Ekologiczny „schemat Ponziego” i mroczna przyszłość ludzkości
Wokół tajemnicy życia na Ziemi
Piramida finansowa – zwana „schematem Ponziego” (od nazwiska twórcy pierwszej w historii piramidy finansowej Charlesa Ponziego) – to struktura, w której zysk konkretnego uczestnika jest uzależniony od wpłat późniejszych uczestników, znajdujących się w pewnym sensie na kolejnym niższym poziomie. Każdy z uczestników takiej piramidy jest zobowiązany do pozyskania sześciu nowych uczestników. Jego zysk także jest uzależniony od wpłat uczestników na kolejnych niższych poziomach. Problem pojawia się w momencie, kiedy nie można już zwerbować nowych chętnych do piramidy. Wszyscy ludzie na Ziemi nie wystarczyliby do uczestniczenia w piramidzie liczącej kilkanaście poziomów. Ale do upadku piramidy finansowej dochodzi znacznie wcześniej. Momentem krytycznym jest pojawienie się dużej liczby osób, które chcą wypłacić swoje pieniądze (Łatwy zysk czy zwykłe oszustwo).
Prof. Corey Bradshaw (Flinders University w Australii), główny autor raportu 17 wybitnych ekologów z USA, Australii i Meksyku, który ukazał się w styczniu 2021 r. na łamach „Frontiers in Conservation Science”, zwraca uwagę, że poprzez innowacje technologiczne już od jakiegoś czasu sztucznie zawyżamy możliwości naszej planety, jej pojemność środowiskową. Opracowaliśmy swego rodzaju ekologiczny schemat Ponziego, co oznacza, że okradamy przyszłość, aby uzyskać dzisiaj krótkoterminowe zyski (Alberts 2021). Zużycie zasobów naszej planety wyrażone jako procent zdolności Ziemi do regeneracji, wzrosło z 73% w 1960 r. do ponad 170% obecnie. W Polsce organizowanie bądź kierowanie systemem sprzedaży lawinowej jest czynem nieuczciwej konkurencji zagrożonym karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat (Dz.U. 2020, poz. 1913). My prowadzimy taką nieuczciwą i niebezpieczną rozgrywkę na Ziemi w zgodzie z prawem, narażając przyszłe pokolenia na życie w bardzo nieprzyjaznym świecie.
We wspomnianym raporcie grupy światowej sławy ekologów kreśli perspektywę ponurej przyszłości Ziemi i ludzkości. Stawiają taką diagnozę w oparciu o wyniki około 150 szczegółowych badań na temat stanu naszej planety. Z tych badań płynie klarowny wniosek – kluczowe kwestie środowiskowe, takie jak utrata bioróżnorodności, zmiany klimatyczne, a także przeludnienie i nadmierna konsumpcja, w połączeniu z ignorancją i bezczynnością, doprowadzają świat do stanu ruiny. Stale powiększająca się populacja ludzka na świecie prowadzi do braku bezpieczeństwa żywnościowego, a także do innych „problemów społecznych”, takich jak przeludnienie, bezrobocie, pogarszająca się infrastruktura, słabe rządy i rosnąca liczba konfliktów. Skala obecnych zagrożeń dla biosfery i wszystkich jej form życia – w tym ludzkości – jest w rzeczywistości tak wielka, że trudna do zrozumienia nawet dla naukowców, ekspertów w swoich dziedzinach. Tym bardziej nie mogą jej pojąć zwykli „zjadacze chleba”, co powoduje nieuprawniony optymizm i przeświadczenie, że „jakoś to będzie”. Nigdzie na planecie, w żadnym kraju nie istnieje system społeczno-polityczny, który mógłby adekwatnie odpowiedzieć na powyższe zagrożenie, byłby zdolny do radzenia sobie z przewidywanymi katastrofami. Bradshaw i współautorzy podkreślają, że ta tragiczna sytuacja nakłada na naukowców niezwykłą odpowiedzialność za dotarcie z przesłaniem o stanie biosfery do rządów, biznesu i opinii publicznej i przekonanie ich do działań, które dałby szansę na zrównoważoną przyszłość. Badacze oczywiście wskazują na konieczne działania, które muszą obejmować „fundamentalne zmiany w globalnym kapitalizmie, edukacji i równości”, w tym zniesienie potrzeby ciągłego wzrostu gospodarczego, odpowiednie wyceny zewnętrznych kosztów środowiskowych i społecznych, szybkie wycofanie się ze spalania paliw kopalnych, ścisłą regulację rynków i nabywania nieruchomości, kontrolę nad korporacyjnym lobbingiem i wzmacnianie pozycji kobiet. Jeżeli nie uda nam się szybko sprawić, że decydenci, biznes i społeczeństwo zrozumieją i zaakceptują w pełni potrzebę i skalę wymaganych zmian, nie mamy szans na osiągnięcie nawet skromnych celów w zakresie zrównoważonego rozwoju. Raport przestrzega, że jeśli nie zostaną podjęte pilne działania, masowe migracje, wywołane klimatem, większą liczbą pandemii i konfliktów o zasoby, będą nieuniknione. Zdaniem autorów raportu pytania, jakie powstają w odniesieniu do wdrożenia planu naprawy naszego świata, dotyczą w mniejszym stopniu kwestii „co”, a w głównej mierze „jak”. Bez wątpienia konieczne działania wiążą się ze zmianą ludzkich zachowań, z korzyścią dla całego istniejącego życia. Pomimo ponurego tonu raportu, autorzy podkreślają, że ich przesłanie do decydentów „nie jest wezwaniem do poddania się”, ale ma celu dostarczyć światowym przywódcom realistyczny „zimny prysznic”, który jest dzisiaj konieczny, jeżeli chcemy uniknąć mrocznej przyszłości (Bradshaw et al. 2021).
Prof. Piotr Skubała
Literatura:
- Alberts E. C. 2021. Humanity’s ‘ecological Ponzi scheme’ sets up bleak future, scientists warn. Mongabay, 14 January 2021, news.mongabay.com/2021/01/humanitys-ecological-ponzi-scheme-sets-up-bleak-future-scientists-warn/, dostęp 5.02.2021.
- Bradshaw C.J.A., Ehrlich P.R., Beattie A., Ceballos G., Crist E. et al. 2021. Underestimating the Challenges of Avoiding a Ghastly Future. „Frontiers in Conservation Science” 1:615419. doi: 10.3389/fcosc.2020.615419.
- Łatwy zysk czy zwykłe oszustwo, kedzierzynkozle.pl/pl/aktualnosc/latwy-zysk-czy-zwykle-oszustwo, dostęp 5.02.2021.