Przez 30 lat działalności Pracowni na rzecz Wszystkich Istot jako stowarzyszenie byliśmy świadkami ogromnych zmian na świecie. Zmiany te zachodzą na poziomie globalnym. Jako ludzkość wpływamy na całą planetę, sięgamy coraz zachłanniej po zasoby Ziemi, docieramy do jej ostatnich dzikich zakątków, eskalujemy konsumpcję do poziomu niespotykanego nigdy wcześniej.
Nasze stowarzyszenie dąży do zachowania dzikich miejsc, aby pozostały nieprzekształcone. Powstrzymujemy spalanie paliw kopalnych, które prowadzi do kryzysu klimatycznego, a tym samym destrukcji środowiska.
Protest przeciwko budowie koksowni w Stonawie w Czechosłowacji, Cieszyn 1989 r. Fot. Archiwum Pracowni
W tej pracy, zarówno na początku naszej społecznej drogi, jak i teraz, odwołujemy się do filozofii ekologii głębokiej, dlatego w tym wydaniu „Dzikiego Życia” przypominamy jej zasady oraz wskazania kierunków sposobu życia ruchu głębokiej ekologii, które powinny być bliskie rzecznikom i rzeczniczkom ochrony dzikiej przyrody. Oba teksty zostały przez nas zaktualizowane i uzupełnione, aby uwzględniały, w możliwie największym stopniu, realia współczesnego świata i bezprecedensowe wyzwania, przed którymi stoimy.
Zespół Pracowni na rzecz Wszystkich Istot
Od przyrody zależy nasze przetrwanie – podkreślamy to stanowczo. Niezrozumienie i lekceważenie tej zależności doprowadziło nas do największego kryzysu ekologicznego, społecznego i humanitarnego, przed jakim kiedykolwiek stanęła ludzkość. Traktowanie przyrody jak podporządkowanej człowiekowi maszyny, której zasoby możemy bez końca eksploatować w dążeniu do nieskończonego wzrostu sprawiło, że ekosystem planety doprowadziliśmy na skraj katastrofy.
Ostatnie lata pokazują, że ta katastrofa już ma ogromny wpływ na naszą ludzką cywilizację. Zabójcze fale upałów w Indiach, pożary pustoszące Australię, rekordowe temperatury na obu biegunach, płonący Biebrzański Park Narodowy, susze ustępujące równie niszczycielskim powodziom, czy wreszcie efekt naszego podejścia do eksploatacji przyrody i zwierząt – COVID-19 – to początek, ale z pewnością nie koniec kataklizmów, z którymi przyjdzie nam się mierzyć, jeśli pilnie nie zmienimy naszego podejścia do Ziemi i zamieszkujących ją istot.
Człowiek zależy od przyrody i jest jej częścią. Jednak przyroda jest też wartością samą w sobie. Po wiekach stawiania się w centrum, na szczycie wyimaginowanej piramidy życia, musimy zrozumieć, że nie ma lepszych ani gorszych gatunków, panów i poddanych. Wszyscy jesteśmy połączeni jedną siecią zależności. „To nie człowiek przędzie tkaninę życia. On jest w niej tylko cieniutką nitką” – czytamy w „Mowie Wodza Indian Seattle”1, jednym z literackich tekstów, którym inspiruje się głęboka ekologia.
Źródło: Raport Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, nr 4, 1990
W obliczu tej zależności od przyrody, ale też skomplikowania i skali problemów, z którymi mamy obecnie do czynienia, skuteczne działanie dla przyrody bywa często paraliżowane przez strach i poczucie bezradności. Może to rodzić frustrację i wrażenie, że nie jest się w stanie sprostać potrzebom i przytłaczającej skali wyzwania, albo powodować skupienie się na wygodnych półśrodkach, które pozwolą zapomnieć o lęku, przykryć własną bierność lub poprawić samopoczucie.
Poniższa lista jest subiektywną próbą przedstawienia metod postępowania, dzięki którym zwolennicy i zwolenniczki filozofii ekologii głębokiej mogą z powodzeniem dostosować swój sposób życia do kierujących nimi przekonań i wartości.
Tekst jest inspirowany artykułem prof. Arne Naessa „Lifestyle Trends Within the Deep Ecology Movement” zamieszczonym w książce „The Ecology of Wisdom. Writings by Arne Naess” wydanej pod red. Alana Drengsona i Billa Devalla (Berkeley 2008). Na łamach „Dzikiego Życia” w wydaniu 4/2009 ukazało się tłumaczenie pierwotnej wersji tego tekstu. Nosi on tytuł „Kierunki stylu życia w ramach ruchu głębokiej ekologii”, tłumaczenie zrealizował Albert Rubacha. Tekst ten dostępny jest też pod adresem: dzikiezycie.pl/archiwum/2009/kwiecien-2009/arne-naess-teksty-wybrane.
Przypis:
1. Treść literackiego tekstu „Mowy Wodza Indian Seattle” znaleźć można m.in. w książce „Thinking Like a Mountain. Towards a Council of All Beings” Johna Seeda, Joanny Macy, Pat Fleming i Arne Naessa (wydana w 1988 r.), która w Polsce ukazała się pod tytułem „Myśląc jak góra. Zgromadzenie Wszystkich Istot” (wydana w 1992 r., Pusty Obłok).