Nie ma już wątpliwości, że Lasy Państwowe i sposób zarządzania przez tę instytucję lasami publicznymi w Polsce wymagają głębokiej reformy. Dyskusja nie dotyczy już tego „czy”, ale „jak” i „kiedy” przeprowadzić nowelizację ustawy o lasach. To zresztą nie tylko stanowisko strony społecznej. O potrzebie zmian w Lasach Państwowych mówią po cichu sami pracownicy tej instytucji.
Wycinka lasów uzdrowiskowych wokół Iwonicza-Zdroju. Nadleśnictwo Dukla, wydzielenie 181-B. Fot. Jakub Lenkiewicz, grupa Wspólny Las
Część leśników – szczególnie z młodego pokolenia i pracujących w terenie – nie wierzy w możliwość połączenia pozyskania drewna z zachowaniem funkcji społecznych i ochroną przyrody lasów i krytykuje obecny model gospodarki leśnej. Nie możemy się temu dziwić. Sposób zarządzania lasami publicznymi pamięta czasy komuny i nie przystaje do wyzwań współczesnego świata. Nadal podstawowym zabiegiem przed sadzeniem drzew jest orka gleby, a prace nie uwzględniają wymogów ścisłej ochrony gatunkowej roślin i zwierząt. W ciągu ostatnich 30 lat pozyskanie drewna w Polsce w lasach zarządzanych przez Lasy Państwowe wzrosło ponad dwukrotnie (z 20 mln m3 w 1990 r. do 49 mln m3 grubizny brutto w 2019 r.)1. Piły nie oszczędzają nie tylko ostatnich fragmentów lasów naturalnych, ale także lasów ważnych dla ludzi jako miejsca rekreacji i wypoczynku. Dowodzi to, że funkcja społeczna i przyrodnicza lasów w każdej sytuacji podporządkowana jest gospodarczej. Jednocześnie Lasy Państwowe są siłą, która skutecznie blokuje wszelkie inicjatywy związane z trwałym wyłączeniem lasów z gospodarki surowcowej np. przez torpedowanie tworzenia nowych parków narodowych (np. Turnicki Park Narodowy) czy rezerwatów przyrody (jak poszerzenie rezerwatu Madohora w Beskidzie Małym). Lasy Państwowe od dekad działają jak „państwo w państwie” i mają monopol na to, co dzieje się z lasami publicznymi w Polsce. Emanacją takiego podejścia jest bycie teflonowym na głos społeczny, a nawet aktywne tępienie wszelkich przejawów krytycyzmu wobec instytucji i obecnego modelu gospodarki leśnej w Polsce. Przedsądowe wezwania i pozwy kierowane są nie tylko do organizacji społecznych, ale nawet do osób indywidualnych.
Taka sytuacja nie jest już akceptowana przez Polki i Polaków. Im bardziej Lasy Państwowe starają się założyć knebel na stronę społeczną, tym więcej podnosi się głosów o konieczności przeprowadzenia reformy zarządzania lasami publicznymi. Lasy Państwowe gospodarują majątkiem publicznym – to nasze lasy, nasze dziedzictwo i nasza odpowiedzialność. Widać to wyraźnie w wynikach badań opinii publicznej. Z wykonanych na zlecenie Pracowni na rzecz Wszystkich Istot badań wynika, że Polki i Polacy chcą, by lasy służyły lepszej ochronie przyrody i klimatu. Prawie 75% społeczeństwa chce zmniejszenia powierzchni terenów leśnych, w których prowadzone są wycinki2. Ponad 80% społeczeństwa opowiada się za tworzeniem nowych parków narodowych i powiększenia istniejących3, a 84% społeczeństwa chce powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego na teren całej Puszczy Białowieskiej4. Jak widać mamy w Polsce konsensus społeczny co do konieczności lepszej ochrony lasów.
Jak na ironię wydarzeniem, które uruchomiło lawinę społecznych protestów i podbiło słupki statystyk dotyczących konieczności reformy gospodarki leśnej była masowa, nielegalna wycinka Puszczy Białowieskiej w 2017 r. Podniesienie ręki na jedyny wówczas w Polsce przyrodniczy Obiekt Światowego Dziedzictwa UNESCO było wyrazem barbarzyństwa i przyniosło leśnikom ogromne straty wizerunkowe. To od tego momentu tworzy się w Polsce wyraźny i silny ruch społeczny związany z ochroną lasów. Liczba oddolnych inicjatyw dążących do wstrzymania cięć w lasach cennych przyrodniczo, uzdrowiskowych czy o wartościach rekreacyjnych rośnie lawinowo. W chwili obecnej zmapowano ponad 340 takich inicjatyw5.
Fala krytyki rozlewa się na Lasy Państwowe w mediach głównego nurtu i wysokonakładowej prasie. Instytucja ta jest rozliczana z dewastacyjnej gospodarki leśnej, budowania politycznych wpływów, opływania w zbytki i wysokie wydatki bez żadnych analiz finansowych. Ale czy spowodowało to jakąś refleksję, publiczne wyznanie winy i obietnicę poprawy? Nie. Lasy Państwowe nie odrobiły żadnej lekcji. Przykładowo w ramach prac nad planem zarządzania Obiektem Światowego Dziedzictwa Puszcza Białowieska Lasy Państwowe domagają się korekty stref ochronnych UNESCO. Prawie 5 tys. hektarów najcenniejszych lasów chronionych w strefie III (zakaz gospodarki leśnej) ma się znaleźć w strefie IV (dopuszczająca gospodarkę leśną), co ma umożliwić Lasom Państwowym wycinkę drzewostanów ponadstuletnich. Nie ma tutaj przypadku. Forsowana korekta stref UNESCO odpowiada lokalizacji wycinek zaplanowanych w projektach Planów Urządzenia Lasu (PUL) na kolejną dekadę. Nowe PUL zostały przedłożone przez leśników do zaopiniowania w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. Lasy Państwowe nadal planują wycinać najcenniejsze fragmenty Puszczy, pomimo że otworzy to kolejny konflikt o ochronę tego miejsca – zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej.
Wycinka lasów uzdrowiskowych wokół Iwonicza-Zdroju. Nadleśnictwo Dukla, wydzielenie 181-B. Fot. Jakub Lenkiewicz, grupa Wspólny Las
Na polskim rynku drewna Lasy Państwowe to niemal monopolista – instytucja ta zarządza ponad 75% powierzchni lasów i pozyskuje ok. 95% drewna w Polsce. Rosną przychody i zysk netto Lasów Państwowych – w 2021 r. przychód wyniósł 10 mld PLN i był prawie dwukrotnie wyższy niż w 2008 r. Zysk netto w 2021 r. osiągnął ponad 700 mln PLN i był ponad trzykrotnie wyższy niż w 2008. Zdecydowana większość (ok. 90%) przychodów Lasów Państwowych pochodzi ze sprzedaży drewna pozyskanego w lasach należących do Skarbu Państwa.
Dochodowe uwłaszczenie się na polskich lasach przez Lasy Państwowe nie przekłada się na godne finansowanie ochrony przyrody. W 2021 r. na ten cel przeznaczyły zaledwie 0,5% swoich przychodów. Co więcej, w latach 2016-2021 suma rocznych wydatków na ochronę przyrody w Lasach Państwowych spadła o 17%. Kto więc traci? Przyroda. Kto się bogaci na wycince i sprzedaży polskich lasów? Pracownicy Lasów Państwowych. Ich średnie miesięczne wynagrodzenie wzrosło w 2021 r. o 15% w stosunku do 2020 r. i wyniosło 9048 PLN brutto, czyli 160% średniego wynagrodzenia w kraju. Dla porównania, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze prywatnym usług leśnych (wykonującym najcięższą i niebezpieczną pracę przy wycinkach) wyniosło w 2021 r. w przedsiębiorstwach zatrudniających do 9 osób (70% zatrudnionych w tym sektorze) zaledwie 2819 PLN brutto. Nierówności są więc fundamentalne.
Dodajmy do tego także fakt, że Lasy Państwowe wydają w sposób całkowicie dowolny środki pochodzące ze sprzedaży publicznych lasów na cele niezwiązane z gospodarką leśną – jak np. na wsparcie kościoła katolickiego czy na budowę i modernizację dróg poza lasami. Zakres tych przedsięwzięć budzi poważne wątpliwości, jeżeli chodzi o dopuszczalność ich realizacji, jednakże społeczeństwo, w tym organizacje społeczne, nie mają zagwarantowanej ścieżki prawnej, pozwalającej na zakwestionowanie takich działań w sądzie. Na dokładnie tej samej podstawie prawnej wydawane są zarządzania, które umożliwiają leśnikom: przekazywanie z Funduszu Leśnego środków na program promujący Lasy Państwowe pt. „Drewno jest z lasu”, który w przeważającej mierze wesprze katolickie parafie, promocję Lasów Państwowych przez kluby sportowe czy koła gospodyń wiejskich. Lasy Państwowe na podstawie swoich wewnętrznych zarządzeń wydatkują środki pochodzące ze sprzedaży publicznych lasów na cele niemające często nic wspólnego z zadaniami, do których Lasy Państwowe zostały powołane. Najwyższa pora zakończyć niechlubną erę wykorzystywania pieniędzy z eksploatacji publicznych lasów do budowania sieci wpływów i politycznego poparcia dla Lasów Państwowych.
W tym miejscu wypada zaznaczyć, że wskazane wyżej bolączki dotyczące braku społecznego i instytucjonalnego nadzoru nad działalnością Lasów Państwowych nie dotyczą jedynie okresu, w którym lasy stały się politycznym łupem Solidarnej Polski. Każdy poprzedni rząd – co najmniej za tolerowanie szeregu patologii – jest współodpowiedzialny za uwłaszczanie się Lasów Państwowych na publicznym majątku, gdzie prywatyzacji zysków towarzyszy całkowite uspołecznienie kosztów.
195-letnia jodła wycięta przez Nadleśnictwo Lutowiska w mateczniku niedźwiedzi, w otulinie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Fot. Inicjatywa Dzikie Karpaty
Jako strona społeczna jesteśmy gotowi na reformę gospodarki leśnej. W 2022 r. w oparciu o zdiagnozowane problemy prawne oraz potrzeby społeczne przygotowaliśmy projekt nowelizacji ustawy o lasach. Jest to pierwsza taka inicjatywa, ponieważ oprócz diagnozy problemu przygotowaliśmy konkretne regulacje prawne gotowe do wdrożenia. Nadrzędnym celem tego projektu jest oddanie naszych lasów przyrodzie i ludziom, przy jednoczesnym zapewnieniu płynności gospodarki leśnej. Dlaczego ta takie ważne? Obecne prawo dające Lasom Państwowym władzę nad 1/4 powierzchni Polski, skutecznie wyłącza nadzór społeczny i kontrolę instytucjonalną nad działalnością leśników. Podczas prowadzenia gospodarki leśnej nagminnie naruszane są wymogi ścisłej ochrony gatunkowej zwierząt, roślin i grzybów – wycinki prowadzone w szczycie sezonu lęgowego ptaków to tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej. Obecnie w polskim prawie brak jest również jakichkolwiek mechanizmów ministerialnego nadzoru nad działalnością Lasów Państwowych. Co więcej, ujawniliśmy nagminną praktykę prowadzenia wycinek przez leśników bez zatwierdzonych PUL, co stanowi jawne i rażące łamanie prawa krajowego i europejskiego. Obecny model gospodarki leśnej nie spełnia więc kryteriów racjonalnego, zrównoważonego i opartego na wiedzy naukowej i oczekiwaniach społecznych zarządzania terenami przyrodniczo cennymi. Aby to zmienić konieczna jest reforma gospodarki leśnej w Polsce.
Lasy są ważne – dla ochrony przyrody, dla społeczeństwa i dla gospodarki, dlatego w projekcie wyróżniono 3 obszary tematyczne, których dotyczą zmiany prawne: zapewnienie realnej ochrony przyrody lasów, zagwarantowanie udziału społeczeństwa w decydowaniu o lasach i racjonalne gospodarowanie zasobami leśnymi. Poniżej prezentujemy najważniejsze (ale nie jedyne) postulaty zmian dla rozwiązania problemów zarządzania lasami.
Niedaleko Borowinowej (506 m n.p.m.), Iwonicz-Zdrój, 2023 r. Fot. Grzegorz Bożek
Wprowadzając społeczne postulaty nowelizacji ustawy o lasach Polska może zostać liderem w ochronie lasów w Europie i wpisać się w unijne i światowe trendy ochrony bioróżnorodności o których mowa m.in. w unijnej strategii bioróżnorodności i strategii leśnej. Lepiej chroniąc przyrodę i adaptując lasy do zmiany klimatu możemy spowolnić proces utraty różnorodności biologicznej co jest kluczowe aby zapewnić Polkom i Polakom bezpieczeństwo – przez minimalizowanie ryzyka katastrof (tj. susze czy powodzie) czy kolejnych pandemii. Możemy także zadbać o potrzeby społeczne dotyczące lasów tworząc tereny wolne od presji wycinek oraz dając narzędzia do obrony lasów w sądach. Wprowadzenie obowiązku przekazania parkom narodowym równowartości 2% przychodów z dochodowego użytkowania polskich lasów poprawi ich kondycję finansową pomagając w skutecznej ochronie najcenniejszych przyrodniczo obszarów w Polsce. Lepsza ochrona przyrody lasów nie będzie oznaczać spowolnienia gospodarczego. Zamiast spalać drzewa w elektrowniach lub wywozić je do Chin, możemy zagwarantować dostępność surowca dla rodzimego przemysłu drzewnego i utrzymać miejsca pracy. Nowelizacja pomoże także zwiększyć transparentność Lasów Państwowych w życiu publicznym. Wprowadzenie mechanizmów kontroli ministerialnej oraz organów ochrony środowiska nad zgodnością gospodarki leśnej z wymogami ochrony przyrody przyczyni się do zwiększenia instytucjonalnego nadzoru nad jej skutkami dla środowiska przyrodniczego. Nie mniej ważny jest fakt, że przez uwzględnienie społecznych postulatów Polska dostosuje krajowe przepisy do wymogów unijnych dyrektyw środowiskowych oraz konwencji z Aarhus tworząc nowoczesne prawodawstwo. Jak widać społeczna nowelizacja ustawy o lasach jest nie tylko konieczna i oczekiwana, ale jej wdrożenie odbędzie się z korzyścią dla lasów i ludzi.
Kiedy piszę te słowa (koniec lutego 2023 r.) głęboko wierzymy, że zaplanowany na 2 marca 2023 r. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) przyspieszy potrzebne zmiany na rzecz oddania lasów społeczeństwu i przyrodzie. Przypomnijmy, że Komisja Europejska pozwała Polskę do TSUE za niedostosowanie prawa krajowego do wymogów UE w związku z gospodarką leśną. Skarga dotyczy dwóch kwestii – niezagwarantowania wymogów ścisłej ochrony gatunkowej oraz braku prawa do wymiaru sprawiedliwości w zakresie skarżenia decyzji zatwierdzających plany urządzenia lasu. Komisja zdecydowała się wnieść sprawę (C 432/219) przed TSUE w 2021 r. po skardze Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, Fundacji WWF oraz Fundacji Frank Bold. Bez względu na wyrok, gospodarka leśna wymaga pilnej i głębokiej reformy. Już w 2024 r. Lasy Państwowe będą obchodzić jubileusz stulecia utworzenia tej instytucji. Poprawa zarządzania lasami publicznymi byłaby prezentem dla nas wszystkich.
Sylwia Szczutkowska
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Przypisy:
1. pracownia.org.pl/upload/filemanager/pracownia.org.pl/Dokumenty/Improper_forest_management_Poland.pdf [dostęp 27.02.2023].
2. Tamże.
3. Ipsos dla Lasy i Obywatele, maj 2021 r.
4. Kantar Public dla Greenpeace, grudzień 2018 r.
5. mapy.lasyiobywatele.pl/inicjatywy-obywatelskie.html [dostęp 27.02.2023].
6. pracownia.org.pl/upload/filemanager/pracownia.org.pl/Dokumenty/Improper_forest_management_Poland.pdf [dostęp 27.02.2023].
7. Na podstawie „Wielkoobszarowa Inwentaryzacja Stanu Lasów w Polsce. Część 1. Wyniki za okres 2015–2019”.
8. pracownia.org.pl/upload/filemanager/pracownia.org.pl/Publikacje/Lasy-do-spalenia-raport-2022.pdf [dostęp 27.02.2023].
9. curia.europa.eu/juris/document/document.jsf?text=&docid=248692&pageIndex=0&doclang=PL&mode=req&dir=&occ=first&part=1&cid=2065125 [dostęp 27.02.2023].