DZIKIE ŻYCIE

Czy Nature Restoration Law zmieni myślenie o lesie i przyrodzie?

Magdalena Gościniak

Przed Polską stoi spore wyzwanie. Do września 2026 r. nasz kraj – podobnie jak wszystkie inne kraje tworzące Unię Europejską – ma czas na przygotowanie i przedstawienie Komisji Europejskiej szczegółowego Krajowego Planu Odbudowy Zasobów Przyrodniczych (KPOZP). To obowiązek wynikający wprost z Rozporządzenia Unii Europejskiej w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych tzw. „Nature Restoration Law”1. Jak zostaną zdefiniowane kroki do osiągnięcia celów rozporządzenia? Czy będzie to wdrożenie ambitne? Co w planowaniu odbudowy przyrody powinno być najważniejsze? O tym debatowano w gronie ekspertek i ekspertów podczas konferencji „Natura Ratuje Ludzi – wdrażanie Nature Restoration Law”, która odbyła się w Warszawie 14 stycznia 2025 r. Jej organizatorem była Koalicja 10%, czyli 12 pozarządowych organizacji2, które od lat wspierają realizację celów Strategii na rzecz bioróżnorodności Unii Europejskiej 20303.

Nature Restoration Law (NRL) będzie dotyczyć wielu przestrzeni naszego życia. Odnosi się do lasów, gruntów rolnych, wód, terenów miast, siedlisk przyrodniczych i gatunków ważnych dla Europy – wszędzie, nie tylko na terenach podlegających dziś ochronie prawnej. Ustanawia ramy, w których państwa członkowskie mają obowiązek wprowadzić skuteczne  środki odbudowy przyrody. W ramach unijnego celu mają one łącznie objąć, w obrębie obszarów i ekosystemów objętych zakresem stosowania rozporządzenia, do 2030 r. co najmniej 20% obszarów lądowych i co najmniej 20% obszarów morskich, a do 2050 r. – wszystkie ekosystemy wymagające odbudowy4. Niestety w Polsce mamy co odbudowywać. Z danych przekazanych w 2019 r. przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska do KE wynika, że stan ochrony aż 84,6% siedlisk jest niezadowalający lub zły (U1+U2)5. A przecież bez ochrony siedlisk nie ochronimy gatunków.

Sylwia Szczutkowska podczas konferencji „Natura Ratuje Ludzi – wdrożenie NRL w Polsce” zaprezentowała referat „NRL a ochrona i odbudowa ekosystemów leśnych”, styczeń 2025 r. Fot. Daniel Petryczkiewicz
Sylwia Szczutkowska podczas konferencji „Natura Ratuje Ludzi – wdrożenie NRL w Polsce” zaprezentowała referat „NRL a ochrona i odbudowa ekosystemów leśnych”, styczeń 2025 r. Fot. Daniel Petryczkiewicz

NRL dla lasów

Lasy będą jednym z najważniejszych obszarów wdrażania NRL w Polsce. Dlaczego? Są kluczowe nie tylko w kontekście magazynowania dwutlenku węgla i spełnienia celów klimatycznych, ale także są hotspotami jeżeli chodzi o bioróżnorodność – 2/3 gatunków występujących w Polsce związana jest z lasami. Biorąc pod uwagę, że lasy pokrywają około 30% kraju mówimy o ogromnym, bioróżnorodnym środowisku.

Zadanie, jakie stawia NRL przed Polską w zakresie lasów, jest bezpośrednio związane z celami rozporządzenia. Państwa członkowskie mają przywrócić do roku 2030 co najmniej 30% siedlisk, których stan nie jest dobry; do roku 2040 co najmniej 60% siedlisk, a do 2050 co najmniej 90% siedlisk. Odbudowa siedlisk należących do sieci Natura 2000 powinna do 2030 r. zostać w stosownych przypadkach potraktowana priorytetowo6. Sylwia Szczutkowska z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot podczas konferencji mówiła o ochronie i odbudowie ekosystemów leśnych – zwróciła uwagę, że powinniśmy zacząć od zmapowania siedlisk leśnych z załącznika I (osobno dla każdego bioregionu) z informacją o ich stanie. Powinniśmy bowiem wiedzieć jakie konkretnie siedliska, w jakiej lokalizacji i o jakiej powierzchni będziemy odbudowywać. Nie jest to zadanie łatwe, bowiem wiedza na temat stanu środowiska w naszym kraju jest fragmentaryczna, a dane znajdują się w wielu różnych zbiorach, np. danych o siedliskach leśnych musimy szukać w zasobach Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska, w Planach Urządzenia Lasu (PUL) i opisach taksacyjnych, w systemie informatycznym Lasów Państwowych czy w opracowaniach fitosocjologicznych. Ważne, aby powstał klarowny zestaw kryteriów, na podstawie których dokonamy wyboru tych siedlisk oraz byśmy wiedzieli, jakie środki odbudowy zagwarantują poprawę ich kondycji. Niezbędne jest też wypracowanie sposobu ich monitorowania oraz określenie poziomu, który będzie zadowalający dla wybranych wskaźników odbudowy. To ważne, ponieważ stan ponad 50% siedlisk leśnych jest w niezadowalającym stanie ochrony, a stan 30% uległ pogorszeniu7.

Mapa drogowa do odbudowy lasów

Sylwia Szczutkowska zaproponowała konkretne rozwiązania, które pomogą doprowadzić Polskę do sukcesu i spełnienia celów NRL w zakresie ochrony i odbudowy lasów. Przypomniała, że mimo wielu wyzwań, nie startujemy od zera. Jesteśmy w procesie Ogólnopolskiej Narady o Lasach (ONoL), zadeklarowano wolę tworzenia nowych rezerwatów, toczą się dyskusje o zmianie Ustawy o lasach. Kluczowym środkiem odbudowy powinno być skuteczne i trwałe wyłączenie leśnych siedlisk przyrodniczych z użytkowania gospodarczego – zarówno na poziomie PUL, jak i poprzez ochronę rezerwatową. Pierwsze propozycje wyłączeń siedlisk przyrodniczych z użytkowania zostały zmapowane w trakcie ONoL – zarówno w zakresie siedlisk cennych przyrodniczo, rzadkich, nie mających dużej reprezentacji, jak i bardziej powszechnych choć równie cennych. Padły precyzyjne wskazania: górskie jaworzyny, bory i lasy bagienne, jaworzyny i lasy klonowo-lipowe na stromych stokach i zboczach, lasy łęgowe, górskie bory świerkowe czy jodłowy bór świętokrzyski powinny zostać wyłączone z użytkowania gospodarczego, a siedliska przyrodnicze typu kwaśne i żyzne buczyny, grąd środkowoeuropejski i subkontynentalny czy kwaśne dąbrowy, powinny zostać wyłączone lub gospodarka leśna powinna tu ulec ograniczeniu. Reprezentantka Pracowni na rzecz Wszystkich Istot opowiada się za podejściem pragmatycznym w osiągnięciu celu – do września 2026 r. na pewno nie uda się Polsce zmapować wszystkich siedlisk przyrodniczych w terenie. Dlatego w oparciu o istniejące dane należy wytypować zbiorowiska leśne, które spełniają kryteria uzyskania statusu siedlisk przyrodniczych, a dla trwałości efektów posługiwać się większymi obszarami (płatami siedlisk), ponieważ posiadają one większe możliwości samoregulacyjne.

Kamienie milowe planu

KPOZP w zakresie ekosystemów leśnych będzie wymagał uzupełnienia braków wiedzy oraz odbudowy stanu siedlisk leśnych w ogóle – także tych nie podlegających ochronie w ramach dyrektywy siedliskowej. To w PUL ujmuje się inwentaryzacje lasu oraz ocenę jego stanu, dlatego to w PUL należy zaplanować wdrożenie odpowiednich środków ochrony dla siedlisk przyrodniczych. Z tego powodu wdrożenie NRL wymagać będzie zmiany struktury PUL – w każdym nadleśnictwie powinien stać się dokumentem wyznaczającym cele do osiągnięcia oraz określającym środki odbudowy. Nie jest niestety tajemnicą, że w części PUL nie znajdziemy udokumentowanych siedlisk przyrodniczych, pomimo że występują one w terenie. Taka sytuacja w kontekście wdrażania NRL nie może mieć już miejsca.

Druga rzecz to wzmocnienie kompetencji organów administracyjnych odpowiedzialnych za ochronę przyrody. Szczutkowska podkreślała, że odbudowa zasobów przyrodniczych jest odpowiedzialnością rządu, dlatego należy wzmocnić kompetencje ministra klimatu i środowiska w obszarze ustanawiania a nie jedynie – jak dotychczas – zatwierdzania PUL. Ministerstwo musi mieć możliwość weryfikacji, czy zaplanowana gospodarka leśna w każdym z 429 nadleśnictw faktycznie przyczynia się do odbudowy lasów, a jeżeli nie to musi mieć możliwość skorygowania takiego PUL. Wymaga to nowelizacji Ustawy o lasach. Elementem tej nowelizacji musi być także zwiększenie kompetencji RDOŚ z opiniowania na uzgadnianie PUL. Wyeliminuje to PUL, które naruszają wymogi ochrony siedlisk przyrodniczych.

Niezbędna jest także likwidacja barier prawnych polegających na braku możliwości zaskarżania PUL w sądach administracyjnych. Mimo, że sprawa znalazła finał w Trybunale Sprawiedliwości UE, Polska do tej pory nie wdrożyła wyroku z 2 marca 2023 r. Chodzi o to, że powinniśmy móc weryfikować zapisy PUL w sądach, jeśli uważamy, iż naruszają normy prawne. To podstawowa zasada demokracji – wpływ społeczeństwa na egzekwowanie standardów ochrony przyrody za pomocą dostępu do wymiaru sprawiedliwości.

Po czym poznamy sukces?

NRL nakłada obowiązek monitorowania stanu różnorodności biologicznej ekosystemów leśnych za pomocą następujących wskaźników: liczebności pospolitych ptaków leśnych; ilości martwego, leżącego i stojącego drewna, udziału lasów o strukturze różnowiekowej; łączności obszarów leśnych; zasobów węgla organicznego; odsetku lasów, w których dominują rodzime gatunki drzew; czy różnorodności gatunków drzew. Sylwia Szczutkowska podkreślała, że ważne aby wskaźniki obrazowały rzeczywistą zmianę i były ambitne. Już obecnie istnieją różnice np. w ilości martwego drewna na obszarze lasów gospodarczych i na terenie parków narodowych. Naszym sukcesem w odbudowie ekosystemów leśnych powinna być tendencja wzrostowa wskaźnika w lasach gospodarczych do poziomu zbliżonego w parkach narodowych. Przedstawicielka Pracowni na rzecz Wszystkich Istot postulowała, aby to właśnie dane zbierane w ramach Wielkoobszarowej Inwentaryzacji Stanu Lasów były narzędziem do monitorowania wskaźników różnorodności biologicznej lasów.

Skuteczna współpraca

Tworzenie KPOZP powinno być procesem otwartym, przejrzystym, włączającym w skuteczne przygotowywanie i opracowanie planu odbudowy wszystkie zainteresowane strony.

Wdrożenie NRL w ekosystemach leśnych wymaga zatem partnerskiego współdziałania wielu środowisk: Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska, Lasów Państwowych, Biura Urządzania Lasu i Gospodarki Leśnej, instytucji badawczych i naukowych, Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz trzeciego sektora – organizacji pozarządowych zaangażowanych w ochronę przyrody. W swoim wystąpieniu Szczutkowska zwróciła uwagę na słowo „współpraca”, które oznacza rozwiązania wypracowywane w ramach jednego procesu, we wspólnym gronie, bez wewnętrznej opozycji i wyciąganych „spod stołu” dokumentów, które okazują się opozycyjne wobec pracy całej grupy. NRL nie może być „przeciąganiem liny”, a praca nad KPOZP powinna gwarantować uczestnikom procesu skuteczność wypracowanych rozwiązań. Jeśli zaplanowane zostaną konkretne środki ochrony, to powinny być faktycznie wdrażane do realizacji. Kluczowa zatem, obok otwartości w ramach współpracy, jest trwałość zaplanowanych działań. Nie na poziomie deklaracji, ale faktycznej likwidacji barier prawnych i realizacji zobowiązań.

Ministerstwo zaprasza

Reprezentantami Ministerstwa Klimatu i Środowiska podczas konferencji byli: Marta Zimny – Naczelnik Wydziału Odbudowy Zasobów Przyrody oraz Piotr Kropiński – Zastępca Dyrektora Departamentu Ochrony Przyrody. Kropiński, mówiąc o wdrażaniu NRL w Polsce podkreślał, że przy tworzeniu KPO znaczenie będą miały trzy aspekty: elastyczność, inkluzywność oraz synergia. W finale swojego wystąpienia8 zadał ekspertom i reprezentantom NGO pytanie wprost: „Pomożecie”? Podkreślił, że dialog z NGO jest wolą polityczną, a organizacje pozarządowe otrzymają zaproszenie do współpracy nad dokumentem na poziomie zespołów roboczych przygotowujących KPOZP. Partnerzy społeczni są w tym procesie kluczowi ponieważ nie tylko posiadają specjalistyczną, ekspercką wiedzę w zakresie środowiska, ale też potrafią patrzeć krytycznie na procesy. Konstruktywna krytyka zawsze ma wpływ na wyższą jakość podejmowanych działań. Zwłaszcza, że słowa Sylwii Szczutkowskiej o tym, że „nie zaczynamy od zera”, zostały powtórzone przez prelegentki i prelegentów z innych obszarów, na które wpływ będzie miał NRL. Dr Alicja Pawelec-Olesińska (WWF) wskazywała kroki jakie powinny zostać podjęte w zakresie odnowy ekosystemów wodnych, dr hab. Wiktor Kotowski (Centrum Ochrony Mokradeł) rekomendował kroki ku odbudowie torfowisk, Aleksandra Pępkowska-Król (OTOP) eksponowała funkcję ptaków w kontekście jakości rolnictwa, dr Andrzej Ginalski (WWF) na pierwszy plan wysunął zalecenia dotyczące odbudowy ekosystemów morskich. Marta Majka Wiśniewska (Greenmind, Polska Zielona Sieć) szukała odpowiedzi na pytanie, skąd wziąć pieniądze na wdrożenie NRL, a Paweł Pawlaczyk (Klub Przyrodników) zderzył mity narosłe wokół NRL z faktami i opowiedział o korzyściach, jakie przyniesie ambitne wdrożenie tego prawa.

Dlaczego rozporządzenie a nie dyrektywa?

Prawo, które zostało opublikowane 24 czerwca 2024 r. jest rozporządzeniem, co znaczy, że jest bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich w odróżnieniu od dyrektywy, która wymaga transpozycji do prawa krajowego za pomocą przepisów krajowych. Jednocześnie ścieżka zrealizowania założeń NRL powinna być dostosowana do każdego z krajów członkowskich, z uwzględnieniem monitoringu i badań przygotowawczych potrzebnych do określenia środków odbudowy jakie są konieczne do realizacji zobowiązań. Powinna ona zostać zawarta w KPOZP. Na jego ocenę Komisja Europejska będzie miała pół roku od momentu otrzymania, tj. najpóźniej od 1 września 2026 r.

NRL wektorem zmiany

Nowością w NRL jest stopniowalność i cykliczność wdrażania rozporządzenia, kolejne zaplanowane w czasie rewizje i weryfikacja stopnia realizacji zakładanych celów. Każde z państw będzie zmuszone do uzupełnienia luk w wiedzy na temat środowiska, a monitoring siedlisk będzie musiał zostać poszerzony także o siedliska niepodlegające ochronie. Obejmie rzeki i bariery nie tylko w korycie rzek, ale i te poza nim, które nie pozwalają wodzie swobodnie się rozlewać. Określona będzie musiała zostać jakość przestrzeni zielonej w miastach, włącznie z pokryciem koronami drzew. Kluczowy stanie się monitoring zapylaczy ponieważ aż 40% europejskich upraw rolnych zależy od ich kondycji.

Wcześniejsze strategie dotyczące zarządzania różnorodnością biologiczną nie sprawdziły się. Dlatego NRL przynosi kluczową zmianę. Stawia bioróżnorodność nie jako cel, ale jako wskaźnik jakości danego ekosystemu. Staje się ona środkiem do osiągnięcia „zdrowych”, dobrze funkcjonujących ekosystemów. Ale to pieśń przyszłości. By osiągnąć cel, trzeba ambitnie przygotować KPOZP. Pierwszy krok już za nami. Konferencja „Natura Ratuje Ludzi – wdrażanie Nature Restoration Law w Polsce” otworzyła temat, a organizacje pozarządowe przygotowują się do pracy w tworzących się w MKiŚ zespołach. Stawką jest nie tylko stan ekosystemów, ale bezpieczeństwo nas wszystkich. Czas ucieka.

Magdalena Gościniak

Przypisy:
1. eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=OJ:L_202401991
2. Koalicję 10% tworzą: Centrum Ochrony Mokradeł, Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, Fundacja Dzika Polska, Fundacja Greenmind, Fundacja Lasy i Obywatele, Fundacja WWF Polska, Klub Przyrodników, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Polska Zielona Sieć, koalicja10.pl.
3. gov.pl/web/wprpo2020/strategia-na-rzecz-bioroznorodnosci-2030
4. eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=OJ:L_202401991
5. nature-art17.eionet.europa.eu/article17/ oraz siedliska.gios.gov.pl/ i siedliska.gios.gov.pl/images/pliki_pdf/publikacje/biuletyn_monitoringu/BMP_19-20191.pdf.
6. eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=OJ:L_202401991
7. Sylwia Szczutkowska, Nature Restoration Law a ochrona i odbudowa ekosystemów leśnych, youtube.com/watch?v=0BLvQELxXAM.
8. Piotr Kropiński, Wdrażanie Nature Restoration Law w Polsce, youtube.com/watch?v=0BLvQELxXAM.