DZIKIE ŻYCIE

Nowe obszary chronione w Ukrainie

Krzysztof Wojciechowski

Dnia 11 kwietnia 2019 r. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisał 11 ukazów na mocy których powstaną w Ukrainie nowe obszary chronione (w tym parki narodowe) oraz powiększona zostanie powierzchnia już istniejących.

Tego gestu prezydenta Poroszenki nie można nazwać bezprecedensowym. Wręcz przeciwnie, tego rodzaju działania zaczynają być już w Ukrainie „nową, świecką tradycją”. Przypomnijmy, że w 2009 r., w ostatnim miesiącu swojej kadencji (jak się potem okazało) prezydent Wiktor Juszczenko podpisał wiele ukazów tworzących liczne nowe formy ochrony przyrody, w tym: 2 zapowiedniki, aż 26 parków narodowych (do tego momentu było ich w Ukrainie 19) oraz inne formy o łagodniejszym reżimie ochronnym. W owym czasie było to wydarzenie bezprecedensowe nie tylko w Ukrainie czy Europie, ale może nawet w historii ochrony przyrody w ogóle. Jednym posunięciem powierzchnia obszarów chronionych w Ukrainie powiększyła się wtedy ponad 2-krotnie, z 4% powierzchni kraju do ok. 10%, przy czym liczba  parków narodowych wzrosła o prawie 140%! Mając to w pamięci, można stwierdzić, że tegoroczna decyzja prezydenta Poroszenki wypada ta tle decyzji poprzednika dość blado. Niemniej dzięki niej w Ukrainie powstaną 3 nowe parki narodowe oraz zostanie „wskrzeszony” jeden park narodowy. Obszary pięciu kolejnych, już istniejących, parków narodowych zostaną powiększone. Poza tym utworzone zostaną 3 nowe zakazniki, a powierzchnia jednego będzie powiększona.


Powtórnie utworzony Park Narodowy „Kreminski Las” będzie bezpośrednio przylegał do PN „Święte Góry” w dolinie Dońca. Fot. Serhij Kurmaz
Powtórnie utworzony Park Narodowy „Kreminski Las” będzie bezpośrednio przylegał do PN „Święte Góry” w dolinie Dońca. Fot. Serhij Kurmaz

Tworzenie, powiększanie… „wskrzeszanie”

Nowo utworzone parki narodowe powstaną w zachodniej i południowej części kraju. Na południu, w rejonie berysławskim obwodu chersońskiego zostanie utworzony na powierzchni 12 261,14 ha Park Narodowy „Sicz Kamieńska” [1]1. Park ów, którego nazwa pochodzi od jednej z siczy kozaków zaporoskich istniejącej w pierwszej połowie XVIII wieku, ma za zadanie ochronę zasobów genetycznych, gatunkowych, krajobrazowych i ekosystemowych stepów prawobrzeża Dniepru. Istotne jest, że w skład Parku wchodzą niemal wyłącznie grunty będące własnością państwa, co może w przyszłości znacznie ułatwić ochronę i zarządzanie tym obszarem.

Kolejne dwa parki narodowe znajdują się w zachodniej Ukrainie. Nobelski Park Narodowy [2] zostanie utworzony w rejonie Zarzecze obwodu rówieńskiego na Polesiu. Obejmie swoim zasięgiem unikalne jezioro Nobel, przez które przepływa rzeka Prypeć i będzie miał za zadanie ochronę typowych kompleksów przyrodniczych Polesia Zachodniego. Park będzie miał powierzchnię 25 318,81 ha i podobnie jak w poprzednim przypadku większość stanowić będą grunty państwowe. Geograficznie Park będzie „przedłużeniem” utworzonego w 2007 r. na terenie sąsiedniego obwodu wołyńskiego Parku Narodowego „Prypeć-Stochód”. W bezpośrednim sąsiedztwie naszego kraju powstanie Park Narodowy „Bojkowszczyzna” [3]. Obejmie on powierzchnię 12 240 ha na terenie rejonu Turka w obwodzie lwowskim, w granicach dwóch nadleśnictw: boryńskiego i turkowskiego. Jego zadaniem będzie ochrona różnorodności genetycznej, gatunkowej i krajobrazowej zachodniej części Ukraińskich Karpat. Park położony jest w bezpośrednim sąsiedztwie Bieszczadzkiego Parku Narodowego i stosunkowo niedaleko projektowanego Turnickiego Parku Narodowego.


Mapa – lokalizacja nowoutworzonych obszarów chronionych na mapie Ukrainy. Opracowanie: Krzysztof Wojciechowski
Mapa – lokalizacja nowoutworzonych obszarów chronionych na mapie Ukrainy. Opracowanie: Krzysztof Wojciechowski

Ostatni z wspominanych wcześniej parków narodowych zostanie de facto… „wskrzeszony”. Aby zrozumieć ten fenomen w ukraińskiej ochronie przyrody należy cofnąć się do grudnia 2009 r. Wtedy to, poprzez jeden z licznych ukazów, prezydent Juszczenko stworzył na północy obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy Park Narodowy „Siwiersko-Doniecki”. Park obejmował kompleks Lasów Kreminskich – unikatowego masywu leśnego w tej stepowej części Ukrainy, położonego w dolinie Dońca. Obecnie teren ten znajduje się także w sieci Emerald. Na jego obszarze stwierdzono występowanie 944 gatunków roślin naczyniowych, z których 152 to gatunki rzadkie, reliktowe i wpisane do Czerwonej Księgi Ukrainy. Awifauna tego obszaru stanowi 160 gatunków, w tym takie rzadkości jak: krogulec krótkonogi, gadożer, kurhannik czy orzeł cesarski. PN „Siwiersko-Doniecki” nie zdążył jeszcze dobrze powstać, a już… został zlikwidowany. Stało się to na wniosek Kreminskiej Rady Rejonowej, który został złożony 22 lipca 2010 r. Radni jako powód złożenia wniosku o likwidację parku podali fakt, że nie uzgodniono z nimi ukazu. Jednak zgodnie z ukraińskim prawodawstwem nie ma takiego wymogu. Mimo to Administracja Prezydenta Janukowycza uznała taki wniosek za zasadny i zlikwidowała ledwie powstały PN „Siwiersko-Doniecki”. Trzeba było czekać długie 8 lat na naprawę tego bezprawia. I oto w połowie kwietnia br. rząd wsparł ukaz prezydenta Poroszenki o utworzeniu Parku Narodowego „Kreminski Las” [4], który obejmował będzie tereny, które wcześniej weszły w skład PN „Siwersko-Doniecki”. Mimo, że Park położony jest na terenie ogarniętego działaniami wojennymi obwodu ługańskiego, to jednak znajduje się na obszarze kontrolowanym przez armię ukraińską. A warto jeszcze dodać, że park będzie swego rodzaju kontynuacją Parku Narodowego „Święte Góry” położonego również w dolinie Dońca jednak w wyższych odcinkach jego biegu, w obwodzie donieckim.

Swoimi ukazami prezydent Poroszenko nie tylko tworzy nowe parki narodowe, ale zwiększa powierzchnię już istniejących. Co prawda położony w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy Park Narodowy „Białobrzeże Światosława” [1] zwiększy swoją powierzchnię tylko o 136,2 ha, ale już położonemu w sąsiednim obwodzie chersońskim Parkowi Narodowemu „Oleszkiwskie Piaski” [2] przybędzie 3650,7 ha. Biorąc pod uwagę to, że ten park chroniący unikalny w Ukrainie kompleks otwartych piasków miał powierzchnię 8020,36 ha to zostanie powiększony o ponad 45%. Jednak rewolucję w tej kwestii przeżyje Zakarpacie. W obwodzie tym zostaną powiększone wszystkie trzy znajdujące się tam parki narodowe. Park Narodowy „Zaczarowany Kraj” [3] zostanie powiększony o 4350,4 ha. Cieszy nie tylko fakt, że powierzchnia Parku zwiększy się aż o ponad 70%, ale jeszcze bardziej to, że nowo dołączone tereny obejmują kompleksy pralasów bukowych wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako obiekt „Bukowe pralasy Karpat i dawne lasy bukowe Niemiec”. Położony przy granicy z obwodem lwowskim Park Narodowy „Synewir” [4] powiększy się jedynie o 377,8 ha, natomiast sąsiad Bieszczadzkiego Parku Narodowego – Użański Park Narodowy [5] – zwiększy swoją powierzchnię o 6988 ha.


Powtórnie utworzony Park Narodowy „Kreminski Las” będzie bezpośrednio przylegał do PN „Święte Góry” w dolinie Dońca. Fot. Serhij Kurmaz
Powtórnie utworzony Park Narodowy „Kreminski Las” będzie bezpośrednio przylegał do PN „Święte Góry” w dolinie Dońca. Fot. Serhij Kurmaz

Powstaną także 3 nowe zakazniki, a powierzchnia jednego zostanie powiększona. W rejonie brzeżańskim obwodu tarnopolskiego powstanie botaniczny zakaznik „Żołoby” [1]. Będzie on miał powierzchnię jedynie 60 ha, ale obejmie cenny masyw łąkowo-stepowy z licznymi gatunkami roślin z Czerwonej Księgi Ukrainy, który już w obecnie należy do sieci Emerald. Natomiast zakaznik krajobrazowy „Bazawłucki kompleks rzeczny” [2] w rejonie nikopolskim obwodu dniepropietrowskiego będzie miał powierzchnię ponad 3538 ha i obejmie ochroną dolinę rzeki Bazawłuk w jej dolnym biegu. Największym z nowych zakazników będzie zakaznik o znaczeniu państwowym „Prymorski” [3] położony na Morzu Azowskim. Obejmie on 13 115 ha akwenu morskiego przylegającego do ostoi wodno-błotnej o znaczeniu międzynarodowym „Obityczna Mierzeja i Zatoka Obityczna” w rejonie prymorskim obwodu zaporoskiego. Natomiast o 311 ha zostanie powiększony zakaznik krajobrazowy o znaczeniu państwowym „Tarasiw Obrij” [1] w rejonie kaniowskim obwodu czerkaskiego.

Ogółem powierzchnia systemu obszarów chronionych Ukrainy wzrośnie o 81 969,4 ha co stanowi 0,13% powierzchni kraju. Jak wspomniano wcześniej, w porównaniu z „zieloną rewolucją” Juszczenki sprzed dekady, nie jest to wiele, ale mimo wszystko jest to jednak rozwój systemu obszarów chronionych.

Miłe trudnego początki

Do tej beczki miodu trzeba niestety dodać łyżkę, a może i kwartę, dziegciu. Każdy kto choć trochę orientuje się w sytuacji politycznej i gospodarczej Ukrainy, jak również w sytuacji ochrony przyrody w tym kraju (liczę na to, że czytelnicy „Dzikiego Życia” dzięki umieszczanym tu regularnie artykułom o tej ostatniej kwestii mają jako takie wyobrażenie) wie, że od podpisania ukazów do stworzenia i realnej ochrony nowo powstałych obszarów droga jeszcze daleka i trudna. Dość powiedzieć, że niektóre obszary powołane sławetnymi ukazami Juszczenki już przed dekadą do tej pory są w stanie organizacji. Obecnie, po przegranej Poroszenki, wykonaniem ukazów będzie się zajmował jego następca – Wołodymyr Zełeński. Historia wykonywania ukazów Juszczenki przez prezydenta Janukowycza pokazuje, że nie jest z tym łatwo. Następca, a wcześniej konkurent, Juszczenki w wyborach prezydenckich, a przy tym zajadły myśliwy, Janukowycz, bojkotował wykonanie ukazów swojego poprzednika. W gruncie rzeczy dopiero podanie do sądu Administracji Prezydenta Janukowycza przez obrońców przyrody skupionych wokół Władimira Borejki i jego Kijowskiego Centrum Ekologiczno-Kulturalnego ruszyło sprawę wykonania ukazów Juszczenki do przodu. Niestety w obecnym przypadku również istnieje ryzyko, że prezydent Zełeński nie będzie zainteresowany szybką realizacją ukazów swego poprzednika i rywala w wyborach.

Jakby jednak się nie stało i co by nie miało nastąpić fakt pozostaje faktem: Prezydent Ukrainy pełniący swoje obowiązki legalnie, podczas sprawowania urzędu, podpisał ukazy o utworzeniu nowych form ochrony przyrody – tego się zmienić nie da. I to jest podstawa prawna dla wszystkich, którym zależy na ochronie przyrody w Ukrainie, by dobijać się realizacji tych ukazów u nowego prezydenta Ukrainy, kto by nim nie był.

W tej sytuacji ukraińscy koledzy znajdują się w o wiele lepszym położeniu niż przyrodnicy w Polsce. My, możemy tylko patrzeć na to co dzieje się na terenie ciągle projektowanego Turnickiego Parku Narodowego i słać alarmujące pisma do Komisji Europejskiej, a w tym czasie kolejne „przestoje” jodeł, buków i jaworów padają pod piłami, a Puszcza Karpacka traci swój naturalny charakter…

Krzysztof Wojciechowski

1. Cyfry w nawiasach są zgodnie z oznaczeniem obszaru chronionego na mapie.