DZIKIE ŻYCIE

Czy agroekologia nas uratuje?

Barbara Kurek

Mnie to nie dotyczy, nawet nie uprawiam ogródka. Agroekologia to coś dla zawodowych rolników. Ale czy na pewno? Trudno wyobrazić sobie świat bez osób zajmujących się uprawami, a dziś jest ich najmniej w historii naszych dziejów. Tylko w Polsce od ostatniego spisu rolnego w 2010 r. ubyło 13% gospodarstw1.

Jeśli nadal uważasz, że problemy rolnictwa cię nie dotyczą, to spieszę, by wyprowadzić Cię z błędu: rolnictwo to (przede wszystkim) jedzenie, ale nie tylko: to również krajobraz i środowisko naturalne. To, co jemy, ma wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. A jaki związek ma z tym agroekologia?

1. Co to jest agroekologia?

Agroekologia to połączenie wiedzy naukowej, praktyk rolniczych i społecznego zaangażowania. Jawi się jako sprzeciw wobec biznesowego podejścia do żywności, gdzie celem jest maksymalizacja zysków bez względu na koszty środowiskowe i społeczne. Jest dziedziną na tyle innowacyjną i skuteczną, że zainteresowały się nią różne organizacje i instytucje, które starają się zbadać i usystematyzować, co dokładnie kryje się pod tym pojęciem. Pierwsze wzmianki o agroekologii jako samodzielnej i ekologicznej dyscyplinie naukowej pojawiły się już w pierwszej połowie XX wieku2. W Polsce najlepiej znane są dwa podejścia agroekologiczne, które wyróżniają około dziesięciu fundamentów agroekologii.

Pierwsza koncepcja została opracowana przez ruchy społeczne w trakcie Międzynarodowego Forum Agroekologicznego w Centrum Nyéléni (międzynarodowy oddolny ruch broniący suwerenności żywnościowej) w Mali w 2015 r.3 Był to oddolny proces oparty na wiedzy i bogatym doświadczeniu uczestników Forum, w dużej mierze praktyków rolnych i wytwórców żywności. Podejście to skupia się wokół problemu urynkowienia relacji człowiek–ekosystemy, a także oderwania nas od Natury i budowania tożsamości człowieka wyłącznie w oparciu o kulturę. Zasady te najlepiej przedstawić opisując modelową, agroekologiczną społeczność. Jakby wyglądała? Co byłoby w niej zaskakujące?

Wartości agroekologiczne ustanowione na Międzynarodowym Forum Agroekologicznym w Centrum Nyéléni w 2015 r. Fot. Łukasz Nowak
Wartości agroekologiczne ustanowione na Międzynarodowym Forum Agroekologicznym w Centrum Nyéléni w 2015 r. Fot. Łukasz Nowak

Przede wszystkim można zauważyć, że gospodarstwa agroekologiczne rozsiane po całym świecie bardzo się różnią. Sposób uprawy jest dostosowany nie tylko do warunków środowiskowych (np. dzięki wykorzystaniu wyłącznie lokalnych odmian roślin), ale także do kultury danej społeczności (np. odmienne podejście do krów i sposobów pozyskiwania mleka wśród wyznawców hinduizmu). Podejście do Natury oparte jest na szacunku do Ziemi i przyszłych pokoleń. Metody produkcji rolnej są oparte na zasadach znanych nam z rolnictwa ekologicznego. Istotna jest rezygnacja z chemii rolnej w postaci pestycydów i nawozów sztucznych. Rolnicy agroekologiczni rozumieją, że prawo do ziemi, na której zamieszkują wymaga pełnego uznania przez uczestników życia społecznego i politycznego. Równie ważna jest ich autonomia w zakresie kontynuowania miejscowych tradycji i wierzeń. Dostęp do ziemi, nasion, wody i wiedzy jest również traktowany jako prawo, a nie produkt na sprzedaż. Wymiana wiedzy odbywa się oddolnie i bezpośrednio. Rolnicy nie mają problemu z utrzymywaniem głębokich relacji i dzieleniem się wiedzą: porażkami i sukcesami, co zwiększa odporność lokalnej społeczności na wstrząsy gospodarcze i katastrofy ekologiczne. Wiedza wymieniana na bieżąco umożliwia szybką reakcję. Członkowie gospodarstw agroekologicznych rozumieją, że są częścią ekosystemów, jednak nie przypisują sobie wyjątkowej w nich roli. Społeczności agroekologiczne tworzą oparte na wartościach wspólnoty, które są odporne na indywidualistyczną koncepcję rozwoju i zysku. Gospodarstwo agroekologiczne poszukuje bezpośredniego rynku zbytu, gdzie może tworzyć przejrzyste relacje z konsumentami, którzy są gotowi na dzielenie korzyści, ale i ryzyka. Członkowie tej społeczności rozumieją, że agroekologia jest aktem politycznym i dążą do tworzenia zdecentralizowanego zarządzania systemami rolnymi i łańcuchami dostaw żywności. W gospodarstwie agroekologicznym doceniana jest rola kobiet, które biorą czynny udział w podejmowaniu decyzji i zarządzaniu. Obowiązki i wynagrodzenie są dzielone sprawiedliwie. Zaangażowana jest również młodzież, dorośli troszczą się o przyszłość młodych – nie tylko w kontekście edukacji, ale i włączenia ich w zmiany społeczne i ekologiczne. Gospodarstwo agroekologiczne jest zaangażowane wielopoziomowo w różne obszary życia, co uodparnia je na czynniki pochodzące z zewnątrz. Dąży do niezależności od systemów zewnętrznych oraz budowania głębokich relacji na poziomie lokalnym, co zwiększa odporność członków gospodarstwa i miejscowej społeczności.

Druga koncepcja została opracowana przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w 2018 r.4 Na podstawie międzynarodowych i regionalnych konsultacji FAO wyróżniło 10 elementów, które składają się na agroekologię. Podejście FAO jest bardziej skupione na aspekcie ekonomicznym prowadzenia gospodarstwa rolnego. Interesujące jest to, że FAO stworzyło narzędzie do mierzenia poziomu rozwoju agroekologicznego gospodarstwa – TAPE (Tool for Agroecology Performance Evaluation). Przeprowadzono już pierwsze badania pilotażowe (także w Polsce), a ich wyniki wskazują, że agroekologia to styl życia i droga stałego rozwoju5. W takim razie, jak wygląda idealna społeczność agroekologiczna według FAO?

Na pierwszym planie dostrzegalna jest różnorodność, widoczna na wielu obszarach – czy to dywersyfikacji plonów (polikultura), czy dochodów (np. sprzedaż płodów rolnych, przetwórstwo i działania edukacyjne) w gospodarstwach rolnych. Lokalni rolnicy chętnie dzielą się wiedzą i doświadczeniem, tworząc rolnicze innowacje i odpowiadając na pojawiające się kryzysy. Rolnik korzysta z synergii/współgrania natury, czyli umiejętnie łączy uprawy jedno- i wieloletnie, zwierzęta gospodarskie i wodne, zadrzewienie oraz inne składniki gospodarstwa i krajobrazu rolniczego w kontekście zmian klimatu. Stosując praktyki agroekologiczne, zwiększa się również recycling materii na gospodarstwach, gdzie przetwarza się biomasę oraz odzyskuje wodę. Zróżnicowany system agroekologiczny gospodarstw zwiększa ich odporność na czynniki zewnętrzne, ale też poprawia jakość życia ludzi, którzy są częścią ekosystemu. Dzięki tym zabiegom zwiększa się wydajność gospodarstw przy minimalizacji udziału zasobów pochodzących z zewnątrz. W społecznościach ważni są ludzie i ich prawo do samostanowienia o sobie, doceniany jest wkład kobiet w bezpieczeństwo żywnościowe członków poszczególnych gospodarstw. Zabiega się także o zainteresowanie młodzieży kontynuacją produkcji rolnej opartej na poszanowaniu środowiska, wykorzystującej innowacje i nowoczesną wiedzę, ale też czerpiącej z tradycji. Kultywuje się lokalne tradycje kulinarne i żywnościowe (np. pielęgnując bogactwo odmian ryżu na danym terenie). Otoczenie gospodarstwa korzysta z ekologicznych plonów w sposób systemowy, jak np. zielone zamówienia publiczne lokalnej żywności do publicznych jednostek opiekuńczych (żłobków, przedszkoli, stołówek szkolnych, szpitali i ośrodków opieki). Rolnik jest częścią krótkich łańcuchów dostaw i uczestniczy w odbudowywaniu relacji z konsumentami.

W związku z tym, że agroekologia dopiero rozpowszechnia się w Polsce, trudno rozróżnić, które podejście jest bardziej popularne. Z moich obserwacji wynika, że oddolne organizacje i społeczności częściej posługują się definicją agroekologii stworzoną w trakcie Forum Nyéléni w 2015 r. Natomiast sformalizowane instytucje zazwyczaj odwołują się do 10 elementów agroekologii opracowanych przez FAO.

2. Rolnictwo a zmiany klimatyczne.

Czy wyobrażacie sobie polską kuchnię bez ziemniaka? Ja nie. Kluski szare, kopytka, cepeliny, pierogi z ziemniakami i twarogiem, knedle, babka ziemniaczana, placki ziemniaczane, zalewajka, kartoflanka, ziemniaki z gzikiem, ziemniaki z koperkiem. A latem ziemniaki z ogniska i prażonki jurajskie. Zdecydowanie polska kuchnia ziemniakami stoi. W jaki sposób ziemniak wiąże się ze zmianami klimatycznymi? Wyniki badań wskazują, że już za 30 lat ziemniak stanie się w Polsce towarem luksusowym6. Już teraz co roku spada uprawa tego warzywa w naszym kraju. Wielu rolników nie ma możliwości nawadniania pól i z tego powodu rezygnuje z uprawiania ziemniaków.

Sytuacja rolnictwa w kontekście zmian klimatycznych jest skomplikowana, ponieważ rolnictwo jest zarówno ich ofiarą, jak i je powoduje. Przyjrzyjmy się zatem, w jaki sposób wpływa na klimat. Obecnie system żywnościowy oparty jest na długim łańcuchu dostaw7. Dziś zanim jedzenie trafi na nasze talerze musi zostać wyprodukowane, zapakowane, przetransportowane, przygotowane i podane8. Na każdym z tych etapów do atmosfery uwalniane są gazy cieplarniane: dwutlenek węgla (CO2), metan (CH4) i podtlenek azotu (N2O). Według najnowszego raportu IPCC (Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu) rolnictwo, leśnictwo i inne sposoby użytkowania terenu odpowiadają za 22% światowych emisji gazów cieplarnianych, zajmując niechlubne 3 miejsce9. Preferowany sposób upraw to ten o najwyższych emisjach i o największym wpływie na środowisko naturalne – wielkoobszarowe monokultury, które wymagają nakładów w postaci środków ochrony roślin, nawozów sztucznych i paliw kopalnych.

Prognozy nie są optymistyczne, w przybliżeniu zakłada się, że wzrost temperatury tylko o 1 °C od optymalnej temperatury wzrostu dla danej rośliny spowoduje spadek plonów o 10%10. O ile niewielkie wzrosty temperatury na globalnej Północy mogą przyczynić się do zwiększenia plonów, na Południu doprowadzą do jeszcze większych problemów z wyżywieniem mieszkańców tej części świata. Natomiast wysokość produkcji rolnej spadnie globalnie. Wielu rolników będzie zmuszonych zmienić profil swojego gospodarstwa, a wymieniony przeze mnie ziemniak zostanie w Polsce wyparty przez uprawy odporne na susze i wysokie temperatury.

Dziesięć elementów agroekologii według FAO. Źródło: FAO
Dziesięć elementów agroekologii według FAO. Źródło: FAO

3. Agroekologiczne nadzieje.

Jak wspomniałam, w Polsce spada liczba gospodarstw rolnych, jednak obszar rolny nie zmienia się znacząco. Wielkoobszarowe gospodarstwa wypierają te małe, niestety ujednolicone monokultury są podatne na klęski żywiołowe oraz na wpływ czynników zewnętrznych, co dziś widać na przykładzie rynku nawozów sztucznych. Z tego powodu gospodarze narażeni są na popadanie w długi. Jako ludzie mamy skłonność do zachłystywania się nowinkami i technologiami, które są oderwane od lokalnych uwarunkowań. Przykład tzw. Zielonej Rewolucji w Indiach pokazał, że nie potrafimy przewidzieć ekologicznych i społecznych konsekwencji takich gwałtownych zmian. W Indiach eksperyment zakończył się tragicznie – doszło do wyschnięcia wód głębinowych, zasolenia gleby, a zadłużeni rolnicy zaczęli popełniać samobójstwa. W Polsce już dziś dochodzi do gwałtownej erozji gleby, a zanieczyszczenia Bałtyku nawozami sztucznymi powodują coraz częstsze zakwity sinic.

Właśnie dlatego rolniczki i rolnicy, szczególnie z globalnego Południa, rozpoczęli poszukiwania alternatyw dla konwencjonalnych metod produkcji. Uprawy agroekologiczne zatrzymują więcej węgla w glebie, lepiej wykorzystują wodę i uodparniają gospodarstwa na czynniki zewnętrzne w postaci dostaw nawozów czy pestycydów. Rolniczki i rolnicy stosujący agroekologię w praktyce są zdrowsi, lepiej zarabiają i mają mniejsze długi11.

Zobrazował to przykład podany przez Raja Patela w artykule „Nadchodzi agroekologia”. Opisał w nim historię rolniczek z wioski Bwabwa w Malawi. Malawi to jeden z najbiedniejszych krajów świata, w którym szpitale dla niedożywionych dzieci to stały element krajobrazu. W pobliżu Bwabwy również działał taki szpital, jednak zamknięto go z powodu braku pacjentów. Sekretem rolniczek z Bwabwy, których dzieciom nie grozi głód i niedożywienie, jest agroekologia. Na początku XXI wieku zaczęły eksperymentować z lokalnymi odmianami orzecha ziemnego i fasoli. Jako rośliny strączkowe mają tę przewagę, że wiążą azot w ziemi i dzięki temu nie trzeba używać nawozów sztucznych, za które trzeba płacić. Po udanym zbiorze rolniczki wysiały kukurydzę. W międzyczasie agroekologiczne eksperymentatorki rozpoczęły cykle spotkań, na których wymieniają się wiedzą i doświadczeniem. Z czasem liczba uczestników projektu wzrosła i dziś jest ich już kilka tysięcy. Rolniczki i rolnicy nie dość, że są w stanie wyżywić swoje rodziny, to zaczęli sprzedawać nadwyżki. Zarobione pieniądze mogą przeznaczać na swoje potrzeby, a nie spłatę rachunków za nawozy sztuczne i pestycydy. Dzięki temu wzrasta ich pewność siebie i poczucie sprawczości. Nawet epidemia koronawirusa nie załamała systemu żywnościowego w Bwabwie.

Agroekologia dba o ludzi i o planetę, przeciwdziała zanieczyszczeniu środowiska, spowalnia zmiany klimatyczne i przywraca bioróżnorodność. Przykład Bwabwy daje nadzieję na lepszą przyszłość, w której nasza cywilizacja nie zjada i nie wypija wszystkiego do ostatniego kęsa / kropli. Przyszłość, w której jest miejsce na regenerację i rozkwit, zachowanie naturalnych cykli przyrody. Agroekologiczne rolniczki i rolnicy mają nieocenioną wiedzę i doświadczenie w zakresie dbania o przyrodę. Poza tym jako właściciele swojej ziemi są zmotywowani, aby o nią dbać tak, żeby wydawała owoce dla przyszłych pokoleń – pokoleń ich dzieci.

Jedzenie to pomost, który łączy konsumentów z rolnikami. Pomimo tego, że na co dzień nie myślimy o tym, skąd pochodzi żywność i co to oznacza. Można nawet odnieść wrażenie, że system żywnościowy robi wszystko, żeby ukryć pochodzenie jedzenia12. Jednak czy jesteśmy tego świadomi, czy nie przy stole spotykamy się z rolnikami lub pracownikami sektora rolnego. Sami dokonujemy decyzji z kim się spotkamy: rodziną rolników od pokoleń, może młodą kobietą, która została na gospodarstwie wbrew rodzicom, a może spotykamy imigrantów zmuszanych do niewolniczej pracy na europejskich plantacjach. Życie w mieście nie byłoby możliwe bez życia na wsi i odwrotnie. Warto poświęcić chwilę na refleksję, co jest dla nas ważne w pożywieniu. W jaki sposób myślimy o rolnikach? Czy ten zawód wzbudza w nas szacunek? Jaki byłby świat bez rolników? Co byśmy jedli?

Barbara Kurek

Barbara Kurek – absolwentka socjologii i dziennikarstwa. Bada agroekologiczne wymiary rolnictwa i życia. Współtworzyła Jurajską Kooperatywę Spożywczą i RWS Słoneczna 25. Współprowadząca podcast Podwórkowe Opowieści Agroekologiczne. Współpracuje z Fundacją Agro-Perma-Lab.

Bibliografia:
- Maslin M., Zmiany klimatu, Łódź 2018
- Agroekologia. Przewodnik, 2022
- Polityka na talerzu. Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne Ziarno. ISBN 978-83-949813-1-0
- Ulanowski T., Człowiek, wyrodne dziecko matki natury, „Pismo”, 2022, nr 6, s. 14-37.
- Zwolińska J., Jaka będzie przyszłość rolników, „Zielone Wiadomości”, 2022, nr 1, s. 3.

1. forsal.pl/biznes/rolnictwo/artykuly/8132587,coraz-mniej-gospodarstw-rolnych-mniej-o-ok-13-proc-w-dekade.html
2. Tischler W., Agroekologia, Warszawa 1971
3. nyeleni.pl/deklaracja-miedzynarodowego-forum-na-rzecz-agroekologii-2/
4. fao.org/agroecology/overview/overview10elements/en/
5. agropermalab.org/projects/projekt-fao-tape-tool-for-agroecology-performance-evaluation-pilotaz-badania-i-ewaluacji-wydajnosci-agroekologii-w-gospodarstwach-rolnych/
6. eea.europa.eu/pl/sygna142y/sygnaly-2015/artykuly/rolnictwo-wobec-zmian-klimatu
7. tvn24.pl/polska/zmiany-klimatyczne-a-uprawy-ziemniaka-komentarze-ekologow-5191432
8. Chabbi A., Rumpel C., Rolnictwo – winowajca i ofiara, „Atlas rolny”, maj 2019, s. 12-13.
9. ipcc.ch/report/ar6/wg3/downloads/report/IPCC_AR6_WGIII_SPM.pdf
10. Popkiewicz M., Kardaś A., Malinowski Sz., Nauka o klimacie, Warszawa 2019
11. Patel R. Nadchodzi agroekologia, „Świat Nauki”., 2021, nr 12, s. 28-39.
12. Steel Carolyn, Sitopia. Jak jedzenie może ocalić świat, Kraków 2021