DZIKIE ŻYCIE Wywiad

EkoKapp, czyli rowerem na północ. Rozmowa z Łukaszem Trojanowskim

Grzegorz Bożek

Wyprawy długodystansowe cieszą się w ostatnich latach sporą popularnością. Są wśród nich takie, które wspierają różne społeczne inicjatywy. Wy zdecydowaliście się wesprzeć wydawcę „Dzikiego Życia” – Pracownię na rzecz Wszystkich Istot. Skąd taki pomysł?

Łukasz Trojanowski: Zespół Solvino tworzą osoby, dla których ekologia jest ważna prywatnie i zawodowo. Jesteśmy wegetarianami, na co dzień używamy transportu rowerowego, a do przewozu naszych win w mieście wykorzystujemy elektryczny rower dostawczy. W taki sposób realizujemy ekologiczny styl życia w naszej indywidualnej mikroskali.

Natomiast obserwacja działań Pracowni na rzecz Wszystkich Istot jest dla nas sposobem na poszerzenie wiedzy i perspektywy patrzenia na świat. Cenimy to, że działacie na wielu poziomach, tłumaczycie mechanizmy różnych zjawisk i demaskujecie stojące za nimi grupy interesów. Wsparcie dla Pracowni to wyraz szacunku dla Waszej aktywności.

Łukasz Trojanowski. Fot. Jakub Szalaty
Łukasz Trojanowski. Fot. Jakub Szalaty

Dzięki projektowi EkoKapp wesprzemy też Fundację „Duch Leona”, która zapewnia dom psom ras dużych i olbrzymich. To psy po przejściach, które dzięki Fundacji odzyskują zdrowie, wiarę w człowieka i zdobywają kompetencje do funkcjonowania w społeczeństwie. Jej misja jest również bardzo nam bliska.

Wyprawa EkoKapp przeprowadzona jest na rowerze. Jakie miejsca odwiedzisz po drodze pokonując 2600 kilometrów?

Miejsce startu to Warszawa, gdzie żyjemy i pracujemy na co dzień. Dalsza trasa będzie prowadziła przez Litwę, Łotwę i Estonię, a następnie wzdłuż granicy fińsko-rosyjskiej, aż do Norwegii i Przylądka Północnego.

Spółdzielnia Cantina Orsogna z Abruzji w latach 90. przekształcała pierwsze działki pod uprawę ekologiczną. Dziś wszyscy jej producenci mają certyfikat ekologiczny, a połowa – certyfikat Demeter przyznawany uprawom biodynamicznym. Pozostali dążą do uzyskania tego certyfikatu w ciągu najbliższych kilku lat. Fot. Cantina Orsogna
Spółdzielnia Cantina Orsogna z Abruzji w latach 90. przekształcała pierwsze działki pod uprawę ekologiczną. Dziś wszyscy jej producenci mają certyfikat ekologiczny, a połowa – certyfikat Demeter przyznawany uprawom biodynamicznym. Pozostali dążą do uzyskania tego certyfikatu w ciągu najbliższych kilku lat. Fot. Cantina Orsogna

Na czym polega ekologiczny charakter wyprawy?

EkoKapp, jako wyprawa rowerowa, będzie miała zeroemisyjny charakter. Ten fakt łączy się z naszą codzienną pracą, bo konsekwentnie dążymy do osiągnięcia statusu firmy zeroemisyjnej. Już teraz używamy rowerów do miejskiego transportu, a w niedalekiej przyszłości planujemy stopniową wymianę floty samochodowej na elektryczną.

Generalnie przy każdej okazji podkreślamy, że rower to uniwersalny środek komunikacji do codziennych podróży, weekendowych wypadów za miasto oraz – jak w przypadku EkoKapp – wypraw długodystansowych. Jest wygodny i wpisuje się w ideę zrównoważonego podróżowania.

Na co dzień zajmujecie się winami bio. Czym charakteryzują się wasze produkty? Co w nich lub na etapie produkcji jest godne uwagi z ekologicznego punktu widzenia?

Wina, które sprowadzamy do Polski tworzą ludzie z olbrzymią pasją, często kontynuujący wielopokoleniową tradycję swoich rodzin. O jakość win dbają osobiście od początku do końca procesu produkcji. Ekologia nie jest dla nich tylko strategią działania. Taki sposób pracy jest ściśle związany z ich światopoglądem i stylem życia.

Wszystkie nasze wina powstają z winogron uprawianych ekologicznie – oznacza to, że nie nawozi się ich nawozami sztucznymi. Wydajność takich winnic jest mniejsza niż w winnicach konwencjonalnych, ale jakość winogron jest w ich przypadku nieporównanie wyższa. Dodatkowo wina z naszej oferty są wegańskie. Ten fakt jest związany z metodą ich klarowania. Tuż przed butelkowaniem konieczne jest pozbycie się z wina wszystkich stałych cząsteczek, jak szypułki, czy resztki drożdży. Zwykle stosuje się w tym celu najtańsze substancje  odzwierzęce, ale w winach wegańskich – substancje roślinne.

Do Polski sprowadzamy też wina biodynamiczne. Przy ich produkcji stosuje się szereg praktyk z filozofii austriackiego myśliciela, Rudolfa Steinera. Steiner uważał, że gospodarstwo wraz z ludźmi, zwierzętami i roślinami tworzy integralny świat, który powinien pozostawać w równowadze. W winnicy biodynamicznej wszelkie zewnętrzne ingerencje są ograniczone, aby nie naruszać jej równowagi.

Położona w pagórkowatych okolicach Treviso winnica La Cantina Pizzolato to rodzinna firma, która od pięciu pokoleń na 58 hektarach uprawia winogrona – od 1985 r. z certyfikatem ekologicznym. Fot. La Cantina Pizzolato
Położona w pagórkowatych okolicach Treviso winnica La Cantina Pizzolato to rodzinna firma, która od pięciu pokoleń na 58 hektarach uprawia winogrona – od 1985 r. z certyfikatem ekologicznym. Fot. La Cantina Pizzolato

Czym jest dla Was turystyka ekologiczna? Na co chcecie zwrócić uwagę podróżujących jeśli zależy im na środowiskowych aspektach wypoczynku?

Hasło „turystyka ekologiczna” wiąże się dla nas z maksymalnym szacunkiem dla odwiedzanych miejsc i możliwie minimalnym wpływem na środowisko. Podczas podróży zwracamy uwagę na przykład na to, w jaki sposób turystyczna infrastruktura wpływa na otoczenie. Nie skorzystamy więc z usług hoteli, które powstały przy zlekceważeniu krajobrazu i tradycyjnej architektury. Wybierając miejsce na posiłek nie skierujemy się do sieciówki, tylko lokalnej knajpki – dzięki temu poznamy miejscowych ludzi, regionalną kuchnię i wesprzemy rodzinny biznes.

Musimy zdawać sobie sprawę, że każda nasza decyzja ma konkretne skutki – również ta związana z planowaniem wakacji. Dzięki takiemu myśleniu nie staniemy się częścią procesów katastrofalnych dla środowiska.

Łukasz Trojanowski – z wykształcenia ekonomista, pasjonat wina i podróży. Z pasji do wina stworzył Solvino – firmę, która jako pierwsza zaczęła sprowadzać do Polski certyfikowane wina ekologiczne.

2023-06-44-EkoKapp