DZIKIE ŻYCIE

Turnicki teraz – ale z kim i dla kogo?

Mariusz Daniel Boćkowski

Parki narodowe, mimo nieustannie zmieniających się koncepcji ochrony przyrody na świecie, pozostają jednym z kluczowym elementów systemu ochrony przyrody. W Polsce od 2001 r. nie powstał żaden nowy park narodowy, a suma powierzchni istniejących 23 parków wynosi zaledwie ok. 1% powierzchni kraju, co umiejscawia nas wyraźnie poniżej średniej europejskiej. Pomimo tak niewielkiego udziału w przestrzeni życiowej naszego społeczeństwa, istniejące a także projektowane parki narodowe stają się niejednokrotnie areną konfliktów społeczno-przyrodniczych i wzbudzają gorące dyskusje dotyczące priorytetów ochrony przyrody i sposobów jej realizacji.

Po kilku dekadach od powstania pierwszego oficjalnego projektu parku narodowego na styku Pogórza Przemyskiego i Gór Słonnych, koncepcja Turnickiego Parku Narodowego (TuPN) powróciła po raz kolejny do krajowej i lokalnej debaty publicznej, wzniecając niepokoje społeczne, które nie przybliżają żadnej z zainteresowanej stron do rozwiązania sporu. W mojej opinii sytuacja ta zasługuje na znacznie uważniejsze niż dotychczas pochylenie się nad tym problemem, a to dlatego, że przypadek TuPN skupia jak w soczewce toczącą się od kilkudziesięciu lat dyskusję na temat parków narodowych w całym krajowym systemie ochrony przyrody.

Podobnie jak w przypadku Białowieskiego Parku Narodowego (BPN), spór dotyczący TuPN odzwierciedla głęboki, niemal filozoficzny podział w rozumieniu ról, które las pełni dla człowieka. Według Małgorzaty Blicharskiej i Ann Van Herzele1 konflikt wokół poszerzenia BPN opisują trzy rodzaje narracji o lesie: pierwsza („menedżerska”), związana z aktywnym zarządzaniem środowiskiem przyrodniczym i reprezentowany m.in. przez leśników; druga („utylitarna”), określająca las jako zasób niezbędny do życia lokalnej społeczności, która jest w dużej mierze zbieżna z pierwszą; trzecia („ekologiczna”), właściwa głównie dla naukowców i przyrodników, przedstawiająca las jako byt istniejący niezależnie od człowieka i od tego, czy przynosi on nam jakiekolwiek korzyści.

Ten mocno uproszczony podział zawiera w sobie jednocześnie sporo prawdy i w dużej mierze ilustruje także dyskusję na temat projektowanego TuPN. Znajduje to potwierdzenie w opublikowanej niedawno książce „Analiza społecznych i ekonomicznych uwarunkowań cennych przyrodniczo obszarów Pogórza Przemyskiego i Gór Słonnych”, przygotowanej na zlecenie Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze przy wsparciu Fundacji WWF Polska. Jest to pierwsze w historii kompleksowe, recenzowane opracowanie naukowe, które obejmuje wielostronne relacje człowieka i środowiska przyrodniczego w perspektywie najnowszej wiedzy z zakresu społecznych i ekonomicznych uwarunkowań ochrony przyrody na obszarze projektowanego TuPN. Powstało ono w wyniku starań trzech niezależnych zespołów badawczych z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersytetu Warszawskiego, pracujących na terenie gmin Bircza, Fredropol i Ustrzyki Dolne.

Zgodnie w wynikami badania, centralną pozycję w postrzeganiu przyrody dla mieszkańców Pogórza Przemyskiego i Gór Słonnych zajmuje las. Ma to związek nie tylko z dużą lesistością tego obszaru, ale również z dostarczaniem różnego rodzaju, zarówno materialnych, jak i niematerialnych korzyści, kluczowych dla jakości ich życia. Przyjęta w części opracowania perspektywa tzw. usług ekosystemowych pozwoliła na wskazanie najważniejszych korzyści z przyrody dla człowieka na badanym obszarze. Należą do nich m.in. pozyskiwanie drewna, uprawa roślin czy utrzymywanie zwierząt (np. pszczół), które mają istotne znaczenie dla uczestników badania we wszystkich trzech gminach. Niemniej najbardziej dominujące jest znaczenie dostępu do wody pitnej, szczególnie w świetle wysokiego udziału przydomowych ujęć na tym terenie. Dostępność do dobrej jakości wody pitnej jest, poza drewnem opałowym, głównym zmartwieniem mieszkańców. Jednocześnie te dwie korzyści należą – w ich mniemaniu – do najbardziej zagrożonych, odpowiednio suszą i powstaniem parku narodowego.


Fragment buczyny karpackiej o charakterze naturalnym na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Fot. Mariusz Daniel Boćkowski
Fragment buczyny karpackiej o charakterze naturalnym na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego. Fot. Mariusz Daniel Boćkowski

Opracowanie zawiera także analizę kontekstu społeczno-kulturowego, która ukazuje bieżący portret trzech badanych gmin i wskazuje główne źródła obaw względem utworzenia nowego obszaru chronionego oraz możliwe sposoby odpowiedzi na nie. Obawy te wydają się typowe dla lokalnych wiejskich społeczności Polski wschodniej o peryferyjnym położeniu, które zmagają się, jak wskazuje analiza, z licznymi problemami rozwojowymi. Zarazem niechęć do parków narodowych ma też związek z wiekiem, wykształceniem i statusem materialnym respondentów. Przekłada się to na rozkład sił lokalnych interesariuszy i duży odsetek mieszkańców negatywnie nastawionych do idei TuPN. Jednocześnie wiedza o projekcie TuPN wydaje się bardzo niska wśród badanych, a głównym źródłem informacji o planowym parku są rodzina, znajomi lub Lasy Państwowe.

Odrębnym, a zarazem ciekawym wynikiem, wskazującym na duży i obecnie niewykorzystany potencjał rozwoju, jest wycena wartości rekreacyjnych usług ekosystemowych analizowanej części Pogórza Przemyskiego i Gór Słonnych. Wynik w postaci 43 mln złotych rocznie w postaci tzw. czystej nadwyżki konsumenta obrazuje dolny pułap oszacowania korzyści finansowych, płynących z szeroko rozumianej przyrody na obszarze badania, które mogłyby być wykorzystane przez lokalnych przedsiębiorców. Biorąc pod uwagę wyniki opracowania oraz niewykorzystany potencjał turystyczny badanych gmin można przyjąć, że utworzenie parku narodowego stanowi szansę dla rozwoju lokalnego, która wymaga poważnego rozważenia.

Pozostałą część interesujących wyników opracowania można odnaleźć na stronie internetowej Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze w zakładce „Nasze wydawnictwa”.

Mariusz Daniel Boćkowski

Mariusz Daniel Boćkowski – absolwent ochrony środowiska Uniwersytetu Jagiellońskiego, obecnie doktorant na Wydziale Biologii UJ zajmujący się „conservation social science”; interesuje się m.in. koncepcją usług ekosystemowych i ich wykorzystaniem w projektowaniu funkcji parków narodowych; w wolnych chwilach przyrodnik-terenowiec, edukator i fotograf.

Analiza społecznych i ekonomicznych uwarunkowań cennych przyrodniczo obszarów Pogórza Przemyskiego i Gór Słonnych, zespół redakcyjny: Mariusz Daniel Boćkowski, Małgorzata Pociask, Radosław Michalski, Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, 2020, przyrodnicze.org/sites/default/files/2021-05/tupnopracowanie.pdf

Przypisy:
1. Blicharska M., Van Herzele A. 2015. What a forest? Whose forest? Struggles over concepts and meanings in the debate about the conservation of the Białowieża Forest in Poland. „Forest Policy and Economics” 57:22-30.