodowymi rybackimi piratami, którzy bezkarnie dopuszczali się nielegalnych połowów, stanowi ważny sygnał dla pozostałych krajów UE, aby poszły w jej ślady.
(Oceana)
Apetyt UE na wołowinę, olej palmowy i soję przyczyną nielegalnego niszczenia lasów
Międzynarodowa organizacja pozarządowa Forest Trends z siedzibą w Waszyngtonie opublikowała we wrześniu 2014 r. specjalny raport, w którym ujawnia, że niemal połowa wylesień na świecie, dokonanych w ciągu ostatnich 15 lat w celu pozyskania terenów rolniczych, była nielegalna.
W niektórych krajach liczby są zatrważające. Na przykład w Brazylii 90% wylesień pod pastwiska i plantacje soi było nielegalnych, tak samo 80% wycinek lasów pod plantacje palm olejowych i na drewno w Indonezji.
Inna organizacja, Fern z siedzibą w Brukseli, ujawniła, że Unia Europejska poważnie napędza rynek bazujący na produktach z nielegalnych wyrębów. Tylko w 2012 r. UE importowała wołowinę, skóry, olej palmowy i soję o wartości 6,5 mld dolarów kosztem nielegalnej deforestacji obejmującej 2,4 mln ha. Brak w UE odpowiedniej polityki i przepisów, które ograniczyłyby ilość importowanych i konsumowanych produktów rolnych z nielegalnie wylesionych terenów.
Według Fern w ciągu 20 lat z powodu popytu w samej tylko UE powierzchnia zniszczonych lasów dorównała powierzchni Portugalii. Połowa nielegalnie wyprodukowanych dóbr pochodzi z Brazylii, jedna czwarta z Indonezji. Sporo z nich pochodzi także z Malezji i Paragwaju. Największymi unijnymi konsumentami tych dóbr są według raportu Włochy, Wielka Brytania, Holandia, Francja i Niemcy.
Nielegalne wyręby przyczyniają się do wysiedleń rdzennych społeczności oraz wzmagają korupcję i stają się przyczyną lokalnych konfliktów. Lasy zapewniają tubylczym społecznościom dochody i środki do życia dzięki różnorodności zamieszkujących je gatunków użytecznych. Jednak korzystny wpływ lasów jest o wiele szerszy, o globalnym zasięgu. Oprócz pochłaniania CO2 i przyczyniania się tym samym do stabilizacji klimatu, pełnią one także bardzo ważną rolę w napędzaniu światowej cyrkulacji wody. Badania z 2005 r. dowiodły, że zniszczenia w Puszczy Amazońskiej wpływają na rozkład opadów w Ameryce Północnej, od Meksyku po Teksas i Wyżynę Kolorado.
(Mongabay.com)
Opracowanie: Tomasz Nakonieczny