DZIKIE ŻYCIE

Sąd cywilny zatrzymał wycinki w najcenniejszych fragmentach Puszczy Białowieskiej

Sylwia Szczutkowska

W połowie października 2021 r. w Puszczy Białowieskiej w Nadleśnictwie Browsk ruszyły wycinki w ramach aneksu do Planu Urządzenia Lasu (PUL)1. Według leśników cięcia miały stanowić zabiegi ochronne ujęte w Planie Zadań Ochronnych Natura 2000 (PZO) i polegać na zwiększeniu udziału gatunków liściastych – zwłaszcza dębu – w chronionym w obszarze Natura 2000 grądzie. Aneksy podpisano pod pretekstem realizacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 2018 r. i według deklaracji ministra Edwarda Siarki miały być realizowane z dbałością o unikatowe walory przyrodnicze tego miejsca.


Puszcza Białowieska. Fot. Beata Hyży-Czołpińska
Puszcza Białowieska. Fot. Beata Hyży-Czołpińska

Jak się szybko okazało aneksy były kolejnym elementem dewastacji Puszczy. Materiały z terenu ujawniły, że wykonywane w 90-letnim, tzw. pocenturowskim drzewostanie (wydzielenie 147Ca) prace nie miały nic wspólnego z zabiegami ochronnymi, wręcz przeciwnie – były sprzeczne z PZO dla tego terenu. Z uwagi na wiek oraz naturalne odnowienie się tego siedliska wycinki mogły także zagrażać cennym gatunkom zwierząt. Leśnicy wycinali dorodne graby i ok. 30-letnie dęby, wycinano i niszczono także naturalne odnowienie drzew (także dębowe). Po wycince i zniszczeniu nowego pokolenia dębów, leśnicy posadzili sadzonki... dębów, tak uzasadniając niszczenie odnowienia naturalnego: „młode drzewa liściaste były przygięte, a podrost był niestabilny i cechował się słabym stanem zdrowotnym”. Wycinanie dębów by odtwarzać grąd poprzez sadzenie dębów pokazuje, że leśnicy nadal nie rozumieją czym jest Puszcza Białowieska i zachodzące w niej naturalne procesy. Potwierdziły się także podejrzenia o niszczenie siedlisk cennych gatunków chrząszczy saproksylicznych, puszczańskich reliktów. W przeprowadzonej z udziałem Nadleśnictwa Browsk wizji terenowej potwierdzono, że co najmniej 3 wycięte drzewa stanowiły siedliska zgniotka cynobrowego, będącego przedmiotem ochrony obszaru Natura 2000 „Puszcza Białowieska”. Skala zniszczeń była z pewnością znacznie większa, ponieważ duży udział pozyskanego przez leśników drewna stanowiły martwe i zamierające drzewa.

Cenne gatunki – są w terenie, nie w aneksach

Leśnicy, aby zrealizować plany pozyskania przewidziane w aneksach dla Nadleśnictwa Browsk i Nadleśnictwa Białowieża planowali wejść z cięciami w kolejne cenne wydzielenia. Przeprowadzona przez dr. Przemysława Chylareckiego analiza wykazała, że spośród 140 wydzieleń leśnych w granicach Natura 2000 „Puszcza Białowieska” wskazanych do pozyskania drewna w aneksach, prawie 20% nakłada się na terytoria dwóch chronionych gatunków sów (sóweczki i włochatki), terytoria dodajmy zinwentaryzowane w ramach prac zleconych przez same Lasy Państwowe. Ekspert wskazał także, że faktyczny udział wydzieleń leśnych zaplanowanych do wycinki drzew w aneksach i nakładających się na oddziały z gniazdami dzięcioła trójpalczastego wynosi minimum 25% w Nadleśnictwie Białowieża. Taki sam poziom kolizji pomiędzy siedliskami chronionych dzięciołów a wydzieleniami przeznaczonymi do wycinki oszacowano dla Nadleśnictwa Browsk. W sumie więc co najmniej 45% wydzieleni, w których przewidziano wycinki w obszarze Natura 2000, stanowi siedliska cennych i chronionych gatunków ptaków. Jak to możliwe, że leśnicy mając wiedzę o występowaniu cennych gatunków na terenie konkretnych wydzieleń zaplanowali na nich inwazyjne prace leśne? W 2019 r. Lasy Państwowe przedstawiły do konsultacji społecznych aneksy do PUL dla trzech puszczańskich nadleśnictw na lata 2012–2021. Już 2 lata temu alarmowaliśmy2, że aneksy opracowane zostały bez poszanowania statusu Puszczy Białowieskiej i jej przyrodniczego bogactwa. Jednym z wielu naszych zarzutów był brak prawidłowej oceny oddziaływania planowanych prac na przyrodę Puszczy. W przygotowanych przez leśników prognozach oddziaływania aneksów obszar występowania kluczowych gatunków został zaniżony od 17 do ponad 1000 razy. Dzięki takiemu zabiegowi prognozy nie wykazały negatywnego wpływu na chronione gatunki zwierząt, co jest całkowicie niezgodne z rzeczywistością. Nie przeszkodziło to jednak ministrowi Edwardowi Siarce w podpisaniu aneksów dla Nadleśnictwa Browsk i Nadleśnictwa Białowieża w marcu 2021 r.3. Niestety, na gruncie prawa administracyjnego w Polsce nie można zaskarżyć decyzji zatwierdzających PUL, jak również ich aneksów, do sądu4. To oczywiste naruszenie prawa Unii Europejskiej jest podstawą skierowania przeciwko Polsce skargi do TSUE.

Sądowy zakaz cięć Puszczy

Aby zatrzymać dewastację przyrody Puszczy, na początku listopada 2021 r. skierowaliśmy wniosek do sądu cywilnego o zabezpieczenie powództwa tj. o ochronę najcenniejszych siedlisk i gatunków Puszczy Białowieskiej. Jedyną drogą do osiągnięcia tego celu było zaprzestanie eksploatacji Puszczy przez leśników, ponieważ wycinki stanowią zagrożenie dla chronionych w ramach obszaru Natura 2000 siedlisk i gatunków.

8 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do naszego wniosku i zakazał Skarbowi Państwa – Nadleśnictwom: Białowieża, Browsk i Hajnówka wycinki drzew5. Sąd uznał, że realizacja aneksów do PUL stanowi zagrożenie dla gatunków objętych PZO i chronionych w ramach obszaru Natura 2000 „Puszcza Białowieska”. Zakaz cięć obejmuje najcenniejsze fragmenty Puszczy: siedliska dzięcioła białogrzbietego, dzięcioła trójpalczastego, sóweczki oraz włochatki, chrząszczy związanych z zamierającymi i martwymi drzewami a także m.in. starodrzewy.


Puszcza Białowieska. Fot. Beata Hyży-Czołpińska
Puszcza Białowieska. Fot. Beata Hyży-Czołpińska

Zabezpieczenie uzyskano w ramach procesu, który od 2017 r. toczy się z powództwa cywilnego Pracowni na rzecz Wszystkich Istot przeciwko Skarbowi Państwa – Lasom Państwowym. Pozew dotyczy zaniechania naruszenia środowiska, podjęcia środków zapobiegawczych i przywrócenia stanu zgodnego z prawem (art. 323 ustawy o ochronie środowiska) w związku wycinkami w Puszczy Białowieskiej. W sprawie przedstawiliśmy sądowi eksperckie opinie a także dane przedstawiające rozmieszczenie cennych gatunków zebrane przez Fundację Dzika Polska.

Po licznych pretekstach wycinek w Puszczy tj. walki z kornikiem, przeciwdziałaniu pożarom i dbałości o bezpieczeństwo publiczne, także powoływanie się przez leśników na zabiegi ochronne okazało się niewiarygodne. Sądowy zakaz cięć pokazuje dobitnie, że Lasy Państwowe nie mają kompetencji by zarządzać Puszczą Białowieską, jednym z najcenniejszych przyrodniczo lasów w Polsce i Europie.

To ogromny sukces i ważna decyzja zabezpieczająca przyrodę Puszczy Białowieskiej przed eksploatacyjną wycinką. Dalsze prowadzenie cięć na siedliskach i miejscach występowania chronionych gatunków – oprócz świadectwa pogardy dla ochrony przyrody – będzie ewidentnym lekceważeniem wymiaru sprawiedliwości przez Lasy Państwowe, za którą odpowiedzialność prawną będą ponosić konkretne osoby. Liczymy więc na zdrowy rozsądek kierownictwa Lasów Państwowych.

Kiedy happy end?

Wykorzystane przez nas narzędzia prawne na drodze procesu cywilnego dla ochrony najcenniejszych fragmentów Puszczy Białowieskiej umożliwiły wydanie sądowego zakazu naruszenia środowiska, ale nie pozwalają na korektę wadliwych i bezprawnych PUL. Decyzje ministra klimatu i środowiska odnoszące się do bezcennych wartości przyrodniczych wciąż nie podlegają kontroli merytorycznej ze strony sądów administracyjnych, chociaż podejmowane są przez podmioty administrujące obszarami leśnymi. Taką szansę da dopiero pozytywne rozstrzygnięcie TSUE i umożliwienie społeczeństwu zaskarżania decyzji zatwierdzających PUL do sądu administracyjnego. Niecierpliwie czekamy na to rozstrzygnięcie, mając pełną świadomość, że resort środowiska nie zamierza samodzielnie dostosować ustawy o lasach do wymogów prawa Unii Europejskiej w tym zakresie.

Po 5 latach porażek sądowych i wizerunkowych leśnicy nadal traktują Puszczę Białowieską jak zwykły drzewostan gospodarczy, gdzie każde drzewo – nawet to martwe i zamierające – jest zaledwie produktem biologicznym o wartości rynkowej. Tak można zarządzać plantacją desek, ale nie obiektem światowego dziedzictwa UNESCO i obszarem Natura 2000. Nie jest możliwe pogodzenie gospodarczej eksploatacji Puszczy Białowieskiej z jej skuteczną ochroną, dlatego cała Puszcza powinna zostać parkiem narodowym.

Na koniec warto dodać, że Lasy Państwowe nie mają zatwierdzonego PUL-u na kolejną dekadę, a zgodnie z ustawą o lasach, tylko taki dokument umożliwia prowadzenie gospodarki leśnej. Lasy Państwowe nie mają więc żadnej podstawy prawnej by wejść z kolejnymi wycinkami od 1 stycznia 2022 r. Na chwilę obecną najcenniejsze fragmenty Puszczy są bezpieczne.

Sylwia Szczutkowska