DZIKIE ŻYCIE

Jeden świat, jedno zdrowie

Piotr Skubała

Wokół tajemnicy życia na Ziemi

Naukowcy od dawna zwracali uwagę, że wiele nowo pojawiających się chorób – takich jak Ebola, AIDS, SARS, ptasia grypa, świńska grypa, a dziś koronawirus SARS-CoV-2 nie były incydentalnymi niezamierzonymi zdarzeniami, ale konsekwencją naszej brutalnej ingerencji w naturalne ekosystemy. Przestrzegali przed skutkami nadmiernej eksploatacji środowiska naturalnego, niszczenia siedlisk dzikich zwierząt, skutkami przemysłowej hodowli zwierząt. Mam nieodparte wrażenie, że globalna tragedia związana z pandemią koronawirusa nadal nie sprawiła, że zrozumieliśmy jak wiele zależy od naszej dbałości o los innych istot i stan różnorodności biologicznej.

Dlaczego w mediach tak niewiele mówi się o prawdziwych przyczynach pandemii? Fot. Pixabay pixabay.com
Dlaczego w mediach tak niewiele mówi się o prawdziwych przyczynach pandemii? Fot. Pixabay pixabay.com

Od jak dawna zdajemy sobie sprawę, że zdrowia człowieka nie da się oddzielić od zdrowia zwierząt, roślin i stanu środowiska, w którym żyjemy? Kto pierwszy zwracał uwagę na tego rodzaju zależność? Okazuje się, że już Hipokrates (460–377 p.n.e.) oraz Arystoteles (384–322 p.n.e.) pisali o ścisłym związku pomiędzy zdrowiem człowieka, ochroną zdrowia zwierząt i kondycją środowiska. Hipokrates w dziele „O powietrzu, wodach i okolicach” zwracał uwagę, że czynniki środowiskowe mogą wpływać na zdrowie człowieka. Potem wielokrotnie różni autorzy nawiązywali do znaczenia stanu środowiska i dobra zwierząt dla zdrowia ludzi. W połowie XIX wieku lekarz Rudolf Virchow jako pierwszy ustalił związek pomiędzy chorobami zakaźnymi u ludzi i zwierząt, wprowadził pojęcie choroby odzwierzęcej, aby opisać chorobę przenoszoną ze zwierząt na ludzi.

W 2004 r. The Wildlife Conservation Society zorganizowało konferencję na Rockefeller University w Nowym Jorku pod nazwą „One World, One Health”. Stworzono wówczas dwanaście „Zasad z Manhattanu”, które podkreślały powiązania między ludźmi, zwierzętami i środowiskiem, ich znaczenie dla zrozumienia dynamiki chorób oraz znaczenie interdyscyplinarnego podejścia do zapobiegania, edukacji, inwestycji i kształtowania właściwej polityki. Obecnie w świecie działa inicjatywa „Jedno Zdrowie” („One Health”), która promuje ochronę zdrowia człowieka przy współdziałaniu ochrony zdrowia zwierząt i uwzględnianiu wpływów środowiska na ludzi i zwierzęta. To światowy ruch, w którym współpracują lekarze różnych dyscyplin, weterynarze, biolodzy, ekolodzy i reprezentanci innych dyscyplin związani ze zdrowiem człowieka, zwierząt i stanem środowiska. Koncepcja „Jedno Zdrowie” zakłada apel i domaganie się ściślejszej współpracy pomiędzy wszystkimi dyscyplinami, które warunkują ludzkie zdrowie (Stephen et al. 2014). Według Williama Karesha (weterynarz, twórca terminu „One Health”) z Wildlife Conservation Society „Różnice między zdrowiem ludzi, stanem zwierząt hodowlanych i dzikiej zwierzyny, są całkowicie sztuczne. Jest tylko jeden świat, tylko jedno zdrowie” (One world…). Koncepcja „One Health” została przyjęta z uznaniem przez wiele organizacji światowych, w tym ONZ, UNEP, UNDP, WHO, FAO, Organizację Zdrowia Zwierząt (OIE), Komisję Europejską, a także instytuty badawcze na całym świecie oraz organizacje pozarządowe.

W zaburzonych ekosystemach o niskiej bioróżnorodności rozwijają się patogeny – bakterie, wirusy, grzyby, pasożyty zdolne do migracji międzygatunkowej. Na ich działanie ludzki organizm nie zawsze jest przygotowany. Eksperci Międzyrządowej Platformy ds. Różnorodności Biologicznej i Usług Ekosystemowych (IPBES) ostrzegają, że tylko u ssaków i ptaków wodnych istnieje około 1,7 miliona niezidentyfikowanych wirusów, o których wiadomo, że zarażają ludzi. Każdy z nich może być bardziej destrukcyjny i śmiertelny niż COVID-19 (Settele et al. 2020). Docieramy w ostatnie dziewicze zakątki planety, co sprzyja „przeskakiwaniu” bytujących tam drobnoustrojów na człowieka (Jones et al. 2013). Jeżeli chcemy zapobiec w przyszłości (prawdopodobnie bardzo bliskiej) kolejnym wybuchom pandemii na skalę globalną, poszczególne kraje powinny wzmocnić przepisy dotyczące ochrony środowiska oraz muszą włączyć do procesu decyzyjnego podejście „One Health”, które uznaje złożone powiązania między zdrowiem ludzi, zwierząt, roślin i naszego wspólnego środowiska. Ponadto musimy wspierać systemy opieki zdrowotnej w najbardziej wrażliwych krajach, w których zasoby są ograniczone. Nie powinniśmy tego traktować jak altruizm, ale niezbędną inwestycję w interesie wszystkich (Settele et al. 2020). Do tej pory naukowcy i ekolodzy nie znaleźli sposobu, aby dotrzeć do decydentów i przekonać ich do mądrej zrównoważonej gospodarki zasobami planety. Czy tym razem po pandemii koronawirusa będzie inaczej?

Prof. Piotr Skubała

Literatura:
- Jones B. A., Grace D., Kock R., Alonso S., Rushton J. et al. 2013. Zoonosis emergence linked to agricultural intensification and environmental change. „Proceedings of the National Academy of Sciences” 110: 8399–8404.
- One world, one health. UPWr discusses pharmacology and toxicology. „Głos Uczelni”, upwr.edu.pl/en/news/one_world_one_health_upwr_discusses_pharmacology_and_toxicology-149.html; [dostęp 7.05.2022].
- Settele J., Díaz S., Brondizio E., Daszak P. 2020. COVID-19 Stimulus Measures Must Save Lives, Protect Livelihoods, and Safeguard Nature to Reduce the Risk of Future Pandemics. Intergovernmental Science-Policy Platform on Biodiversity and Ecosystem Services (IPBES), ipbes.net/covid19stimulus [dostęp 7.05.2022].
- Stephen C., Karesh W. B. 2014. Is One Health delivering results? „Revue scientifique et technique (International Office of Epizootics)” 33(2): 375-392. DOI: 10.20506/rst.33.2.2301.