DZIKIE ŻYCIE

20 lat Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego Mazur „Sadyba”

Krzysztof A. Worobiec

3 marca 2004 r. w Kadzidłowie, odbyło się spotkanie, na którym 19 założycieli powołało, ustaliło nazwę i statut oraz wybrało władze Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego Mazur „Sadyba”. W ten sposób zakończył się okres indywidualnej działalności członków-założycieli, którzy zaniepokojeni negatywnymi zmianami w otoczeniu, postanowili połączyć siły. Z inicjatywy Danuty i Krzysztofa Worobców powołano stowarzyszenie, aby skuteczniej działać, by chronić (w sposób bierny np. dokumentując oraz czynny np. porządkując dawne cmentarze czy ratując zabytki przed zniszczeniem) krajobraz jako całość – zarówno kulturowy, jak i naturalny oraz wszystkie jego elementy zagrożone zniszczeniem z powodu niewiedzy, bezmyślności lub, najczęściej, świadomego działania1. Stowarzyszenie prowadzi działalność (opartą wyłącznie na pracy społecznej i wkładzie finansowym wnoszonym przez członków, bez funduszy zewnętrznych) o charakterze edukacyjnym, interwencyjnym oraz inicjuje długofalowe akcje, nie tylko na terenie Mazur (jak może sugerować jego nazwa) lecz całego kraju. Niektóre akcje są lokalne, inne „rozlały” się na teren całej Polski.

W logo „Sadyby” symbolicznie przedstawione są najważniejsze obszary działalności stowarzyszenia: krajobraz jako całość, przyroda i zabytki. Projekt Krzysztof A. Worobiec
W logo „Sadyby” symbolicznie przedstawione są najważniejsze obszary działalności stowarzyszenia: krajobraz jako całość, przyroda i zabytki. Projekt Krzysztof A. Worobiec

Obszary działania i konkretne tematy omawiane są podczas spotkań członków. Na takie spotkanie często zapraszaliśmy lokalnych decydentów – burmistrzów, konserwatorów zabytków, pracowników Mazurskiego Parku Krajobrazowego itp., a także ludzi zajmujących się bliskimi nam tematami – jak np. prof. Andrzeja Strumiłłę, prof. Roberta Trabę czy dr. Janusza Korbela, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami, ideami i przemyśleniami.

Prowadzimy działania krótkotrwałe i interweniujemy w wielu sprawach dotyczących krajobrazu i zabytków (poprzez rozmaite pisma, wnioski czy odwołania np. do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i sądów administracyjnych, zawiadomienia do prokuratury i policji oraz liczne artykuły publikowane w prasie lokalnej i krajowej). Tego typu działań było tak wiele, że trudno je wszystkie zliczyć, a co dopiero opisać. Wiele z nich jest reakcją na kierowane do nas telefony, listy, e-maile czy spotkania z osobami szukającymi porady i wsparcia merytorycznego i organizacyjnego w działaniach. Najwięcej jest zapytań w sprawie przepisów dotyczących usuwania drzew przydrożnych i ochrony środowiska – zwłaszcza dotyczących niszczenia brzegów jezior oraz zabytków. Dużo jest także zapytań dotyczących planowanej budowy domów (głównie drewnianych), ale pojawiają również prośby o pomoc w zdobyciu materiałów do prac licencjackich czy magisterskich lub artykułów prasowych.

Chronimy mazurską przyrodę

Już kilka miesięcy po założeniu stowarzyszenia, latem 2004 r., zainicjowaliśmy naszą pierwszą, a jak się później okazało jedną z dwóch najważniejszych i długotrwałych akcji pt. „Ratujmy Aleje”. Była to reakcja na liberalizację przepisów ustawy ochrony przyrody2, co skutkowało masowymi wycinkami alei, a w szczególności na bulwersujące słowa: „Chcemy wyciąć wszystkie drzewa z poboczy dróg Warmii i Mazur” – jak zapowiadali drogowcy3 oraz związane z nimi lobby lansujące wówczas hasło „Drzewa zabijają”4.

Akcja „Ratujmy Aleje” została podjęta w 2004 r. z inicjatywy Krzysztofa A. Worobca w związku z licznymi wówczas niekontrolowanymi wycinkami drzew przydrożnych. Ruch ten zyskał poparcie wielu organizacji pozarządowych oraz znanych osób ze świata kultury5. Podjęto próby wprowadzenia zmian ustawy o ochronie przyrody w zakresie ochrony drzew. Udało się nagłośnić sprawę zarówno w mediach polskich, jak i niemieckich, co uwrażliwiło opinię publiczną na problem masowego wycinania drzew przydrożnych, jak również spowodowało kontrolę NIK, która potwierdziła zarzuty stowarzyszenia „Sadyba” wobec wielu niezgodnych z obowiązującym prawem wycinek drzew przydrożnych6. Wciąż podejmowane są działania interwencyjne na terenie całego kraju. W 2010 r. Krzysztof A. Worobiec „wylobbował” w Sejmie poprawkę do ustawy o ochronie przyrody wzmacniającą ochronę drzew przydrożnych”7.

Aleje przydrożne są wyjątkowym elementem krajobrazu, harmonijnie łącząc krajobraz kulturowy – stworzony przez człowieka, z krajobrazem naturalnym – stworzonym przez naturę. Są charakterystycznym, cennym i pięknym elementem krajobrazu Mazur, dlatego w celu ich ratowaniu podejmowaliśmy działania na wielu płaszczyznach: od interwencji – w organach ochrony przyrody, jak i zabytków (setki pism, dziesiątki artykułów, apeli do władz lokalnych, wojewódzkich, rządu, parlamentu), przez edukację (od uczniów w szkołach podstawowych po urzędników wydających decyzje o wycinkach, w celu propagowania akcji wydaliśmy kilka folderów informacyjnych) po próby nowelizacji ustawy o ochronie przyrody zwiększającej ochronę drzew. W ramach akcji przeprowadziliśmy wiele działań pionierskich i pilotażowych, np. projekt badawczy i ekspertyzę dotyczącą ochrony przydrożnych alei jako ostoi występowania prawnie chronionych gatunków8, powiązane z nimi warsztaty terenowe9 oraz seria ulotek ukazujących kulturowe i przyrodnicze walory alei przydrożnych (m.in. żyjące w tych drzewach gatunki priorytetowe – owady chronione prawem unijnym i polskim).

Początkowo media ogólnopolskie milczały, traktując masowe wycinki drzew przydrożnych jako problem lokalny, dlatego postanowiliśmy to zmienić: w ogólnopolskim wydaniu „Gazety Wyborczej” w dniach 6, 7 i 8 czerwca 2006 r. zamieściliśmy serię trzech całostronicowych płatnych ogłoszeń imitujących „zwykłą” stronę gazety, każde o innej treści (reklama opłacona została dzięki celowej darowiźnie). Pierwsze z nich informowało o wycinkach drzew, drugie pokazywało rozwiązania alternatywne, trzecie zawierało apel Jan Pawła II do tych, „którym powierzona została odpowiedzialność za ten kraj i za jego rozwój, aby nie zapominali o obowiązku chronienia go przed ekologicznym zniszczeniem”. Termin ogłoszeń był zgodny z obradami Sejmu – wszyscy posłowie i senatorowie (460 + 100) otrzymali wówczas imiennie zaadresowane listy z apelem o zajęcie się problemem wycinek drzew przydrożnych. Do listów – wysłanych także do Prezydenta RP i władz wojewódzkich, dołączony był nasz folder „Ratujmy aleje”. Ogłoszenia z „Gazety Wyborczej” z 07.06.2006. Projekt: Krzysztof A. Worobiec
Początkowo media ogólnopolskie milczały, traktując masowe wycinki drzew przydrożnych jako problem lokalny, dlatego postanowiliśmy to zmienić: w ogólnopolskim wydaniu „Gazety Wyborczej” w dniach 6, 7 i 8 czerwca 2006 r. zamieściliśmy serię trzech całostronicowych płatnych ogłoszeń imitujących „zwykłą” stronę gazety, każde o innej treści (reklama opłacona została dzięki celowej darowiźnie). Pierwsze z nich informowało o wycinkach drzew, drugie pokazywało rozwiązania alternatywne, trzecie zawierało apel Jan Pawła II do tych, „którym powierzona została odpowiedzialność za ten kraj i za jego rozwój, aby nie zapominali o obowiązku chronienia go przed ekologicznym zniszczeniem”. Termin ogłoszeń był zgodny z obradami Sejmu – wszyscy posłowie i senatorowie (460 + 100) otrzymali wówczas imiennie zaadresowane listy z apelem o zajęcie się problemem wycinek drzew przydrożnych. Do listów – wysłanych także do Prezydenta RP i władz wojewódzkich, dołączony był nasz folder „Ratujmy aleje”. Ogłoszenia z „Gazety Wyborczej” z 07.06.2006. Projekt: Krzysztof A. Worobiec

Z czasem o naszej przynoszącej efekt akcji i działaniach donosiły media lokalne i krajowe – gazetowe i elektroniczne oraz zagraniczne10. By podsumować nasze kilkuletnie działania i podzielić się z zainteresowanymi (których było coraz więcej) zebranymi doświadczeniami, zorganizowaliśmy w kwietniu 2008 r. w Piszu konferencję „Aleje w krajobrazie Warmii i Mazur. Historia, znaczenie, zagrożenia, ochrona i pielęgnacja”, która odbyła się pod patronatem Ministra Środowiska oraz Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Była to pierwsza tego typu, interdyscyplinarna konferencja w Polsce, podczas której o alejach przydrożnych dyskutowali naukowcy, przyrodnicy, samorządowy (nieliczni), artyści, przedstawiciele organizacji pozarządowych, studenci, uczniowie oraz aktywni obywatele, którym zależało na ratowaniu krajobrazu, w szczególności alei. Pokłosiem konferencji była wydana w 2009 r. książka „Aleje przydrożne. Historia, znaczenie, zagrożenie, ochrona”11 inicjująca serię wydawniczą Stowarzyszenia „Ślady w krajobrazie”. Bogata w treść i ilustracje książka12 w została bardzo wysoko oceniona (i nagradzana13) zarówno pod względem merytorycznym14, jak i edytorskim.

Akcja „Ratujmy Aleje” zainicjowana przez „Sadybę”, niewielkie „stowarzyszenie z głuszy” – jak napisała o nas uznana dziennikarka Józefa Hennelowa15, przekształciła się w ogólnopolską, która de facto w zmienionej, twórczo rozwiniętej formie, jest kontynuowana przez bratnie stowarzyszenia16 oraz liczne grupy lokalne i osoby prywatne (wielu nadal zwraca się do nas o pomoc merytoryczną i porady jak działać).

Aleje przydrożne są charakterystycznym, ale jednym z elementów krajobrazu, który postanowiliśmy chronić jako całość17. Dlatego od 2005 r. prowadzimy działania w celu utworzenie postulowanego od ponad pół wieku Mazurskiego Parku Narodowego (w miejsce dotychczasowego Mazurskiego Parku Krajobrazowego). W związku z niemożnością jego utworzenia byliśmy jednym z inicjatorów (m.in. wspólnie z Januszem Korbelem i Adamem Wajrakiem) nowelizacji ustawy o ochronie przyrody i od 2010 r. uczestniczymy w ogólnopolskiej koalicji organizacji pozarządowych „Oddajcie Parki Narodowi”18, której celem jest zmiana obowiązujących przepisów w zakresie tworzenia nowych i powiększania istniejących parków narodowych (wprowadzone w 2004 r. przepisy skutecznie zablokowały taką możliwość). Prezes „Sadyby”, jako jeden z współinicjatorów Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej – mającej na celu zmianę w tym zakresie ustawy o ochronie przyrody, był przedstawicielem tejże inicjatyw w VI i VII kadencji Sejmu RP. W związku z tym dwukrotnie – w 2011 i 2012 r., brałem udział w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy na posiedzeniu plenarnym Sejmu19, a następnie w pracach legislacyjnych w komisji i powołanej w tym celu podkomisji. Niestety na skutek oporu samorządów lokalnych, które wszystkie formy ochrony mające w nazwie słowo „park” traktują jako zagrażające im zło, droga legislacyjna ustawy nie została zakończona głosowaniem i po 5 latach procedowania przepadła w sejmowej „zamrażarce”. To była bardzo ważna, bo społeczna inicjatywa ustawodawcza. Zainteresowanych jej procedowaniem w Sejmie odsyłam do cyklu artykułów, które publikowałem na łamach „Dzikiego Życia”20.

Prezes „Sadyby” Krzysztof A. Worobiec, w trakcie pierwszego czytania w Sejmie VII kadencji (poprzednie było w VI kadencji) obywatelskiego projektu ustawy w sprawie tworzenia i zmiany granic parków narodowych, pod którym podpisało się ćwierć miliona obywateli (!), 12.01.2012 r. Fot. S. Okołowicz
Prezes „Sadyby” Krzysztof A. Worobiec, w trakcie pierwszego czytania w Sejmie VII kadencji (poprzednie było w VI kadencji) obywatelskiego projektu ustawy w sprawie tworzenia i zmiany granic parków narodowych, pod którym podpisało się ćwierć miliona obywateli (!), 12.01.2012 r. Fot. S. Okołowicz

Niektóre nasze działania nie są oficjalnie nazwane „akcją”, choć mają taki charakter, bo są długotrwałe i konsekwentne. To m.in. działania podejmowane w związku z coraz bardziej intensyfikującym się procesem grodzenia i niszczenia brzegów jezior. Najdłużej, od 2004 r., od początków istnienia „Sadyby”, uczestniczymy w niezakończonym do tej pory postępowaniu administracyjnym (wszczętym na nasz wniosek) w związku ze szkodami wyrządzonymi środowisku poprzez zasypywanie gruzem 4 hektarów brzegów i dna jeziora Roś w Piszu. Interweniowaliśmy także w związku z dewastacją brzegów Jeziora Nidzkiego w Rucianem-Nidzie, nad jeziorem Roś w Łupkach czy jeziorem Śniardwy w Niedźwiedzim Rogu, itd.21 Doświadczenia wynikające z wielu interwencji w takich sprawach pozwoliły nam na sformułowanie w kwietniu 2010 r. obszernego wniosku do Delegatury NIK w Olsztynie o wszczęcie kontroli, co też nastąpiło, a nasze spostrzeżenia i zarzuty zostały potwierdzone w wystąpieniach pokontrolnych22. W marcu 2015 r. w siedzibie Delegatury NIK w Olsztynie odbył się panel ekspertów – do którego zaproszono m.in. przedstawicieli „Sadyby”. Spotkanie poprzedziło kolejną zaplanowaną kontrolę NIK, w celu „oceny skuteczności i legalności działań organów administracji publicznej w zakresie zapewnienia swobodnego dostępu do jezior stanowiących wody publiczne”. Niestety mimo jednoznacznych konkluzji NIK wskazujących na łamanie prawa ten proceder trwa nadal.

Są też wymierne sukcesy: m.in. dzięki naszym działaniom (organizacyjnym i merytorycznym) oraz wsparciu zaniepokojonych mieszkańców wsi Niedźwiedzi Róg) dwie unikalne wyspy na jeziorze Śniardwy: Czarcia i Pajęcza zostały uchronione przed planowaną na nich zabudową hotelową (pisałem o tym na łamach „Dzikiego Życia”23).

Od początku działalności współpracujemy z Mazurskim Parkiem Krajobrazowym (MPK), a Krzysztof A. Worobiec, jako reprezentant organizacji społecznych, przez trzy kadencje (od 2007 do 2022 r.) był członkiem Rady MPK (w latach 2007-2017 jej wiceprzewodniczącym). Wspieraliśmy aktywnie plany powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego oraz braliśmy czynny udział w spektakularnej i głośnej medialnie akcji ratowania Doliny Rospudy24, zagrożonej zniszczeniem przez budowę drogi Via Baltica i obwodnicy Augustowa (dzięki protestom społecznym droga została wybudowana w alternatywnym przebiegu, a dolina ocalona).

Poprzez nasz czynny udział w bardzo wielu postępowaniach administracyjnych powstrzymane zostały kontrowersyjne, szkodliwe lub nieprzemyślane inwestycje. Jako strona postępowania (z reguły na prośbę zaniepokojonych mieszkańców) skutecznie działaliśmy przeciwko powstaniu wielkopowierzchniowych żwirowisk (największe z nich miało mieć 215 ha), zagrażających cennym krajobrazowo i przyrodniczo terenom: m.in. Giesiel (gm. Dźwierzuty, w pobliżu użytku ekologicznego Łąki Dymerskie), Biesówko (gm. Biskupiec – w sąsiedztwie j. Tejstymy i Obszaru Chronionego Krajobrazu Doliny Symsarny), Ruś (gm. Stawiguda – w otulinie Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej), Florczaki (gm. Łukta – obok jezior Gil i Długie), w pobliżu wsi Nowe Kawkowo (gm. Jonkowo), Zerbuń (gm. Jeziorany). Działaliśmy przeciwko wydaniu zgody na użytkowanie gigantycznego wysypiska śmieci w Mażanach (gm. Kętrzyn) zagrażającego j. Mamry. Od 2007 r. bierzemy aktywny udział w konsultacjach i postępowaniach dotyczących kontrowersyjnych planów budowy drogi ekspresowej S-16 przecinającej Krainę Wielkich Jezior Mazurskich (pisałem o tym kilkukrotnie na łamach „Dzikiego Życia”25), w tym wiele jezior, bagien, mokradeł i cennych przyrodniczo obszarów (m.in. ostoję żółwia błotnego) postulując alternatywny przebieg wzdłuż południowej granicy naszego województwa26. W celu ochrony cennych walorów krajobrazowych Mazur i Warmii byliśmy jednym z inicjatorów powstania nieformalnej „Koalicji Bezpieczna Energia” (w jej skład weszło 19 stowarzyszeń i wiele osób prywatnych) domagającej się wstrzymania budowy turbin wiatrowych do czasu opracowania szczegółowych zasad ich lokalizacji – z poszanowaniem krajobrazu, siedzib ludzkich, wszelkich form ochrony przyrody i zabytków27. Między innymi to doprowadziło do powstawania ogólnopolskiego ruchu, a w efekcie do ustawowego ustalenia minimalnych odległości od zabudowy i form ochrony przyrody (min. 10-krotność wysokości wiatraków).

Okładka pierwszej w Polsce książki poświęconej w całości alejom przydrożnym, zarazem pierwszej publikacji z naszej serii wydawniczej „Ślady w krajobrazie”
Okładka pierwszej w Polsce książki poświęconej w całości alejom przydrożnym, zarazem pierwszej publikacji z naszej serii wydawniczej „Ślady w krajobrazie”

Zabytki i krajobraz kulturowy

Zgodnie z nazwą stowarzyszenie intensywnie działa na rzecz ochrony krajobrazu kulturowego, którego bardzo ważną składową są zabytki, ich zespoły oraz układy urbanistyczne i ruralistyczne. Dlatego jedno z naszych pierwszych działań dotyczyło ochrony układów przestrzennych – członkowie „Sadyby” opracowali „Wytyczne do planów zagospodarowania i do decyzji o warunkach zabudowy dla Mazur Południowych”, które po uzgodnieniu z dyrekcją MPK zostały rozesłane do gmin leżących w obszarze parku i częściowo przez nie przyjęte, dzięki czemu m.in. zachowany został tradycyjny charakter okolicznych wiosek.

Oprócz czynnej ochrony zabytków, podejmowanej indywidualnie przez członków stowarzyszenia (np. translokacja zabytkowego tzw. Dworu Łowczego ze Sztynortu do Gałkowa, czy 7 zabytkowych chałup do Osady Kulturowej w Kadzidłowie28), zwracamy uwagę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie (WKZ) na cenne i zagrożone zniszczeniem historyczne obiekty. Na nasze wnioski do rejestru zabytków nieruchomych zostało wpisanych, a tym samym ocalonych, kilkadziesiąt obiektów i zespołów, w tym liczne budynki drewniane, postindustrialne, leśniczówki, obiekty militarne, a nawet aleje przydrożne: aleja drzew ze Świętej Lipki do Reszla (pow. Kętrzyn), aleja – głównie pomnikowych dębów, ze wsi Rodowo do wsi Rusy (pow. braniewski) oraz tzw. aleja Browska w Białowieży. Na wniosek „Sadyby” z lutego 2009 r. dotyczący wpisania do rejestru zabytków 79 alei29 z terenu naszego województwa, WKZ zwrócił się o wydanie opinii do Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków. Finalnie w grudniu 2015 r. aż 286 alei zostało ujętych w Wojewódzkiej Ewidencji Zabytków (w tym te postulowane przez nasze stowarzyszenie).

Zdecydowana większość wpisanych do rejestru zabytków nieruchomych miało być wyburzonych (w kilku wypadkach były już wydane stosowne decyzje administracyjne), ale w „ostatniej chwili”, dzięki złożonym przez nas wnioskom, zostały ocalone, często wbrew woli ich właścicieli. Tak było np. z budynkiem po tzw. tartaku Raphaelsohnów w Olsztynie, w którym mieści się obecnie „Muzeum techniki i rozwoju regionalnego” utworzone m.in. z inicjatywy stowarzyszeń: „Sadyba” i „Święta Warmia” oraz wsparciu kilku innych. Oprócz pojedynczych obiektów czy zespołów ustawa o ochronie zabytków przewiduje także ochronę powierzchniową jako park kulturowy. W celu kompleksowej ochrony zagrożonych zespołów urbanistycznych i ruralistycznych w 2005 r. złożyliśmy wniosek o utworzenie Starowierskiego Parku Kulturowego obejmującego wioski starowierskie na terenie gminy Ruciane-Nida, w celu ochrony terenów z zabytkami charakterystycznymi dla miejscowej tradycji budowlanej i osadniczej. W 2013 r. złożyliśmy wniosek o powołanie Parku Kulturowego Starego Miasta i Zatorza w Olsztynie. Niestety oba parki nie zostało utworzone, choć ten drugi zyskał jednogłośnie poparcie całej Komisji Kultury Rady Miasta Olsztyna.

Oprócz większych projektów były też mniejsze i niezliczone działania bieżące. Współpracujemy z wieloma lokalnymi i krajowymi stowarzyszeniami: „Świętą Warmią” i Wspólnotą Kulturową „Borussia”.

Od 2008 r. „Sadyba” realizuje autorski projekt „Zagubione wioski Puszczy Piskiej”. To wieloletni projekt realizowany na terenie gminy Pisz. W latach 2009-2011 i 2017-2019 zorganizowano 6 obozów letnich, podczas których studenci z Polski i Niemiec oraz Rosji oraz młodzież szkolna z Pisza porządkowała i zinwentaryzowała 13 najbardziej zaniedbanych cmentarzy, uczytelniając i przywracając do pamięci i krajobrazu ślady po 13 „zagubionych” wioskach, które po 1945 r. znikły z krajobrazu (rozszabrowane i rozebrane).

W społecznej obronie Doliny Rospudy od początku aktywny udział brało dwóch wolontariuszy „Sadyby”: Filip i Sebastian, którzy byli wspierani przez pozostałych członków stowarzyszenia (na zdjęciu Iza Lota, Danuta Worobiec oraz Marek Broniarek), a nasz baner zawisł obok banera Greenpeace. Luty 2007 r. Fot. Krzysztof A. Worobiec
W społecznej obronie Doliny Rospudy od początku aktywny udział brało dwóch wolontariuszy „Sadyby”: Filip i Sebastian, którzy byli wspierani przez pozostałych członków stowarzyszenia (na zdjęciu Iza Lota, Danuta Worobiec oraz Marek Broniarek), a nasz baner zawisł obok banera Greenpeace. Luty 2007 r. Fot. Krzysztof A. Worobiec

Podsumowanie, nagrody, wyróżnienia

Ze względu na zdobyte doświadczenia i wiedzę członkowie stowarzyszenia byli i są zapraszani do udział w licznych spotkaniach, konferencjach naukowych, naradach, panelach eksperckich i dyskusyjnych, audycjach radiowych i telewizyjnych. Jako przedstawiciel organizacji pozarządowych Krzysztof A. Worobiec był członkiem Rady Programowej Polskie Radio Olsztyn SA (2008-2012) oraz powołany przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji na członka Rady Programowej Spółki TVP SA Oddział w Olsztynie (2011-2015).

Szczególnym docenieniem wieloletniej działalności stowarzyszenia było zaproszenie jego prezesa do aktywnego udziału w organizowanym (w latach 2011-2014) pod patronatem i z udziałem Bronisława Komorowskiego – Prezydenta RP w Belwederze i Pałacu Prezydenckim w Warszawie „Forum Debaty Publicznej” oraz do powstałego tam roboczego zespołu (panelu ekspertów) przygotowującego założenia do tzw. ustawy krajobrazowej30.

Przez 20 lat działania „Sadyba” z małego, „wołającego na puszczy” stowarzyszenia, mającego działać lokalnie poprzez swoją aktywność stało się znaną i cenioną nie tylko w województwie, ale i w Polsce organizacją pozarządową. O naszych działaniach donosiły media lokalne i krajowe, elektroniczne i papierowe31.

O uznaniu naszej działalności na rzecz ochrony przyrody i krajobrazu kulturowego świadczą również przyznane nam nagrody i wyróżnienia:

  • nagroda „Wilk Piski” nominowała Stowarzyszenie w kategorii: „Działalność na rzecz Ziemi Piskiej”, 2005.
  • nagroda „Przyjazny środowisku Warmii i Mazur”, tytuł przyznany za wkład w ochronę przyrody: „dla Danuty i Krzysztofa Worobców – Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Krajobrazu Kulturowego Mazur »Sadyba«, w dowód uznania za zaangażowanie w ochronę i zachowanie alei przydrożnych, które stanowią piękny i nieodłączny element krajobrazu Warmii i Mazur”, 2006.
  • nagroda „Wilk Piski” nominowała Stowarzyszenie w kategorii „Działalność na rzecz Ziemi Piskiej”, 2006.
  • nagroda im. Alfreda Latyńskiego” za „zasługi w ochronie środowiska, dla Danuty i Krzysztofa Worobców założycieli Stowarzyszenia »Sadyba« w Kadzidłowie”, 2006, Krzywe
  • nagroda „Zielony Liść 2005” dla Krzysztofa Worobca „założyciela Stowarzyszenia »Sadyba«, pomysłodawcy i realizatora akcji »Ratujmy Aleje«” – kapituła przyznaje nagrody „osobom, które przyczyniły się do promowania, rozwijania i realizacji programu ekorozwoju Zielonych Płuc Polski”, 2006.
  • nagroda specjalna Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „w uznaniu nieocenionych zasług wszystkich członków Stowarzyszenia dla kultury polskiej”,
  • odznaczenie Złotym Krzyżem Zasługi Krzysztofa Worobca – prezesa stowarzyszenia, przyznanym przez Prezydenta RP „za wieloletnią działalność na rzecz ochrony krajobrazu kulturowego Warmii i Mazur”, 2014. 

Przez 20 lat działaliśmy konsekwentnie, niezależnie i skutecznie, udało nam się sporo osiągnąć, choć nie zawsze było „prosto, łatwo i przyjemnie”, i będziemy tak nadal działać, by przyszłe pokolenia mogły również cieszyć się pięknym krajobrazem – i tym naturalnym, i tym kulturowym, jaki my znamy.

Krzysztof A. Worobiec

Przypisy:
1. Stowarzyszenie zostało zrejestrowane pod nr KRS-20 42 86. Prezesem zarządu od początku jest Krzysztof .A. Worobiec, wiceprezesem do 2007 r. była Danuta Worobiec (od 2007 r. członkiem zarządu). Od 2007 r. funkcję wiceprezesa pełni Rafał Kubacki. Od 2004 r. Iza Lota jest skarbnikiem, Marek Łachacz przewodniczy Komisji Rewizyjnej. Piąty członek Zarządu i dwóch Komisji Rewizyjnej zmieniali się kilkukrotnie. Część członków już wcześniej działała indywidualnie (m.in. porządkując dawne cmentarze i usiłowało powstrzymać negatywne zmiany – np. ratując przez translację zabytkowe budownictwo drewniane) – por.: Krzysztof A. Worobiec, Chałupa z Warnowa jako przykład mazurskiego budownictwa podcieniowego, „Znad Pisy” 2004, nr 11, Krzysztof A. Worobiec, Muzea prywatne na Mazurach – charakter, znaczenie, wykaz. Studium przypadku: 20-lecie muzeum w Kadzidłowie, „Znad Pisy”, 2023.
Jako niezrzeszonym osobom prywatnym nie udało nam się w 2003 r. powstrzymać rozbiórek zabytkowego dworu w Macharach (gm. Piecki, pow. mrągowski), czy w 2004 r. unikalnego drewnianego postarowierskiego budynku mieszkalnego nr 1 w Gałkowie (gm. Ruciane-Nida, pow. piski).
Por.: Działamy, by zachować krajobraz. Rozmowa z Krzysztofem A. Worobcem, „Dzikie Życie”, 2006, nr 4.
2. W kwietniu 2004 r. wraz z nowelizacją ustawy o ochronie przyrody weszły w życie przepisy zezwalające na niekontrolowaną wycinkę drzew przydrożnych: art. 83 ust. 6 punkt 6 zezwalał na usuwanie bez zezwolenia drzew niszczących nawierzchnię i infrastrukturę drogową, ograniczających widoczność na łukach i skrzyżowaniach, a więc de facto na całkowitą dowolność przy podejmowaniu prac wycinkowych.
3. Iwona Trusewicz, Mazurska masakra piłą motorową, „Rzeczpospolita”, 09.11.2004.
4. O ochronie alei przydrożnych pisałem wielokrotnie na łamach wielu czasopism, zwłaszcza w „Dzikim Życiu” – por.: Krzysztof A. Worobiec, Aleje w krajobrazie Warmii i Mazur, 2008, nr 6; Niekończąca się historia, czyli wycinanie drzew przydrożnych, 2009, nr 11; Przywrócono kontrolę wycinek drzew, 2010, nr 9; O drzewach przydrożnych i miejskich w NIK, Sejmie i Olsztynie, 2015, nr 6; Czy czeka nas kolejna masakra drzew przydrożnych i miejskich, 2016, nr 10; Masakra drzew przydrożnych i miejskich zatwierdzona, 2017, nr 2; Masakra piłą mechaniczną czy Polska w trocinach, 2017, nr 4; Sejm łata szkodliwe prawo – czy ochroni drzewa?, 2017, nr 5.
5. M.in.: Krzysztof Penderecki, Andrzej Wajda, Jan Krenz, Olga Lipińska, Andrzej Strumiłło, Kazimierz Orłoś, Grzegorz Turnau, Wojciech Malajkat, Zbigniew Zamachowski, Andrzej Sikorowski, Jerzy Markuszewski, Zofia Góralczyk-Markuszewska, Erwin Kruk, Henryk Bardijewski, Włodzimierz Odojewski, Kuba Wojewódzki, Kuba Strzyczkowski, Adam Wajrak i wielu innych.
6. „Nikt nie panuje nad prowadzoną wycinką drzew” – NIK Delegatura w Olsztynie: doraźna kontrola nr S/07/002: „Przestrzeganie przez zarządy dróg oraz jednostki samorządu terytorialnego przepisów ustawy o ochronie przyrody w zakresie usuwania drzew z pasa drogowego dróg powiatowych w latach 2005–2006”. Prezes „Sadyby” brał udział w panelu ekspertów poprzedzającym kontrolę NIK Delegatury w Krakowie: „Usuwanie drzew z terenu nieruchomości gminnych i zagospodarowanie pozyskanego drewna”, nr kontroli P/12/138.
7. Wikipedia: Aleja, pl.wikipedia.org/wiki/Aleja [dostęp: 30.01.2024].
8. Ochrona przydrożnych zadrzewień jako ostoi występowania pachnicy dębowej (Osmoderma eremita Scopoli, 1763) oraz fauny towarzyszącej w alejach przydrożnych województwa warmińsko-mazurskiego, Bioscenice Research & Development 2007, na zlecenie „Sadyby”.
9. Zaadresowane głównie do urzędników wydających zgodę na wycinkę drzew, by potrafili rozpoznawać prawnie chronione gatunki owadów (ich siedliska wymagają innego postępowania administracyjnego).
10. Ukazało się kilkaset artykułów poświęconych wycince drzew. Problem poruszały radio i telewizja (TVP 3 Olsztyn, TVP 1, TVP 2, Polsat, TVN, PR 1, PR 3, niemieckie: ARD, ZDF, NDR, Deutsche Welle, francusko-niemieckie ARTE, itd.
11. Krzysztof A. Worobiec, Iwona Liżewska (red.), Aleje przydrożne. Historia, znaczenie, zagrożenie, ochrona, Olsztyn, 2009.
12. Czarno-biała wersja w miękkich okładkach wydana w nakładzie 200 egzemplarzy została bezpłatnie rozesłana do wszystkich urzędów w naszym województwie wydających zgodę na wycinkę drzew.
13. 2009 r.: 2 miejsce w pierwszej edycji konkursu ARS LIBRIS 2009 (zorganizowanym przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Olsztynie) na najciekawszą edytorsko książkę regionalną; 2010 r.: wyróżnienie w Zorganizowanym przez Rektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie konkursie na najlepsze wydawnictwo o Warmii, Mazurach i Powiślu.
14. Grzegorz Bożek, Aleje to wartość, „Dzikie Życie”, 2009, nr 11, s. 16-17; Piotr Wojciechowski, Pamiętajcie o alejach, „Nowe Książki”, 2009, nr 12, s. 10; Radosław Paździorko, Krzysztof Worobiec, czyli oddajemy co cesarskie, „Przegląd Warmiński”, 03.07.2009; Filip Burno, W cieniu alei, „Murator” 2009, nr 11.
15. Józefa Hennelowa zadawała pytanie, dlaczego „stowarzyszenie z głuszy [...] musi chwytać się półśrodków, żeby w ogóle dotrzeć do opinii publicznej, tzn. płatnych ogłoszeń, by poruszyć problem, o którym media winny pisać, a państwo go rozwiązać” – Józefa Hennelowa, Mniej niż margines, „Tygodnik Powszechny”, 18.06.2006.
16. M.in. „Drogi dla natury” – ogólnopolski program ochrony alej zainicjowany przez uczestnika naszej konferencji dr. Piotra Tyszki-Chmielowca z Fundacji EkoRozwoju (FER) z Wrocławia, a następnie Instytutu Drzewa, por.: instytut-drzewa.pl/o-nas/ [dostęp: 31.01.2024].
17. Krzysztof A. Worobiec: Mazurski Park Krajobrazowy – plan ochrony czy zabudowy, „Dzikie Życie”, 2006, nr 5; Park narodowy – szansą dla Mazur, „Dzikie Życie”, 2009, nr 10.
18. M.in. Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Greenpeace Polska, Fundacja Dzika Polska, Fundacja EkoRozwoju, Fundacja Ekologiczna Arka, OTOP, Polska Zielona Sieć, PTOP, Salamandra, Stowarzyszenia na rzecz Utworzenia i Ochrony Mazurskiego Parku Narodowego, Towarzystwo Ochrony Krajobrazu, WWF Polska.
19. Wypowiedzi na posiedzeniach Sejmu:
- Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Kadencja VI. Sprawozdanie Stenograficzne z 83 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 20 stycznia 2011 r. (drugi dzień obrad), pkt. 17, s. 195-207): orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/4409ACDBF202A525C125781E0072F624/$file/83_b_ksiazka.pdf
- Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Kadencja VII. Sprawozdanie Stenograficzne z 5. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 12 stycznia 2012 r. (drugi dzień obrad), pkt. 8 s. 118-134. orka2.sejm.gov.pl/StenoInter7.nsf/0/E5C152E909FE8A04C1257984004A9393/%24File/5_b_ksiazka.pdf [dostęp: 01.02.2024]
20. Krzysztof A. Worobiec: W sejmie o parkach narodowych, „Dzikie Życie”, 2011, nr 3; W Sejmie o obywatelskim projekcie ustawy – ciąg dalszy, „Dzikie Życie”, 2011, nr 4;, Sejm Torpeduje ochronę przyrody, „Dzikie Życie”, 2011, nr 7-8; Kupą mości panowie, na Sejm, „Dzikie Życie”, 2012, nr 4; Trudna droga Sejmowa, „Dzikie Życie”, 2012, nr 5; Kto popiera obywatelską inicjatywę ustawodawczą, a kto nie?, „Dzikie Życie”, 2012, nr 9; Ciąg dalszy sejmowych potyczek; „Dzikie Życie”, 2012, nr 11; W Sejmie bez zmian, „Dzikie Życie”, 2013, nr 2; Niekończąca się dyskusja (w Sejmie) o parkach narodowych, „Dzikie Życie”, 2013, nr 3; Czy głosy ćwierć miliona ludzi liczą się w Sejmie?, „Dzikie Życie”, 2015, nr 2; Ćwierć miliona podpisów trafi do kosza, „Dzikie Życie”, 2015, nr 7-8.
21. Krzysztof A. Worobiec, Mazurskie jeziora – dewastowany cud natury, „Dzikie Życie”, 2010, nr 5.
22. Najwyższa Izba Kontroli, Delegatura w Olsztynie, Informacja o wynikach kontroli zapewnienia przez organy administracji rządowej i samorządowej w województwie warmińsko-mazurskim dostępu do jezior stanowiących wody publiczne, kontrola nr P/10/154, Olsztyn, czerwiec 2011 r.
23. Krzysztof A. Worobiec, Czarci Ostrów, czyli diabelskie pomysły, „Dzikie Życie”, 2006, nr 2.
24. Największe w Polsce, jedno z największych w Europie, dolinowe torfowisko niskie nienoszące śladów działalności człowieka, w 2007 r. zagrożone masową wycinką drzew i budową drogi Via Baltica, co wywołało głośny konflikt i obywatelski sprzeciw, który poparło wiele znanych osób m. in. Andrzej Wajda, Daniel Olbrychski, Andrzej Strumiłło.
25. Krzysztof A. Worobiec: Mazurska Rospuda?, „Dzikie Życie”, 2009, nr 2; Mazury – zagrożony Cud Natury, „Dzikie Życie”, 2019, nr 5; S16 – kontrowersyjna inwestycja drogowa na Mazurach i nie tylko, „Dzikie Życie”, 2019, nr 7-8.
26. Nasze zastrzeżenia w styczniu 2024 r. potwierdził RDOŚ w Olsztynie odrzucając preferowany przez drogowców wariant drogi przez siedlisko żółwi błotnych i zaleciło rozważenie wariantu alternatywnego.
27. Krzysztof A. Worobiec: „Mazury – Cud Natury” z wiatrakami w tle, „Dzikie Życie”, 2014, nr 7-8; O wiatrakach energetycznych raz jeszcze, „Dzikie Życie”, 2015, nr 4.
28. Więcej: Krzysztof A. Worobiec, Muzea prywatne na Mazurach – charakter, znaczenie, wykaz. Studium przypadku: 20-lecie muzeum w Kadzidłowie, „Znad Pisy”, 2023, nr 29, s. 164–218.
29. Wytypowanych na podstawie: Waloryzacja i ochrona alei przydrożnych województwa warmińsko mazurskiego. Rozpoznanie zasobu, ocena stanu zachowania i zakres ochrony, Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków w Olsztynie, Olsztyn 2007, t. I – IV.
30. Krajobraz Polski dobrem publicznym – potrzeby zmian w zarządzaniu krajobrazem, „Biuletyn Debaty Publicznej”, Warszawa, nr 34, czerwiec 2014 r. Ochrona krajobrazu przyrodniczego i kulturowego a rozwój cywilizacji. Twórczość, dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze bogactwem Polski, „Biuletyn Debaty Publicznej”, Warszawa, nr 3, kwiecień 2011 r.
31. „Gazeta Wyborcza/Olsztyn”, „Gazeta Olsztyńska”, Radio Olsztyn i TVP Olsztyn, a także: „Gazeta Piska”, „Gazeta Lubuska”, „Tygodnik Piski”, „Kurek Mazurski”, „Polityka”, „Newsweek”, „Rzeczpospolita”, „Tygodnik Powszechny”, „Debata, Borussia”, „Ost-West Europäische Perspektiven”, „Der Spiegel”, oraz oczywiście „Dzikie Życie”.