DZIKIE ŻYCIE

Rezyliencja

Ryszard Kulik

Okruchy ekozoficzne

Trzeba mieć naprawdę zrównoważone zdrowie emocjonalne, żeby to wszystko przetrwać. Kryzys klimatyczny, wymieranie gatunków, rzeź dzików w imię walki z ASF, przemysłowa hodowla zwierząt potęgująca ich cierpienie, wtłaczanie ogromnych ilości zanieczyszczeń do środowiska powodujące choroby ludzi i innych istot, no i ostatecznie często nieskuteczne zmaganie się, by odwrócić te niekorzystne trendy i uczynić tę planetę miejscem lepszym do życia. Ludzie się wypalają, z trudem unosząc emocjonalny ciężar pracy, jaka jest do wykonania. Inni ludzie popadają w depresję klimatyczną albo odwracają się od problemów, zamrażając swoje serca i prowokując tym samym rozliczne problemy ze zdrowiem, nie wspominając już o konsekwencjach tej obojętności dla samej przyrody.

Ponad chmurami zawsze świeci słońce. Fot. Ryszard Kulik
Ponad chmurami zawsze świeci słońce. Fot. Ryszard Kulik

W tym emocjonalnym tyglu, coraz bardziej zmęczeni wrażliwością, obojętnością czy empatią szukamy jakiegoś lekarstwa na skołatane nerwy. Jak mieć otwarte, czujące serce, angażować się w działania dla dobra wspólnego i… przetrwać? To ważne pytanie kieruje nas wprost w stronę tajników życia emocjonalnego. Problemem nie tyle są emocje, ile nasz stosunek do nich i sposób radzenia sobie z nimi. W tych trudnych czasach, w których przyszło nam żyć, mamy nauczyć się elastyczności emocjonalnej, większej pojemności i odporności na trudne sytuacje. Jak to zrobić?

Nasze życie uczuciowe przypomina zmieniającą się i dynamiczną pogodę. Wielu z nas preferuje ciepło słońca, czyste niebo i łagodny wietrzyk. Takie warunki atmosferyczne nigdy nie są stałe. Tu i ówdzie pojawiają się chmury, które niechybnie wskazują na zmianę pogody. Ścierające się masy powietrza o różnej temperaturze sprawiają, że pojawiają się deszcze, a nierzadko burze. Pogodne dotychczas niebo zasnuwają ciężkie chmury, z których pada deszcz, śnieg, a bywa, że i grad. Wieje mocny wiatr, który momentami może wyrządzać szkody. W te „ponure dni” – jak mawiają ludzie – nie widać słońca, jest chłodno lub nawet zimno.

Nie mamy istotnego wpływu na pogodę. Jedyne, co możemy zrobić, to odpowiednio się do niej przygotować i zabezpieczyć przed negatywnymi skutkami różnorodnych zjawisk atmosferycznych. Mimo iż pogoda bywa zmienna, możemy radzić sobie z jej kaprysami. Najważniejsze, by odpowiednio umieć odczytywać sygnały świadczące o nadciągających zmianach i reagować na nie we właściwy sposób. Nie możemy sprawić, by deszcz przestał padać lub żeby wiatr przestał wiać, ale możemy odpowiednio się ubrać i ochronić to, co cenne.

Oprócz reagowania na bieżące zmiany pogody dobrze jest pamiętać o tym, że ponad chmurami zawsze świeci słońce. Dynamiczne zjawiska atmosferyczne zlokalizowane są zwykle na styku nieba i ziemi, a powyżej panuje spokój i przejrzystość.

Z emocjami jest podobnie. Pojawiają się w przestrzeni naszego osobistego doświadczenia, niosąc zwykle ważne informacje o nas samych i o sytuacji, w jakiej jesteśmy. Wielu z nas doświadcza emocji jako czegoś trudnego ze względu na dynamikę i nieprzewidywalność, jaka się z nimi wiąże. Nie jesteśmy władni, by emocji nie było, ale możemy uczyć się, jak sobie z nimi radzić, odpowiednio je odczytywać, przygotowywać na ich pojawienie i reagować na nie we właściwy sposób, gdy stają się naszym doświadczeniem.

Jeśli tego nie potrafimy, to towarzyszy nam nieprzyjemny stres będący sygnałem, że mamy do wykonania określoną pracę, której skutkiem ma być przywrócenie stanu równowagi. Zatem zarówno emocje, jak i stres mają charakter adaptacyjny i służą lepszemu przystosowaniu się do zaistniałej sytuacji. Mimo subiektywnego poczucia dyskomfortu podczas doświadczania większości emocji oraz stresu, są one naszymi sprzymierzeńcami w dokonywaniu zmian służących naszemu rozwojowi i lepszej adaptacji do warunków zewnętrznych. Radzenie sobie ze stresem i emocjami może więc oznaczać, że udajemy się po „radę” do tych kłopotliwych nauczycieli. To zaś wymaga odwagi i gotowości do zmierzenia się z trudnością, wejścia w nią i skorzystania z jej potencjału rozwojowego. Znajdowanie poczucia komfortu w niekomfortowej sytuacji, to prawdziwe wyzwanie dla człowieka, który pragnie uczyć się siebie w oparciu o każde doświadczenie. Oprócz tego „przyziemnego” zadania każdy z nas może rozwijać w sobie umiejętność spoglądania na siebie i świat z perspektywy, w której „ponad chmurami zawsze świeci słońce”. Odkrywanie tego miejsca w sobie i uczenie się wchodzenia w nie w trudnych sytuacjach pomaga zachować spokój i równowagę. Pomaga też odpowiednio kształtować relacje z innymi oraz realizować zamierzone cele.

Rezyliencja jest kompetencją, która pomaga radzić sobie z trudną codziennością. Oznacza umiejętność dostosowywania się do zmieniających się warunków, adaptację w stosunku do otoczenia, elastyczne reagowanie na różnorodne sytuacje i zdolność do odzyskiwania utraconych lub osłabionych sił. Jest życiową energią, mądrością ciała i siłą psychiki, by czuć się wystarczająco dobrze w sytuacjach, które nie są sprzyjające. Każdy z nas poprzez odpowiednie ćwiczenia i praktyki może rozwijać tę zdolność i doskonalić ją.

Ryszard Kulik

Szkoła Rezyliencji: wiedza – emocje – doświadczenie
Termin: październik-grudzień 2022 r.
Informacje i zapisy: kulik@us.edu.pl