DZIKIE ŻYCIE

Wieści ze świata

Tomasz Nakonieczny

W kanadyjskiej Arktyce powstał nowy obszar chroniony

Jest to tubylczy obszar chroniony będący pod opieką Inuitów obejmujący łańcuch 24 wysp w północno-wschodniej części Zatoki Hudsona, zwanych Wyspami Arqvilliit lub Wyspami Ottawa. Celem istnienia tego obszaru jest ochrona siedlisk zagrożonych gatunków, w tym niedźwiedzia polarnego (gatunku o znaczeniu kulturowym dla Inuitów), podgatunku biegusa rdzawego, morsa atlantyckiego, a także kaczek arlekina i edredona. Kolejnym celem jest umacnianie kulturowej więzi Inuitów z Nunavik z ziemią.

Yvonne Jones, sekretarz parlamentarny ministra ds. Północnych powiedziała, że projekt odzwierciedla zaangażowanie miejscowych Inuitów w ochronę przyrody.

Utworzenie tego obszaru chronionego wpisuje się także w wyznaczony przez Kanadę cel objęcia ochroną ¼ lądów i ¼ wód przybrzeżnych do 2025 r. Ochrona Arqvilliit jest również ważnym krokiem w kierunku pojednania Kanady z Inuitami z Nunavik.

Rząd federalny zamierza powołać docelowo 27 obszarów chronionych pod zarządem ludności rdzennej.

(Radio Canada International)

Kongres USA blokuje przejęcie przez armię terenów publicznych w Nevadzie

Po niesłabnącym wsparciu ze strony organizacji ekologicznych i rdzennych mieszkańców, największa krajowa ostoja dzikiej przyrody poza Alaską – Desert National Wildlife Refuge (blisko 650 tys. ha) w Nevadzie została uratowana przed zajęciem przez amerykańskie wojsko, które zamierzało rozszerzyć swój ogromny zakres testów (w tym bombardowań tego terenu) i szkoleń. Kongres na razie odmówił wojsku przyznania tego przywileju.

Zgodnie z ustawą o obronności dwa obiekty wojskowe w Nevadzie otrzymają status quo, co oznacza, że będą mogły działać tak, jak dotychczas przez następnych 25 lat w obrębie istniejących granic poligonów.

(Las Vegas Sun)

W USA powstał 63 park narodowy i pierwszy w stanie Wirginia Zachodnia

Nowy park narodowy New River Gorge został utworzony pod koniec grudnia 2020 r. wzdłuż doliny rzeki New River w Appalachach, najstarszej rzeki na kontynencie północnoamerykańskim.

Przewiduje się, że nowy park narodowy stanie się bodźcem dla rozwoju turystyki kwalifikowanej. Turystyka w Wirginii Zachodniej ma pomóc w rozwoju gospodarczym w ramach łagodzenia kryzysu wywołanego epidemią Covid-19 oraz ma być alternatywą dla górnictwa węgla kamiennego. Park ten będzie jedynym poza Alaską, w którym na wydzielonych obszarach będzie dopuszczalne kontrolowane łowiectwo i wędkarstwo.

New River Gorge obejmuje 28 tys. ha.

(EcoWatch, Veranda)

Ochrona przyrody a prawa człowieka

W obliczu wielkiego szóstego wymierania gatunków wiele krajów postanowiło objąć ochroną rozległe obszary w nadchodzących dziesięcioleciach. Niestety obecna polityka ochrony przyrody w wielu przypadkach stawia pod znakiem zapytania los ludności rdzennej i lokalnych społeczności.

Nowe badania przeprowadzone przez organizację Rights and Resources Initiative we współpracy z Campaign for Nature odnoszą się do zagrożeń, na jakie narażone są te grupy na skutek wykluczającej polityki ochrony przyrody. Wyniki sugerują decydentom podejście oparte na prawach człowieka.

Celem obecnego projektu Konwencji ONZ o Różnorodności Biologicznej po 2020 r. jest ochrona co najmniej 30% powierzchni lądów na Ziemi do 2030 r. Jednak ten projekt nie obejmuje ochrony praw ponad 1,65 miliarda ludności rdzennej, społeczności lokalnych i potomków Afrykanów w Ameryce Łacińskiej, którzy żyją na tzw. „ważnych obszarach ochrony różnorodności biologicznej” lub obszarach, które wymagają ochrony, aby zapobiec załamaniu bioróżnorodności.

Dotychczasowe podejście do tworzenia obszarów chronionych polegało na wysiedlaniu zamieszkujących je ludzi oraz wprowadzaniu zakazów uniemożliwiających im dostęp i tradycyjne użytkowanie ich ziem. Szacuje się, że 136 milionów ludzi zostało w ten sposób przesiedlonych.

Takie modele przy rozszerzeniu ochrony przyrody są wysoce kontrowersyjne, zbyt drogie i odbyłyby się kosztem praw człowieka, co napędzałoby konflikty.

Ludy tubylcze od niepamiętnych czasów są najskuteczniejszymi gospodarzami swoich ziem i bioróżnorodności.

Raport podkreśla zdolność ludów tubylczych do skutecznego zarządzania ekosystemami i różnorodnością biologiczną oraz ich ochrony np. za pomocą tubylczego zarządzania pożarami, co prowadzi do ograniczenia wylesień.

Jak mówi Fiore Longo z Survival International, jeśli poważnie myślimy o zahamowaniu utraty różnorodności biologicznej, najtańszą i najlepszą sprawdzoną metodą jest uznanie praw ludności rdzennej do ich ziemi.

(Mongabay.com)

Opracowanie: Tomasz Nakonieczny